koso 114 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Pewnie jestem podatny na ckliwe, naiwne historie, bo dla mnie to był najlepszy odcinek sezonu. Choćby dlatego, że przynajmniej dwójka bohaterów zginęła w lostowym stylu - smutno i nastrojowo. Jak Boone, Shanon czy Charlie. Żal Lapidusa. Żal w tym sensie, że nie wiem po co on w ogóle od rozbicia się Ajiry był w tym serialu. Trza go było załatwić na początku i tyle. Cytuj
koso 114 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Ech. Zbudowali zamek z piasku ze świadomością, że dostanie z buta. Mogli zamiast tego Sayidowi zaprogramować umiejętność prowadzenia TEGO AKURAT typu samolotu, przecież on tam w Iraku wszystko robił. Btw, w pierwszej chwili myślałem, że pozytywka ma coś wspólnego z tą należącą do Rousseau, ale to jednak zupełnie inne zabawki. Tamta miała baletnicę i lustra. Przypominające trochę te z latarni, ale nie chcę popadać w paranoję i coś na bazie tego wywnioskowywać. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 (edytowane) Nie wiem czemu, ale po raz pierwszy w historii Losta mam wrażenie, że wreszcie wszystko powoli zostaje wytłumaczone i na koniec sezonu nie będzie żadnych pytań. Szczerze to nawet nie pamiętam jakie zagadki nie zostały jeszcze wyjaśnione w tym serialu. Jedyne co mi na myśl przychodzi to liczby, bo z tego co pamiętam, to nie pokazali skąd pochodzą. A odcinek rewelacyjny, jeden z lepszych w tym sezonie Edytowane 5 maja 2010 przez Dahaka Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Liczb raczej nie wyjaśnią, no bo po co? Fajny, mistyczny zbiór randomowych cyferek, który stał się jednym z symboli serialu. Wolałbym żeby to akurat zostawili w spokoju. Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 (edytowane) Strasznie nudny odcinek, ogladalem go na trzy raty, scena jak dwoch kolesi przy samolocie strzela do dymka komiczna. Edytowane 5 maja 2010 przez Guernica Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Właśnie, że świetna. No cóż, prostak żem. Cytuj
bountyhunter 78 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Trochę przesada, Kate dostaje strzała prosto w serce i żyje, z kolei od tak biorą sobie kilku bohaterów, których akurat lubiłem ;/ Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 (edytowane) Musiała być nieźle zdeformowana wewnętrznie, by dostała w serce :rolleyes: http://www.darlton.p...in-kim-spoilery - słodko pierdzący wywiad z Kim http://www.darlton.p...arcia-u-kimmela - i śmieszny występ Hugo u Kimmela Edytowane 5 maja 2010 przez Figaro Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Szkoda, że nie pokazali sceny, jak Hurley trzymając Kate próbuje się przecisnąć przez właz łodzi. Nie wiem czemu, ale wydarzenia z tego odcinka w ogóle mnie nie porwały, chociaż z drugiej strony przynajmniej nie było takiej nudny jak w epizodzie Kate. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 (edytowane) Odcinek w sam raz przed finałem. Jeśli chodzi o bohaterów to mała apokalipsa miała miejsce. Czarna Koszula z god mode była efektowna. Coś przeczuwałem, że coś z tym samolotem będzie nie tak. Dużo akcji i dramatyzmu, lostowy klimacik, dobra gra aktorska, jak zawsze muzyka budowała napięcie. Po prostu dobry odcinek. Co do alternatywnej rzeczywistości. Bardzo ciekawy wątek, czekałem na kolejne spięcie Jacka z Lockiem i nie przepuszczałem, że stanie się to właśnie w AR. Hurley niestety w popłochu nie znalazł apteczki... ------------------------------------------------------------------ Edytowane 5 maja 2010 przez MajorZero64 Cytuj
