Litwin81 1 160 Opublikowano 20 marca 2014 Opublikowano 20 marca 2014 Obecnie rower uzywam tylko do odchudzania, zadnej rekreacji, wyjete siodelko, O Matko jakie zabawy w czasie wolnym Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 21 marca 2014 Opublikowano 21 marca 2014 Wujek jest fanem analu więc nie powinno to dziwić że jeździ bez siodełka Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 21 marca 2014 Opublikowano 21 marca 2014 Jak wy mnie dobrze znacie, za dlugo juz na tym forumie siedze. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 21 marca 2014 Opublikowano 21 marca 2014 Chcesz nie chcesz, forumek to już część a u niektórych całe życie Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 27 marca 2014 Opublikowano 27 marca 2014 Dzisiaj wpadł mi pierwszy tysiąc km na rowerze w tym roku,ogólnie mam przejechane 13,184 km,minusem jest to ze jak podliczyłem popłynę na co najmniej 600 zeta by wymienić części. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 27 marca 2014 Opublikowano 27 marca 2014 zatem jak mądrze połączyc rower + budowanie masy? ja dosyć często jeżdze po mieście, ale bez tysiecy kilometrów na liczniku. po prostu jeść więcej? Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 27 marca 2014 Opublikowano 27 marca 2014 Przed rowerem zjeść dobre węgle i białko,a zaraz po węgle złożone(kasza jaglana),warzywa i cyca,gdyż nagły wzrost insuliny z cukrów prostych mógłby zniwelować wszystko to co spożytkowaliśmy rowerując.Rower to nie siłka,inna wysiłek i trochę inne jedzenie po nim. 2 Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Mam szosówkę i MTB, szosówka tylko do treningów i częstej jazdy. Napęd tak się nie zużywa jak w MTB i koszta mniejsze. Lepiej się trenuje i większe odległości mogę pokonać nawet do 150 km, nigdy nie przejechałem więcej. A na maratonie to już pełny ogień i pod 70 km trasy w terenie można i w ciągu 2 i półgodziny przejechać albo i szybciej zależnie od tego jaki teren. Sezon zaczyna się w maju dziś z braku czasu tylko 30 km strzeliłem co by amortyzatory sprawdzić. Będzie dobry sezon_! Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Marzy mi się MTB z amorami na przód i tył. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Wszystko ma swoje wady i zalety. Dziś gdy forsowana jest moda na koła 29 cali rowery Full Suspension są w tej wielkości mało popularne ze względu na dużą wagę. Koła 29 cali mają to do siebie że jak je rozpędzić to rower idzie jak czołg i same już koła amortyzują dużą część nierówności w lasach, korzenie i kamienie na szutrowych drogach wcale nie czuć Ale dzięki temu że forsowana jest ta moda dużo rowerzystów sprzedaje swoje 26 calowe maszynki i można znaleźć bardzo łatwo prawdziwe perły. Do 6500 zł full na karbonowej ramie i świetnym osprzęcie w sam raz do ścigania. A tego jest więcej i będzie więcej polecam posiedzieć i poszukać. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Póki co, to mam samochód mniej wart, ale mam nadzieję, że kiedyś takiego sprzętu się dorobię Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 No to prawda, moje auto też mniej kosztowało. To pokazuje jak fajne jest hobby i ile kasy pożera. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Ja mam jakis rower po siostrze a to od jej ciotki, malutkie koleczka, jak jest wart pare stowek to sie zdziwie. :E Ale doceniam inwestowanie w sprzet. O rowerku jak pokazujesz nawet nie mysle, wtedy w ogole bym przepadl a podroz 40 km do Sobotki bylaby przyjemnoscia na takich wielkich kolach. Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Ja dziś u współwłaściciela siłki gdzie pracuję widziałem rower na ramie magnezowej,same przerzutki są warte więcej niż cały mój rower,bryka super,ale i moja sprawia mi mnóstwo frajdy. Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 26 kwietnia 2014 Opublikowano 26 kwietnia 2014 Wczoraj nogi a dzisiaj na prośbę właściciela zrobiłem 1,5 h indoor cyckling w zakresie 75-94 tętna max,początek był trudny ale dałem radę,później 22 min bieżni na 5,5 km/h by usunąć kwas mlekowy,chyba dorzucę to sobie raz w tygodniu,ale nie po nogach Cytuj
lukaszt_89 141 Opublikowano 19 maja 2014 Opublikowano 19 maja 2014 Marzy mi się MTB z amorami na przód i tył. Mi się marzy rower do Enduro ale to też koszty w granicach 7-10tys. a na chwilę obecną 29er Ghost co przy moim wzroście 190cm sprawdza się idealnie. Co do maratonów niedługo mam zamiar wziąć udział w okolicach Kielc. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 25 maja 2014 Opublikowano 25 maja 2014 Dziś z kumplami zrobiliśmy 115 km na rowerkach. Trening przed wyjazdem na mazury za miesiąc. 1 Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 26 maja 2014 Opublikowano 26 maja 2014 115 kilosów? Jaki czas? Szacuneczek - dobra forma. Dla mnie odległość z kosmosu. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 26 maja 2014 Opublikowano 26 maja 2014 Czas ok. 8h, ale nie jechaliśmy na czas. Za miesiąc jedziemy na mazury, pierwotnie mieliśmy jechać z Radomia (300 km), ale z powodów organizacyjnych ruszymy z Warszawy. Chcemy podzielić to na dwa dni. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 28 maja 2014 Opublikowano 28 maja 2014 Fajna sprawa, w wyścigowym szale zapominasz o nawigacji i spoglądaniu na strzałki. Jedziesz za kimś, ten ktoś popełnia błąd, ty razem z nim i czas idzie się chrzanić tak samo rywale uciekają. Trzeba samemu pamiętać pilnowaniu strzałek na maratonie. Cytuj
Soban 4 102 Opublikowano 28 maja 2014 Opublikowano 28 maja 2014 (edytowane) Jestem totalnym rowerowym noobem,ale postanowiłem w końcu wymienić swojego marketowego górala z komuni na jakąś szosówkę.http://allegro.pl/rower-szosowy-nishiki-japan-kolarka-szosa-klasyk-i4266427163.htmlNada się coś takiego za parę stówek ? Nie ma to być rower na wielogodzinne trasy i setki kilometrów jednorazowo tylko po prostu do rekreacyjnej jazdy max.50km dziennie.Chcę po prostu w miarę szybko i sprawnie pośmigać. Edytowane 28 maja 2014 przez Soban Cytuj
QBH 246 Opublikowano 29 maja 2014 Opublikowano 29 maja 2014 połączyłem dwa rowerowe tematy, bez sensu pisać raz w jednym raz w drugim. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 30 maja 2014 Opublikowano 30 maja 2014 myslałem ze przeniesliscie tutaj fighta, a to o rowerach. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 Jestem totalnym rowerowym noobem,ale postanowiłem w końcu wymienić swojego marketowego górala z komuni na jakąś szosówkę. http://allegro.pl/rower-szosowy-nishiki-japan-kolarka-szosa-klasyk-i4266427163.html Nada się coś takiego za parę stówek ? Nie ma to być rower na wielogodzinne trasy i setki kilometrów jednorazowo tylko po prostu do rekreacyjnej jazdy max.50km dziennie. Chcę po prostu w miarę szybko i sprawnie pośmigać. Ojej nie jestem pewien czy taka stara technologia zapewni tobie komfort podróżowania nawet na zaledwie 50 km. Ale rower jest utrzymany w bardzo dobrym stanie i na wszystkim można jeździć więc do pojeżdżenia w słoneczne dni oczywiście że się nada. Nie podoba mi się tylko to że dźwignia przerzutek zamocowana jest na ramie, dziś powinna być w klamkach hamulców ale te będziesz mógł z powodzeniem wymienić. Ja postanowiłem nieco spersonalizować swój rower. Niektórzy zawodnicy mają popisaną swoim nazwiskiem ramę roweru, jest to zwykła wydrukowana naklejka. Też chciałem mieć coś takiego ale postanowiłem pójść nieco inną drogą i tak to wygląda. Przed i Po. Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 31 maja 2014 Opublikowano 31 maja 2014 Fajne,ja mam tylko naklejkę A z supli Animala Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.