Skocz do zawartości

Lokale ktore polecacie.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Teraz skleiłem XD jak mówiłem, że uwielbiam ser to nawet o niej wspominał, ale niestety dodał, że w tym momencie akurat nie ma na kuchni :(

Opublikowano (edytowane)

Czy ta słynna renoma Aioli jest kolejnym wytworem chujowego gustu ludzkiego, czy tylko to katowickie jest cienkie jak sik węża? Skusiliśmy się dzisiaj na lunche (za 19,90 zupa, danie główne i deser), ja wybrałem burgera hawajskiego z kurczakiem, sucha buła, mięso rozpłaszczone i niedoprawione, salsy i sosu ananasowego w ogóle nie było czuć. Gazpacho takie se, musiałem dosypać pieprzu, bo było bez smaku. Deser to był zmiksowany jogurt naturalny z jagodami, posypany orzechami. Podany był w małym słoiczku po koncentracie. Powiecie: HEHE CEBULAK POLAK NAŻREĆ CHCIAŁBY SIĘ A NIE POSMAKOWAĆ SMAKÓW HEHE, spoko, niech tylko ten smak jakiś będzie. W Maku burgery są bardziej wyraziste niż tutaj. Moja dziewczyna miała sałatkę z kurczaka, soczewicy, kalafiora - chyba ktoś zapomniał sałaty umyć, bo piasek trzeszczał w zębach. Ogólnie to ich chyba popierdoliło z cenami, 0,7l wody za 19 złotych xdddddddddddddd Nie wiem, może faktycznie to Aioli warszawskie jest takie wyśmienite, ale tutaj było tak kurewsko słabe, że chyba pierwszy raz w życiu wychodziłem niezadowolony z knajpy. 

Edytowane przez Rozi
Opublikowano

W Gdańsku Aioli jest po prostu ok, można zjeść, ale jakość zdecydowanie nieadekwatna do ceny. Lokal mocno przehypowany, ludzi zawsze sporo. Plus taki, że śniadania mają tanio i znajomi chwalili.

Opublikowano

No te promocje, to chyba jedyny rozsądny powód pójścia tam. Innego nie widzę.

Opublikowano

Nigdy tam nie byłem, odpycha ilości ludzi i fakt, że to sieciowka a w nich jak wiadomo bywa zazwyczaj średnio. Dzięki za potwierdzenie, że nie warto

Opublikowano

Bylem w wawie. Sniadanie super. Obiad taki se, ale to moja wina bo wzialem jakas pajde z kiszona kapusta czy tam ogorkami i po prostu bylo za kwasne.

 

Po jednym lokalu w wawie, katowicach i gdansku. No sieciowka w ch.uj xD

Opublikowano
8 minut temu, Mejm napisał:

Po jednym lokalu w wawie, katowicach i gdansku. No sieciowka w ch.uj xD

lol a jakie są wymogi aby knajpa była traktowana jako sieciowka? W każdym powiecie jeden lokal?

Opublikowano

Piszac sieciowka wrzyciles aioli do tego samego wora co mcdonalds gdzie 4 knajpy to sa ale na jednej dzielnicy. Dinette ma (mialo) dwie knajpy we wro wiec tez sieciowka, nie warto isc "jak wiadomo bywa srednio". No wiadomo.

Opublikowano
2 godziny temu, Mejm napisał:

Piszac sieciowka wrzyciles aioli do tego samego wora co mcdonalds gdzie 4 knajpy to sa ale na jednej dzielnicy. Dinette ma (mialo) dwie knajpy we wro wiec tez sieciowka, nie warto isc "jak wiadomo bywa srednio". No wiadomo.

Pominąłeś słowo bywa zazwyczaj :reggie:

Trzy lokale w trzech różnych miastach to dla mnie sieciowka i może być z nią różnie bo nie da się raczej utrzymać tych samych standardów wszędzie, no chyba że jest się multikoroporacja jak McDonald's

Gość yaczes
Opublikowano
15 godzin temu, Rozi napisał:

