Skocz do zawartości

HALO vs Reszta Swiata


Rekomendowane odpowiedzi

czytałem posty, ale nie mam siły każdego czytac w całosci:P nie wiem czy ktos o tym wspomniał....

 

pomijając juz świat, klimat, multi i wszystko inne to jeszcze jednym duuzym plusem (moim zdaniem) jest to że halo wyszlo na xboxa:P Czemu? ....

 

....bo hamburgery zrobiły z tego małą religie:P a tak poważniej to chodzi mi o pada...ustawienie gałek na padzie od klocka jest wygodniejsze przy graniu w fpsy:P

 

Teraz ktoś wyskoczy z tym że można grać w inne gry na x-e ale jak pierwszy kloc wyszedl to liczylo sie tylko halo:P Czy w tym czasie była inna gra która pozwalała na takie multi sieki:P? niee....jeżeli się myle to mnie poprawcie.

 

No własnie dochodzi mozliwość lączenia konsoli i grania na lanie:P

 

Moze to co napisałem jest troche chaotyczne:P ale chodzi mi o to że jak cos na początku zyska dużą popularnosc to juz sie to ciągnie;) (wyjątki potwierdzają regułę).

Tak samo jest z filmami, grami sprzętem agd itd:P

a ja osobiscie jestem fanem halo:P gram od jedynki:P poprostu jednego dnia na mojej drodze staneło kilku hamburgerow, usłyszałem "wanna play" przypadkiem wygrałem FFA za 1 razem:P i tak juz zostało, ale przyznam sie ze dla mnie halo to multi - nigdy sie nie zaglebialem w singla:P

 

dobra koncze gadac pierdoły bo jeszcze baka mi nie zeszla

 

pozdro:P

Odnośnik do komentarza
To kup Ps2 dla Reza i DC dla ikarugi ! Wogole na DC jest miliony lepszych szoterow niz Ikaruga !

 

Rez był najpierw na DC. Nie pogardziłbym i Saturnem, ale coraz trudniej o akcesoria i części do tych konsol. XBLA to chyba jedyny aspekt 360, który przekonuje mnie bardziej niż tak sobie.

 

Halo nie jest FPSem. No więc wszystko wiemy.

 

Ależ jest. Kuriozalnie drętwym.

 

Teraz ktoś wyskoczy z tym że można grać w inne gry na x-e ale jak pierwszy kloc wyszedl to liczylo sie tylko halo:P Czy w tym czasie była inna gra która pozwalała na takie multi sieki:P? niee....jeżeli się myle to mnie poprawcie.

 

No własnie dochodzi mozliwość lączenia konsoli i grania na lanie:P

 

Moze to co napisałem jest troche chaotyczne:P ale chodzi mi o to że jak cos na początku zyska dużą popularnosc to juz sie to ciągnie;) (wyjątki potwierdzają regułę).

 

Działa to również drugą stronę. Umiem sobie wyobrazić, jak w 2001 roku rzednie mina komuś, kto (zwłaszcza jeśli miał wcześniej do czynienia np. z UT i Kłejkiem) pełen dobrych chęci usiłuje grać w to cudo na swoim świeżo kupionym Xboxie, po paru godzinach ma serdecznie dosyć i obiecane rozkosze multiplayera już mu nie w głowie, a enuncjacje żarliwych apologetów Halo budzą w nim już tylko niesmak. Takie sytuacje musiały mieć miejsce i nie trzeba dorabiać do tego spiskowych teorii. Przez długie lata najlepiej sprzedającą się grą komputerową był killer-app napędów CD pt. Myst. Zwłaszcza dziś trudno uwierzyć, że wszyscy nabywcy tej gry faktycznie zdołali ją polubić, nie wspominając o ukończeniu. Duży hype zwykle pociąga za sobą duże rozczarowanie części odbiorców i Halo pod tym względem nie jest wyjątkiem. Jedno co może zastanawiać, to wyjątkowo senna reakcja PC-towych graczy. Fakt, że Halo nie podzieliło losu FFVII, PES-a 3 i paru innych "dużych" gier konsolowych, które mimo koszmarnych portów przyjęły się na PC.

