Obsolete 973 Opublikowano 2 lipca 2009 Opublikowano 2 lipca 2009 No nie wiem, czy taki banalny do zinterpretowania. Połowa krytyków filmowych uważa ten film za manifestację mizoginizmu von Triera, co dla mnie jest absurdem. A jakie ma być przesłanie np. ostatniej sceny czy bucików, to pewnie nikt poza reżyserem nie jest pewien. Ja widzę co najmniej dwie możliwe interpretacje. Manifestacja to za duze slowo, ale mizoginizm jest logicznym skutkiem przedstawionej przez rezysera tezy, a ostatnia scena to jej (nachalne i slabe moim zdaniem) ujscie. Buciki tez sa banalne. Po pierwsze, - na najbardziej zewnetrznym poziomie -, mialo to pokazac, ze relacja matka-syn nie byly calkiem ok, ot taki twist zespalajacy fabule (rownie dobrze moglo to polegac na znalezieniu siniakow na ciele dziecka albo odkryciu ze ma znamiona po jakichs przypaleniach etc. akurat motyw bucikow jest calkiem fajnym i niestandardowym rozwiazaniem pokazujacym zla nature babki), po drugie - symbolicznie - celowe deformowanie ciala to dosc standardowy motyw w satanizmie, a po trzecie, - psychologicznie - kazdy kto widzial film wie, ze babka miala jazdy, ze jej ukochani ja zostawia - takie zakladanie butow to podswiadoma proba zostawienia dzieciaka przy sobie, by jej nigdzie juz nie uciekal. Robila to podswiadomie, nie swiadomie. Lek przed samotnoscia znalazl troche bardziej hardkorowe ujscie przy mezu. Jeszcze po czwarte mozna to powiazac z akcja, gdy zone zaczely parzyc stopy po lazeniu po lesie. To jedna z tych scen, ktora pokazuje kto/co jest tytulowym Antychrystem, prezentujaca glowny motyw filmu. W przypadku dzieciaka to moze pokazywac, ze dogmaty, religia i dorobek cywilizacyjny sa niezgodne z ludzka natura. Buty to przeciez przedmiot oddzielajacy/odrywajacy czlowieka od bezposredniego kontaktu z natura, z jego "naturalnym domem". Oderwanie czlowieka od jego korzeni poprzez narzucenie norm spolecznych, religijnych itp. sprawia, ze po pierwsze z pozoru najblizsze srodowisko zaczyna mu byc obce (rany na nogach babki ukazuje to w sztandardowy sposob), a po drugie, ze normy te moga podlegac znieksztalceniom szkodliwym dla czlowieka (buty dziecka). W konsekwencji czlowiek ma przeje bane, jest dla niego za pozno, bo kroczenie sciezka Antychrysta , a wiec natury (traktowanej jako calosc - przyroda, czlowiek, jego popedy) jest autodestrukcyjne. Z drugiej, nasze cywilizacyjne wiezenie rowniez jest niedoskonale, po pierwsze nie daje dostatecznej ochrony przez rzadzacymi nami instynktami, bo bariery spolecznej moralnosci sa przelamywane (takim lacznikiem miedzy dwoma swiatami jest przede wszystkim seks i tu lezy klucz do tego, by slusznie uwazac, ze w filmie jest obecny mizognizm), a po drugie same w sobie czyni krzywde czlowiekowi. Ot grecka tragedia. Buty to byl chyba najbanalniejszy symbol w filmie. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 2 lipca 2009 Autor Opublikowano 2 lipca 2009 O dziwo, wydaje się, że masz podobne odczucia wobec filmu, co ja. A widziałem bardzo wiele opinii zupełnie odmiennych. Natomiast uważam, że nie można pomijać warstwy psychologicznej, rozprawy o szaleństwie bohaterki, jaka jest dokonywana w "Antychryście". Dla mnie to jeden z ważniejszych aspektów tego filmu. Kobieta zaczyna poznawać kulturę - dowiaduje się, że różne cywilizacje od zawsze uważają kobiety za gorsze - zaczyna nienawidzić samej siebie - popada w szaleństwo - przestaje się przejmować tym, czy dobrze zakłada dziecku buciki. Ostatecznie nie mogę po prostu przyznać, żeby taki ciąg wydarzeń był oskarżeniem wobec kobiet - wręcz odwrotnie. Jest to ukazanie pewnej spirali przemocy (fizycznej czy psychicznej), podobna jak w przypadku np. rasizmu. Tutaj mógłbym porównać ten film, mimo zupełnie innego sposobu przekazu, do książek Coetzee - on często pokazuje zbrodnie czarnych na białych, jednocześnie nie stroniąc od przyznania, że wcześniej biali znęcali się długo i bezkarnie nad czarnymi. Kto tu jest oskarżany? Wszyscy albo nikt. Zależy jak spojrzeć. Cytuj
