qb3k 946 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Chcecie konstruktywnych wyjaśnień, jednocześnie sami nie mając żadnego pomysłu. Coincidence? hint: NIE DA SIE Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 (edytowane) dobra, żeby zakończyć to zrzędzenie to powiem, że miles miał jeden dobry tekst: "I don't believe in lot of things but I do believe in duct tape" xD. Edytowane 24 maja 2010 przez Walter_Cronkite Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Popłakałem się na prawdę. Ostatni raz na filmie miałem tak podczas oglądania Powrotu Króla w kinie hehe. Muzyka mnie roz(pipi)a.ła. Ja zawsze na ten serial patrzyłem przez pryzmat bohaterów. Zakończenie pozwoliło mi zobaczyć na nie jeszcze raz z innej strony. Ich historie nabrały nowego głębszego wymiaru. Światło w kościele dosłownie mnie oświeciło. Może było to trochę ckliwe i sentymentalne, ale kurde czekałem na to 5 lat i jestem spełniony. Nawet gorsze odcinki stały się lepsze. OK, serial ma wtopy i nie jest na pewno idealny, ale w swojej kategorii nie ma równych i może być wzorem dla innych. Zgadzam się z Grigorim. Kojima z(pipi).ał zakończenie chcąc wyjaśnić wszystko. Panie, tak się nie da. Jestem naiwny wiem, ale wolę historie niedokończone i tajemnicze. SotC rula jeśli chodzi o gry właśnie dlatego, że sam Ueda powiedział, że nawet sam nie wie do końca o co chodzi. Czym byłby Silmarillion Tolkiena bez tych nieścisłości? Gra aktorska świetna, Fox znowu siebie przerósł. Mam nadzieję, że ci aktorzy teraz znajdą fajne propozycje. THE END. Nie chce się wierzyć. 1 Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 (edytowane) mnie finał usatysfakcjonował i to bardzo. Szczególnie aktorsko to prawie 2h zagrane świetnie. Szkoda jedynie,że praktycznie pierwsza teoria co do czego jak zakończy się serial wysnuta lata temu okazała się prawdą...cały czas każdy z nas myślał,że najlogiczniej i najłatwiej będzie wytłumaczyć to wszystko czyśćcem, odkupieniem i wędrówką do piekła/nieba. Liczne wywiady i zarzekania twórców,że tak nie będzie dawały nadzieje, że finał będzie naprawdę zaskakujący a tu jedynie zaskoczeniem jest dla mnie fakt,że to wszystko się kończy praktycznie tak jak kiedyś to wielu z nas pisało. Nie mniej jednak fabuła w ostatnim sezonie była tak skonstruowana,że finałem jestem usatysfakcjonowany bo inaczej się tego nie dało zakończyć. Podsumowując finał zdecydowanie nie zawodzi- oczywiście można było ten cały serial zakończyć o wiele lepiej i bardziej zaskakująco a wytłumaczenia wielu zagadek mogły bardziej chwytać za jaja ale wtedy trzeba było by na nowo nakręcić przynajmniej dwa ostatnie sezony serialu. Edytowane 24 maja 2010 przez Ficuś Cytuj
Gość ragus Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 (edytowane) Nie pasuje mi ta teoria z wyspą jako czyściec. To ja już zostanę przy tym, że naprawdę byli na wyspie, a spotkanie w kościele było po ich późniejszej lub wcześniejszej śmierci po opuszczeniu wyspy (Sawyer, Kate itd.) lub na wyspie (Hugo, Jack, Ben itd.) Zresztą i tak gadam głupoty, za prosty ze mnie człowiek na ten serial . Edytowane 24 maja 2010 przez ragus Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 ps. Czyli to jest tak, że ta niby alternatywna rzeczywistość to nie działa się w tym samym czasie, co wydarzenia na wyspie, a po śmierci rozbitków tak? Czyli rozwalenie tej bomby atomowej tak naprawdę nic nie dało i zagubieni nigdy nie opuścili wyspy? Tak alternatywna rzeczywistoasc dziala sie po smierci wszystkich. Slowa Eloise to potwierdzaja i Hugo tez. Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Proszę wszystkich niezadowolonych z finału o automatyczne podanie propozycji własnego zakończenia. Krytykujmy konstruktywnie! Tak, tak, a jak ktoś krytykuje muzykę, to powinien w nutach napisać jak według niego powinno to brzmieć żeby było lepiej. Chcecie konstruktywnych wyjaśnień, jednocześnie sami nie mając żadnego pomysłu. Coincidence? hint: NIE DA SIE Nie da się, bo w tym serialu jest od chu.ja niepotrzebnych wątków, a nie dlatego, że ten finał jest genialnym zakończeniem serii. Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Nie pasuje mi ta teoria z wyspą jako czyściec. To ja już zostanę przy tym, że naprawdę byli na wyspie, a spotkanie w kościele było po ich późniejszej lub wcześniejszej śmierci po opuszczeniu wyspy (Sawyer, Kate itd.) lub na wyspie (Hugo, Jack, Ben itd.) Zresztą i tak gadam głupoty, za prosty ze mnie człowiek na ten serial . Wyspa to nie czysciec. Wszystko co bylo w 6 sezonach stalo sie, byli na wyspie, ucieki, wrocili prznosili sie w czasie. Potem kazdy jakos umarl i alternatywna rzeczywistosc z sezonu 6 to niby ten czysciec, choc nie podoba mi sie ta nazwa na to. Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Hela, no tak, najlepiej, to było sobie wybrać 4-5 z których dałoby się jeszcze sklecić logiczną całość i oczekiwać od widza nudzenia się przez 6 sezonów. Rozumiem, że tym sposobem nie nudziłeś się nigdy w ciągu tych 6 sezonów? Cytuj
Fab3r 4 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Smiesza mnie ludzie, ktorzy mowia ze "za malo wyjasnione w zakonczeniu". To sa Losty... Tutaj logika skonczyla sie gdzies w polowie drugiego sezonu. IMO zakonczenie swietne, takie jakiego oczekiwalem - byl klimat, wyjasnien sie nie spodziewalem bo tak jak napisalem, przywyklem do tego ze Zagubieni daja wiecej pytan niz odpowiedzi. Pozostaje pytanie, czy tworcy mieli fabule gotowa juz dawno (wzorem np. Donnie Darko), czy po prostu im sie po(pipi)ilo co nieco w polowie... Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Właśnie nie Wyspa nie była czyśćcem. Scenarzyści w bardzo sprytny sposób obrócili teorię na własną korzyść. Życie na Wyspie dla osób siedzących w kościele była metaforą naszego życia pełnego upadków i wzlotów. Bohaterowie próbowali przed tym uciec, nawet cofać czas jednak nie da się wygrać ze śmiercią. Musimy odpuścić, każdego z nas to czeka. W piękny sposób ukazany został cykl życia i śmierci. Jack powstał i upadł w tym samym miejscu. Motyw z Vincentem leżącym obok niego świetny. Alternatywna rzeczywistość to nie czyściec, bardziej kolejny etap naszego życia. Chciałbym jeszcze wrócić do paru wątków w serialu podkreślając wielowymiarowość finału. Wyspa jest odzwierciedleniem naszego świata, walki dobra ze złem, którą tak na prawdę toczymy wewnątrz siebie. Pradawne cywilizacje, bracia, Black Rock, Dharama, rozbitkowie... Dodam jeszcze, że to pokrywa się z moją myślą na temat życia, która jakiś czas temu wykiełkowała. Ludzie są dobrzy od początku tylko świat zewnętrzny to dobro psuje. Wyspa też byłą dobra, to ludzie zewnątrz byli źli. Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Pytanie do znawców - czemu na koniec do Nieba (czytaj do światła w drzwiach kościoła) nie idą wogóle(nawet ich tam nie ma) Lepidus,Richard i Milesa? Bo pozostanie Bena jeszcze zrozumie - nie jest gotowy iść w nowy etap życia po śmierci bo chce jeszcze pobyć z córką...brak Micheala też niby został wytłumaczony (dusza jeszcze uwięziona na wyspie) Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Pytanie do znawców - czemu na koniec do Nieba (czytaj do światła w drzwiach kościoła) nie idą wogóle(nawet ich tam nie ma) Lepidus,Richard i Milesa? albo jakim cudem alternatywna rzeczywistosc zostala wykreowana przez wszystkich bohaterow, skoro umierali w duzych odstepach czasu i tym samym ich jednoszesne funkcjonowanie w tej rzeczywistosci w tej samej osi czasu jest niemozliwe no ale zaraz ktos powie, ze to Lost i ze to o to chodzi, ze sa niedopowiedzenia c'nie;] Rychard jest immortal. Przestal byl w ostatnim odcinku. Wystarczylo ogladac uwaznie;] 1 Cytuj
golab 1 670 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Po tak śmiesznym sezonie, to zakończenie jest najsensowniejsze, jakie tylko może być. Ale niektóre scenki albo rozwiązania to o pomstę do nieba wołają (kejt z dżakiem na klifie, smołk traci moc po wyjęciu korka). No panie dzieju. Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Przestal byl w ostatnim odcinku. Wystarczylo ogladac uwaznie;] No wiem, że o ten włos chodzi. Ale nikt nie powiedział: 'hej, teraz możesz umrzeć'. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Jacob, ktory obdarzyl Richarda niesmiertelnoscia, umiera. Potem pokazuja scene z siwym wlosem Richarda i jego samego, ktory mowi, ze teraz ma po co zyc. Naprawde potrzeba bylo tekstu "hej nie jestem juz niesmiertelny!"? 1 Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Dla fanbojów argument "taki jest LOST" jest równy "niezbadane sa ściezki Pana" wierzących. Gdy zobaczylem w ciagu kilkudziesieciu pierwszych minut kilka scen-wyciskaczy łez, to już wiedziałem, że nie dostanę tego , co chciałem, czyli odpowiedzi. Troche się wzruszyłem, ale tylko trochę i co z tego, skoro finał nie sprawił, że okrzyknę ten serial najgenialniejszym serialem ewa. Przez 5 sezonów oglądałem SFU, często sie nudziłem i robiłem to na raty, ale warto było się pomęczyc by zobaczyc najpiekniejszy final jaki kiedykolwiek widzialem. Z lostem warto bylo sie męczyc do 4 sezonu, bo final byl cholernie szokujacy, ale to co bylo pozniej to zwyczajne marnowanie czasu. Twórcy pogubili się w swojej pracy, spieprzyli coś co mogło zostac arcydzielem, jak Heroes po 1szej serii. RIP LOST. Tak czy siak, serial dostaje ode mnie mocne 8/10 za calosc, ale pewnie po obejrzniu tego wszystkiego jeszzce raz zmienie zdanie Gadanie, że fanboje oglądają ten serial dla bohaterow to bulszit. Bohaterowie jak we wszystkich innych serialach maja swoje watki i to nie one czyniły ten serial ciekawym, to nei one go wyróżniały spośród innych, lecz mitologia wyspy, wiec darujcie sobie takie gadanie. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Pytanie do znawców - czemu na koniec do Nieba (czytaj do światła w drzwiach kościoła) nie idą wogóle(nawet ich tam nie ma) Lepidus,Richard i Milesa? Taka moja teoria. Oni nie byli częścią tej historii, nie tak do końca. W kościele byli ci, którzy byli najważniejsi dla historii. Ich historie były połączone i ważne dla siebie nawzajem. Miles, Richard, Lapidus - oni byli dopełniaczami, stali z boku. Nie było tam też Faradaya i Charlotte, prawda? Oni kiedyś w końcu też ruszą do przodu, ale jak powiedział Jack, nie teraz, nie z nimi. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Nie zaprosili do nieba Lapidusa, a gdyby nie on to (pipi)a a nie z wyspy by uciekli. Je,bani faszysci. 