Skocz do zawartości

HALO vs Reszta Swiata


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W halo1 praktycznie zawsze wiadomo bylo gdzie sie przeciwnik zrespawnuje (zwlaszcza w teamowych grach - gdzie teammate respowal sie bardzo blisko ciebie). Dokladne respawn pointy byly znane kazdemu (wiec tak jak w Q3 mozna bylo poslac w odpowiednie miejsce granat lub puscic rakiete i zaliczyc czasem killa w ten sposob). Co do hardcore stickow... hmm... albo z jednego konca mapy na drugi komus bule wpelic (a zdazalo sie cos takiego na damnation luzakiem :lol:) albo podczas melee etc.

Opublikowano (edytowane)

screen-watching: obserwowanie drugiego (trzeciego i czwartego) ekranu wyświetlanego na jednym telewizorze, w celu posiadania ciągłych informacji o możliwych pozycjach pionów.

 

Respawny: Są też punkty na niektórych mapach, gdzie stojąc, dajesz respawny losowe swojemu teammateowi. W większości przypadków gdy stoisz w jednym miejscu (a nie jest to punkt dający losowy respawn) twój teammate może się zrespawnować w 1-2 punktach w pobliżu ciebie. Niesie to za sobą bardzo znamienne dla respowania się w H1 konsekwencje, gdy jesteś w drużynie z Kilianem ;P.

 

Co do sticków: niebieskie, plazmowe, przylepiające się do zbroi granaty. Przylepę można przeżyć na dwa sposoby: odbić ją w momencie przylepiania łokciem z Assault Rifle (tudzież z rakietnicy, jak w baseballu), albo podnosząc w momencie wybuchu overshielda (który sprawia, że jesteś przez moment ładowania tarczy niewrażliwy na wszystkie ataki, prócz melee w plecy, które jest instant killem). W częsci pierwszej wymagały większej precyzji, niż w następnych. Historia z Filipem była taka - sądził że stick-to-luck. Myślę, że mi się udało udowodnić, że jest inaczej podczas pewnego meczu na Damnation. ;)

Edytowane przez Bukkake Na Resach^Zielony
Opublikowano (edytowane)
  Bukkake Na Resach^Zielony napisał(a):
(Jest w Liero ProFinal, ale to troche inna gra ;)

 

hehe Liero mimo swojej prostoty czasem kosi beret i ownuje 95% nowych shooterow :)

na Lanach w Liero tez nie jedna nocke zarwalem :P

 

co do Halo ce to jeszcze trzeba dodac ze:

 

tu spadajac z wyzszej wysokosci nie spadniesz sobie bezkarnie jak w H2 czy H3, owszem mozesz spasc nie tracac energii ale wymaga to bardzo dobrego timingu (trzeba wcisnac DUCK chwile przed spadnieciem na glebe)

 

takze tutaj bezkarnie sie nikt nie chowa jak w H2 i H3 bo tu sie odnawia sam shield a sam MC ma swoja wlasna energie i jak masz jej malo musisz zjec apteczke bo jak jestes ciepla klucha to od wybuchu granata sie uwalisz na cy.ce

 

tu masz kilka filmikow pokazujacych rozne aspekty gry:

 

 

tu masz pokazane dobre double melee

 

nawet filip sie zalapal :)

 

 

tu za(pipi)isty wlashego (w Halo ce plasma pistol sprawia ze jak dostajesz to masz ograniczone ruchy, zwolnione wiec to jeszcze siezsze do wykonania, w h2 z tego zrezygnowali ponoc dlatego ze w dualingu by bylo za otro jak bys spowalnial typa i z drugiej broni dokanczal)

 

 

i na koniec zeby zczaic jakie moga z powyzszych rzeczy wynikac emocje polecam obczaic ten filmik (lewe gorne okno)

 

 

i jeszcze ograsow dorzuce:

 

 

 

ps. jak to was choc troche przekona to postarajcie sie sprobowac zagrac w Halo na lanie (NTSC) i na 90% sie do tego przekonacie, jenak jak to wez nie przekonuje to trudno, grajcie w inne gry. :P

 

my np. zrzucilismy sie ostatnio i kupilismy xbox'a za 150zl co by miec dwa i nie pozyczac, i jutro kolejny lanik u Goldasa :)

Edytowane przez Goldi69-PL-
Opublikowano
  Goldi69-PL- napisał(a):
i na koniec zeby zczaic jakie moga z powyzszych rzeczy wynikac emocje polecam obczaic ten filmik (lewe gorne okno)

I właśnie magii takich momentów na LANie czy turniejach nie zrozumie żaden nerd zza blaszaka. Na turniejach polskich również było mnóstwo takich epickich chwil. <Tęsknienie> 8)

 

Opublikowano
  Bieniu napisał(a):
Co ma takiego halo 3 czego nie ma np cod4?

 

dobry system respawnów --> grając sobie w cod, akcje z gatunku resp i kosa w plecy, lub wyrzynka na respawnie (bo "koledzy" z teamu snajpią w stodole obok ;)) to coś dość powszechnego, troszkę pograłem to i wiem.

 

Oj tutaj to musze odpisac...sorki za podwojny post ;)

Hmmm zauwaz, ze system respawnow w COD'zie jest bardzo podobny do tego z H1. Twoj negatywny do niego stosunek pochodzi z faktu, ze po prostu grales z randomami, ktorzy tak na prawde o grze wiedza niewiele. Nigdy nie zapomne mecza w H1 na prizie, gdy ja z bratem gralismy przeciwko blizej nie okreslonym Europejczykom. Jeden z madrali pokusil sie o kampienie w miejscu gdzie znajduje sie snajperka(nad plasma rifle). Efekt? Jego kolega mial 6 bardzo krotkich zyc (ciekawe, czy zdolal zmienic bron ;) ) A czy ktos z nas nie pamieta slodkich rape'ow po respach czynionych np. na CTF Wizard 4v4 przez co lepsze teamy? :) To jakie masz respy zalezy od tego jak dobrze ogarnia Twoj team i team przeciwny. Taki dodatkowy czynnik, ktory nalezy wziasc pod uwage zanim chcesz pograc w gre na poziomie.

Wybacz. Nie moge przyjac Twojego zdania na ten temat.

KOCHAM zbijac po respach :]

Opublikowano
  Bukkake Na Resach^Zielony napisał(a):
screen-watching: obserwowanie drugiego (trzeciego i czwartego) ekranu wyświetlanego na jednym telewizorze, w celu posiadania ciągłych informacji o możliwych pozycjach pionów.

 

Respawny: Są też punkty na niektórych mapach, gdzie stojąc, dajesz respawny losowe swojemu teammateowi. W większości przypadków gdy stoisz w jednym miejscu (a nie jest to punkt dający losowy respawn) twój teammate może się zrespawnować w 1-2 punktach w pobliżu ciebie. Niesie to za sobą bardzo znamienne dla respowania się w H1 konsekwencje, gdy jesteś w drużynie z Kilianem ;P.

 

Co do sticków: niebieskie, plazmowe, przylepiające się do zbroi granaty. Przylepę można przeżyć na dwa sposoby: odbić ją w momencie przylepiania łokciem z Assault Rifle (tudzież z rakietnicy, jak w baseballu), albo podnosząc w momencie wybuchu overshielda (który sprawia, że jesteś przez moment ładowania tarczy niewrażliwy na wszystkie ataki, prócz melee w plecy, które jest instant killem). W częsci pierwszej wymagały większej precyzji, niż w następnych. Historia z Filipem była taka - sądził że stick-to-luck. Myślę, że mi się udało udowodnić, że jest inaczej podczas pewnego meczu na Damnation. ;)

 

Oho, dzięki za wyjaśnienia! Screen-watching uprawiam bez przerwy, jak gram z bracholem. To z tymi spawnami to mega sprawa, muszę to obadać. Doskonale wiedziałem, co to sticki, ale nie wiedziałem, że tak to się nazywa :D. Co do samego Halo, to muszę sobie kupić Xboxa z 4 padami, przerobić i jazda z wersją NTSC, Xbox 360 ze swoimi 50 klatkami i podłączaniem pod SD TV może się cmokać :). Przygodę z grą na razie skończę (po skończeniu kampanii), ale za jakiś czas wracam z Xpudłem i 3 kumplami ;].

Opublikowano (edytowane)
  CichyGrzmot napisał(a):
  Bieniu napisał(a):
Co ma takiego halo 3 czego nie ma np cod4?

 

dobry system respawnów --> grając sobie w cod, akcje z gatunku resp i kosa w plecy, lub wyrzynka na respawnie (bo "koledzy" z teamu snajpią w stodole obok ;)) to coś dość powszechnego, troszkę pograłem to i wiem.

 

Oj tutaj to musze odpisac...sorki za podwojny post ;)

Hmmm zauwaz, ze system respawnow w COD'zie jest bardzo podobny do tego z H1. Twoj negatywny do niego stosunek pochodzi z faktu, ze po prostu grales z randomami, ktorzy tak na prawde o grze wiedza niewiele. Nigdy nie zapomne mecza w H1 na prizie, gdy ja z bratem gralismy przeciwko blizej nie okreslonym Europejczykom. Jeden z madrali pokusil sie o kampienie w miejscu gdzie znajduje sie snajperka(nad plasma rifle). Efekt? Jego kolega mial 6 bardzo krotkich zyc (ciekawe, czy zdolal zmienic bron ;) ) A czy ktos z nas nie pamieta slodkich rape'ow po respach czynionych np. na CTF Wizard 4v4 przez co lepsze teamy? :) To jakie masz respy zalezy od tego jak dobrze ogarnia Twoj team i team przeciwny. Taki dodatkowy czynnik, ktory nalezy wziasc pod uwage zanim chcesz pograc w gre na poziomie.

Wybacz. Nie moge przyjac Twojego zdania na ten temat.

KOCHAM zbijac po respach :]

 

punkt dla Ciebie, faktycznie nie miałem okazji grać dobrym teamem ;) a co do zabijania na respach to w halo 3 jest i ma się nieźle (no wiadomo, że nie na poziomie halo 1, ale zawsze :P)

Rożnica w tym wypadku jest taka, że grając w halo3 samemu praktycznie niemożliwe jest ubicie kogoś bezpośrednio na respie. Do zrobienia tego wymagana jest współpraca całej drużyny i zablokowanie innym respów, a i wtedy może coś nie wypalić. Dobrym przykładem jest tu ctf na picie: zeslejowanie, zablokowanie sceny i shotguna granatami = force respawn pod pitem = 90% wyniesienie flagi.

Edytowane przez Bieniu
Opublikowano

Dla mnie tez jest odczuwalna ogolna nagonka na serie HALO. Nawet w takich gazetach, jak NEO+ mozna miedzy wierszami wyczytac ciagle najezdzanie i porownanie. O jakiej grze FPS bym nie czytal, to zawsze jest cos w stylu " autorom zalezalo raczej na tym, by zlonierze walczyli za pomoca realistycznego uzbrojenia, a nie za pomoca zabawkowych pukawek wypluwajacych z siebie kolorowe gluty". Gasz - w kazdej rece niemal mozna doszukac sie takich zdan.

2 strony dalej "wystarczy spojrzec na najlepszy multiplayer na rynku COD4 (mam nadzieje, ze Master Chief wybaczy mi to zdanie)"

3 strony dalej - kolejna aluzja.

To samo mozna wyczytac jak sie wejdzie na sybforum PS3, chociaz tam do nie dawna w ogole nie bylo fajnego shootera poza COD'em.

Jak dla mnie - zenada. Coz - ponad miliarda meczy online na calym swiecie i ponad 10 mln sztuk sprzedanych i tak nikt swoim gadaniem nie zasczuje.

Opublikowano

Prawda jest taka, że pod względem technicznym różnica miedzy Halo 3, a takim KZ2 jest duża. Mowa o animacji, grafice, zastosowanych efektach itp. Co innego multi, które moim zdaniem nadal jest nr.1 (mowa o grze Bungie).

Po prostu H3 i ogólnie cała seria ma już kilka lat, nie zaskakuje praktycznie niczym, jeżeli ktoś nie pokocha multiplayera, to rzuci ten tytuł w kąt.