kamilpolpak 61 Opublikowano 6 lipca 2009 Opublikowano 6 lipca 2009 wczoraj miałem iść na to z dziewczyną ale zrezygnowałem bo raczej nie wypada zapraszać dziewczyny na taki film więc idę dzisiaj. Różne rzeczy słyszałem o tym filmie nawet kaczory chciały zakazać puszczania go w kinach, no to musi być coś w tym filmie Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 6 lipca 2009 Opublikowano 6 lipca 2009 Czemu ktoś usunął mojego posta? Przypominam, że też moderuję te konkretne forum i chyba mam świadomość co piszę. Antychryst wk.urwił PIS http://film.onet.pl/0,0,2002438,wiadomosci.html Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 6 lipca 2009 Autor Opublikowano 6 lipca 2009 Nawet nie wiedziałem, że aż tyle pieniędzy z polskiego skarbu poszło na ten film. Wiedziałem, że Platige robił efekty, ale nie podejrzewałem, że aż milion złotych. Jednak analizowanie filmu jako "niszczącego kulturę" jest trochę dziwne i pachnie co najmniej socjalizmem. Co jak co, ale filmy chyba powinny skłaniać do refleksji, miast tylko promować jeden słuszny tok myślenia. Osobiście uważam, że lepiej dotować coś takiego, niż kolejny polski banał, jakich PISF ostatnio wspomógł bardzo wiele. Cytuj
Gość Kasandra Opublikowano 8 lipca 2009 Opublikowano 8 lipca 2009 Abstrahując od zarzutów o antychrześcijańskie przesłanie filmu. Jaki jest sens finansowania z moich podatków komercyjnych produkcji zagranicznych? Jakoś nie mogę tego zrozumieć, czemu za film von Triera mają płacić ludzie którzy nie mają ochoty go ogladać? Jak ktoś chce dofinansować reżysera, to idzie do kina (ja tak zrobiłem). Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 8 lipca 2009 Opublikowano 8 lipca 2009 Akurat w tym temacie zgadzam się z Kasandrą. Von Trier sponsorów znajdzie na całym świecie (tak jak i Greenway, którego filmy dotowaliśmy) a jeśli Polacy nie będą łóżyć na polskie kino to nikt tego nie zrobi. Efekt? Gdzie nasze obecne filmy a gdzie np. czeskie? A przecież możliwości podobne. Cytuj
michal 558 Opublikowano 8 lipca 2009 Opublikowano 8 lipca 2009 Abstrahując od zarzutów o antychrześcijańskie przesłanie filmu. Jaki jest sens finansowania z moich podatków komercyjnych produkcji zagranicznych? Jakoś nie mogę tego zrozumieć, czemu za film von Triera mają płacić ludzie którzy nie mają ochoty go ogladać? Jak ktoś chce dofinansować reżysera, to idzie do kina (ja tak zrobiłem). M jak miłość mają wspierać czy uznaną markę na świecie ? polskiej choowizny nie ma co wspierać bo i tak to kino tanich gustów (czego dowodzą niektóre tematy w tym dziale ). Cytuj
Gość Kasandra Opublikowano 8 lipca 2009 Opublikowano 8 lipca 2009 Abstrahując od zarzutów o antychrześcijańskie przesłanie filmu. Jaki jest sens finansowania z moich podatków komercyjnych produkcji zagranicznych? Jakoś nie mogę tego zrozumieć, czemu za film von Triera mają płacić ludzie którzy nie mają ochoty go ogladać? Jak ktoś chce dofinansować reżysera, to idzie do kina (ja tak zrobiłem). M jak miłość mają wspierać czy uznaną markę na świecie ? polskiej choowizny nie ma co wspierać bo i tak to kino tanich gustów (czego dowodzą niektóre tematy w tym dziale ). Ale wyjasnij mi co ma Polski Instytut Sztuki Filmowej do filmu von Triera? Jeszcze rozumiałbym, jesli byłaby to inwestycja na poczet przyszłych zysków (w razie sukcesów PISF dostaje kasę), ale tutaj chyba takiej sytuacji nie ma? Poza tym ten instytut powinien moim zdaniem wspierać polskie fimy (nie seriale) i to nie te nastawione na komercyjny zysk (bo te i tak będą powstawać), ale te bardziej ambitne, czy dokumentalne. Cytuj
