Darksiders: Wrath of War

[froncz piotrewski 1 732]

Gra jest długa i łatwa. Graj od razu na hard, aż taka fajna, żeby przechodzić ją 2 razy to ona nie jest.

[Berion 207]

Świetna gra, powiedziałbym że jedna z najlepszych w tej generacji. Nie rozumiem słów malkontentów. Grafika słaba? Przeciętna. Kijowa kamera? Nie narzekałem, grałem na apocalipticu i tylko kilka momentów sprawiało mi problem (właśnie z kamerą). Mały zakres ruchów? Średni, dla mnie w sam raz, a jak ktoś grał w demo to mógł nie ogarnąć, że te się kupuje...

 

Nie lubię klimatów War Hammera, fabuła też jakaś niedorzeczna, ale w moich oczach gra nadrabia swoją mechaniką łącząc typowego slashera z platformerem/adventure. Masa sekretów (jak ktoś lubi zbierać skrzętnie poukrywane duperele - ja uwielbiam), otwarty świat (a nie jak w GoW, że idziemy po sznurku od A do B nap*ąc wszystko co do nas podbiega...). I to co mnie zdumiało w obecnych czasach, czasach mody dostosowywania gier do kretynów: całkiem sensowne zagadki. Trochę mało, ale jak się pojawią potrafią przykuć na dobrych kilka minut. Dla mnie Darksiders jest fuzją LoK: Soul Reavera (klimat, budowa świata, system gry) z God of Warem (slasher, finishery bossów/sub-bossów).

 

Najlepiej wydane 70zł dla PS3. IMHO ;]

 

- - -

 

A teraz pytanie:

 

Co jest pod pancerzem i mieczykiem w menu? Ja mam pustą kulkę. Mam wszystkie upgrade'y broni, techniki, czary, fanty do broni, life/wrath shardy, artefakty. Słowem wszystko. Prócz właśnie czegoś czego nie mogę się doczytać na gamefaqs.

 

Podczas gry trzy razy walczyłem z jakimś ludkiem w kapeluszu, może trzeba go spotkać w różnych miejscach mapy, sprać i coś dostajemy. [?]

Edytowane 14 sierpnia 2010 przez Berion

[genjuro 85]

Tez sie nad tym zastanawialem Mam platynke w tej grze, walczylem z tym kolesiem wiele razy, ale nic dodatkowego nie odblokowalem :confused:

[stoodio 2 080]

A teraz pytanie:

 

Co jest pod pancerzem i mieczykiem w menu? Ja mam pustą kulkę. Mam wszystkie upgrade'y broni, techniki, czary, fanty do broni, life/wrath shardy, artefakty. Słowem wszystko. Prócz właśnie czegoś czego nie mogę się doczytać na gamefaqs.

Prawda niestety Cie rozczaruje - jest to slot, w którym swojego czasu znajdowały się serducha (Heart of the Chosen), po oddaniu ostatniego organu Samaelow'i, gracz pozostał z "pusta kulką" oraz dziwnym uczuciem niespełnienia

 

PS zgadzam się, że gra jest świetna - czarny koń tego roku

Edytowane 15 sierpnia 2010 przez stoodio

[Berion 207]

LOL faktycznie, zapomniałem o serduchach. Dzięki.

 

No to komplecik i czekam na Darksiders 2. Oby go tylko nie "scasualowiono". Została taaaaaka furtka dla kolejnej części.

[CoATI 1 051]

ostatnie posty jeszcze bardziej przekonały mnie do gry ;]

zamówiłem kilka dni temu na zavvi... w sumie to w ciemno kupowałem ;]

[Toshirou 0]

Może mi ktoś powiedzieć czy po

BLACK THRONE

nadal jest aż TYLE łamigłówek?

[Berion 207]

 

Nie ma żadnych, ale w tej wierzy dostajesz rękawiczkę od portali, która się przyda w dwóch miejscach na mapie gdzie trzeba ruszyć trochę głową (nie są to zagadki). Także z czystym sumieniem można powiedzieć, że nie ma.

 

 

nadal jest aż TYLE łamigłówek?

 

Tyle? W całej grze jest może z 6... Reszta to zagwozdki jak się gdzieś dostać (niektóre mocne ;]).

Edytowane 17 sierpnia 2010 przez Berion

[Toshirou 0]

Po prostu bardzo irytujący był ten etap w grze z racji tego, że grałem prawie 6h pod rząd, aż doszedłem do tego momentu i już mi się nie chciało, aż tak myśleć. Anyway, gra ukończona.

[CoATI 1 051]

>.< jestem na pustyni -> lokacja gdzie trzeba biegac pomiedzy 'drewnianymi domkami" zeby zły glonojad nas nie zjadł -> no i tak.. biegu, giegu do ostatniego domku i! jak tu dobiec do bramy? za każdym razem jak juz jestem przy koncu to gine :< gdzies cos przeoczylem? teraz czekalem az wielki zły "odplynie sobie" na koniec mapki i tez nic to nie dalo...

[balon 5 381]

>.< jestem na pustyni -> lokacja gdzie trzeba biegac pomiedzy 'drewnianymi domkami" zeby zły glonojad nas nie zjadł -> no i tak.. biegu, giegu do ostatniego domku i! jak tu dobiec do bramy? za każdym razem jak juz jestem przy koncu to gine :< gdzies cos przeoczylem? teraz czekalem az wielki zły "odplynie sobie" na koniec mapki i tez nic to nie dalo...

 

 

Nic nie przeoczyłeś, nie ma tam żadnego kruczka, po prostu biegnij jak najpłynniej się da. Z tego co pamiętam to ja najpierw skakałem i potem dzida.

 

Próbuj, a się uda.

[CoATI 1 051]

gra ma denerwujacego buga... kiedy dam pause i ide np po cos do picia/umyc zeby/etc. a w tym czasie pad sie wylaczy to po powtórnym jego wlaczeniu gra nie reaguje na komendy - jedynie PS button dziala... po wylaczeniu pada to samo. trzeba zmienic numer pada, zeby zadzialalo lub wlaczyc 2 pada jesli sie takiego ma ;]

 

teraz pytanie odnosnie gry:

 

 

jestem w ostatniej lokacji na mapie czyli poluje na pajaka ;] na liczniku mam 9h, a czytałem, ze gra jest na 20h... czyli po ubiciu ostatniego maszkarona czeka mnie juz tylko backtracking? czy bedzie jakas nowa lokacja?

 

[balon 5 381]

@Coati

 

 

Po pająku masz na pewno "trochę" zabawy przed siebie, nie sugeruj się opisami. Czas gry przy średnim masterowaniu to ok 20 h

 

[Berion 207]

Jest jeszcze Straga, gdzie w jego lokacji zejdzie Ci dość sporo czasu. Chwila w Edenie, a potem już tylko myszkowanie po dziurach. ;]

[genjuro 85]

Ja na calaka spedzilem jakies 45h, a samo przejscie gry zajelo mi okolo 16h ( po prostu prosto przez siebie i nie szukalem zadnych skrzyn czy artefaktow itp.)

[Berion 207]

Mój calak to 26 godzin. Nie pojmuję co tu robić przez kolejnych 20h. Sam wątek fabularny zwykle zajmuje z 15 za pierwszym razem. Jak się zaś obcyka co gdzie jest itd. to gra pęka w niecałe 7h (na 99%, czyli pomijając trofea za 100mil na koniu i upg. wszystkich broni - te są niestety dość czasochłonne).

Edytowane 21 sierpnia 2010 przez Berion

[genjuro 85]

@Berion, po prostu się nie spieszyłem i na spokojnie badałem każdy kąt w każdej lokacji...w końcu to nie wyścigi,nie?

[Gość Kyo]

No dobra - ale 45h? Ja też się nie śpieszyłem, nie korzystałem z poradników i mi platyna zajęła coś około 27h

[CoATI 1 051]

skonczylem... musze napisac, ze spodziewałem sie średniaka, a to kawał dobrej gry, okraszonej patentami z przeróżnych gier. calakować nie bede, bo mi sie nie chce;] no i przegapiłem gdzies kawałki zbroi, 4-5 dusz wojowników i jakies ulepszenie + 2 legendary costam.

 

teraz zaklinowałem pada pomiedzy fotelem, a długopisem i robie kółka konikiem xD - to bedzie na tyle moich trofeów w tej grze.

 

byle do 2012 i 2 czesci gry - mam nadzieje, ze powstanie.

btw. gdzies czytałem, ze chca nakrecic film, hmmm..

