What is love !? Baby don't hurt me !

Edytowane 17 lutego 201015 l przez Zaton.

Walki z Bradleyem są zawsze mistrzowskie.

Fajny epek.

Dokładnie, Bones zawsze pakuje w walki z jego udziałem niezłą animację. Pomimo, że walka była krótka odcinek rzeczywiście niezły (fajny patent z tymi kadrami w endingu).

Przygotujcie się na podziwianie w następnym odcinku mapy ostrzegającej przed tsunami... :confused:

 

 

Każdy RAW będzie miał ją non stop na ekranie, nie wiem czy ten japoński kanał nadaje powtórki (może była by wtedy szansa na czysty obraz).

Winry... mmm

Są już suby od Eclipse jak coś.

Ja poczekam na wersję bez tej (pipi)ej mapy ;f

Idzie sie zdziwic co zrobili

Mówisz o wersji? Ja czekam, wiem że jest już RAW bez mapki, więc powinno być niebawem v2.

Ja pobrałem wczoraj rawa bez tej mapki, ale wersja 720p, która ma 212 MB i była w .avi nie wygląda zbyt bajecznie. Wmuxowałem sobie dziś jednak z nią napisy od Eclipse i jako, że oglądałem na 42" HTDV to z daleka uszło w tłumie.

 

Odcinek ogólnie mi się podobał pomimo, że akcji w nim praktycznie nie było.

Edytowane 1 marca 201015 l przez Zarathustra

Tylko ja mam wrażenie, że oni w tym odcinku przeskoczyli dobrych kilka rozdziałów mangi do przodu ? No chyba, że w mandze też była ta półroczna dziura. Nie lubię takich patentów. Tutaj najpierw dopiero co się dowiedzieli o tym całym Promised Day, a teraz się okazuje, że to już następnego dnia ma być. W ogóle trochę za dużo wątków w tym odcinku poruszyli i lekki bajzel wyszedł.

Również proszę o wyjaśnienie tej kwestii mangowców, albo bez spoilerów.

Pobrałem lepszą wersję [Eclipce] FULLMETAL ALCHEMIST 2009 - 46 (D-SBC x264 AAC 1280x720)[without tsunami warning] (to nie jest oficjalny release Eclipse tylko bardzo dobry raw z wmuxowanymi od nich napisami, różni się tylko tym, że nie ma tekstu piosenki w OP i ED bo one są hardsubami w ich wydaniach).

 

Jeżeli wisi wam o 40 MB większy, niż zwykle rozmiar pliku i brak tego karaoke w OP i ED to śmiało pobierajcie.

 

Co do tego przeskoku czasowego to z tego co się orientuję to i w mandze miał miejsce.

 

 

Plus ten odcinek ucina już chyba żarty o małym Edzie. :o

Edytowane 1 marca 201015 l przez Zarathustra

Tez mowilem o tej paromiseicznej diurze Moze dlatego w ostatnim odcinku w ending byly wplecione te obrazki ze wszystkimi i co robili. A z Eda to sie zrobil taki koks troche, przypakowali go niezle.

Ale dziwnie tak jak minelo z pol roku...nie lubie jak tak przyspieszaja jak tylko akcja nabiera tempa;/

 

Piersi Winry mmm...

Kolejny fajny odcinek. Znowu miałem tak, ze odcinek się niespodziewanie skończył. Ciekaw jestem jak to się potoczy dalej.

Mi sie podobala koncowka 46 odcinka,usmieszek starszego pana + nagle wlaczona muzyczka z endingu,fajnie to sie razem spasowalo.

47 ep obejrze jak wroce z ultimy z FF 13.

47 bardzo dobry. Coś się w końcu rusza w tym anime.

Znowu mapka :potter: Ale na szczescie tylko przez pare minut. Po endingu jest ciag dalszy, jakby ktos przeoczyl.

Odcinek fajny, troche nowych rzeczy sie dowiadujemy i sie piorą caly czas ;D

FMA jest od 40 epka wciąż na najwyższym poziomie. Pride jest za(pipi)isty.

E tam, wujek Stalin lepszy.

 

 

A tak w ogóle to od czasu spotkania Eda z Ojcem nie pokazano zbyt wiele ciekawego (bądźmy szczerzy, wydarzenia rozgrywające się w forcie Briggs cholernie przynudzały) i dopiero teraz, po chyba 20 odcinkach najwyraźniej znowu coś zaczyna się dziać. Fajnie.

Epicki odcinek, że się tak wyrażę

 

Początkowa walka z Gluttonym bardzo fajnie wyszła

Czyta ktoś mange? Chapter 105 jest ostatni czy manga dalej powstaje?

Manga dalej powstaje ale końcówka wg. mnie będzie już niedługo.

To dobrze, bałem sie ze to juz koniec.

przypuszczam ze beda jeszcze gora 2 chaptery, ale kto wie, moze jeszcze cos namieszaja