Skins

[maciucha 11 647]

ja też się melduję w pełnej gotowości!

szczególnie czekam na odcinki z Cookiem, który był przekozakiem i najlepszą postacią w całym serialu. No uwielbiam typa.

Jakosc ujec z tego trailera porażająca, nie przywykłem do oglądania skinsów inaczej niż w jakieś średniej rozdziałce na YT.

 

Został tydzień z hakiem  :ph34r:

[maciucha 11 647]

Kurde ale lipton.

Jakby nie dobre du.pery i kiecki to bym wyłączył po 15 minutach. Prawie zero akcji, zero beki, nie tego sie (pipi)a spodziewałem .

[Mustang 1 774]

No trochę dziwne, na razie mało bohaterów i odcinek zrobiony pod baby.

 

Z drugiej strony etap życiowy bliższy mi bardziej niż liceum, więc to z kolei na plus. Ciekawe kiedy resztę ekipy wprowadzą.

[Szwed 646]

Ja też jestem lekko zawiedziony: to już nie ten sam klimat, ale formuła wypaliła się już w trzeciej generacji, więc nie ma co psioczyć. Faktycznie, póki co mamy tylko Naomi i Effy (<3), ale z niecierpliwością czekam na Emily (albo jej siostrę, obydwie były dobre). No i Cook! On musi wrócić, ten s(pipi)iel był najlepszą postacią, jaka się przydarzyła temu serialowi!

[karmaster 363]

Wg mnie strasznie słaby ten pierwszy odcinek Brakowało jakoś tego klimatu ze starszych serii, a końcówka to już zupełnie z dupy.

 

ps. Cook pojawi się w 3 i 4 odcinku (w 2 znowu Effy), a 5 i 6 Cassie.

[maciucha 11 647]

no i pomysł z przytarganiem na plan Freddiego 2.0 też mocno słaby

[maciucha 11 647]

Drugi odcinek to dla mnie takie 8/10.

Choc to pod żadnym pozorem nie są stare Skinsy to w tym tygodniu forma definitywnie zwyżkowa. Effy w pełnej krasie przyciągania kłopotów, ciągnięcia w dół swoich wielbicieli, ale jednak z dostrzegalnym pierwiastkiem dobra. Jedyne co mnie drażniło to to całe nowotworowe mambo dżambo, no ale przynajmniej możemy założyc że już tego w tym serialu więcej nie uświadczymy .

 

Za tydzień Cassie.

Historia Cooka przedstawiona zostanie jako ostatnia, co w sumie mnie zaje.biście cieszy, bo zapowiada się chyba coś specjalnego .

[Mustang 1 774]

Dobra, ale i tak niektóre wątki trochę naciągane

 

tzn. że to całe FSA zainteresowało się transakcjami mnie nie dziwi. Jake pewnie wiedział, że tak będzie, więc musiał od początku rozważać pogrążenie Effy (tak btw. to Effy wygląda super). Tylko bez jaj, że sprawę prowadziła akurat tamta babka co odeszła z ich firmy i wszystko miało być w dużej mierze jakąś zemstą na byłym. No i nie wiem czy nie za szybko jednak wytypowali Doma jako źródło przecieku.

 

Ale odcinek jako całość ok, na pewno lepszy niż pierwszy.

[bartiz 1 619]

Są cycki w tym serialu czy to serial dla dzieci?

[maciucha 11 647]

łomatko aż takiego bullshitu to ja się nie spodziewałem

cały odcinek o jakimś homo-emo-piz.duisiu-plastusiu w loczkach co ma rączki jak patyki i cyka fotki z zaskoczenia 

 

cook to the rescue

[Mustang 1 774]

A mnie się podobało, po prostu odcinek o Cassie, która jak zawsze jest trochę "inna". Ciekawy podkład dźwiękowy. No i mimo wszystko dowiedzieliśmy się całkiem sporo.

 

Chociaż wątek stalkingu, czyli najbardziej konkretna rzecz w odcinku, mógłby być bardziej rozwinięty i zaskakujący.

 

[maciucha 11 647]

i znowu drugi odcinek lepszy od pierwszego, ale mimo wszytsko mocno przewidywalny i miejscami przynudnawy

 

teaser z odcinku Cooka już mnie nastawił pozytywnie 8)

[Szwed 646]

Dobra, po emo-bullshicie z Cassie, przyszedł czas na największego kozaka w serialu: Cooka. I powiem, że nawet mi się to podoba. Ten odcinek NAWET miał trochę klimatu starych Skinsów: imprezy, drugi. Wiadomo, temat i stawka są teraz dużo bardziej poważne, ale da się to oglądać bez ziewania i ciągłego spoglądania na zegarek. Intryga może być całkiem fajna i zobaczymy jak to się rozwinie za tydzień.

[maciucha 11 647]

Historia Cooka załatwiła mnie totalnie. Spodziewałem się czegoś dobrego, ale te dwa odcinki były fenomenalne.

10/10

 

Summa summarum cały ten sezon w połączeniu z poprzednimi naprawdę daje do myślenia jak wszystko w strasznie krótkim czasie się zmienia.  Nikt tu Ameryki nie odkrył, ale ukazanie tego w tak intrygującym i artystycznym stylu to już osiągnięcie.

[maciucha 11 647]

Serio nikt nie ma nic do powiedzenia na temat odcinków Cooka?

[Mustang 1 774]

Bardzo fajne odcinki, zaskakująco mocne na tle pozostałych i zdecydowanie udane. Ostatni sezon okazał się też bardzo poważny, bohaterowie zupełnie pożegnali już beztroskę młodości, a życie stawia ich wszystkich w wyjątkowo trudnych sytuacjach.