Słupek 2 146 Opublikowano 6 lipca 2012 Opublikowano 6 lipca 2012 (edytowane) @ 4 ME Przeraża mnie myśl, że zginę w 14 chapterze hehe. Tak jak pisałem skończyłem zwykłą nowojorską minutę i wiem co się zaczyna mniej więcej od 7 chapteru. Wiem, ile razy powtarzałem chapter 13 czy 14 w zwykłej NYM. Tyle, że tam karą był początek levelu a nie gry. Chyba za miękki jestem na HC NYM Edytowane 6 lipca 2012 przez SłupekPL Cytuj
MEVEK 3 514 Opublikowano 6 lipca 2012 Opublikowano 6 lipca 2012 (edytowane) Przeraża mnie myśl, że zginę w 14 chapterze hehe. Chyba za miękki jestem na HC NYM bez obaw.. w 14 ch. jest tyle PainKillerow, ze nie jestes w stanie ich wszytkich wykorzystać - kolo 18 + 3 na starcie. podsumowując pod koniec tego chaptera miałem ich 9, gdzie jeszcze w jednym miejscu przed główna akcja sa dodatkowe 3(szkoda, ze jest limit do 9 PK ). 10 ch. jest jednym z trudniejszych IMO, później jest juz tylko z górki powazka! Edytowane 6 lipca 2012 przez 4 mE Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 7 lipca 2012 Opublikowano 7 lipca 2012 Jakby ktoś nie wiedział to właśnie trwa weekend z podwójnym xp + zwiększyli xp za free aim (to chyba na stałe) + trwa specjalny event "Social Club" z pracownikami Rockstar. XP wpada jak głupie Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 8 lipca 2012 Opublikowano 8 lipca 2012 Dla mnie to jedna z lepszych gier w które grałem. Cenię sobie nacisk na historię w grach, a Max Payne zawsze kojarzył się z TPSem i ciekawą narracją. Może i brakuje komiksów, ale cutscenki na silniku gry oraz płynne przejścia do gameplayu robią wrażenie. Inni developerzy tworzący liniowe gry z naciskiem na scenki powinni się uczyć. Do tego świetny James McCaffrey, którego VA powoduje, że świetne teksty stają się momentami genialnymi. Sama intryga nie powala, ale sposób opowiadania historii tak. Narracja z offu, wspomniane wyżej scenki tworzą spójną całość. Widać, że to już nie gra Remedy bo brakuje trochę mistycyzmu, ale to gra Rockstar. Czyli mamy wyraziste postaci i intrygę polityczną w tle. Houser jest świetnym scenarzystą co pokazał w RDR i GTAIV, także w MP3 nie zawodzi. Cała gra obraca się wokół Maxa i szkoda trochę, że w końcówce brakuje jakiegoś osobistego akcentu. Jednakże historia jest dobrze poprowadzona i ma mocne momenty. Akcję podkreśla świetna muzyka autorstwa HEALTH. Te bębny pokręcają tempo, a Tears pod koniec gry daje nadzieję na to, że gry idą w dobrym kierunku jeśli chodzi o imersję. Gameplay to idealne rozwinięcie mechaniki z wcześniejszych odsłon. Bullet Time nic się nie zestarzał, animacje to mistrzostwo w tej dziedzinie, a strzelanie jest precyzyjne. Cover jest trochę niedorobiony co momentami przeszkadzało przy większych strzelaninach. Grałem na Hard i gra jest faktycznie trudna, ale i satysfakcjonująca. Nie grałem jeszcze w tak dobrego TPSa i inne tego typu gry nie robią takiego wrażenia. Fajnie, że jest Arcade i multi. W multi gram głównie dzięki świetnemu singlowi, ale nie porwało mnie jakoś szczególnie. Jeśli chodzi o DLC to pewnie jedynym jakie kupię będzie NYM Co-op. Podsumowując Max trafił do bardzo dobrych ludzi, którzy pokazali, że potrafią zrobić jednego z lepszych TPSów na rynku. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 8 lipca 2012 Opublikowano 8 lipca 2012 (edytowane) Lepiej tego nie oglądaj. Jim Bravura w grze i ten filmowy Edytowane 8 lipca 2012 przez Zwyrodnialec Cytuj
Kre3k 581 Opublikowano 9 lipca 2012 Opublikowano 9 lipca 2012 Potwierdzam, a głównego złego to w ogóle zmienili, w grze to tylko epizodyczna postać. Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 9 lipca 2012 Opublikowano 9 lipca 2012 Filmowy Max Payne to chyba najgorsza filmowa adaptacja gry. 1 Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 9 lipca 2012 Opublikowano 9 lipca 2012 Macie jakieś dobre rady jak w score attack zrobić szybko platyny? Za co wpada najwięcej punktów? Z tego co zauważyłem, chyba najlepiej strzelać leżąc na brzuchu z odpalonym BT, za headshoty wchodzi wtedy po 500pkt.. Cytuj