Odnośnik do komentarza
Ależ jest. Kuriozalnie drętwym.

 

Ależ człowieku, Twoja argumentacja jest drętwa, a nie gra! Równie dobrze mógłbyś napisać, że CS jest mało skillowy bo można zabić strzałem/serią i byłaby to bzdura równie dużego kalibru co TWoje pisanie o Halo.

FPS-y na piecu + Arcade z XBL - nie ma co, rasowy konsolowiec, po profilu gracza widać, że nie narzekasz na Halo z jakiś logicznych pobudek, o tyle co z zasady. I w końcu przeczytaj ze zrozumieniem, bo strasznie to wytykasz innym. Jak dla mnie to sobie możesz wylewać wiadro pomyj na Halo2 i Halo3, bo są odtwórcze w pewien sposób, albo nawet gorzej, uwsteczniają się by gra była dla mas (multiplayer omawiamy), ale nie ma żadnego logicznego sensu by nie widzieć krzty geniuszu (może bardziej przypadku) w tym, że multiplayer Halo: CE na Xboxa jest świetny, o czym świadczy to, że Halo jako pierwsza gra konsolowa wystąpiła na niegdyś zdominowanym przez PC World Cyber Games. (żeby tego nie widzieć to trzeba być ignorantem albo redaktorem Extreme'a ;) )

Kampanię i to że Ci się nie podobała na PC kilka lat po premierze na Xie, to ja mam gdzieś, bo nie narzekam na grafę i rozwiązania jeśli gram w starą grę, która była bdb ponieważ wiem, że grając w Nią dziś jej patent są pospolite lub słabe. Poza tym Co-op parę lat temu na jednym ekranie, walka pojazdami, ogromne przestrzenie, pełno bump-mappingu - to nie były "pospolite" rzeczy za czasów premiery Halo, ale tyle o kampanii bo ona szybko się nudzi.

 

 

Umiem sobie wyobrazić, jak w 2001 roku rzednie mina komuś, kto (zwłaszcza jeśli miał wcześniej do czynienia np. z UT i Kłejkiem) pełen dobrych chęci usiłuje grać w to cudo na swoim świeżo kupionym Xboxie, po paru godzinach ma serdecznie dosyć i obiecane rozkosze multiplayera już mu nie w głowie, a enuncjacje żarliwych apologetów Halo budzą w nim już tylko niesmak.

Ja też sobie to umiem wyobrazić, a znasz powiedzenie "szukanie igły w stogu siana"? Bo taki odłam konsolowców i generalnie graczy tak ją potraktował w opisany przez Ciebie sposób, zresztą porównywanie Halo z UT/Q3A jest bezcelowe, to zupełnie inne gry. Możesz porównać Gearsy z Call of Duty 4, otrzymasz ten sam efekt.

Mało tego - dla mnie sytuacja przez Ciebie przedstawiona jest mało realna, bo to właśnie za sprawą Halo i długo tylko dla Halo, chciałem i kupiłem Xboxa będąc jeszcze stricte graczem PC.

 

Duży hype zwykle pociąga za sobą duże rozczarowanie części odbiorców i Halo pod tym względem nie jest wyjątkiem.

 

Dokładnie, tak właśnie było z Halo2 i Halo3, bynajmniej w moim odczuciu, przereklamowana gra z uproszczonym sysytemem, spłycenie multiplayera, a w 2jce naprawdę słaby jak na FPS kod sieciowy. Ale Ty zapewne prawisz, właśnie o wszystkim prócz oryginalnego Halo: Combat Evolved na Xboxa.

Bo powiedz, jaki hype mógł dotyczyć gry, która nigdy nie ujrzała światła dziennego przed premierą Xboxa?

Oczywiście wiem, że gra była gorąco wyczekiwana i spodziewano się dobrej gry. Ba! Mało tego, na kalendarzu CD-Action z bodajże 2001 lub 2002 roku były na każdy miesiąc wypisane po 2 gry "must have" i na sierpniu było Halo (jak wiemy premiera zaliczyła "mały" obsuw z tego sierpnia 2002) z obrazkiem Chiefa i podpisem "Zazdrościmy posiadaczom Xboxa, oni mają już Halo." Oczywiście jako rasowy PeCeciarz, nie miałem pojęcia o czym mowa, ale cytat i obrazek utkwił mi w pamięci, tylko po to by 1,5 roku później zmierzyć się z grą i zachwycić się w jej głębi.

 

Swoją drogą ciekaw jestem w jaki sposób miałeś styczność z Halo: Combat Evolved? 4-5 lat po premierze na porcie z pieca? Pograłeś kampanię powiadasz? Wycisnąłeś wszystkie "soki" z tej gry nie ma co. :lol:

Idąc tym trendem porównań jaki praktykuje w tym poście, to bez ogrania w multi w NTSC, nie masz żadnej podstawy, by móc pełnoprawnie ocenić Halo: CE na Xboxa, bo każdy mi przytaknie tutaj, że gadasz od rzeczy, równie dobrze, młokos grający na konsoli, zainstaluje przypadkowo Quake3Arenę i będzie grał 1vs1 na bota, po czym wejdzie na forum CDA, Komputer Świat, cokolwiek PC i zacznie chrzanić że gra jest nudna, przewidywalna, grafa okropna, bronie już widział w innych grach, a rakietnica wygląda jak urwana rynna (taki wymysł na poczekaniu, nie mający nic wspólnego z moją opinią) i Voila! Masz swojego odpowiednika w ocenianiu Quake'a3Areny!

 

Jedno co może zastanawiać, to wyjątkowo senna reakcja PC-towych graczy. Fakt, że Halo nie podzieliło losu FFVII, PES-a 3 i paru innych "dużych" gier konsolowych, które mimo koszmarnych portów przyjęły się na PC.

Jakbyś czytał ze zrozumieniem, to byś wiedział, że nie masz nad czym się zastanawiać, bo port na PC to pomyłka i niewypał. Powody? Może np. to że port wydany został z 3-letnią obsuwą, nie ma mowy o takim czymś jak scena PCtowa w Halo, bo PC jest zdominowany przez inne serie i jako gra rdzennie konsolowa, ma znikome szanse zaistnieć w oczach graczy PC. Poza tym może jeszcze słaby kod sieciowy... albo inaczej... za słaby kod sieciowy jak na grę na PC. Myślę, że to główne powody, dla których gra została odrzucona. Wiesz, możemy zacząć się zastanawiać dlaczego gra wyszła blablabla, ale wszystko spłyca się do kwestii finansowych, na hypie sukcesu sprzed 3 lat Halo miało zrobić furorę, nie zrobiło bo się zestarzało, ale MS trochę pieniążków i tak z tego złego (z punktu widzenia reputacji gry) wyszedł na plus. I polecam obczaić sobie gdzieś ten kalendarz jak nie wierzysz, bo swego czasu Halo było bardzo pożądanym tytułem na PC, tylko ta premiera...

 

A na koniec, to nie tacy krzykacze i krytykanci jak Ty mieli okazję zagrać w Halo: CE, w przyzwoitych warunkach, gdzie gra pokazuje swoją bardzo mocną stronę (czyli LAN, w dużym towarzystwie) i się nawracali ;)

Edytowane przez Zimol
Odnośnik do komentarza

Jakim trzeba być payatzem, żeby dojść do wniosku, iż krytykuję multiplayer w konsolowym Halo? Poważnie pytam: jakim trzeba być payatzem? Nie oceniam ani multiplayera, ani oryginalnej wersji konsolowej (bo z jednym i drugim nie miałem do czynienia). Stwierdzam tylko, że gra w postaci trybu single player na PC wywarła na mnie odpychające wrażenie, ni mniej, ni więcej. Co jakby nie patrzeć dotyczy tematu wątku. Nawet ten mizerny port na PC ma swoich apologetów, tak nawiasem.

Odnośnik do komentarza
Jakim trzeba być payatzem, żeby dojść do wniosku, iż krytykuję multiplayer w konsolowym Halo? Poważnie pytam: jakim trzeba być payatzem? Nie oceniam ani multiplayera, ani oryginalnej wersji konsolowej (bo z jednym i drugim nie miałem do czynienia). Stwierdzam tylko, że gra w postaci trybu single player na PC wywarła na mnie odpychające wrażenie, ni mniej, ni więcej. Co jakby nie patrzeć dotyczy tematu wątku. Nawet ten mizerny port na PC ma swoich apologetów, tak nawiasem.

 

Za pajaca to może Cię ocenić mod, nie ja. Inna sprawa, że pisałem warunkowo, zatem jak używasz słów typu "apologet" to powinieneś rozumieć także i to.

Nie jestem jakimś orędownikiem Halo PC, jeśli to stwierdzasz, ale widocznie nie dotyczytałeś ostatnich dwóch akapitów.

 

Porównanie:

Stwierdzam tylko, że gra w postaci trybu single player na PC wywarła na mnie odpychające wrażenie, ni mniej, ni więcej.

Umiem sobie wyobrazić, jak w 2001 roku rzednie mina komuś, kto (zwłaszcza jeśli miał wcześniej do czynienia np. z UT i Kłejkiem) pełen dobrych chęci usiłuje grać w to cudo na swoim świeżo kupionym Xboxie, po paru godzinach ma serdecznie dosyć i obiecane rozkosze multiplayera już mu nie w głowie, a enuncjacje żarliwych apologetów Halo budzą w nim już tylko niesmak.

Trzeba być "payatzem" (widzę wpływy Fotki.pl, gratuluje), żeby żarliwie bronić swoje widzimisię, nawet k*rwa nie pamiętając o czym się pisało. Nie lubisz Halo PC i tyle, papa.

Widocznie pogubiłeś się w swoich postach, albo prowokujesz.

pozdro

Edytowane przez Zimol
Odnośnik do komentarza
Porównanie:

Stwierdzam tylko, że gra w postaci trybu single player na PC wywarła na mnie odpychające wrażenie, ni mniej, ni więcej.

Umiem sobie wyobrazić, jak w 2001 roku rzednie mina komuś, kto (zwłaszcza jeśli miał wcześniej do czynienia np. z UT i Kłejkiem) pełen dobrych chęci usiłuje grać w to cudo na swoim świeżo kupionym Xboxie, po paru godzinach ma serdecznie dosyć i obiecane rozkosze multiplayera już mu nie w głowie, a enuncjacje żarliwych apologetów Halo budzą w nim już tylko niesmak.

Trzeba być "payatzem" (widzę wpływy Fotki.pl, gratuluje), żeby żarliwie bronić swoje widzimisię, nawet k*rwa nie pamiętając o czym się pisało. Nie lubisz Halo PC i tyle, papa.

Widocznie pogubiłeś się w swoich postach, albo prowokujesz.

 

Umiem sobie wyobrazić opisaną sytuację, gdyż nie jest możliwe, aby każdy, kto miał styczność z Halo na Xboxie polubił tę grę. Tak po prostu nie bywa, żeby daną grę lubili wszyscy, choćby to był najprawdziwszy killer app. Tym samym dla mnie jest do pomyślenia, że oryginalne Halo w postaci singleplayera zniesmaczyło niektórych posiadaczy Xboxa tak, że do dzisiaj wygłaszają na temat owej gry uwagi krytyczne, choć nawet nie zakosztowali multiplayera. Cały czas nawiązuję do tematu wątku. Takie czasy, że ludzie wypożyczają bądź kupują grę, grają 2 godziny i oddają do sklepu, albo opychają na aukcyjnym serwisie, bo im już granie wychodzi bokiem, po czym całymi latami potrafią wieszać na tej grze psy w internecie, bo ich to hobby bardziej ekscytuje. Ewentualnie - w polskich realiach - ściągają grę z neta, grają tyle co nic, ale wieszają na niej psy, owszem, chętnie. Ja przynajmniej próbowałem polubić Halo.