michal 558 Opublikowano 8 lipca 2009 Opublikowano 8 lipca 2009 tvp powinna powinna spełniać misje . Spełnia ? Polski instytut wspiera filmy pokroju Ile waży koń trojański , Katyń , Testosteron , Samotność w sieci . Oceń sam czy to były dobrze wydane pieniądze . Era nowych głośnych debiutów , które mają szanse pojawić w Cannes czy Wenecji zakończyła się wraz z erą komunistów . Ale czego można się spodziewać patrząc na słupki oglądalności niektórych filmów prezentujacych poziom brukowy . Gdyby nie współpraca z Greenawayem czy Lynchem bylibyśmy biała plamą na mapie świata w świadomości obeznanego widza . Polska to Wajda , Kieślowski , Zanussi , Hass a nie Szumowska , Rosa , Jakimowski . Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 8 lipca 2009 Opublikowano 8 lipca 2009 tvp powinna powinna spełniać misje . Spełnia ? Polski instytut wspiera filmy pokroju Ile waży koń trojański , Katyń , Testosteron , Samotność w sieci . Oceń sam czy to były dobrze wydane pieniądze . Era nowych głośnych debiutów , które mają szanse pojawić w Cannes czy Wenecji zakończyła się wraz z erą komunistów . Ale czego można się spodziewać patrząc na słupki oglądalności niektórych filmów prezentujacych poziom brukowy . Gdyby nie współpraca z Greenawayem czy Lynchem bylibyśmy biała plamą na mapie świata w świadomości obeznanego widza . Polska to Wajda , Kieślowski , Zanussi , Hass a nie Szumowska , Rosa , Jakimowski . 1. Sens wspierania wymienionych przez Ciebie projekcji wbrew pozorem jest i to łatwy do wytłumaczenia. Otóż w czasach kapitalizmu lepiej wyłożyć pieniądze na coś na czym można zarobić (Testosteron) niż na coś na czym można wtopić. Skończyły się czasy kiedy można było łożyć nieograniczone sumy bez perspektywy zarobku. Teraz kino jak inne działalności w sprywatyzowanym świecie musi na siebie zarabiać. W Rosji np. Zwiagincew ma np. swojego mecenasa (bogaty oligarcha) który daję mu wolną rękę i wykłada kasę na jego projekty. Szkoda, że tak mało szczodrych bogaczy mamy 2. Co wynika dla polskiego kina z faktu współpracy z Greenwayem? Myślisz, że ktoś będzie szukał informacji kto wyłożył kase na ten film, dowie się, że zrobili to Polacy i zajara się nami ? Nonsens. Lynch, Von Trier, Greenway- oni sponsorów zawsze znajdą. Nasze kino już nie bardzo. 3. Przedziwne myślenie. Jak można oeniać teraz kariere Szumowskiej, której nota bene ostatni film był bardzo ciepło przyjęty na Zachodzie. Przeciez ona na powaznie kręci od całkiem niedawna. Wajda kręci od ilu lat? 60? Zresztą, nie można żyć przeszłością jeśli rozmawiamy o przyszłości polskiego kina. Wajda, z całym szacunkiem, ale to już przeszłość. P.S. Mówiąc o tuzach polskiej reżyserii warto pamiętać np. o Żuławskim. Współpraca z Romy Schnaider to wielka nobilitacja. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 8 lipca 2009 Autor Opublikowano 8 lipca 2009 ad 1. Kasa z PISF, to nie jest "prywatna danina". Jakieś 25% budżetu Instytutu to kasa czysto państwowa, a pozostała część budżetu to ten cały procent z biletów, DVD i reklam. Więc, w zasadzie, można to również nazwać kasą z podatków. Popularność filmu nie ma nic wspólnego z czymkolwiek - PISF na niej nie zyskuje. Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 8 lipca 2009 Opublikowano 8 lipca 2009 ad 1. Kasa z PISF, to nie jest "prywatna danina". Jakieś 25% budżetu Instytutu to kasa czysto państwowa, a pozostała część budżetu to ten cały procent z biletów, DVD i reklam. Więc, w zasadzie, można to również nazwać kasą z podatków. Popularność filmu nie ma nic wspólnego z czymkolwiek - PISF na niej nie zyskuje. Celna uwaga jednakże PISF za rządów Bromskiego jest ściśle prywatnym folwarkiem. Pieniądze łoży się głównie na znajomych będacych u koryta od lat. Młodzi nie mają szansy się dorwać do funduszy. W ogóle my mamy zdolnych reżyserów teatralnych. To powinna być przyszła siła polskiego kina. Zwiagincew był najpierw reżyserem teatralnym. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 8 lipca 2009 Autor Opublikowano 8 lipca 2009 Osobiście dużo bardziej wolę polski teatr od kina. Zwłaszcza, że mieszkam w województwie, w którym jest połowa dobrych polskich teatrów. Nie jestem pewien, czy proste "przejście" byłoby takim dobrym zabiegiem. Rozmawiam czasem z tymi ludźmi i oni raczej nie mają na to ochoty - wielu wymienia jako największą przeszkodę pieniądze, w czym taki PISF właśnie mógłby pomóc. Jednak tego nie robi. Czytałem kiedyś o projektach, jakie PISF odrzuca, i widzę tam co najmniej kilka fascynujących pomysłów - nie wiem, jak to się dzieje, że nie dostały dotacji, a komedie romantyczne dostają. