Skocz do zawartości

Fallout: New Vegas


wrog

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nie ma co się dziwić - normalka w tym uniwersum.

Bez jedzenia, bez wody, bez powietrza, zasypany piachem na pustkowiu, gdzie w okolicy bandyci, stalkerzy, szakale, mutanty i inne dupąogniosrające mrówki łażą i pewnie szukają łupu lub pożywienia ... ale spox - to świetnie wpasowuje się w konwencję.

 

A komuś tu Latarenka przeszkadzała 8)

Nie szyderuj Miłosz :) Oczywiście, że Latarenka to idiotyzm. A odkopywanie naszej postaci miesiąc po strzale... to jeszcze większy idiotyzm. No bo jak miałby przeżyć zakopany po szyję bez jedzenia i przede wszystkim picia. Tak byłem podniecony openingiem, że nie obejrzałem do końca gdy zacxzynał się urywek znany z trailera i nie zwróciłem uwagi na "one month later".

Gość Orzeszek87
Opublikowano

są dwa wyjścia:

 

to jest jakiś inny gość oberwał kulkę lub druga opcja IMO jakiś z dupy tyn napis miesiac później. jakoś odnoszę wrażenie że to taki jakiś fake bo nie pasuje mi połaczenie tego filmiku z tym trailerem. i zapachali dziurę one month later.

 

Opublikowano

Mylisz się - pisząc to miałem tylko w sobie pokłady lekkiej złośliwości, kpiny i dystansu do tematu. W żadnym wypadku, w moich wypowiedziach nie powinno doszukiwać się wyrazu pogardy do kogoś lub czegoś. :no:

Opublikowano (edytowane)

No ale skoro uważasz swoją wypowiedź za sarkastyczną to musisz się liczyć z faktem, że sarkazm może być odbierany jako pogarda do danej osoby lub zdania tej osoby.

 

Nie ma co się dziwić - normalka w tym uniwersum.

To zdanie to podręcznikowy przykład... ironii. "Nie szyderuj" było więc jak najbardziej na miejscu. :)

 

A tak na marginesie - zakończmy rozważania o języku polskim bo to nie temat do takich pląsów. Dobrze Miłek?

Edytowane przez Gooral
Gość Orzeszek87
Opublikowano

"Rose of Sharon Cassidy (aka Cass), 37, is a water merchant and owner of Cassidy Caravans. Cass is the daughter of John Cassidy, a companion of the Chosen One." No i fajny Akcent :thumbsup: druga sprawa, nie ma Marcusa jako NPC (przeżyje) no i pojawiła sie nowa krypta numer 17. aby tylko npc w pełni działał a nie przeszkadzał lub znikał.

Opublikowano

Nie patrzyłem wcześniej ale muszę przyznać, że bardzo użyteczne są perki Raula i Rexa. Ja osobiście preferuję Lily, która jak mówiłem jest fenomenalnym pomysłem na towarzysza oraz Rexia bo ED-E wydaje się być słabszy w walce (bo co tak naprawdę może nam zaoferować w walce Eyebot?). Gdyby można było mieć dwóch humanoidów bez wahania wziąłbym, obok Lily, Arcade Gannona, kórego postać wydaje się być bardzo intrygująca. Szczególnie jego powiązania z FotA.

 

 

DEV DIARY 1: The Story

Opublikowano

Zamula mi. Coś ciekawego?

 

Ty podobno wiesz wszystko o Falloutach :), to weź mi powiedz, jak to będzie z tymi stopniami trudności.

Wiem, że ma być easy, normal, hard itd., a Hardcore ma być osobnym trybem. Tylko czy będzie on tak jakby rozwinięciem very hard?

Chodzi konkretnie o zadawane i otrzymywane obrażenia.

Zagrałbym na hardkorze od początku, ale jak obrażenia będą takie jak na very hard, chyba podziękuję. Chyba że stopnie trudności rozwiążą lepiej, niż w trójce.

Opublikowano

Zapowiedź z francuskiego magazynu. Poczytajcie tego quote'a. Jest fajnie :)

 

LINK

 

A tutaj link do opisu tego preview:

NMA Canard PC Preview

 

Powiem tak - niby banalne i nudne zadanie ale to tylko pozory. Po przybyciu na miejsce pierwszy zonk a drugi gdy odkrywamy iż zadanie można rozwiązać gadając z liderem "niewidzialnych monstrów" z piwnicy. Po prostu ogieńdym. FNV coraz bardziej mi się podoba. Coś czuję, że będzie ostre, wielogodzinne szarpanie w listopadzie.

 

Zacytuję końcówkę:

 

Journalist's impressions

 

One important note : he's an absolute fan of the first two episodes, but hated the third one (gave it an overall mark of 4/10 if my memories are correct). Then, his point of view differs from the regular video game press, what is rather interesting.

 

While he played the four hour-long demo, he first believed and feared that New Vegas would be another copy of Fallout 3. Nevertheless, the more he played the game, the better it get. According to him, the game is very deep : the quests are well-written (better than FO1&2's !), the characters and dialogues are pretty good, and so is the music. The Repcon Quest was deep and complicated and could be solved in numerous ways. For instance, you could manage to set every group (cultists/Nightkin/ghoul sniper) against each other and end up in a general fight.

 

Jesus fucking christ. This is awesome!

 

 

 

Nowy footage:

 

Developer Diary No. 2

Opublikowano (edytowane)

Poczytajcie sobie JE Sawyera o zbalansowaniu rozgrywki. I znowu ich (Obsidiana) system jest o wiele bardziej skomplikowany i bardziej logiczny niż system zaproponowany przez Bethesdę. Otóż w F3 czynnikiem zapobiegającym używania super potężnych broni (w skrócie SPB) przez nisko poziomowe postacie była kondycja tychże broni. W FNV mamy oczywiście kondycję a ponadto wymagania odpowiednio wysokiej siły i umiejętności odpowiadającej za broń, której chcemy użyć. Mając zbyt małą siłę i zbyt nisko rozwiniętą umiejętność, SPB będzie rażąco nieskuteczna, szybciej może się uszkodzić lub utrudnione będzie celowanie przy pomocy takiej broni. Ogólnie trzy czynniki zamiast jednego. Tak się robi dobre erpegi. FNV jawi się coraz bardziej jako porządny przedstawiciel tego gatunku. I wygląda coraz lepiej jako Fallout.

 

http://forums.bethsoft.com/index.php?/topic/1117044-some-new-gameplay-footage/page__st__120__p__16411539entry16411539

Edytowane przez Gooral
Opublikowano

Tylko że siła jest niezależna od poziomu, więc jak ktoś weźmie na początku zbyt mało siły, to nawet jak będzie kozakiem w używaniu broni, będzie mógł się cmoknąć w pompkę, a i tak nie uniesie miniguna czy czegoś tam cięższego.

Opublikowano (edytowane)

Modelowanie atrybutów to element, który pokazuje jakim chcesz kierować bohaterem. Jeśli więc weźmiesz siłę 3 to jasne jest dla mnie, że będziesz grał złotoustym pacyfistą, który nie używa cięzkich broni (Poczytaj w linku posty Sawyera, będziesz wiedział że i taki heros może posługiwać się bronią ale mniejsza). Jak się Tobie odmieni w czasie przygody i nagle zechcesz mieć komandosa... cóż pozostanie Tobie jedynie puknąć się w główkę. Na tym polega urok systemu Fallouta. Modelujesz postać pod kątem konkretnej specjalizacji i nie ma bata byś nagle w trakcie gry zmienił wyszkolenie (skille) lub uwarunkowania (Atrybuty i traity).

 

W poprzednim poście pisałem tylko o blokowaniu skutecznego używania SPB przez niskolevelowe postacie, któe na wyższym poziomie chcą być tymi komandosami. To swego rodzaju zabezpieczenie.

Edytowane przez Gooral
Opublikowano

A więc miodzio, nie będzie już tak jak w F3 że do 12lvl grałem wygadanym elektronikiem - specjalistą od small guns, a przy 20lvl byłem już praktycznie uniwersalnym żołnierzem od wszystkiego poza unarmed i bronią białą.

Gość Orzeszek87
Opublikowano

Modelowanie atrybutów to element, który pokazuje jakim chcesz kierować bohaterem. Jeśli więc weźmiesz siłę 3 to jasne jest dla mnie, że będziesz grał złotoustym pacyfistą, który nie używa cięzkich broni (Poczytaj w linku posty Sawyera, będziesz wiedział że i taki heros może posługiwać się bronią ale mniejsza). Jak się Tobie odmieni w czasie przygody i nagle zechcesz mieć komandosa... cóż pozostanie Tobie jedynie puknąć się w główkę. Na tym polega urok systemu Fallouta. Modelujesz postać pod kątem konkretnej specjalizacji i nie ma bata byś nagle w trakcie gry zmienił wyszkolenie (skille) lub uwarunkowania (Atrybuty i traity).

 

W poprzednim poście pisałem tylko o blokowaniu skutecznego używania SPB przez niskolevelowe postacie, któe na wyższym poziomie chcą być tymi komandosami. To swego rodzaju zabezpieczenie.

 

przy perku który podnosi +1 do cech głównych, bubbleheadach/żetonach które podnoszą też główne umiejętnosci, questach (one! opcja plus 1 do siły), i power armor mozna smiało olac siłe =P zobaczymy czy tak samo bedzie w fnv. w f3 miałem prawie wszystkie statsy na 10-9 poza charyzmą na 2.

Opublikowano (edytowane)

Oby nie. maksymalna liczba atrybutów to 70. W F3 można zdobyć pulę 68 co jest absolutnym przegięciem. I ten głupkowaty Intense Traing nie mający najmniejszego sensu przy perkach co poziom. W F2 był podobny perk zwany Gain... i nazwa atrybutu. Ale w F2 mieliśmy wybór perka co trzeci poziom więc eliminowało to szybkie podnoszenie atrybutów bo wzięcie wszystkich siedmiu wiązałoby się z olaniem jakiegokowliek innego perka aż do 21 poziomu. W F1 było nieporównywalnie mniej możliwości podnoszenia głównych statystyk. Trait Gifted (W F2 też jest). Operacje dawały +1 do pięciu z nich. Pozostałe czyli szczęście i charyzmę można było podnieść u chucka w adytum oraz natrafiając na special encounter (Na który nigdy nie trafiłem!).

Edytowane przez Gooral

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...