Jakim 1 797 Opublikowano 6 listopada 2019 Opublikowano 6 listopada 2019 ta sama fotka jest kilka postów wyżej Cytuj
Rillas 96 Opublikowano 14 listopada 2019 Opublikowano 14 listopada 2019 Wiem, ze wskaznik BMI to pazdzierz ale dzis wlasnie zaliczylem powrot do "prawidlowej" wagi. 27 kg roznicy (od najwiekszej odnotowanej wagi, a wage dopiero zaczalem monitorowac po paru tygodniach wiec pewnie jeszcze pare kilo mozna by doliczyc) w 15 miesiecy. Sylwetkowo dalej jak kupa ale wydolnosciowo nawet nie pamietam kiedy tak dobrze sie czulem. Teraz pozostaje sie cieszyc z efektow zanim legendarne yoyo przyjdzie i zrobi swoje 2 Cytuj
Ukukuki 7 101 Opublikowano 14 listopada 2019 Opublikowano 14 listopada 2019 Yoyo to nic innego jak powrót do beznadziejnych nawyków żywieniowych więc jak zmieniłeś styl życia będzie ok. Cytuj
Rillas 96 Opublikowano 14 listopada 2019 Opublikowano 14 listopada 2019 To narzekanie na yoyo to raczej smieszkowanie, ale poważnie się zastanawiam reakcji organizmu jak zwieksze mu podaż jedzonka. Teraz jestem na mocnej głodówce gdzie dziennie dobijam 2k kcal, w najbliższej przyszłości będę planował to podniesc pod 3k i zobaczymy jaka będzie reakcja organizmu. Z drugiej strony nawet nie wiem czy moja kicha będzie chciała tyle jeść, bo teraz często jest tak (zwłaszcza w weekendy kiedy niewiele robię) że nawet tej głodowej racji mi się nie chce wciskać ;p Cytuj
Ukukuki 7 101 Opublikowano 14 listopada 2019 Opublikowano 14 listopada 2019 No jak twoje zapotrzebowanie dzienne będzie wynosiło 3k to nic się nie zmieni jak będzie mniejsze będziesz przybierał na masie. Wielkiej magi w tym nie ma, początki są tylko trudne i określenie jakie mniej więcej mamy zapotrzebowanie na kalorie. Ja jak zaczynałem poznawać kaloryczność produktów to byłem w szoku ,że paczka chipsów ma 800 kcal a pizza 2000 kcal. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, nigdy też nie byłem gruby po prostu chciałem się trochę dociąć. Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 15 listopada 2019 Opublikowano 15 listopada 2019 21 godzin temu, Rillas napisał: To narzekanie na yoyo to raczej smieszkowanie, ale poważnie się zastanawiam reakcji organizmu jak zwieksze mu podaż jedzonka. Teraz jestem na mocnej głodówce gdzie dziennie dobijam 2k kcal, w najbliższej przyszłości będę planował to podniesc pod 3k i zobaczymy jaka będzie reakcja organizmu. Z drugiej strony nawet nie wiem czy moja kicha będzie chciała tyle jeść, bo teraz często jest tak (zwłaszcza w weekendy kiedy niewiele robię) że nawet tej głodowej racji mi się nie chce wciskać ;p Yoyo istnieje.Żywisz się (pipi)owo,wchodzisz na głodówkę,palisz mięso głównie,wracasz do (pipi)owych nawyków i tam gdzie miałeś mięso łapiesz fat.Cała magia.Organizm jest (pipi)anym minimialistą,mięśni nie potrzebuje bo spoczynkowo wydatkują dużo energii,woli fat. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 11 października 2020 Opublikowano 11 października 2020 Ja się chciałem pochwalić, że za 3 tygodnie będzie równo rok jak robię brzuszki. Codziennie, w przedziale pomiędzy 40 a 80 powtórzeń. To znaczy przez ten rok było dosłownie może z 10 dni, kiedy ich nie zrobiłem. I teraz myślę, żeby coś nowego tak ciupać kolejny rok, nie wiem, może pompki? Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 11 października 2020 Opublikowano 11 października 2020 Robiłem swego czasu brzuszki na desce pod maksymalnym kątem i znudziły mnie w końcu bo ile można trzepać po 100. Wziąłem w końcu talerz 20kg na brzuch i wchodziło mniej, ale bardziej to czułem. niestety też w plecach. W koncu przestałem bo efekt był, ale plecy przewazyły. Od tego czasu robie brzuszki tylko na treningu albo w domu w zwisie z drążka. Brzuch zrobisz przede wszystkim dietą i ćwiczeniami na całe ciało. Brzuch wtedy sam się zrobi, widzę to po moim siostrzeńcu, który w ogóle nie robi brzuszków, plantsów, podciagania nóg w zwisie a ma prawie, że kostkę. Ale bardzo gratuluje wytrwałości, że nie przerwałeś i ciągnąłeś to dalej. Pompki by byly dobrym pomysłem, no i przy pompkach też napinasz brzuch, możesz je robić w różnym rozstawie rąk, na pięściach jak już wyrobisz jakąś siłę. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 11 października 2020 Opublikowano 11 października 2020 Właśnie chyba polecę z pompkami, ale szkoda będzie brzuszki odstawić, chyba będzie to i to Oprócz tego jakieś małe ćwiczenia siłowe to ja też robię regularnie od chyba 7-8 lat. Kiedyś miałem bardzo słabe plecy, to znaczy łatwo szło je przesilić byle szybszym poderwaniem czegoś ciężkiego nawet. Nieraz jak strzyknęło to parę dni ciężko było oddech złapać. A tak od 2 lat albo lepiej niczego takiego nie miałem, bo pewnie udało się je wzmocnić tymi ćwiczeniami, które na plecach się właśnie skupiały. Cytuj
