Ratchet and Clank: A Crack in Time

[Voytec 2 761]

Oglądam kilka materiałów z tej gry i w stosunku do Quest for Booty, ładnie gra graficznie nabrała szlifu.

 

Jestem w trakcie QfB i wcześniej bardzo sceptyczny do serii, nie grając w żadną grę z Ratchetem i Clankiem, co tu dużo mówić - zauroczylem się.

 

Powiedzcie, ma zanaczenie kolejność, z którą się przechodzi gry? Należy najpierw zagrać w Tools of Destruction, Quest for Booty a potem w Crack in Time czy nie ma to raczej znaczenia?

 

Pytam bo chyba zalicze wszystkie trzy

[Square 8 505]

ToD -> QfB -> ACiT

 

Historia jest kontynuowana.

[Berion 207]

Znaczenie ma dla QfB bo jest to chamski wyciągać kasy (jest zakończeniem ToD). ToD jest też lekkim wprowadzeniem do ACiT. Także, wyjątkowo lepiej zagrać najpierw w Toolsy (pozostałe części można z czystym sumieniem grać w dowolnej kolejności, przynajmniej te na PS2, w części na PSP nie grałem). Po za tym ToD jest znacznie lepszy od CiT.

Edytowane 6 Sierpnia 2011 przez Berion

[Voytec 2 761]

Dzięki za odpowiedzi. Zagram najpierw w Quest of Booty, a potem w ToD z tego względu, że QoB już mam z Welcome Back. W Toolsy będę grał jak w prequela, a potem CiT. Pomieszam trochę, ale nie chce mi się czekać, poza tym w Ratchetach fabuła nie gra takiej ważnej roli

Edytowane 6 Sierpnia 2011 przez Voytec

[Berion 207]

R&C Quest for Booty jest kiepski. Rozrywka na góra 1,5h, kilka broni na krzyż i brak otwartego świata (nie można się wracać), brak też game+. Kpina i chamski wyciągacz kasy (do dziś stoi to chyba po 50zł...).

Edytowane 6 Sierpnia 2011 przez Berion

[Nemesis 1 268]

Mi tam się podobał, fakt że to tylko dodatek ale wart uwagi, przynajmniej dla mnie. Jest trochę krótki ale sam klimat piratów jest naprawdę niezły, podoba mi się zwłaszcza motyw przewodni.

[Voytec 2 761]

No to skoro QfB jest najslabszy to jeszcze lepiej, bo naprawde mi sie podoba

 

Szczerze to podszedlem do tego z nastawieniem, ze ta seria to nie jest prawdziwa platformowka, jaka byly Jak & Daxter. Przejechalem sie, srogo jak na razie

 

Nie jest to co prawda 100 procentowa platformowka, ale w dzisiejszych czasach nie ma gier, ktore w calosci reprezentuja jeden gatunek.

[Square 8 505]

QfB ma największy stosunek elementy platformowe/strzelane. Jak dla mnie jest najlepszą częścią na PS3 do której taki ACiT nie ma startu. No i są piraci i najlepszy motyw w serii o czym wspomniał Nemesis. Szkoda że właśnie nie ma nic z nimi związanego w tej części.

[Nemesis 1 268]

Crack in Time jest dobry bo powoduje złudzenie takie sandboksa. Dryfując w przestrzeni kosmicznej napotykamy NPC, dodatkowe misje. Jest w tej grze co robić. To wprawdzie więcej tego samego ale podane i urozmaicone w dobry sposób. Bieganie po planetkach w poszukiwaniu Zoni jak nic kojarzy mi się z Super Mario Galaxy, choć już w Ratchet & Clank 3 były podobny level, w którym biegaliśmy po księżycu właśnie z takiego ujęcia akcji.

[Figaro 8 190]

QfB ma największy stosunek elementy platformowe/strzelane. Jak dla mnie jest najlepszą częścią na PS3 do której taki ACiT nie ma startu.

 

Co ja czytam [*]

 

Ja pykam w ACiT i gra wyśmienita. Śliczna, szybka, dużo się dzieje. Na minus gorszy design planet, jakiś taki... niewyraźny, bez konkretnego pomysłu. Na dobre bronie też trzeba trochę czekać. Poziomy wydają się być bardziej otwarte, nie do końca mi to pasuje, szczególnie, że nie wiem gdzie mnie wywali po wyłączeniu konsoli, jakieś to randomowe. Gra została też troszeczkę zcasualowana, ale nieznacznie. Zagadki z Clankiem trochę irytują, ale przyznam, ze pomysłowe są ;p Niemniej w częściach na PS3 brakuje mi tego widoku Clanka na plecach Ratcheta, za rzadko go widzę. "Goły" Ratchet po prostu wygląda niekompletnie.

 

Tak czy inaczej, obecnie najlepsza część z trylogii Future.

[Square 8 505]

Czego nie zrozumialeś w zwrocie "jak dla mnie"? ACiT jest bardzo dobry, o wiele lepszy od części, które ukazały się po nim, ale dla większości osób ToD stoi wyżej (dla mnie też).

[Figaro 8 190]

Wszystko zrozumiałem Tylko się zdziwiłem, zdarza się to ludziom.

[szczudel 146]

Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Informacje o porównaniu CiT z nowszymi częściami będą przydatne tylko dla tych, którzy jak ja zaczynali przygode z Lombaxem od “dupy strony”, czyliod końca, tj Remaku z 2016 szukając  „więcej tego samego”.

 

Może i CiT w okolicach premiery elegancko śmigał i w przypadku braku porównania do nowszych i płynniejszych części nie raził, jednak teraz ewidentnie gameplayowo odstaje od nowszych gier. Klimat podrózy przez galaktykę i neonowo-futurystyczny design jest ok, tutaj nie można mówić o oblaniu próby czasu, jednak gameplay skutecznie uprzykrza mi grę. 

Najwazniejszą zmianą (o ile można tak mówić o poprzedniczce)  na minus jest niedziałające celowanie. Naciskając L1 kamera przybliża się do ramion Lombaxa tak, że sam Lombax zasłania z ¼ ekranu. Teoretycznie jest jakaś mechanikia Strafe’u pod L2, ale niewiele mi ona pomaga. Efekt jest taki, że robię co mogę aby nie celować w ten sposób, przez co mam problemy z granatami lub na małych planetach o bardzo bliskiej lini horyzontu. Jest to pierwszy Ratchet w którym źle mi się strzela i ten element gry nie sprawia mi przyjemności.

Kolejnym uproszczeniem które strasznie irytuje jest „skokowa” praca kamery w poziomie podczas eksloracji. Mam wrażenie, że jest 8 ułożeń horyzontalnych kamery i obrót drązka nie powoduje jej obrotu , ale własnie przeskok do kolejnej. Powoduje to nieprzyjemne uczucie zgrzytu w najbardziej podstawowej akcji, która powinna być płynna. 
Zbierając to do kupy, gdyby nie toporne sterowanie bawiłbym się zapewne świetnie, porównywalnie do Nexusa. Trochę szkoda, że nie znalazłem w CiT tej magii, która oczarowały mnie nowsze cześci. Jednak tym bardziej jestem pełen podziwu, że po CiT seria tak bardzo rozwinęła się materii płynności rozzgrywki i funu który z niej płynie. Platyny nawet nie będe próbował atakować.
 

[czarek250885 309]

Właśnie przeszedłem grę dzięki usłudze strumieniowania. Brakuję mi 2 pucharków, żałuję że wcześniej nie zwróciłem uwagi by ustawić poziom trudności na hard i teraz czeka mnie powtórka z rozrywki. Zastanawia mnie jednak ten drugi brakujacy pucharek za tryb Challenge. Ktoś mi podpowie o co w tym chodzi? Z góry dzięki. 

[Square 8 505]

Challenge Mode to NG+, więc zrób oba na raz.

[czarek250885 309]

2 godziny temu, Square napisał:

Challenge Mode to NG+, więc zrób oba na raz.

I tu pojawia się problem, w momencie gdy zabijam tych dwóch ostatnich bossów, pojawiają się te dwie karty, jedna do kontunacji a druga do gry od nowa, gdy ją chcę wybrać od razu wywala mnie tak jakbym wybrał pierwszą opcję. Nie wiem z czego to wynika?

[Square 8 505]

Nie wiem, może spróbuj odpalić z Extrasów

Cytat

A Crack in Time

Challenge mode in A Crack in Time is available after the credits, or can be chosen later in the "Extras" menu if the player decided to return just before final boss' defeat. All bolts, gold bolts, RYNO V holo-plans, weapons at their current level, and armor are retained. Nanotech can be upgraded to a maximum of 199, and Omega versions of fully upgraded weapons can be purchased. The bolt multiplier is also available (up to x20).

https://ratchetandclank.fandom.com/wiki/Challenge_mode#A_Crack_in_Time

[czarek250885 309]

Coś z tym jednak się sypie. Dzięki za podpowiedź, że z Extras da się uruchomić ten Challenge Mode. Pojawia się tylko kolejne pytanie, gdy w ten sposób odpalam grę nie mam wyboru poziomu trudności. Po pierwszej filmowej scence, gdy przejmuję kontrolę nad Clankiem robię to ręcznie w opcjach. Teraz czy gra to zaliczy?

 

[Square 8 505]

Nie mam pojęcia, bo ja leciałem od razu na najwyższym.

Może zmień poziom przed rozpoczęciem Challenge Mode.