Bob1 1 Opublikowano 10 lipca 2012 Opublikowano 10 lipca 2012 Czy wersja z niemieckiej dystrybucji rozni sie czyms (slawetna zielona krew lub inne cyrki)? Czy mozna do niej zainstalowac patcha z polonizacja? Cytuj
Gość Szprota Opublikowano 12 lipca 2012 Opublikowano 12 lipca 2012 Z Facebookowego profilu psxextreme Jeszcze jedno ważne info z eventu Cenegi. Polskie napisy do Max Payne 3 mają się dobrze. Niedługo doczekamy się stosownej łatki. Cytuj
mishka 5 Opublikowano 13 lipca 2012 Opublikowano 13 lipca 2012 Filmowy Max Payne to chyba najgorsza filmowa adaptacja gry. oj to chyba nie widziales House of dead, postal czy nawet tekken... przy nich max payne to zloty glob 1 Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 13 lipca 2012 Opublikowano 13 lipca 2012 Macie jakieś rady gdzie najlepiej wykonać zadania głównie związane z wybuchami? Chodzi o zabicie typów wybuchami, zrzucenie z wysokości i strącenie granatów (tu akurat da się to zrobić w ostatniej walce). Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 13 lipca 2012 Opublikowano 13 lipca 2012 (edytowane) Macie jakieś rady gdzie najlepiej wykonać zadania głównie związane z wybuchami? Chodzi o zabicie typów wybuchami, zrzucenie z wysokości i strącenie granatów (tu akurat da się to zrobić w ostatniej walce). Eee tam na strącenie granatów najlepszy i najszybszy jest chapter 8, checkpoint 4. Wybijasz typa po lewej i po prawej (ci co schodzą ze schodów) i zostaje tylko typ z granatnikiem po środku. Strzela granatami w nieskończoność, dopóki nie wpadnie ci grind. Co do pozostałych dwóch akurat nie pomogę bo mi one wpadły "normalnie". Ale polecam ten filmik, mi się przydał do innych grindów - może będą miejscówki na Twoje. http://www.youtube.com/watch?v=wAE9rI_uCtc PS. No przecież do zabicia wybuchami najlepszy jest chapter w NY (pierwszy raz) jak wychodzimy z baru od razu na zewnątrz są dwa czy trzy samochody i pełno typów obok nich. A jeszcze kawałek dalej ta sama sytuacja w alejce (samochody i typy). Strzelasz w samochody, zabijają typów wybuchami. Edytowane 13 lipca 2012 przez SłupekPL 1 Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 13 lipca 2012 Opublikowano 13 lipca 2012 O wielkie dzięki, to teraz powinno pójść sprawnie. Cytuj
MEVEK 3 514 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 (edytowane) mi tylko zostało The Lounger + 100 (z grindow oczywiście) Edytowane 14 lipca 2012 przez 4 mE Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Zacząłem grę od przedwczoraj. I czy tylko mi się wydaje czy MP3 prezentuje się wizualnie lepiej niż Uncharted 3? Zwłaszcza w faveli. Ogólnie gra jest świetna. Nie zaliczyłem wcześniej żadnej odsłony ale tutaj widać, że marka trafiła pod strzechy Rockstara. Na początku trochę mi nie szło, ale praktyka zrobiła swoje. Przemoc, drugi, seks, wulgaryzmy - jest wszystko to co trzeba. No i chyba już nic nie pobija Rockstara w kwestii kreowania wyrazistych bohaterów. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Czy ja wiem, poza Maxem i jego monologami to tam nikt nie jest jak dla mnie wyrazisty. Charakter tej postaci był budowany przez poprzednie części, więc Rockstar nic tutaj nie mogło spieprzyć. Mało tego i tu spoiler taki Da Silva, który w pewnym momencie pojawia się znikąd (no ok był na początku gry na parkingu) i daje Maxowi wskazówki, jednocześnie samemu nie chce sobie brudzić rąk, bo jak sam mówi jest zwykłym pieskiem. No myślałem pod koniec, że okaże się kolejnym czarnym charakterem, który wykorzystuje naiwność Maxa i w tej całej wojence szuka sam dla siebie