Opublikowano 6 kwietnia6 kwi Z kolorem śmieszna sprawa, bo jak wyszukałem go na necie to była jedyna rzecz, która mi nie pasowała, ale myślę pierdole kolor, rower bedzie okej to biorę.Jak wszedłem do sklepu to nawet nie poznałem tego roweru bo mowie nie mój kolor xd zupełnie inaczej w katalogu
Opublikowano niedziela o 22:051 dzień ech harpagany rowerowe, podziwiam zaparcie/motywację. Ja jeszcze moja szosą z decathlonu z grubymi oponami jeszcze nie jeździłem w tym roku. A ostatnio w mojej części kraju była dobra pogoda. Pozdro
Opublikowano wczoraj o 08:16 1 dzień Nie trzeba byc harpaganem zeby wyjsc na rower kiedy jest slonce i ponad 20 stopni Ja rowniez wczoraj wsiadlem na swoja koze pierwszy raz w tym roku. Szosoweczka to cos pieknego. Tylko dupa troche sie odzwyczaila :/
Opublikowano wczoraj o 08:22 1 dzień 9 hours ago, Kaczi said:ech harpagany rowerowe, podziwiam zaparcie/motywację. Ja jeszcze moja szosą z decathlonu z grubymi oponami jeszcze nie jeździłem w tym roku. A ostatnio w mojej części kraju była dobra pogoda. PozdroKiedyś obiło mi się o uszy, że kształtowanie nawyku to około 20 powtórzeń w 40 dni. Więcej niż okazjonalnie jeżdżę pewnie od 2019. Pamiętam, że wtedy to po 10km miałem zakwasy xD Od jakiś 3 lat jeżdżę już regularnie (głównie to zasługa zwift) i teraz jak mam trasę poniżej 20K to wolę ja przebiec niż przejechać.Także kalendarz, lekki trening co drugi dzień i po 1,5 msc już tylko będziesz myślał jak kolejny trening wcisnać. A jak już masz cel długofalowy to fajnie idzie. Na wrzesień zapisałem się na ultradolinę bugu, w przyszłym roku chcę zrobić wisłę 1200 i rajdy kwalifukujace do Paryż-Brest-Paryż i 2027 przejechać PBP. Mega w tym sporcie jest to, że na poziomie amatorskim wiek nie gra tak wielkiej roli. Najstarszy uczestnik który ukończył PBP miał 65lat. Uprawiam też szermierkę i tam po 40stce to już tylko zabawa na planszy a nie pojedynki xD
Opublikowano 23 godziny temu23 godz. A ja koncze kariere duathlonisty, rower tylko rekreacja i trening uzupelniajacy. Skupiam sie bardziej na wojskowych dyscyplinach, wieloboje, piecioboje, biathlony itd.Napewno pykne jeszcze jakis triathlonik bo to niezla frajda ale szosa juz bez spiny.To nie ma sensu, ze srednimy 33-34kmh na 25km nie mam co szukac. A trening rowerowy zabiera duzo czasu. Irytujace jest jak przebiegasz 5km w 20:30 a potem na trasie wyprzedza cie kolarzyk ktory przebiegl w 25 min xD Nie ma sensu, oni sa lepsi w kulach.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. U mnie w Niedziele było otwarcie sezonu, piękna słoneczna pogoda, 20 stopni ciepełka. Trasa super ale brak przygotowania, wiec mięśnie popalone. Postanowiłem też zamontować fabryczne siodełko, jednak ma inny kształt od tego, do którego jestem przyzwyczajony i dupa boli. Wiec zanim wsiądę ponownie na mojego Treka, to zamontuję swoje, wygodniejsze. A rower? Sztos, szybszy od Cannondale, którego sprzedałem Czuje że to będzie dobry sezon.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.