Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawdziłem to siodło. Prawie pół kilo za 60 euro, jakieś durnowate wentylatory. Taka waga nie ma prawa istnieć, chyba, że mówimy o Brooksie Cambium. Obczaj siodła Specialized. Mają duże szerokości i przynajmniej jakaś normalna waga. Za 6 dych zejdziesz blisko 250 g. 

Opublikowano

Sprawiłem sobie w końcu buty wpinane w pedały SPD, porządny kask i dziś pękło 80 km, piękna trasa z Gdyni do Władysławowa. Tak to można jeździć, sama noga zapodaje.

Opublikowano

Tez sobie kupuje. Tylko alfe musze pogonic.

 

Ja ostatnio sprawilem sobie pompke w rowerowym. Nawet nie wiedzialem ze taka szosowke to co tydzien wypada pompowac :obama:

Kurła jak przy(pipi)alem 8 bar w opone to 50kmh by peklo , tylko kierunek wiatru nie sprzyjal :/

Ostatnio zrobilem 55km, srednia predkosc 28kmh wiec chyba nie tak zle. Planuje za pare tygodni stowke je,bnac tylko jak pogoda z wiatrem dopisze.

Opublikowano
W dniu 27.04.2019 o 21:03, Siara_iwj napisał:

Sprawdziłem to siodło. Prawie pół kilo za 60 euro, jakieś durnowate wentylatory. Taka waga nie ma prawa istnieć, chyba, że mówimy o Brooksie Cambium. Obczaj siodła Specialized. Mają duże szerokości i przynajmniej jakaś normalna waga. Za 6 dych zejdziesz blisko 250 g. 

 

 

Zrobiłem na tym już 250 km i jest spoko tyłek nie boli. Ten tunel wykręciłem a wolnej chwili sprawdzę ile teraz waży z ciekawości. Z tym ,że waga dla mnie nie była priorytetem a wygoda a na tym dobrze mi się siedziało. W miarę szerokie ale dalej wygląda ok plus fajne miękkie i tyłek nie boli od tych kamieni:lapka:

Opublikowano
4 godziny temu, krupek napisał:

Sprawiłem sobie w końcu buty wpinane w pedały SPD, porządny kask i dziś pękło 80 km, piękna trasa z Gdyni do Władysławowa. Tak to można jeździć, sama noga zapodaje.

A tak jeszcze odnosnie spd, nie wyje,bales sie? Jak to sie wypina przy zatrzymaniu? Przy naglym hamowaniu to chyba lipa czy nie?

Opublikowano

Nikt mi tu nie odpisał, ale napisze wrażenia. 

 

Po wielu latach jazdy na typowym MTB i romansie z rowerem crossowym, skończyłem finalnie z nowością pod tytułem" Gravel" 

W skrócie- rower Gravelowy, to taka szosa z kołami podchodzącymi pod MTB. Nie ma pozycji szosowej- leżącej, nie ma amora z MTB i bieżnika z kół MTB. Jest karbonowy widelec, hamulce tarczowe, wygodna pozycja  z barankiem. Taki mix. Nie umęczymy się na asfalcie, ale można sobie zjechać z głównej trasy i śmiało da radę w trudniejszym terenie. Jazda po korzeniach to już nie. 

Kupiłem budżetowo- Kellysa Soota 30. Nie wiedziałem do końca czy mi przypasuje taki rower,  pozycja, kierownica itp itd. A miałem w głowie Treka Checkpointa ALR 4. Katalogowo 6999, ale dobre -15% można uszczypnąć. Więc 5500 by było finalnie. Mnie Soot kosztował 3700.

Po 40km jestem zakochany w tym rowerze i gdybym wiedział że tak mi siądzie i znowu zachce mi się śmigać na rowerze, to bym wziął tego Treka. Może za rok zmienię. W Kellysie z racji ceny mam najniższą grupę- Claris. Trek ma Tiagre. No i hamulce mam mechaniczne, a Trek już hydraulika. I tutaj opinie sprzeczne, bo odczuwalnie gorzej hamuje, ale sam mechanizm hamulca mniej skomplikowany, wymaga mniej uwagi. Są plusy i minusy jak wszystkiego na tym świecie.

 

Także jakby ktoś szukał roweru do miasta, lubi czasem zjechać w boczną ścieżkę, a nie uprawia jakiegoś "downhillu" czy jazdy po korzeniach, to polecam Gravela. 

