Skocz do zawartości

Whisky


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

no ale co mialem z tym zrobic, wylac?

pisalem juz ze nie jestem koneserem, napilem sie tego i mi nie podeszlo, ale chce jeszcze dac jeszcze czystym trunkom szanse.

picie czystych wysoko procentowych alkoholi, mozna porownac z jedzeniem serow plesniowych.

to takie cos dla wybrancow, albo koneserow ;)

Opublikowano

no ale co mialem z tym zrobic, wylac?

pisalem juz ze nie jestem koneserem, napilem sie tego i mi nie podeszlo, ale chce jeszcze dac jeszcze czystym trunkom szanse.

picie czystych wysoko procentowych alkoholi, mozna porownac z jedzeniem serow plesniowych.

to takie cos dla wybrancow, albo koneserow ;)

Odstawić do barku / szafki i trzymać dla gości, pewno by ktoś docenił. Na jakiego wuja pić na siłę?

Opublikowano

pieprzycie o profanacji whisky albowhiskey jakby to bylo jakies wino mszalne a prawda jest taka ze rudą pije sie tak jak komu smakuje i nie ma czegos takiego jak profanacja

dawno chyba nie byliscie na stronie jackdaniels.com gdzie sa rozne egzotyczne przepisy na drinka i nie tylko tam

cebulactwem jest typowe polskie 'whisky to sie pije czysta' bo to kompletna bzdura

w najlepszych hotela albo restauracjach gdzie jest cristal 1500$ za butelke jest tez 5 stron samych roznych egzotycznych przepisow na drinka na bazie whisky ale polaka nie stac wiec wysmiewa i zgrywa twardziela znawce jedynej slusznej metody picia rudego trunku - rotfl

  • Plusik 1
Opublikowano

pieprzycie o profanacji whisky albowhiskey jakby to bylo jakies wino mszalne a prawda jest taka ze rudą pije sie tak jak komu smakuje i nie ma czegos takiego jak profanacja

dawno chyba nie byliscie na stronie jackdaniels.com gdzie sa rozne egzotyczne przepisy na drinka i nie tylko tam

cebulactwem jest typowe polskie 'whisky to sie pije czysta' bo to kompletna bzdura

w najlepszych hotela albo restauracjach gdzie jest cristal 1500$ za butelke jest tez 5 stron samych roznych egzotycznych przepisow na drinka na bazie whisky ale polaka nie stac wiec wysmiewa i zgrywa twardziela znawce jedynej slusznej metody picia rudego trunku - rotfl

Skąd ty możesz wiedzieć co się pije się w najleszych hotelach jak twój top to śruba w gumiaku przy dworcu piwem za 4 zł?

Opublikowano

Widzę, że bystrzak z ciebie mimo śruby Cristalem za 4,5 tys.

 

Szczerze to bałem się, że ktoś w trakcie napisze i nie powiążesz, zawsze tak robię w internecie jak mam wątpliwości co do drugiej strony...

Opublikowano

Jak ktoś próbuje się przekonać do whisky to proponuję robić drinki z colą lub spritem w stosunku 1:3 lub nawet 1:4, wtedy drink jest bardzo łagony i słodki. Natomiast, jeśli ktoś chce na czysto, to można doprawić kilkoma kroplami soku z cytryny lub odrobiną miodu, albo i tego, i tego. Whisky typu Blended, czyli te z najniższych pólek nie będzie raczej dobre na czysto, bo jest po prostu za mało dojrzałe i zbyt dużo smaków się w niej miesza. Bourbon jest do tego lepszy.

Opublikowano

Pij jak lubisz i co lubisz kto ci broni powaznie tekst PIJ CZYSTOM BO TO WISKACZ jest zalosny xD Jasne jak mam butelke dobrej 12 letniej albo cos lepszego to nie mieszam bo chce czuc ten bukiet kazdym kubkiem smakowym ale spuszczanie sie nad tanim burbonem jest smieszne

Opublikowano

Co kto lubi, mi dobrze wchodzi i mogę funcjonować na drugi dzień. A to ważne dla kogoś, kto pije od święta. Z Whisky z Colą to mój ulubiony alkohol.

 

O to, to. Mam tak samo. Whisky to jedyny trunek, który mogę pić do bólu a kaca (wielkiego, bo lekki mam jak przesadzę) nie mam. Również piję od święta, więc tym bardziej lepiej dla mnie. Jeśli chodzi o walory smakowe, to dla mnie whisky+cola delikatnie przebija lemon cini + kaktus, który był moim ulubionym trunkiem ever.

 

Willy, w sumie, mocno czuć różnicę miedzy tanim blended, a jakąś 12 letnią ? Pytam z ciekawości, bo jeśli chodzi o wino, to piłem zwykłe tanie typu Carlo Rossi, piłem też kilkuletnie i w sumie różnicy nie odczuwałem... 

Opublikowano

Ja ci powiem tak do okolo 26 roku zycia kazda smakowala jak (pipi) :D Teraz to kazda butelka smakuje inaczej nawet jak juz jestem "najedzony" Czuc roznice smaki ziemne drzewne korzenne ale nie dowiesz sie poki sam nie zaczniesz ich pic 

Opublikowano

Pij jak lubisz i co lubisz kto ci broni powaznie tekst PIJ CZYSTOM BO TO WISKACZ jest zalosny xD Jasne jak mam butelke dobrej 12 letniej albo cos lepszego to nie mieszam bo chce czuc ten bukiet kazdym kubkiem smakowym ale spuszczanie sie nad tanim burbonem jest smieszne

 

No jest żałosny, nie powiedziałem, że nie. Co nie zmienia faktu, że srogo byś się zdziwił przez ile procesów produkcyjnych i jak długo trwa wyprodukowanie bourbonu, np. Jim Beam, który uważasz za szczoch. To co wtedy powiedzieć o wódkach za mniej niż ~40zł?

 

@Rayos

 

Piłem Ballantines zwykły i 12-letni, różnicę czuć, te starszy ma zdecydowanie bardziej intensywny smak. To samo Jim Beam i Jim Beam Black, którego poces produkcji trwa 3 razy dłużej.

Opublikowano

Widocznie muszę dorosnąć, żeby czuć różnicę większą :) W sumie piłem ballantinesa blended i piłem też ... jakąś inną tanią za 3-4 dychy której nazwy nie pamiętam i w sumie było czuć różnicę, Ballantines wypadał lepiej, jakoś tak własnie bardziej.. korzennie smakował powiedziałbym.

Opublikowano

To znaczy wiesz, ja też nie jestem jakimś whiskaczowym moczymordą, wypiję szklankę z dwoma kostkami lodu raz na 2-3 miesiące i mi starcza. Też nie mam na tyle wyrobionych kubków smakowych, że wypić więcej niż 1-2 szklanki na czysto ;)

Opublikowano

Pij jak lubisz i co lubisz kto ci broni powaznie tekst PIJ CZYSTOM BO TO WISKACZ jest zalosny xD Jasne jak mam butelke dobrej 12 letniej albo cos lepszego to nie mieszam bo chce czuc ten bukiet kazdym kubkiem smakowym ale spuszczanie sie nad tanim burbonem jest smieszne

 

A dla noobków to raczej nie ma róznicy między JB czy 12 letnim Glenfiddich.

Opublikowano (edytowane)

Belentajnsy JD Jimy Bimy to (pipi) nie trunek Bizon ma akurat racje ( (pipi) nie moze byc >< )

 

Pewnie, że mam.

 

Z tą whisky to u nas jest jakaś patologia - najwięcej sapią studenciaki co to kupują Johnego w Biedronce i nagle wielcy smakosze i znawcy picia whisky, bo w promocji była.

Z wódką to samo - pijemy tylko czystą ale jak ktoś postawi na stół smakową Finlandie za 60zł butla to nagle wszyscy się jarają jakby im gwiazdka z nieba spadłą i wtedy nagle już każdy pije jak chce - czystąsmakową, albo z sokiem porzeczkowym albo jeszcze inaczej.

To gadanie o tym, że coś je się tak, albo pije tak jest zabawne bo to 100% cebula w najlepszym polskim wydaniu.

 

I tak: podstawowy czerwony Johny jest mocno przeciętny, balanntines w mojej opini jeszcze gorszy, bo mocno zaciąga spirytusem i zalatuję trochęchemią przy spożywaniu.

12 letnie są już dużo lepsze ale po prostu trzeba je lubić. Tak samo jak z Jackiem Danielsem, który akurat ma świetny smak - picie go na czysto to kwestia ilości spożycia aby przyzwyczaić przełyk.

Bez problemu nawet laik wyczuje różnice w smaku zwykłego Johnego a Balantynki bo to dwa różne trunki w smaku po prostu, tak samo jak Jim Beam - w wydaniu Red Stag jest świetny do picia - za 60 zł jest flaszka, która jest naprawde świetna w smaku z tych tańszych do 100 zł za butelke.

 

Ja nie widzę niczego dziwnego w piciu nawet Chivasa za 300 zł z coląalbo sprite'm kiedy jego smak można jeszcze bardziej sobie podpasować do swoich preferencji. w końcu to czyjaś kasa i takie pieprzenie, że tak się nie pije to śmiech na sali. Idźcie dalej sobie konia walić przy dżonym z biedronki, wielcy koneserzy łychy.

Edytowane przez M.Bizon24
  • Plusik 6
Gość _Milan_
Opublikowano (edytowane)

mam identycznie z koniakami, wystarczy zapach i już mi sie zbiera, jedynie na Cyprze piłem jakiś taki wyyebany  w kosmos któy palił ale rzeczywiscie po chwili było  w mordzie bardzo przyjemnie.

Kupiełm koniaka do drinów i lezy tak  w barku, nie rusze gów.na.

Edytowane przez _Milan_
Opublikowano

 

Ballantines na propsie, lubię bardzo, z Colą jest mega smaczny. Ale z grenadyną? o.O Przecież to jawna profanacja Whisky

Drogi Rayosku cola to także profanacja dla smkoszy łychy także ten tego.

 

To są mity, oglądałem dokument z jednym z potomków rodziny Ballentines i padały takie pytania o profanacje itp.

Facet stwierdził że pije tak jak się lubi i okazuje się że jego Ojciec lubił z Colą o on sam pije z wodą, podkreślał że ważne jest aby nie zachwiać za bardzo proporcji np Cola 2/3 Wh 1/3.

 

Belentajnsy JD Jimy Bimy to (pipi) nie trunek Bizon ma akurat racje ( (pipi) nie moze byc >< )

 

Pewnie, że mam.

 

Z tą whisky to u nas jest jakaś patologia - najwięcej sapią studenciaki co to kupują Johnego w Biedronce i nagle wielcy smakosze i znawcy picia whisky, bo w promocji była.

Z wódką to samo - pijemy tylko czystą ale jak ktoś postawi na stół smakową Finlandie za 60zł butla to nagle wszyscy się jarają jakby im gwiazdka z nieba spadłą i wtedy nagle już każdy pije jak chce - czystąsmakową, albo z sokiem porzeczkowym albo jeszcze inaczej.

To gadanie o tym, że coś je się tak, albo pije tak jest zabawne bo to 100% cebula w najlepszym polskim wydaniu.

 

I tak: podstawowy czerwony Johny jest mocno przeciętny, balanntines w mojej opini jeszcze gorszy, bo mocno zaciąga spirytusem i zalatuję trochęchemią przy spożywaniu.

12 letnie są już dużo lepsze ale po prostu trzeba je lubić. Tak samo jak z Jackiem Danielsem, który akurat ma świetny smak - picie go na czysto to kwestia ilości spożycia aby przyzwyczaić przełyk.

Bez problemu nawet laik wyczuje różnice w smaku zwykłego Johnego a Balantynki bo to dwa różne trunki w smaku po prostu, tak samo jak Jim Beam - w wydaniu Red Stag jest świetny do picia - za 60 zł jest flaszka, która jest naprawde świetna w smaku z tych tańszych do 100 zł za butelke.

 

Ja nie widzę niczego dziwnego w piciu nawet Chivasa za 300 zł z coląalbo sprite'm kiedy jego smak można jeszcze bardziej sobie podpasować do swoich preferencji. w końcu to czyjaś kasa i takie pieprzenie, że tak się nie pije to śmiech na sali. Idźcie dalej sobie konia walić przy dżonym z biedronki, wielcy koneserzy łychy.

 

Red Stag mega słodki, JIM Beamy to burbony.

Opublikowano

Studenciaki wszystko co "rude" wrzucajądo jednego wora, nie potrafią poprawnie nazwy z etykiety przeczytac i myslą że to reklamuje jakiś król francji henryk bubzon więc dlatego zostało wymienione.

99% osób nie odróżnia whisky od whiskey i podobnie jest z burbonem.

Opublikowano

Wojtas dobrze mówi z tą profanacją. W sierpniowym Playboyu jest artykuł i wywiad z typem z aktualnego pokolenia Jim Beam i sam twierdzi, że nie ma nic złego w piciu go z ulubionym napojem. W USA popularne też jest podawanie bourbonu i whisky z lemoniadą. Można u nas nawet dostać Jacka Danielsa z kuflem do tego drina.

Opublikowano

Wojtas dobrze mówi z tą profanacją. W sierpniowym Playboyu jest artykuł i wywiad z typem z aktualnego pokolenia Jim Beam i sam twierdzi, że nie ma nic złego w piciu go z ulubionym napojem. W USA popularne też jest podawanie bourbonu i whisky z lemoniadą. Można u nas nawet dostać Jacka Danielsa z kuflem do tego drina.

 

Piłem takiego "drina" w knajpie, bardzo dobre! 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...