Edytowane przez Sonotori
Odnośnik do komentarza
Ja przynajmniej próbowałem polubić Halo.

 

Czyzby magia marketingu?:P

Raczej "cywilnego" hype'u, wieści gminnej, tradycji ludowej... Jeśli ktoś wychwala grę pod niebiosa, istnieje szansa, że i ja będę się przy niej dobrze bawił. Wiele gier z początku nieatrakcyjnych zyskuje przy bliższym poznaniu. Co prawda niektórych gier nawet nie mam ochoty polubić. Np. Fallout 3 budzi moje rozgoryczenie samym faktem, że zrobili go trefnisie od Morrowinda po tym, jak "prawdziwego" Fallouta 3 wyskrobano. Tym niemniej z ewentualną druzgocącą krytyką Fallouta 3 wstrzymuję się do czasu, kiedy w niego zagram, bo taka jest wg mnie właściwa kolej rzeczy. Akurat do Halo nie byłem uprzedzony. Dopiero konfrontacja ze stanem faktycznym napoiła mnie goryczą.

Odnośnik do komentarza
Ale przeciez morrowind jest fajny (tez mi sie nie pali do fallouta 3 jak cos).

No ja (będąc weteranem Gothica, Tormenta, Fallouta, Arcanum, Deus Exa i KotOR-a) w Morrowind nie cholery nie zdołałem się wkręcić, chociaż próbowałem (wiem z doświadczenia, jak duży kredyt zaufania trzeba przyznać niektórym cRPG-om, zanim pokażą zęby i pazury). Podobnie jak w przypadku Halo, nie jest to kwestia mojej niechęci do gatunku, tylko czegoś, co zostało sromotnie, bezprecedensowo schrzanione na podstawowym poziomie interakcji z grą. Dziwne to, bo udane szutery i cRPG-i FPP powstawały już wcześniej, więc wydawałoby się, że w tej kwestii nie trzeba znowu żarówki wymyślać.

Odnośnik do komentarza
Black za(pipi)isty ale single mistrzu nic po za tym.

Na PS2 jedyne gry jakie pamiętam by pokazywała multi na skalę "podobną do Halo" to BF2 Modern Combat (chociaż wiem że to nie exclusive), i może seria Soccom (chociaż wiem że to nie FPS).

Odnośnik do komentarza
Na PS2 jedyne gry jakie pamiętam by pokazywała multi na skalę "podobną do Halo" to BF2 Modern Combat (chociaż wiem że to nie exclusive), i może seria Soccom (chociaż wiem że to nie FPS).

Star Wars: Battlefront? Nie grałem w żadną wersję, ale ponoć założenia ma podobne do Battlefielda.

 

Dziwne, ja np kotora ubostiam, podobnie jak morrowinda, do tego tez lubie halo, ale tylko cz. 1sza. Jak widac niezbadane sa mozgi ludzkie.

Uzny za tego komentarza masz Wojaka xD

Misery loves company.

Edytowane przez Sonotori
Odnośnik do komentarza
Dobra Sonotori zapomnij o tym bledzie jakim jest halo na PC i sprobuj zagrac w H1(ntsc) xbox lub H3 na 360.

Bo wiem ze jesli najpierw odpalilbym halo na PC czul bym to samo co ty.

 

Watpie, zeby to zmienilo jego opinie na temat gry. Szczegolnie, ze jak widac woli inny gatunek FPSow a gatunek Halo sie szybko starzeje przez wysyp klonow o podobnej, gorszej lub lepszej(zaleznie od gustu i technologii) jakosci od Halo.

Odnośnik do komentarza
ktos napisal wczesniej ze pierwsze halo ntsc bylo lepsze nic pal:P na czym ta roznica polegala?

 

Na szybkosci, i ogolne plynnosci rozgrywki

 

pierwsze bylo ntsc z 60hz a potem zrobili wersje na europe pal z 50hz (cos jak kiedys z bijatykami) i gra chodzi jak bys gral pod woda, wszytko w zwolnionym tempie i nie ejst to jaak roznica ktora tylko wychwycisz grajac w to setki godzin, tylko po 5 meczach jak ci wlacza PAL to ci sie odechce grac.

Odnośnik do komentarza
Dobra Sonotori zapomnij o tym bledzie jakim jest halo na PC i sprobuj zagrac w H1(ntsc) xbox lub H3 na 360.

Nie mówię never, tak się jednak składa, że okoliczności mało temu sprzyjają.

 

No i nikt Cię na siłę nie zmusza na teraz, na każdego przyjdzie pora, a na kogo nie to będzie musiał grać w średnie Halo3 ;)

 

 

Misery loves company.

 

Możesz się nie czepiać tekstów nie kierowanych do Ciebie, po pierwsze primo, to nie byłeś adresatem posta, po drugie Uzny w swój charakterystyczny sposób, napisał, że są gusta i guściki, więc idź na jakieś forum PESa lub bijatyk i tam się przemądrzaj jak ich gry mają beznadziejne konwersje na Twoim piecu, bo przejrzałem kilka Twoich losowych postów i często zdarza się schemat "Ach tak grałem w tą grę [z tematu] na kompie, średniak/badziew". Nie pomyliły Ci się fora z CDA?

 

:down: ej, dzieciaku, nie masz się, czego czepić to czepiasz się odmiany przez przypadki? Aż tyle błędów robię? Jak dla mnie możesz wy*ierdalać stąd bo z Halo masz tyle wspólnego co SpongeBob z muzyką metalową. Jeszcze pseudo inteligentne słówka, "wokabularyzm" "cult following" - jesteś za inteligentny by używać poprawnej polszczyzny? Dla mnie albo się droczysz, albo jesteś skończonym kretynem, który stara się za pseudoimponującym słownictwem ukryć to, że na uczelni go gnębią, a laski się z niego śmieją i się dowartościowujesz na forum. Pewnie wiele się nie mylę z prawdą. My tu o Halo a ty pierdu, pierdu o swoim słowniku i obserwowaniu zjawisk socjologicznych. Jeśli nie zmienisz farmazonowania to jak dla mnie zachodzi zjawisko braku akceptacji ==> w**ierdalaj 8)

EDIT dobra, generalnie to wysil się na jakiegoś super-soczystego posta, nasz apologeto gier retro i pogromco konwersji na PC, bo szkoda mi palców i czasu na Twoje gadanie i szukanie dziury w całym i nie odpisze.

Edytowane przez Zimol
Odnośnik do komentarza
Możesz się nie czepiać tekstów nie kierowanych do Ciebie, po pierwsze primo, to nie byłeś adresatem posta, po drugie Uzny w swój charakterystyczny sposób, napisał, że są gusta i guściki, więc idź na jakieś forum PESa lub bijatyk i tam się przemądrzaj jak ich gry mają beznadziejne konwersje na Twoim piecu, bo przejrzałem kilka Twoich losowych postów i często zdarza się schemat "Ach tak grałem w tą grę [z tematu] na kompie, średniak/badziew". Nie pomyliły Ci się fora z CDA?

 

To już chyba mikro cult following. Nie sądzę, abym kiedykolwiek użył słowa "średniak" inaczej niż w cytacie. W moim wokabularzu stosowanym ono nie figuruje. Jedyna konwersja bijatyki, jaką testowałem u mnie PieCu - GGXX mianowicie - była akurat całkiem dobra. PES nie wchodzi w zakres moich zainteresowań, więc dziękuję, raczej nie skorzystam.