 

Jeszcze rozkminiam jak wypada 1 plat z przodu, ja mam 2 przełożenia, ale droższe modele mają już jeden plat. Ciekawe czy nie braknie momentami przełożenia. 

  • Plusik 1
Opublikowano
3 godziny temu, kanabis napisał:

A tak jeszcze odnosnie spd, nie wyje,bales sie? Jak to sie wypina przy zatrzymaniu? Przy naglym hamowaniu to chyba lipa czy nie?

Skręcasz piętą na zewnątrz i noga się wypina. Po niedługim czasie robisz to podświadomie. Jednak jak zdecydujesz się na spd (a raczej wersję szosową - SPD-SL, w przypadku standardu Shimano) to będziesz musiał ustawić bloki w butach, żeby kolana ustawiały się naturalnie z twoją budową ciała. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Ważne, żeby na początku o tym myśleć i i się nie zapomnieć. Mi szybko weszło w nawyk wypinanie, aczkolwiek na trasie bardzo rzadko się zatrzymuję. Jak dojeżdżam do skrzyżowania to zwalniam i staram się płynnie włączyć, bez zatrzymywania. No jedynie jazda po mieście ścieżkami może być nieco bardziej męcząca, bo częściej trzeba się zatrzymywać, omijać coś i być bardziej czujnym.

 

Swoją drogą, znaleźć buty szosowe w rozmiarze 48-49 to koszmar, nawet w necie bieda, a koniecznie chciałem jakieś przymierzyć.

Opublikowano

Kupiłem dzis spd- 1 raz w zyciu :) Pogoda słaba do testów. 

Pedaly mam m540 i buty m089. 520 kazali odpuścić, bo średnie i szwankują podobno, a 540 nie do zajechania. 

Buty spoko, na klamrę i rzepy. Tańsze maja rzepy, kumpel polecił zapięcie zeby lepiej trzymało. 

Zobaczymy z czyms to sie je :)

Opublikowano

Efektywniej, bo wykorzystujesz 2 nogi, a nie jedna w sumie. Jedna ciągnie, druga pcha. 

Czasem jak zjeżdżałem z gorki i podskoczyłem, to noga mi uciekła- nie trafiła w pedał. Teraz tego problemu nie bedzie. 

 

Opublikowano

520 są nie do zajechania, mam na swoich już chyba z 20 tys. nakręcone i nawet do nich nie zaglądałem. I nawet mi się nie będzie chciało, te pedały kosztują grosze i traktuję je jako cześć do wymiany, a nie naprawy. 

 

Z podciąganiem i jego wielkim wkładem o jakim często czytam to trochę pobożne życzenia, bo serio to ruch do góry ma najmniejszy wkład. Na płaskim i z góry dobrze jest " w głowie" sobie wyobrazić, że kręcimy korbą dookoła, obiema nogami, ale główna siła idzie z góry na dół. Pod górę to 70% i tak pcha się w dół, potem po 12,5% przód i tył i z 5% na to podciąganie. A jak jest stromo to i tak człowiek kręci kwadraty i wypatruje końca. 

Opublikowano
8 godzin temu, Siara_iwj napisał:

520 są nie do zajechania, mam na swoich już chyba z 20 tys. nakręcone i nawet do nich nie zaglądałem. I nawet mi się nie będzie chciało, te pedały kosztują grosze i traktuję je jako cześć do wymiany, a nie naprawy. 

 

Z podciąganiem i jego wielkim wkładem o jakim często czytam to trochę pobożne życzenia, bo serio to ruch do góry ma najmniejszy wkład. Na płaskim i z góry dobrze jest " w głowie" sobie wyobrazić, że kręcimy korbą dookoła, obiema nogami, ale główna siła idzie z góry na dół. Pod górę to 70% i tak pcha się w dół, potem po 12,5% przód i tył i z 5% na to podciąganie. A jak jest stromo to i tak człowiek kręci kwadraty i wypatruje końca. 

No ale prawie 20% wiekszej efektywnosci to sporo wiec warto zainwestowac w spd

Opublikowano

Juz prawie ustawiłem spd. Wczoraj mi dretwialy palce. Dzis czuje kosc pod poduszkami w prawej stopie. 

No i dzis 1 gleba na spd. Wypialem prawego buta, poszedłem na lewo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...