wasze "szperaczowe" odkrycia w grach

[Adriankiller 0]

piszcie w tym temacie jakieś swoje odkrycia w grach którymi się na maxa kiedyś jaraliście za starych dobrych czasów gdy PSX EXTREME miał ten za(pipi)isty klimat (1-60 gdzieś) i kiedy to internetu nikt nie miał.

 

ja osobiście miałem jedną taką akcje. pamiętam jak Star robił opis do Chrono Trigger. i w jedym numerze w kąciku RPG wspominał o 7 Questach (dziadek pod koniec gry o nich wspominał) i nie mogł dojść ktory to ten 7my. Star przypuszczał że chodzi tu o pokonanie królowej Zeal w (tym czarnym co wisiało w powietrzu nie pamiętam nazw bo grałem pare lat temu )

ale jednak wykluczył ta możliwość bo nie było możliwości powrócenia po zrobieniu questa do dziadka tylko było się zmuszonym żeby walczyć z lawosem. wysnuł on przypuszczenie że musiało chodzić o nakarmienie Kota w domu. co zmienia ending. ja jako że byłem fascynatem tej gry i zacząłem właśnie przygodę z nia od PSX (przeszedłem z 10 razy nie licząc odkrywania endingów) szukałem odpowiedzi na to pytanie bo strasznie chciałem wycisnąć z niej wszystko. za czasów mojej gry w chrono na PSX nie znalazłem odpowiedzi (odkryłem pewien motyw o ktorym nie było wspomniane w opisie, w wierzy pod koniec gry można było w skrzyni odnaleźć jeśli się miało klucz, dziadka za którego ten potwórz w teatrze się podszywał)

 

później parokrotnie ukończyłem CT na emulatorze snesa...i tu właśnie doszedłem do tego czego nie mogł Star rozkminić... sugerował się tym że ten Quest z pokonaniem Królowej był nie trafiony ponieważ nie mozna było wrócić i kontynuować innych questów(co wypacza sens dodatkowego Questu którego celem jest dopakowanie postaci przed ostatecznym starciem) bo było się zmuszonym do walki z Lawosem... ALE tylko w wersji na PSX!

bo w oryginalnej wersji na snesa po walce z królową Zeal kiedy zostaliśmy teleportowani do ścieżki (na końcu której czekała nas walka z Lawosem) mogliśmy wrócić do end of time poprzez TELEPORT którego nie było nie wiedzieć czemu w wersji na PSX.

 

to takie moje odkrycie:) pamiętam że po roku wysłałem starowi SMS z tą odpowiedzią a jak dostałem neta to mu Email wysłałem jeszcze z rok poźniej,nie odpisał XD

miałem jeszcze jeden motyw w kaciku wyścigów jak było w konkursie pytanie "który samochód miał po tuningu reklamę pewnej firmy robiącej ubrania sportowej na na masce i jaka to była firma"

odrazu wiedziałem że GTO twin turbo bo tylko nim jeździłem a chodziło o Pumę. pomyślałem że za proste i nie wysłalem sms z odpowiedzią a jak się poźniej okazało tylko jedna osoba wysłała poprawną odpowiedz

Edytowane 18 marca 2009 przez Adriankiller

[barcelona fan 33]

Huh...Kurde ja pamiętam jak się jarałem(miałem wtedy 8 lat ) jak przeszedłem Tekken Force w Tekkenie 3 i zobaczyłem że odblokowałem nowego fightera:P.W sumie to było tego sporo ale własnie takich drobnostek:P.Nic przełomowego...xD.

Edytowane 21 marca 2009 przez barcelona fan

[kulak4 12]

Do tej pory pamiętam, jak odkryłem sposób na zdobycie "przedwcześnie" jednej duszy w "Shadowmanie" (działa tylko na PSX, próbowałem jeszcze na PC), trochę to ułatwiało grę.

Otóż gdy jesteś w świecie cienia, na samym początku, w lokacji startowej po lewej stronie jest "krwawy" wodospad. Musisz dosłownie wbiec na ścianę i trzymać keirunek "przód", do tego cały czas skacząc. Nasz Leroy (nie, nie ten "raper") w magiczny sposób znajdzie się po chwili na górze...Tobie pozostaje jedynie wchłonąć duszyczkę .

W standardowy sposób można było tam dotrzeć dopiero po otrzymaniu pazurów.

Sorry za chaotyczny opis, ale w grę grałem X lat temu.

 

PS: Pewnie ten sposób wynika z faktu, że wersja PSXowa była obrzydliwie zabugowana i niedopracowana (framerate momentami na poziomie 5 klatek/s) - ale mimo tego grało się, oj grało .

[Sikor 1]

W Crocu znalazłem sposób, jak zebrać tyle żyć, ile sie zechce. Szczegółów nie pamietam, ale kazde serducho trzeba było własnoręcznie podnieść.

[volken 0]

W grze Toy Story 2 za zebranie wszystkich 50 tokenów zostaje odblokowany dodatkowy filmik.

[Kiziek 0]

Zbudować ostateczny gunblade dla Squalla w FF8 na początku (może nie do końca "na początku") gry (Pulse ammo z kart, Dragon fang od Rexa i adamantine od Adamantina).

 

Robienie najsilniejszych broni w Chrono Crossie (chyba do tej pory tego na necie nie widziałem), myk polegał na zdobyciu młotka dla kowala, aby ten mógł wykuwać bronie z Rainbow Shell - silniejsze od fabularnie zdobywanego Mastermune.

Czułem się wtedy jak PRO :biggrin: