_Red_ 12 061 Opublikowano 19 marca 2019 Opublikowano 19 marca 2019 (edytowane) Ta lidlowa Queen Margot 0.7l (3letnia) trochę wstyd przyznać, ale weszła bardzo dobrze. Koneserem nie jestem, ale ani nie paliło, wchodziło bez coli, rano w weekend zero zamuły. Za 30 zł to chyba najlepsza opcja i pewnie nie rozróżniłbym od stuletniej za kilka tysięcy. Swego czasu na festiwalu whisky próbowałem różne sample i niektóre eksluzywne aż mordę wykręcały. Edytowane 19 marca 2019 przez _Red_ Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 22 marca 2019 Opublikowano 22 marca 2019 Bez kitu, to jest jakiś ewenement. Łagodna, nie pali w rurę, można normalnie sączyć samą na lodzie. Wrócę do niej jeszcze nie raz. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 23 marca 2019 Opublikowano 23 marca 2019 (edytowane) Również jestem pod wrażeniem. Wczoraj literek 3letniej wszedł z koleżką i było to bardzo dobre doświadczenie dorzuciłbym nawet 5zł więcej żeby porządną butelkę opracowali, bo obecna wygląda jak po denaturacie. Edytowane 23 marca 2019 przez Grabek Cytuj
D.B. Cooper 3 067 Opublikowano 24 marca 2019 Opublikowano 24 marca 2019 (edytowane) Poje.bałem tematy. Chciałem w czipsach napisać. Ja nie pije alkoholu. Edytowane 24 marca 2019 przez D.B. Cooper Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 12 kwietnia 2019 Opublikowano 12 kwietnia 2019 A żytniego Jacka ktoś próbował? Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 12 kwietnia 2019 Opublikowano 12 kwietnia 2019 2 godziny temu, Rozi napisał: \ Ale to jest dobre! Smakuje lepiej niż te pierwsze butle? Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 12 kwietnia 2019 Opublikowano 12 kwietnia 2019 Nie wiem jak smakowały poprzednie, ta wersja jest sztosem. I fajnie nawiązuje do faktycznej edycji z XVIII wieku: Cytuj
messer88 6 580 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 8 godzin temu, _Be_ napisał: A żytniego Jacka ktoś próbował? bardzo dobry mniej słodki, ja się od jakiegoś czasu przerzuciłem na żytnie warianty właśnie - jim i wild turkey też smaczne Cytuj
MichAelis 5 621 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 7 godzin temu, chmurqab napisał: Smakuje lepiej niż te pierwsze butle? To jest dokładnie to samo, butelka inna i rozlew nowy. 1 Cytuj
grzybiarz 10 310 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Wczoraj wypiłem Old Smugglera, przeciętniak, a dzisiaj spory kac. Cytuj
Milo 56 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 W końcu dorwałem to cudo dla biedaków. Ciekawe czy się potwierdzą opinnie Cytuj
Pajda 2 282 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 (edytowane) Ja wypiłem butelkę, za te pieniądze jest dobrze. Ciut drożej i lepiej smakuje bourbon z Aldi Edytowane 13 kwietnia 2019 przez Pajda Cytuj
Mejm 15 361 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Tez kupilem w tym tygodniu ale nie moge nic powiedziec wiecej bo to moja pierwsza butleka whisky w zyciu. No moze poza tym, ze byla tania. Cytuj
grzybiarz 10 310 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 30 minut temu, Mejm napisał: to moja pierwsza butleka whisky w zyciu. Nigdy Cię nie kusiło? Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 13 kwietnia 2019 Opublikowano 13 kwietnia 2019 Po to ma przegrodę w nosie #pdk Cytuj
Mejm 15 361 Opublikowano 14 kwietnia 2019 Opublikowano 14 kwietnia 2019 11 godzin temu, grzybiarz napisał: Nigdy Cię nie kusiło? Niebardzo. A powinno? Cytuj
grzybiarz 10 310 Opublikowano 14 kwietnia 2019 Opublikowano 14 kwietnia 2019 Ech, ja pamiętam jak kupowałem w monopolowym swoją pierwszą łychę... z 10 lat temu. Babka się pyta "zapakować?" Pewnie chciała w papier zapakować jak wódkę, a mi się skojarzyło, że na prezent i powiedziałem "nie trzeba, po prostu zawsze sobie chciałem kupić whiskey, a nie było okazji". Wtedy też nie było, ale kupiłem wielce podniecony łychę - Jack Daniels. Wówczas myślałem, że to najlepsza whiskey, jaka jest dostępna w sklepie. Cytuj