korzyści. Niestety nic takiego nie miało miejsca, a Da Silva jak był pieskiem, który chciałby ugryźć, ale nie bardzo może bo jest tylko jamnikiem, tak nim pozostał. Btw kończę robić te zadanka i niektóre są zwyczajnie nużące, Rockstar przesadziło z ilością tego, jak wysadzanie samochodów, strzelanie na oślep choć grę kończyłem 3 razy, zabiłem tak wcześniej chyba tylko 2 osoby xD, strącanie tych granatów (zrobiłem to w końcu jak Słupek radził, w innym razie to by zajęło za dużo czasu), strącanie tak by spadli z wysokości, 50 minut skacząc i strzelając. Trochę tego jest na siłę. Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Ale pierwszy raz od dawna grając w tytuł od R* miałem poczucie linowości akcji, Payne 3 to świetna gra ale już od lat przywykłem do tego, że developer robi same sandboksy. Przynajmniej już widać, że MP3 ma w miarę dobre replayability. Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 (edytowane) Czy ja wiem, poza Maxem i jego monologami to tam nikt nie jest jak dla mnie wyrazisty. Charakter tej postaci był budowany przez poprzednie części, więc Rockstar nic tutaj nie mogło spieprzyć. Mało tego i tu spoiler taki Da Silva, który w pewnym momencie pojawia się znikąd (no ok był na początku gry na parkingu) i daje Maxowi wskazówki, jednocześnie samemu nie chce sobie brudzić rąk, bo jak sam mówi jest zwykłym pieskiem. No myślałem pod koniec, że okaże się kolejnym czarnym charakterem, który wykorzystuje naiwność Maxa i w tej całej wojence szuka sam dla siebie korzyści. Niestety nic takiego nie miało miejsca, a Da Silva jak był pieskiem, który chciałby ugryźć, ale nie bardzo może bo jest tylko jamnikiem, tak nim pozostał. Kompletnie się nie zgadzam. Ależ oczywiście, że mogli spieprzyć postać Maxa. Dialogi, jego zachowanie i czyny przecież Rockstar nie kopiował z dwóch poprzednich części. Tylko nie jako budował, pisał od nowa na potrzeby Trójki. Poza tym Max z MP3 to jednak trochę inny Max niż z 1 i 2 (gorszy czy lepszy każdy sam ocenia). Max w poprzednich częściach nie chlał, nie przeklinał i nie w(pipi)iał się tak jak w Trójce. W 1 i 2 działał z całkowicie innych powodów (miłości), w Trójce nie ma miłości (u Maxa). To nie jest jego motor napędowy. Według mnie właśnie spieprzyć postać Maxa mogli całkiem łatwo. A Rockstar nadali Maxowi "trochę" nowego wizerunku, przy czym zachowali jego główny szkielet. Co do postaci Da Silvy to już w ogóle myślę inaczej. Każdy lub prawie każdy zdradził lub chciał wydymać Maxa, i jego jedyny "sprzymierzeniec" też miał się okazać czarnym charakterem. Serio? Według mnie to właśnie byłoby naciągane. Poza tym jeszcze jedno, tak naprawdę (tak mi się wydaje) Da Silva też miał w dupie Maxa. Da Silvie chodziło o posprzątanie własnego podwórka, zrobienie porządku z UFE. A czy Max by przeżył czy nie, who cares - ważne, że da Silva ma posprzątane a nie ubrudził sobie rąk. Czy Da Silva był taki wporządku? Według mnie, nieee. Nie jako zgadzam się z jednym. Na tle serii GTA/Bully czy RDR; Max Payne 3 nie ma aż tak wyrazistych postaci. Są po prostu wyraziste (w granicach), na tyle i jak mają być (czarne charaktery aż za bardzo). Raczej kończąc MP3, nie zapamiętasz za wielu postaci tak jak w GTA pamięta się swoich ulubieńców. Tyle, że IMO/według mnie wynika to z jednej bardzo prostej kwestii. MAX PAYNE TO NA TYLE ZAJEBISTA, KAPITALNA I WYRAZISTA POSTAĆ, ŻE KRADNIE CAŁE SHOW. GTA to festiwal postaci, bohaterów, szajbusów, czubków, charakterów a w MP3 ma być/jest tylko jeden bohater - MAX PAYNE. PS. Oczywiście to tylko moje zdane, punkt widzenia. Edytowane 14 lipca 2012 przez SłupekPL Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 (edytowane) Payne jako obraz zniszczonego życiem i nałogiem człowieka, coś niesamowitego i kolejny dowód na to, że tylko Rockstar potrafi