Skocz do zawartości

Flash Forward


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzieś tam kiedyś czytałem, że każdy sezon ma mieć w ogóle innych bohaterów, ale nie wiem na ile to sprawdzone info.

 

I nie czepiajcie się już tak tych przypominajek. No fakt, motyw obliczony na ludzi oglądających serial jednym okiem, takie udogodnienie dla nich na wypadek, gdyby coś przegapili robiąc sobie stertę kanapek podczas przerwy reklamowej. Ale żeby z tego powodu taki dramat robić to nie rozumiem. Wpływa to w ogóle w jakiś sposób na jakość serialu ?

Opublikowano

Serial zdecydowanie podtrzymuje dobrą formę. Scena początkowa to mały majstersztyk, oby szybko nie wypsztykali się z takich pomysłów.

 

Alda okazuje się ciekawą, intrygującą postacią. Albo odegra sporą rolę, albo szybko wyłapie kulkę. Wątek szpitalny też wypadł fajnie, taki House trochę.

 

Co póki co niekoniecznie mi się podoba, to wątek Koreańczyka. Aż przykro patrzeć, jak się kitajec mota. Ale liczę, że jakoś ciekawie to pociągną. No i cliff nie tak dobry jak poprzednie. Ot, introdjusing

hobbita

 

 

Plusik za zabawną aluzję do Szekspira ; ]

Opublikowano

Znowu zabrakło cliffhengera;/ Scena początkowa świetna z muzyczką Bjork:), na wzór tych rozpoczęć sezonów w Lost. Reszta może być, tylko przez post kosa zaczałem zwracac uwagę na miny głównego bohatera i to jest troche niesmaczne;/

Opublikowano

Cały epizod trzymał mocny poziom, zaczynając od dobrego początku, a kończąc na zaledwie niezłym cliffhangerze.W tym odcinku na szczęście nie zauważyłem żeby Mark robił tę samą zakłopotaną minę.

 

Wydaje mi się, że szef FBI kłamie odnośnie swojego ff i ma coś wspólnego z tą całą aferą.

Opublikowano

Wiecie co?

 

Hajp hajpem, sam dałem się w niego wciągnąć, ale właśnie zorientowałem się, że ten serial jest po prostu... nudny. Wszystko jest podane na tacy, oczywiste, jednostronne i w ogóle oglądając to czuję się, jakby robiono ze mnie idiotę. Świetny pomysł, z którego można było naprawdę sklecić następce "Lost", a kolejne odcinki są mniej więcej równie pasjonujące jak "Na wspólnej". Biega ten gość, który wygląda jak uboższa mimicznie wersja Jacka z Lostów i pieprzy w kółko to samo, co jakiś czas dorzucając jakąś nową patetyczną kwestie. Na tego "azjatę z wodogłowiem", jak już go ktoś wcześniej zgrabnie określił też już nie mogę patrzeć. Sceny, w których występują obaj to już w ogóle poziom "W11". Generalnie aktorsko jest fatalnie, światełko w tunelu w postaci Dominica też chyba nie wystarczy. Żeby postarali się chociaż zbudować jakiekolwiek napięcie, wprowadzić jakiś naprawdę ciekawy wątek, cokolwiek... nawet żadnej fajnej laski tam nie ma. Jak dotąd największe emocje wzbudził we mnie trailer.

 

Jeśli kolejny odcinek niczym mnie nie zaskoczy, to chyba sobie daruję i poczekam na "V". Albo nowych "Lostów".

Opublikowano (edytowane)

Ta agentka FBI co miała wizję, że będzie w ciąży to fajna du.pa. Mnie się podoba bardzo.

 

A co do serialu to ja nie wiem w jaki sposób oni mieli by to pociągnąć przez 5 sezonów, bo i takie plany mają, jeśli będzie dobra oglądalność.

 

A jednak szefowie stacji zareagowali na narzekania niektórych fanów, że kolejne odcinki już nie były tak dobre jak pilot i...

 

Filmweb

Edytowane przez Masorz
Opublikowano

No nie wiem z czego michy cieszycie, widzicie co za koszmarki ten nowy głównodowodzący ma na koncie ?

 

Nie wiem, nie rozumiem narzekań. Jak dla mnie kolejne odc. był nawet lepsze niż pilot, no ale co kto lubi. Ja po 4 odc. nie odważyłbym się powiedzieć, że wszystko jest dla mnie jasne i że w ogóle nuda i banał. No ale widocznie nieprzeniknione umysły intenretu rozgryzły już cały serial, co zrobić.

Opublikowano

Ty no wlasnie ja tez nie rozumiem, tej zmiany scenarzysty. Jakie wady, az tak wielkie wyszly w kolejnych 3 odcinkach?

Dla mnie kazdy odcinek trzymal jak narazie ten sam poziom, co czesto sie nie zdarza. Wszyscy przywoluja 1 sezon lost, dla mnie to wlasnie on był kupą, a potem rozwinal sie niezle.

Opublikowano

Dobór muzyki do ostatnich minut piątego epka rządzi :) Ogólnie odcinek jest naprawdę dobry, zresztą jak wszystkie dotychczasowe, więc również nie rozumiem dlaczego zmieniono scenarzystę.

Opublikowano

Masorz, a co myślisz o tej agentce po dzisiejszym odcinku? Fajnaaaa jest, nie? ^^ (szkoda że musieli ten wątek uciąć :confused: )

 

Lesbijeczki są kochane :turned:

 

A co do końcówki to myślę, że

poskładają ją i i tak zajdzie w tą ciążę

 

Opublikowano

Koncowa strzelanina wyszła im genialnie. Świetny pastisz kina akcji.

 

@Grigori: klif jest bardzo ważny dla fabuły i wyjaśnia, że nie wszystkie wizje mogą się spełnić, więc nie wiem czemu się przyczepiłeś.

 

Szkoda tej dupeczki, choc i tak zmarnowałaby się razem z jej partnerką.

 

Ponownie przez cały odcinek Benford miał tą samą minę.Jeśli serial doczeka się większej popularnosci, mina ta może dorównać randze Jackface'a.

Opublikowano

W kongresie jednak mieli rację, za wszystkim stoją Chińczycy :rolleyes:

 

Ta strzelanina pod koniec trochę śmiszna, ale cały odc. jak najbardziej ok. Niby nic się nie działo, ale przedstawienie zakulisowych gierek politycznych wyszło bardzo dobrze.

Teraz czekamy aż reżyser Ghost Ridera przejmie stery i pokaże na co go stać [ ' ]

Opublikowano

Po tym odcinku wiem, że gorzej i tak nie będzie. 40 minut gadania o niczym, a ostatnie 5 minut to kiepski żart. Nawet legendarna scena strzelaniny z Losta, gdzie strzelali do statystow jak do kaczek sie chowa.

 

 

Lesbę

poskładają i i tak urodzi.

 

Opublikowano

Kolejny świetny odcinek. 40 minut pieprzenia, z którego nic nie wynikło, a na koniec trochę efekciarskiego strzelania. No i karaoke było, po prostu ubaw po pachy.

 

Dobrze, że przynajmniej kolejne kilka razy przypomnieli, co działo się we fleszforłardzie agenta Benforda, bo już zdążyłem zapomnieć przez tydzień.

Opublikowano

Pierwszy odcinek fajny (i tylko fajny), każdy kolejny zalicza spadek w dół. Postacie są strasznie nijakie, fabuła ciągnie się jak flaki z olejem, brakuje mocnych zwrotów. O ile do końca listopada się nie rozkręci to chyba sobie odpuszczę ten serialik.

Opublikowano

No całkiem fajnie, sceny z Simonem były mocne. Akcja ze spotkaniem wszystkich zainteresowanych aferą miłosną w salonie Benfordów może i niezła, ale sceny zazdrości będące jej następstwem już raczej kiepskie.

No i cliffhanger znowu się nie udał. Tak naprawdę to w sumie go nawet nie było. Trochę mnie zmartwił tekst o eksperymencie. Od razu włączyła się lampka ostrzegawcza z napisem "bardzozłasuperkorporacja". Mam nadzieję, że to nie pójdzie w tą stronę.

Opublikowano

No i właśnie z tą końcówką chyba prysła cała tajemniczość tego serialu. Teraz już tylko będą ciągnąć wątki domniemanych flaszforwardów i dążyć/ zapobiegać aby się wydarzyły/nie wydarzyły.

A do sprawy Mozaiki pewnie dokleją miliard pobocznych wątków i serial się stoczy.

 

No, oby moje słowa nie były prorocze.

Opublikowano (edytowane)

Jak wyjdzie cały sezon i sie ciekawie skonczy to łyknę całość, bo dla mnie na razie strata czasu.

 

Ale oczywiście ostatni odcinek dużo lepszy od poprzedniego, którego nic nie ratuje.

Edytowane przez gekon

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...