Kmiot 13 664 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Wszystko zniosę, ale jak widzę w tym serialu, że szykuje się strzelanina, to już wiem jak bardzo komicznie się zrobi i jak bardzo rozbije to budowany klimat. A wymiana ognia w doku (szczególnie rudy naleśnik biegnący prosto na lufę Loka) plasuje się zaraz za strzelaniną, w której Sojer chował się za skrzynką na listy, oraz sztachetami od płotu (ta, kiedy wybuchła chata z Kler w środku). I jeszcze za tą z finału 5 sezonu, przy akopaniamencie giętego metalu, gdzie zgineli wszyscy, oprócz bohaterów. Złota Trójka, jak na kardridżu z Pegasusa. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 No i intencje Locke'a okazaly sie pokrywac z tym, co zakladalo 90% ogladajacych, meh, po cichu liczylem jednak, ze tworcy moze zaskocza. Dobrze, ze w koncu stalo sie co chcialem i zaczeli zabijac glownych bohaterow. Sayid byl oczywistoscia, co do zoltkow to raczej myslalem, ze zginie tylko jeden z nich, no ale tak jest lepiej. Nadal beka, ze w najabrdziej imtymnych momentach mowia do siebie po angielsku. Zenada. Troche lipa, ze po tylu latach i takiej popularnosci final serialu jest mocno niskobudzetowy. Btw tez was czasem raza kiczowate sceny, czy jestem jakis przewrazliwiony? Tym razem komicznie beznadziejnie aktorsko wygladala cala scena jak pakuja typow do klatki i pojawia sie Widmore grozacy smiercia Kate. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 To było akurat kiepskie, ale scena na łodzi podwodnej niczego sobie. Czterech bohaterów zginęło, a Sawyer został wykiwany niezły bilans. http://www.youtube.com/watch?v=Mb04XjxPqpg&feature=player_embedded Moja ulubiona seria filmików. Nie każdy trzyma poziom, ale dają radę. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Nie tylko ty. Jezusie, te dobijające sceny "akcji" w lostach. Jak ktoś kiedyś okzyzknie ten serial serialem wszechczasów, albo artystycznym arcydziełem to się zamknę w sobie. No i po chińczykach i arabie. Na końcu i tak pewnie będzie twist i wszyscy znajdą się w tej alternatywnej rzeczywistości, żywi. Pomijając debilne sceny akcji co tam jeszcze? Said biegający z bombą po łodzi = jedna z najgłupszych scen śmierci ever. I czemu Widmore wiedząc z czym ma do czynienia przyjechał na wyspę z bandą nerdów z Big Bang Theory uzbrojonych w kałasze? Jak widzę ekipę tych opasłych okularników z wojowniczymi minami to trochę kwasi mi się mina. Fajna scena płaczu zbiorowego pod koniec<serio> Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Te a gdzie pobiegli Ben, Richard i ten zolty, bo zapomnialem? Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Mnie ciekawi czy kule przelatywaly przez Flocka czy znikaly po wystrzale. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 http://www.youtube.com/watch?v=th401DUh8fw Przepraszam, ale nic nie przebije łodzi podwodnej z N64. Czyli Desmond poniekąd stał się postacią-kluczem w historii. Już wcześniej były co do tego przesłanki, ale teraz już widać to dobitnie. Ja tam lubię tą postać (dobry aktor, ciekawa historia, najlepszy w serialu motyw miłosny). Niech go tylko z dziury wyciągną i można zaczynać finał. Cytuj