 

EDIT dobra, generalnie to wysil się na jakiegoś super-soczystego posta, nasz apologecie gier retro i pogromco konwersji na PC, bo szkoda mi palców i czasu na Twoje gadanie i szukanie dziury w całym i nie odpisze.

 

Apologeto. Odpisać może nie odpiszesz, ale niezdrowo się pobudzisz.

Odnośnik do komentarza
Ja powiem tak... kiedy kupilem konsole bylem zajawiony na zagranie w h3... kupilem wlaczylem i ? wylaczylem.. ta gra zupelnie mnie nie przekonala do siebie... nie powiem ze jest gra slaba ale na pewno nie jest zadna rewelacja

 

Mozesz podac jakies konkrety czemu cie nie przekonala ?

Wiekszosci ta gra zaczyna sprawiadz naprawde duzo frajdy dopiero jak nauczy sie grac i potrafi zdobyc jakis pokazny lvl na live ;)

Odnośnik do komentarza

Z pośród wielu osób, które miały przyjemność imprezować z nami LANującymi w H1 i zechciały dotknąć kontrolera, niewiele było osób rozczarowanych gameplayem prezentowanym przez multiplayer. Troche ich bolały zgwałcone tyłki. W całym tym zjawisku, którymi były bydgoskie LANy, nie chodziło wyłącznie o tę świetną grę, chociaż była motorem naszych spotkań. Obcowanie z bliskimi ludźmi, trening i duża ilość spożytych wspólnie środków składały się na niepowtarzalne doświadczenie.

Poza ogromną ilością sposobów na podawanie sobie rakiety/snajperki/power-upów, czego nie uświadczyłem w żadnej innej grze, double-melee, double-reload, hardcore'owymi stickami do poniżania wrogów (i rejpowania zOeSowanego FilCZTERA na Damnation), w większości prostym i przewidywalnym systemem respawnów, tym co w moim rozumieniu objawia się jako kompletnie wyjątkowe osiągnięcie, jest screen-watching, wyniesiony do rangi jednego z najważniejszych skilli w Halo. Nie ma tego w CS, COD4, Q3, Q2CTF, DOOM, HL... (Jest w Liero ProFinal, ale to troche inna gra ;). Idź i wynieś 100% z czterech ekranów, to się nazywa wyzwanie!

Jeśli te referencje Cię nie przekonują i wolisz zignorować Halo 1 - tak zrób. Jeśli masz przyjaciół, dwa telewizory, dwa xboxy i cztery pady... zaproś nas;]

 

pozdro

wkrótce lany w bdg, wracam 6 kwietnia:]

Odnośnik do komentarza

Poza ogromną ilością sposobów na podawanie sobie rakiety/snajperki/power-upów, czego nie uświadczyłem w żadnej innej grze, double-melee, double-reload, hardcore'owymi stickami do poniżania wrogów (i rejpowania zOeSowanego FilCZTERA na Damnation), w większości prostym i przewidywalnym systemem respawnów, tym co w moim rozumieniu objawia się jako kompletnie wyjątkowe osiągnięcie, jest screen-watching, wyniesiony do rangi jednego z najważniejszych skilli w Halo. Nie ma tego w CS, COD4, Q3, Q2CTF, DOOM, HL... (Jest w Liero ProFinal, ale to troche inna gra ;). Idź i wynieś 100% z czterech ekranów, to się nazywa wyzwanie!

Jeśli te referencje Cię nie przekonują i wolisz zignorować Halo 1 - tak zrób. Jeśli masz przyjaciół, dwa telewizory, dwa xboxy i cztery pady... zaproś nas;]

 

pozdro

wkrótce lany w bdg, wracam 6 kwietnia:]

 

Możesz mi przybliżyć wytłuszczone terminy, bo potrzebuję tego, by zrozumieć Twój post?

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...