nadać bohaterom prawdziwie ludzki charakter. W trójce gość po prostu zaczął niby od nowa, choć wspomnienia wciąż wracają, tak jak w życiu. Ale i tak najbardziej podobają mi się realia Nowej Esperanzy. Typowa favela, pełna gangów, bezprawia i no i rzeźnia jak wchodzą BOPE. Mi się wydaje, że charakter tej gry, czyli to, że mamy do czynienia z shooterem TPP a nie sandboksem zmusiło R* do częściowego graniczenia reszty bohaterów, to chyba była celowa zagrywka, bo praktycznie i tak każdy dostaje kulę w łeb Edytowane 14 lipca 2012 przez Nemesis US Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 (edytowane) Mi się wydaje, że charakter tej gry, czyli to, że mamy do czynienia z shooterem TPP a nie sandboksem zmusiło R* do częściowego graniczenia reszty bohaterów, to chyba była celowa zagrywka, bo praktycznie i tak każdy dostaje kulę w łeb Otóż to, zgadzam się. GTA z fabułą trwająca na 40 godzin (czysto teoretycznie) musi posiadać co najmniej kilka-kilkanaście mega bohaterów. Żeby ciężaru fabuły nie nosił tylko główny bohater, którym w końcu byśmy rzygali. Nie wiem czy nawet Max Payne umiałby "zabawić" przez 40 godzin. Chyba nie... A Max Payne 3 to historia Max Payne, każde wydarzenie dziejące się to tylko tło. Nie odwrotnie, na co dowodem jest, że w ciągu kilku pierwszych chapterów giną ważne postacie drugoplanowe - jak gdyby nigdy nic. Rzadkość w grach. No i powiedzmy, sobie szczerze - przebić Maxa w jego własnym show. Nie wiem jaka postać musiałaby to zrobić. Edytowane 14 lipca 2012 przez SłupekPL Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 I coś mi się wydaje, że to m.in. dlatego scenarzyści postanowili go nie uśmiercać, jak to R* ma w zwyczaju ostatnimi czasy. Bo choć jeszcze nie zaliczyłem gry to wydaje mi się, że Payne nie zginie, za to prawie wszyscy wokół . Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Kompletnie się nie zgadzam. Ależ oczywiście, że mogli spieprzyć postać Maxa. Dialogi, jego zachowanie i czyny przecież Rockstar nie kopiował z dwóch poprzednich części. Tylko nie jako budował, pisał od nowa na potrzeby Trójki. Poza tym Max z MP3 to jednak trochę inny Max niż z 1 i 2 (gorszy czy lepszy każdy sam ocenia). Max w poprzednich częściach nie chlał, nie przeklinał i nie w(pipi)iał się tak jak w Trójce. W 1 i 2 działał z całkowicie innych powodów (miłości), w Trójce nie ma miłości (u Maxa). To nie jest jego motor napędowy. Według mnie właśnie spieprzyć postać Maxa mogli całkiem łatwo. A Rockstar nadali Maxowi "trochę" nowego wizerunku, przy czym zachowali jego główny szkielet. Jeśli chodzi o Maxa, to chodziło mi właśnie o to, że Rockstar łatwiej mogło nakreślić jego obecny charakter - zgorzkniałego typa, który popadł w nałogach i najchętniej chciałby umrzeć, ale sam nie ma jaj by to zrobić - biorąc pod uwagę jego przeżycia z poprzednich części. To nie jest postać pisana od zera, bo ma właśnie zaplecze. Dzięki temu łatwiej zrozumieć czemu w tej części jest tym kim jest. Zresztą R* ładnie tutaj wkomponowało jego były zawód detektywa, gdy w pewnym momencie mógł sobie wszystko odpuścić i wrócić do kraju po śmierci Rodrigo , a jednak został by rozwikłać całą sprawę do końca. Cytuj
Słupek 2 146 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 (edytowane) To w którym chapterze jesteś? @Zwyrol Tego nie zaprzeczam (że mieli łatwiej bo oczywiście, że R* miał łatwiej, bo nie pisał Maxa od nowa). Tylko, że mimo wszystko i tak mogli go spieprzyć w Trójce. Edytowane 14 lipca 2012 przez SłupekPL Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 14 lipca 2012 Opublikowano 14 lipca 2012 Ja, chyba w IX. W każdym bądź razie Fabiana zginęła, Payne powrócił wspomnieniami do ostatniej wizyty na cmentarzu w New Jersey i BOPE wkroczyło do akcji. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.