messer88 6 590 Opublikowano 12 października 2020 Opublikowano 12 października 2020 Ja sobie od początku roku praktycznie codziennie nadupczam pompeczki i przysiady i jest debesta. Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 4 grudnia 2020 Opublikowano 4 grudnia 2020 Więc tak,ten rekord to moje marzenie.Dochodziłem do tego 3 lata.Na ten moment nie planuję wyżej progresować,postawię raczej na rozbudowę separacji mięśnia,ale chciałem się pochwalić jakim jestem upartym skoorvielem Obecna waga 89 kg,wzrost nadal srającego psa czyli 168 cm. 4 Cytuj
Shen 9 690 Opublikowano 9 lipca 2021 Opublikowano 9 lipca 2021 110kg na płaskiej wyjebane, moja życiówka a od pół roku redukcja Co to bedzie jak zaczne wegle wpierdalac 1 Cytuj
Shen 9 690 Opublikowano 29 grudnia 2021 Opublikowano 29 grudnia 2021 Front lever dzis siadł, 4 sekundy, przez jebany covid przerwałem treningi pod ten element i zaczynałem w sumie od zera na wiosne. Teraz chyba sie wezme za flage Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 31 maja 2023 Opublikowano 31 maja 2023 Jeszcze mam powrót z pracy ponad 8 km, czyli 1300 km będzie złamane w maju. To chyba mój maks i długo go nie pobije, ciężko połączyć siłownię z takimi ilościami pedałowania. 2 1 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 31 maja 2023 Opublikowano 31 maja 2023 Juz nie przesadzaj Liti, przeciez bierzesz rzeczy mocno przyspieszajace regeneracje Rob po prostu lzejszy trening nog No ale jak nie zrobiles tego na szosowce tylko na zwyklym rowerku to szacuneczek, musisz miec wygodne siodelko Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 31 maja 2023 Opublikowano 31 maja 2023 Biorę, nóg nie ćwiczę w ogóle a i tak napiąć ich nawet nie mogę bo tak bolą. Pewnie dlatego że redukuje i jestem w deficycie. A siodełko mam takie jak na zdjęciu. 1 Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 3 czerwca 2023 Opublikowano 3 czerwca 2023 Dzisiaj tak poniosła mnie fantazja że ledwo wróciłem Jak dziecko zapomniałem że aby dostać się do domu mam 3 km podjazd na zmęczeniu 5 Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 3 czerwca 2023 Opublikowano 3 czerwca 2023 To ja w 6h zjadłem tyle kcal xD Zazdro, pojeździłbym sobie tak po pustkowiach eh. 1 Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 2 lipca 2023 Opublikowano 2 lipca 2023 Z nudów policzyłem sobie ze od stycznia zrobiłem 3003 km, zobaczymy ile pyknie w drugim półroczu. Jak wpadnie 5000 to będę zajarany. 2 1 Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 24 września 2023 Opublikowano 24 września 2023 Szkoda ze nie mam stravy od początku roku, tak muszę zaliczać ja wraz z wynikami z Huawei. Brakuje mi 450 km do 5000 km( jak pogoda dopisze to w październiku wpadnie) Jak tam u was wyniki w tym roku!? Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 19 października 2023 Opublikowano 19 października 2023 Szerszeń aka gruz dokonał tego 5,000 km od stycznia 9 1 Cytuj
gtfan 3 300 Opublikowano 19 października 2023 Opublikowano 19 października 2023 piękny wynik z ciekawości - ile przewyższeń w tym czasie zrobiłeś? Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 19 października 2023 Opublikowano 19 października 2023 8 minut temu, gtfan napisał: piękny wynik z ciekawości - ile przewyższeń w tym czasie zrobiłeś? W maju 9,683 m. bo miałem wyzwanie na 7500 m. W inne miesiące muszę poszukać bo nie wybierał tego wyzwania a nie wiem gdzie w stravie to pokazuje. Edit: Czerwiec-5,691. Lipiec-3,166 Sierpien - 4,340 Wrzesien-4,068 Pazdziernik-2,262 Cytuj
Shen 9 690 Opublikowano 23 lutego Opublikowano 23 lutego 200kg w martwym ostatnio poszło, jeszcze na płaskiej chciałbym 140kg wyjebać do końca roku i można konczyc z siłownią 1 1 1 Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 2 listopada Opublikowano 2 listopada Kiedys cos cwiczylem pod okiem brata. To bylo przed moja 18'stka moje rekord zyciowy w tedy to bylo 125kg. Dzisiaj 39 na karku i robiac cwiczenia tylko na weekend wyjebalem 100kg na klatke wazac tylko 76 kg. Jestem mega dumny bo wygladam jak chlystek ale wciaz klatka na przyzwoitym poziomie 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.