I są różne gusta, nie każdy preferuje uganianie się za karłami, którzy wydają dziwne odgłosy. Dla mnie single player w serii Halo mógłby w ogóle nie istnieć. Jedynie jedynka skopała mi dupsko pod tym względem. Only multi.

Opublikowano

Racja, ale co porownywac K2 ktore tworzyli ponad 4 lata do gry ktora wyszla 2 lata temu ? W ciagu 4 lat majac odpowiedni team wydaje mi sie, ze mozna zrobic cuda na kazdej platformie.

Opublikowano
  Tokar napisał(a):
Rejwen, rozumiem że jakby na forumingu pojawił się użytkownik np. felek_36 to też byś mu wlazł na profil i sam z siebie zaczął doradzać którą konsolę wybrać używając zwrotu "kochany" ?

 

Żeby Ci nie było przykro dodam, że miałem zamiar dać tutaj linka to Twojego tematu, w którym żalisz sie, że w temacie o niezrozumiałych fenomenach serii znanych gier ludzie sobie jeżdżą po halo. A gdzie ten temat ? Oczywiście w kąciku halo. To tak jakby założyć na forum młodzieżówki LPR-u temat "pedały do gazu" i cieszyć się z poparcia. Pocieszny jesteś.

Opublikowano (edytowane)
  Raptor napisał(a):
Glownie to fanboye sony tak jeczaly. No i nie ma co sie dziwic europejskiej czesci graczy co grala w gorsza wersje PAL :P.

Rowniez duzy wplyw na to miala ogolna niechec do x-klocka na samym poczatku. Ja na poczatku tez jeczalem, ze xkloc to crap i same cienkie gry, az nie zarwalem calej nocy przy Halo (ntsc) u kumpla :P. Dwa miesiace pozniej mialem konsole i Halo :P.

Tak samo z zajefajnoscia KillZone jaka to super gra bedzie i jest, a okazala sie mega syfem.

 

Mam nadzieję że Halo 3 działa tak samo w wersji Pal jak w wersji NTSC.

 

 

Edit

 

Niewiem dlaczego ale np. metal gear solid 4 mnie jakoś nie zachwyca a Halo 3 jest jedną z gier dla których kupuje xboxa 360.

Edytowane przez terror
Opublikowano
  terror napisał(a):
  Raptor napisał(a):
Glownie to fanboye sony tak jeczaly. No i nie ma co sie dziwic europejskiej czesci graczy co grala w gorsza wersje PAL :P.

Rowniez duzy wplyw na to miala ogolna niechec do x-klocka na samym poczatku. Ja na poczatku tez jeczalem, ze xkloc to crap i same cienkie gry, az nie zarwalem calej nocy przy Halo (ntsc) u kumpla :P. Dwa miesiace pozniej mialem konsole i Halo :P.

Tak samo z zajefajnoscia KillZone jaka to super gra bedzie i jest, a okazala sie mega syfem.

 

Mam nadzieję że Halo 3 działa tak samo w wersji Pal jak w wersji NTSC.

 

 

Edit

 

Niewiem dlaczego ale np. metal gear solid 4 mnie jakoś nie zachwyca a Halo 3 jest jedną z gier dla których kupuje xboxa 360.

 

Majac wersje ntsc twoja ar'ka jest celniejsza o 50%, mozesz melee'owac bedac 3 metry dalej i splaterowac ghostami stojac w miejscu. Pozatym to ta sama gra.

Opublikowano (edytowane)
  Bieniu napisał(a):
Ale to Kerlo piszesz o wersji NTSC a'la USA, bo w tych japońskich są inne features m. in. przeciwnik ma zawsze żółty ping + masz od początku odblokowany katana body piece :P

 

W wersji Japońskiej zaoszczędzili na pingach, to prawda, ale sprawa wyglada tak, ze albo masz hosta (czyli 90% Japonczykow, pozostale 10 % ma bana na hosta bo za czesto go dostawalo) albo zolty ping. Tak samo wyglada sprawa z rangami. 90% Japończykow ma generala, reszta sierzantow (zbanowani na hosta na nowych kontach).

Edytowane przez Kerlo

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...