[Toshirou 0]

teraz zaklinowałem pada pomiedzy fotelem, a długopisem i robie kółka konikiem xD - to bedzie na tyle moich trofeów w tej grze.

 

Dobry patent

[Berion 207]

W tej grze nie da się niczego przegapić. Można zawsze po wszystko wrócić.

[Gość Kyo]

teraz zaklinowałem pada pomiedzy fotelem, a długopisem i robie kółka konikiem xD - to bedzie na tyle moich trofeów w tej grze.

 

Dobry patent

Ja użyłem gumki recepturki

Edytowane 23 sierpnia 2010 przez Kyo

[CoATI 1 051]

W tej grze nie da się niczego przegapić. Można zawsze po wszystko wrócić.

 

oczywiscie, ale gdybym chcial to teraz odszukac, to musialbym odwiedzic praktycznie każdy zakamarek swiata przedstawionego w grze... a to sporo biegania ;]

[Sylvan Wielki 4 640]

No dobra - ale 45h? Ja też się nie śpieszyłem, nie korzystałem z poradników i mi platyna zajęła coś około 27h

Tyle bowiem powinna zając, o ile oczywiście z miejsca za najwyższy poziom się zabieramy. Ja po ukończeniu gry miałem na liczniku ok dwudziestu godzin i znaczną większość zdobyczy. Wystarczyło odłamki zbroi zebrać, ulepszyć kilka mocy, prawie, zabawa na kilka (góra) godzin.

 

Jak dla mnie przygody Wojny to największy growy zawód roku....Niestety.

 

Dla posiadaczy PS3 miała być to pyszna przystawka przed nadchodzącym daniem głównym w postaci GoW III, dla pasjonatów x0, równie smaczny, pełnoprawny posiłek, stawiany na równi z Dante's Inferno. Cóż, wyszło, jak wyszło.

 

Gra zapowiadała się niezwykle obiecująco. Po pierwszej pierwszej spędzonej z nią godzinie byłem bardziej niż bardzo zadowolony. Przyjemna dla oka grafika, niespecjalnie wiele można postaciom zarzucić, jest barwnie, płynnie (tak powinien WoW się prezentować), efektownie. Kamerzysta zasługuje na zero-jedynkowego Oskara. System walki choć prosty (ale nie prostacki) podoba się - coś ala DMC/GoW, czyli kilka broni, proste combosy.

 

No i sama gra wybija się z kanonu "do 14 godzin". Cóz z tego, skoro to najbardziej przekombinowany tytuł ostatnich lat. Dodatkowo nudny i irytujący. Ot coś ala Far Cry 2.

Sterujemy Wojną, potężnym jeźdźcem Apokalipsy i co.... Zamiast równo szlagi na zastępy anielskie, oraz demoniczne, dzielić to bawimy się w przesuwanie filarów, ustawianie obiektów tak, by do dźwigni się dostać, ta otwiera nam grotę, w której....czynności powtarzamy. I tak do znudzenia, bowiem co pół godziny dostaniemy garść przeciwników do ubicia i znowu to samo.

 

 

Widać, że autorom podoba się "Portal", gdyż później bawimy się z wymiarami. Znowu z kwadrans, po to by zabić kilku, kilkunastu przeciwników i dostać kolejne zagadki do rozwikłania. Oczywiście te są proste, ale dobre dla Linka, a nie tak mocarnej istoty.

 

 

Dość napisać, że po ukończeniu przygody, miałem ok dwadzieścia godzin na liczniku (a niespecjalnie bawiłem się w zbieractwo - np. odłamków zbroi), a samej walki niespełna 4.

 

A szkoda, ponieważ, jak już wspominałem, ta jest rozwiązana bardzo dobrze.

Zdecydowanie wolałbym Darksiders o długości Dante's Inferno, ale by był podobnie intensywny.

 

Końcówka (outro) jest kapitalne wręcz. Liczę, że w kontynuacji (zapowiedziana) otrzymamy więcej akcji, bowiem taka postać:

 

tru madafaka

[konrado0905 7]

Jeden wielki spoiler xD Jak dla mnie to DarkSaiders to najlepiej przemyślana gra w jaką ostatnio grałem Bardzo mi się podobała, tylko nie które pucharki były po prostu debilne...