Il Brutto 1 637 Opublikowano 14 grudnia 2018 Opublikowano 14 grudnia 2018 Glenfiddich albo Glenmorangie. Nie próbować Taliskera. Ardbega też nie. Cytuj
Marcin_wawa 454 Opublikowano 14 grudnia 2018 Opublikowano 14 grudnia 2018 Polecam Taliskera (lekko dymny posmak, ale serio delikatnie), do tego słodziutkie Glenmorangie. Jak lubisz zapach jodyny i świeżo położonego asfaltu to polecam Laphroaiga/Lagavulin, palonej opony - Ardbeg. Macallan Sienna z tego co pamiętam jest dobrze zbalansowaną whisky. Cytuj
Rudiok 3 378 Opublikowano 14 grudnia 2018 Opublikowano 14 grudnia 2018 Poszło Glenmorangie - bardzo fajny, złożony, ale jednocześnie względnie łagodny, słodki smak. Przeplatane Jim Beam Maple dało świetny wieczór, dziękówa Cytuj
Figaro 8 307 Opublikowano 14 grudnia 2018 Opublikowano 14 grudnia 2018 Nie ma to jak wrócić wyebany z pracy i zobaczyć prezent od żonki <3 Czy faktycznie trzeba to pić z zamrożony kieliszkami? Jak do tego podejść? 1 Cytuj
krupek 15 497 Opublikowano 15 grudnia 2018 Opublikowano 15 grudnia 2018 Przecież to jest ohydne. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 15 grudnia 2018 Opublikowano 15 grudnia 2018 Najwspanialszy Jack Daniel's, chyba też kupię na święta. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 15 grudnia 2018 Opublikowano 15 grudnia 2018 1 godzinę temu, Figaro napisał: I jak go pijesz? Zależy jak tolerujesz cynamon, bo jest dość specyficzny posmak, w zamyśle pijesz w temperaturze pokojowej i na końcu łyka czujesz fireballa w przełyku, jak nie pasuje to można butle schłodzić delikatnie, efekt będzie słabszy, jak już rozcieńczyć to tonik z cytrynka albo w turbo ostateczności colą z cytrynka. Cola i whisky to połączenie jak sos czosnkowy na pizzy, niby można ale dominuje smak, równie dobrze można chleb z sosem czosnkowym zjeść. mrozenie whisky tez jest bez sensu, to nie wutka gdzie ma nie palić w mordę, whisky ma spektrum smaków, wiec mrożąc ja zabijacie cały zamysł „raczenia” się whisky, no ale kto co lubi. Cytuj
Figaro 8 307 Opublikowano 15 grudnia 2018 Opublikowano 15 grudnia 2018 No i popróbowałem. Dobre, ale trochę za słodkie. Nic dziwnego, że smakuje takiemu lewakowi jak Rozi. On lubi takie słodkości. Ja pozostanę przy Karakanie oraz innych trunkach dla mężczyzn, jak Golden Loch. Cytuj
Milo 56 Opublikowano 16 grudnia 2018 Opublikowano 16 grudnia 2018 (edytowane) 2 godziny temu, Figaro napisał: No i popróbowałem. Dobre, ale trochę za słodkie. Nic dziwnego, że smakuje takiemu lewakowi jak Rozi. On lubi takie słodkości. Ja pozostanę przy Karakanie oraz innych trunkach dla mężczyzn, jak Golden Loch. To chyba tak jak Jack Daniels Honey powinno pisać na butelce "tylko dla kobiet" Edytowane 16 grudnia 2018 przez Milo 1 Cytuj
grzybiarz 10 320 Opublikowano 23 grudnia 2018 Opublikowano 23 grudnia 2018 W dniu 14.12.2018 o 20:46, Rudiok napisał: Panowie, co z tego warto spróbować? Ja bym chciał porównać to samo, ale inny rocznik leżakowania. Czy jest znacząca roznica w smaku, między rocznikiem 12, a 18. —— ech, a wczoraj byłem u kumpla na działce i piliśmy golden locha z biedronki. Gość mówił ze to dobra whiskey. 29 zł za 0.7. smierdzialo mi takim zbukiem, red label w sumie śmierdzi mi zmywaczem. Niepotrzebnie powiedziałem ze red label to jak Harnaś wśród piw, a „to” jeszcze niżej, bo wyszedłem na jakiegos burżuja. Ach, pewnie stad dzisiaj pobiegłem na kibel:) 1 Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 23 grudnia 2018 Opublikowano 23 grudnia 2018 Trzeba było zapytać 'dobra w porównaniu do czego?' i patrzeć jak biedak robak się wije u twoich stóp 1 Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 25 grudnia 2018 Opublikowano 25 grudnia 2018 Zdecydowanie najtrudniejsza łycha w moim życiu. Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 25 grudnia 2018 Opublikowano 25 grudnia 2018 Samo z siebie 'najtrudniejsza' niewiele mówi, może jakieś rozwinięcie? Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 25 grudnia 2018 Opublikowano 25 grudnia 2018 Najtrudniejsza w wychwyceniu smaku i nut, bardzo zmienia się w gębie i poza nią. Ale nie jest za słodka, a to plus. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 25 grudnia 2018 Opublikowano 25 grudnia 2018 (edytowane) oh boy, mocny drewniano popielny węglowy zapach jak by ktoś zrobił koncentrat z lokomotywy (lol), smak delikatny słodkawy nawet i na końcu ogień piekielny i rozlewają się smaki w gębie, mega dziwne kombo, zapach ulga eksplozja Edytowane 25 grudnia 2018 przez Orzeszek Cytuj
WisnieR 2 779 Opublikowano 1 stycznia 2019 Opublikowano 1 stycznia 2019 Nie wiem mi jakoś picie rudej bez coli nie idzie. Co prawda mało single maltów piłem ale po prostu nie daje rady. Za to z colą tylko niebieskiego grantsa. A dziś próbuje coś takiego. Bez coli oczywiście. Cytuj
Moldar 2 282 Opublikowano 1 stycznia 2019 Opublikowano 1 stycznia 2019 Wersja ipa była bardzo ok w smaku, muszę właśnie ogarnąć stouta.Prezenty świąteczne wjechały, żadnej jeszcze nie pilem więc ciekawe co będzie, Caol Ila najbardziej mnie intryguje. 3 Cytuj
koffkongen 666 12 Opublikowano 2 stycznia 2019 Opublikowano 2 stycznia 2019 Politycy tyją i alkoholików oraz narkomanów coraz więcej na tym naszym świecie kochanym! 4 Cytuj
Milo 56 Opublikowano 2 stycznia 2019 Opublikowano 2 stycznia 2019 Wiecie czy już jest do kupienia w Polsce whisky McGregor'a: Proper No. Twelve ??? Może ktoś już chociaż próbował ? 12 godzin temu, koffkongen 666 napisał: Politycy tyją i alkoholików oraz narkomanów coraz więcej na tym naszym świecie kochanym! Co ma piernik do wiatraka ??? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.