Kriseh 26 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 No i po chińczykach i arabie. Na końcu i tak pewnie będzie twist i wszyscy znajdą się w tej alternatywnej rzeczywistości, żywi. 36:18 nowego odcinka i wszystko jasne. Cytuj
Tokar 8 267 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Taaa, odcinek-prestekst do pozbycia się araba, kitajców i pilota (ten to już w ogóle zginął śmiercią tragiczną). No co tu dużo pisać, - słabe to było. Sayid - na paraolimpiadzie miałby szanse na podium. Jin & Sun - śmierć pod wodą już w tym serialu była, w dodatku trochę lepiej zrealizowana. No i nie ma to jak w ostatnich sekundach życia wyznawać sobie miłość w obcym języku Lapidus - był, nie ma go, i tak nikt nie zauważy różnicy. Do tego poziom strzelanin na stałym lostowym poziomie i więcej do szczęścia nie trzeba. Dla kontrastu wątek alternatywny bardzo fajny. Alternatywna historia wypadku Locka - Cytuj
golab 1 670 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Te a gdzie pobiegli Ben, Richard i ten zolty, bo zapomnialem? Mieli samolot wysadzić w powietrze, ale się zgubili w lesie. W finale przyjdą z odsieczą. Jak postrzelili Kejt, to przez moment miałem wrażenie, że jedno z moich życzeń odnośnie tego serialu właśnie się spełnia. Niestety moje nadzieje okazały się płonne. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 5 maja 2010 Opublikowano 5 maja 2010 Kate musi przeżyć, żeby mogli w finale pokazać jak liże się z Jackiem Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 6 maja 2010 Opublikowano 6 maja 2010 (edytowane) O rotfl, ile narzekania. To teraz was rażą te strzelaniny? One bywały zawsze złe, gdy serial był wysokobudżetowy - też (inna sprawa, że wtedy praktycznie strzelania nie było). Rudzielec w sumie rzeczywiście głupio uczynił, ale może chciał się trochę przybliżyć i ukryć za beczkami, ale mu nie wyszło :potter: Arab - czy to była głupia śmierć? Hmm, a co miał zrobić? Chciał się poświęcić, i tak już miał wszystko w ch.uju więc poleciał, choć mógł rzucić:F Scena śmierci żółtków może być, ale niech Hugo już nie płacze, bo nie umie. Przez 5 sezonów ekipa drżała na samą myśl o Dymie, a tymczasem okazuje się, że główni bohaterowie przez cały czas byli bezpieczni Toć już w pierwszym odcinku podczas wyprawy do samolotu, Jack, Kate i Charlie natknęli się na Dymka i zwiewali co sił w nogach, nie wiedząc że nic im nie grozi Flocke nie wiedział, że zostanie Kate postrzelona i to go przekona by wejść, ale skoro nadarzyła się taka okazja... oh well. A jeszcze, Widmore przyniósł ze sobą takich nerdów-kretynów, bo wiedział, że oni to bardziej do technicznych spraw są, jak te słupy. Wiedział, że i tak bronią nie zabiją, więc po co ma tracić kasę na jakichś super komandosów? Czy nie mówią o tym w nowym epie? A Lapidus zginął i nikogo nie obchodzi, pewnie, w końcu to jedyny pilot na wyspie, who cares. edit: reakcja twórców i aktorów na nowy epizod: Twórcy serialu nie są bezdusznymi łajdakami... Oni są po prostu łajdakami. Dobrze wiedzieli, że fani będą przygnębieni i wściekli, jeśli jakiś główny bohater zginie. Jednak oni sami byli przybici śmiercią aż trzech* bohaterów. ?Kiedy oglądaliśmy sceny śmierci tych bohaterów, sami byliśmy przygnębieni ale fabuła jest ważniejsza? przyznaje Carlton Cuse. Damon Lindelof dodaje: ?W tym sezonie widzimy wielki przekręt Faceta w Czerni. Kiedy okazało się że Locke to tak naprawdę Dymek, wiedzieliśmy że widzowie będą nieufni w stosunku do niego. Musieliśmy poświęcić przynajmniej dwanaście odcinków by przekonać widzów, że Locke ma dobre intencje i że on chce tylko opuścić wyspę. Oczywiście okazało się, że on po prostu chciał zaciągnąć wszystkich kandydatów w jedno miejsce. Wiedział, że jeśli zabije jednego, pozostali domyślą się jakie ma zamiary?. ?Pod koniec tego odcinka jest już jasne, że Flocke jest zły i że trzeba go powstrzymać. Uśmierciliśmy tych bohaterów aby ukazać widzom jak bardzo niegodziwy jest Flocke. To on jest głównym czarnym charakterem serialu? powiedział Cuse. Lindelof przyznaje że śmierć Jina i Sun była brutalna, zwłaszcza że oni dopiero co się odnaleźli. To właśnie z tego powodu producenci postanowili ich uśmiercić. To jeszcze bardziej podkreśla nikczemność czynu Locka. ?Przynajmniej zginęli razem, czyli w pewnym sensie można uznać to za ich zwycięstwo? podkreśla Lindelof. A co z Sayidem? ?W tym sezonie wątek Sayida polegał na tym, że wmówiono mu że jest złym człowiekiem i on w to uwierzył. Jednak kiedy ktoś powiedział mu że jest dobry, postanowił udogodnić że jest dobrym człowiekiem poświęcając swoje życie by ratować innych? powiedział Lindelof. Na szczęście Sayid, Sun i Jin nadal żyją w innej rzeczywistości. Yunjin Kim ma mieszane uczucia w tej kwestii. ?Tak długo byli rozdzieleni, a kiedy wreszcie się spotkali, musieli zginąć?. Kim uważa jednak, że ta scena była piękna ponieważ ukazała ich miłość i poświęcenie. ?Ich historia zatoczyła koło. Sun powróciła na wyspę i zaryzykowała życie aby uratować swoich przyjaciół i Jina. Późnej Jin zrobił to samo?. Zapytana o to jak przygotowała się do sceny śmierci Sun, aktorka opowiedziała anegdotkę: ?Przed nakręceniem tej sceny, Jack Bender opowiedział mi historię pewnej wdowy, która bardzo tęskniła za mężem. Miała piłkę plażową, którą jej mąż nadmuchał krótko przed śmiercią. Codziennie wdychała powietrze z tej piłki aby być bliżej męża. Ta historia sprawiła, że poczułam odpowiednie emocje w tej scenie. Wyobrażacie sobie tę kobietę wdychającą powietrze z piłki by poczuć obecność męża?? A jak na śmierć Jina i Sun zareagował Daniel Dae Kim? ?Oni byli serialowymi odpowiednikami Romeo i Juliet i wcale nie smuci mnie to, że ich losy nie zakończyły się szczęśliwie? przyznał aktor. Jak kręciło się sceny w wodzie? ?Nie było łatwo? przyznał Kim. ?Zawsze ciężko kręci się sceny w wodzie. Na szczęście ekipa bardzo nam pomagała i podgrzewała wodę.... na wiele sposobów. Powiedzmy że niektórzy przez bardzo długi czas nie wychodzili z wody. Więcej nie powiem?. Edytowane 6 maja 2010 przez Figaro Cytuj
Tokar 8 267 Opublikowano 6 maja 2010 Opublikowano 6 maja 2010 Nie wiem czy Pieczarka ogląda Losta, ale jakby streścił co tu kolega wyżej nasmarował to byłoby miło. Teraz Jack będzie musiał amputować cycka Kate, przemaluje się ją na niebiesko, da łuk do ręki i w finale jedną strzałą zabije Ezawa, Widmora i Jacoba jak będzie trzeba. Tak to będzie <przeciek do netu> Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 6 maja 2010 Opublikowano 6 maja 2010 Sayid tak naprawde jest dobry a wszystkie odcinki tego sezonu mialy pokazac ze Flocke tez jest dobry zeby w tym pokazac ze tak naprawde nie jest. Ja cos ominalem czy wyjasnili w ogole dlaczego Dharma caly czas dostarczala zarcie pod hatch? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.