1 Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 (edytowane) No i stało się xD Obejrzałem to to i podtrzymuje zdanie. Ten serial skonczył sie w momencie pokazania Ezawa i Jacoba. Dalej polecieli w jakieś bajki dla dzieci i schematy. No i 6 lat tajemnic i zagadek wyjasnia jednak to źródełko, a nawet nie, bo w sumie niczego nie powiedzieli. Aha, wyspa rzeczywiście jest korkiem. To by było na tyle wyjaśnień. Ogólnie zakończenie na poziomie całego sezonu. wiedziałem, że to s(pipi)ą od samego początku, ale nie sądziłem, że bedzie aż tak tragicznie. Zrobiony odcinek został fajnie, nawet sie wzruszyłem, a i nie sposob nie lubic tych bohaterów, jednak treściowo było okrutnie słabo, nie tylko jak na losta - serial, którego zakończenie i wyjasnienie tajemnicy miało urywać głowę, ale także jak na byle jaki serial fantasy w stylu Herkulesa. Bo właśnie tym jest ten serial od 6 sezonu. Nie wiem właściwie co widziałem przez te 2 godziny. Wyjmowanie korka ze zrodełka, spłukiwanie wody? Do tego kilka podknięć z dialogiem pomiedzy Jackiem i Hugo przed zrodełkiem na czele: -ty pownienies to zrobic nie bo ty -to powinieneś byc ty od samego poczatku nie, ty powines byc -ja powinienem byc tylko po to, żebys ty powinen być Oczywiście niektórym zakończenie mogło sie podobać, ale przez 6 lat kombinowaliście i kłóciliście sie o każdy szczegół. Były rozkiminy z podróżami w czasie, jakies analogie biblijne i filozoficzne, a tutaj (pipi) korek i źródełko. Nie chce mi sie wiecej pisać. Oczekiwałem mało, a dostałem jeszcze mniej. Zakończenie na poziomie tego Teraz rozrywką co najmniej przez rok zamiast srodowego seansu losta bedzie czytanie fanowskich rozkmin fabularnych Edytowane 24 maja 2010 przez gekon Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 (edytowane) Jacob, ktory obdarzyl Richarda niesmiertelnoscia, umiera. Potem pokazuja scene z siwym wlosem Richarda i jego samego, ktory mowi, ze teraz ma po co zyc. Naprawde potrzeba bylo tekstu "hej nie jestem juz niesmiertelny!"? Je.bnąłem posta ot tak, a potem się jakoś musiałem bronić Edytowane 24 maja 2010 przez qb3k Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 Kate miała w końcu swojego panczlajna: " I saved one bullet for you". Przypomniała mi się mina Bena, ktory zostal poproszony o pomagierowanie Hugo jako nowemu Jacobowi, bezcenna. Znalazłem motyw z pierwszego promo 6 sezonu losta, może komuś się spodoba. http://www.youtube.com/watch?v=hRbHm5jsJGw&feature=related Cytuj
erix 303 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 wiadomo , że jeszcze kilka lat temu spodziewałem się zupełnie innego zakończenia - rzeczowego , wyjaśniającego wszystko w racjonalny sposób itp. nie jest żadną tajemnicą , że serial doskonały nie był i że w wielu wątkach, tajemnicach, postaci twórcy trochę się przejechali. Zaraz po zakończeniu finału pomyślałem, że nie jestem w pełni zaspokojony. im więcej teraz jednak myślę o zakończeniu , szczególnie ostatnich 10 minutach, to czuję spokój i ulgę. tak naprawdę dobre zakończenie historii, jest pozostawiona bramka do indywidualnej interpretacji. niedomówione wątki stanowią niejako o sile i specyfice serialu, dlatego też nie mam twórcą niczego za złe. teraz kiedy spoglądam na poprzednie sezony z perspektywy kregu zycia i tematyki "czyśćowej" to wiele zawartych w nich watkow nabiera dla mnie troche innego , niekoniecznie dosłownego znaczenia. przy obecnych warunkach i oczekiwaniach niemozliwy byl idealny final ktoryby zaspokolił wszystkich i o tym mowiono juz dawno. moim zdaniem nie mozna bylo tego skonczyc. polecam obejrzec sobie jeszcze kilka razy ostatnia scene, niby to nic nie zmienia w odbiorze ale mi jakos lepiej sie w ten sposob ulozylo wszystko. co do samego serialu, klasa sama w sobie, ewenement. drugiego takiego projektu pewnie dlugo nie bedzie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.