MichAelis 5 621 Opublikowano 14 kwietnia 2019 Opublikowano 14 kwietnia 2019 A nie jest najlepsza? Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Jezu jaką dobra whisky wczoraj piłem. Tak mi zasmakowała że już dwie butelki zamówiłem sobie tej tajwańskiej whisky. Nie wiem czy w smaku nie przebiła japońskiej która piłem swego czasu. Teraz patrzy na mnie chivas i tullamore (wersja rum cask) z barku no ale nawet nie chce mi się tego pić:) Boję się że zamieniam się w swojego ojca. On tak ma z koniakiem. Tylko z wyższej półki 2 - 3 kieliszki w tygodniu dla smaku. Sam już rzadko piję alkohol i w tym roku może 2 razy przesadziłem i miałem kaca. Za to jak już piję to sam wybieram raczej te lepsze alkohole. Kiedyś szczytem luksusu był Jack Daniels, ballantines lub Jim beam. Teraz kupuje whisky najtaniej za ok 100 a zdarzają się i za 300. A się ze starego kilka lat temu jako student nabijałem . Znacie jeszcze jakieś podobne whisky do tej tajwańskiej i japońskich whisky? Naprawdę podoba mi się ich smak i ta delikatność. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Dostalem chivasa 15letniego, do sprobowania podszedlem jak do rytualu, bez lodu bez wody bez coli czysta. Skonczylo sie jak z kazda 1 Cytuj
Pajda 2 282 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Przynajmniej jesteś szczery, teraz strach częstować Grantsem, bo zaraz trzeba się nasłuchać o markach, które na oczy nie widziałem. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 27 kwietnia 2019 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Ale wiecie, że smak i gust do bardziej złożonych whisky nie wyrabia się od razu? To samo się tyczy kawy czy piwa. Jak całe życie jedziesz na rozpuszczalnej czy tyskim to gwarancja tego, że coś o bardziej złożonym bukiecie wam zasmakuje na start raczej nie istnieję. Ba ja w wieku 22 lat to w ogóle nie byłem w stanie przełknąć czystej szkockiej. Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 27 kwietnia 2019 Opublikowano 27 kwietnia 2019 (edytowane) No tu się muszę z bluberem zgodzić. Po pierwsze każdy ma inny smak i też pewne rzeczy nie przychodzą od razu. Jeden lubi wino inny koniak a trzeci piwo. Ja np piwa nie lubię ale mam kolegę który godzinami może o dobrych piwkach opowiadać. Nie wszystko dla wszystkich. Z drugiej strony mamy w pracy express do kawy od niedawna. Kupujemy dobrą kawę z wyższej półki do niego. 3 kumpli od razu ze mną z kawy sypanej/rozpuszczalnej przestawiło się na ekspress bo kawa smaczniejsza. Jeden został przy rozpuszczalnej bo tylko taka mu smakuje . Przy whisky sam zaczynałem od Johnny walkera czerwonego i piłem to z colą. Takie to moje studenckie czasy 8 żubrów lub tanie whisky z colą czy wódka z colą. Potem powoli z wiekiem zacząłem dostawać prezenty od klientów i to często były naprawdę dobre skacze. Jeden ze znajomych pokazał mi jak powinienem pić i jakoś tak się zaczęło. Powolutku coraz ciekawsze trunki odkrywałem. Miałem np fazę gdzie najwięcej piłem Burbonów. W tym uwielbiałem miodowego beama i Danielsa. Potem z tych słodszych przeszedłem do single malt a potem już samo poszło. Wiem co mi obecnie najbardziej wchodzi i znam też takie trunki których już nigdy nie wypije bo mnie skręca a jeszcze kilka lat temu nie pogardziłbym:) obecnie mój top 1 prawdziwej szkockiej whisky. Mam jeszcze 1 butelkę w piwnicy i czeka na majówkę kiedy kolegą do mnie wpadnie (ten co zaszczepił mi miłość do whisky) Polecam gorąco. Wiem że jest dużo whisky poza moim zasięgiem finansowym obecnie więc wiele jeszcze przede mną. Właśnie to mi się w tym podoba jak ta tajwańska whisky kavalan co uderzyła z nienacka jak kolega poczęstował:) Edytowane 27 kwietnia 2019 przez blantman 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.