Czy ta słynna renoma Aioli jest kolejnym wytworem chujowego gustu ludzkiego, czy tylko to katowickie jest cienkie jak sik węża? Skusiliśmy się dzisiaj na lunche (za 19,90 zupa, danie główne i deser), ja wybrałem burgera hawajskiego z kurczakiem, sucha buła, mięso rozpłaszczone i niedoprawione, salsy i sosu ananasowego w ogóle nie było czuć. Gazpacho takie se, musiałem dosypać pieprzu, bo było bez smaku. Deser to był zmiksowany jogurt naturalny z jagodami, posypany orzechami. Podany był w małym słoiczku po koncentracie. Powiecie: HEHE CEBULAK POLAK NAŻREĆ CHCIAŁBY SIĘ A NIE POSMAKOWAĆ SMAKÓW HEHE, spoko, niech tylko ten smak jakiś będzie. W Maku burgery są bardziej wyraziste niż tutaj. Moja dziewczyna miała sałatkę z kurczaka, soczewicy, kalafiora - chyba ktoś zapomniał sałaty umyć, bo piasek trzeszczał w zębach. Ogólnie to ich chyba popierdoliło z cenami, 0,7l wody za 19 złotych xdddddddddddddd Nie wiem, może faktycznie to Aioli warszawskie jest takie wyśmienite, ale tutaj było tak kurewsko słabe, że chyba pierwszy raz w życiu wychodziłem niezadowolony z knajpy. 

 

W Warszawie tez lipa.

Najbardziej w(pipi)ia, ze siedzi sie w scisku, przy wielkich, wspolnych stolach, bo z jakichs niewiadomych wzgledow ten lokal jest bardzo popularny. Jakies brudne hipstery zagaduja do ciebie jakbys byl ich wieloletnim znajomym. Jedzenie zupelnie nijakie.

Zaorac.

 

Opublikowano (edytowane)

Bez kitu, kelnerzy się dziwnie zachowują, z jakąś taką arogancją. Mnie jeszcze przeszkadzał fakt, że jest tam po prostu za głośno, muzyka napie.rdała jak w klubie.

Edytowane przez krupek
Opublikowano

Ja byłem w aioli dwa razy, konkretnie w aioli mini w warszawie, za pierwszym razem zamówiłem jakiś stek i był bardzo dobry pod kazdym względem drugi raz w tym samym lokalu zamówiłem inny stek i nie dało się go jeść, nie dość, że nie miał smaku to miał konsystencję podeszwy butów nike cortez. Więcej już tam nie pójdę. Co ciekawe to za pierwszym razem byłem w trakcie tej promocji i stek kosztował ~30pln, drugi raz był bez promocji i kosztował ~45pln. 

Opublikowano

PizzaTruck Kato https://www.facebook.com/pizzatruckkato/

 

Ukryta na Żwirki i Wigury pizzeria, kiedyś funkcjonowała jako food truck, ale chłopaki zainwestowali w lokal i są. Oprócz pizzy w menu jeszcze pieczone chałki z dodatkami i sałatki, oraz lane i butelkowe piwa Raciborskie, prosecco i katowickie napoje On Lemon. Cóż tu dużo mówić, pizza przepyszna, IMO na poziomie Len Arte i Pizzy z Pieca, ale straszliwie słabo wypromowana. Turyści z przypadku tutaj nie zajrzą, bo knajpa nie leży przy głównych arteriach. Tak się prezentują smakołyki:

qO7ZYFi.jpg

 

RQ4A60i.jpg

 

Pierwsza z salami piccante i czerwoną cebulą, druga z pieczarkami i speckiem. Klasyka, pyszny standard. Bardzo polecam, jak nie chcecie się tłoczyć w tych najpopularniejszych pizzeriach katowickich.

Gość Orzeszek
Opublikowano

W warszawie z ręką na sercu nie potrafiłbym polecić żadnej knajpy, nocny targ broni się różnorodnością, a tak co? te restauracyjki to taki syf z malarią, że wolałbym umrzeć z głodu niż zjeść tego obesrango burgera w barn burgerze czy innej "sezonowej" knajpie.

Opublikowano
Godzinę temu, Orzeszek napisał:

W warszawie z ręką na sercu nie potrafiłbym polecić żadnej knajpy, nocny targ broni się różnorodnością, a tak co? te restauracyjki to taki syf z malarią, że wolałbym umrzeć z głodu niż zjeść tego obesrango burgera w barn burgerze czy innej "sezonowej" knajpie.

vegan ramen shop

Opublikowano
Godzinę temu, Orzeszek napisał:

obesrango burgera w barn burgerze

Wut? To juz barn zle? Bo zawsze tutaj polecali sprobowac. Chociaz w sumie na moa tez juz marudzo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...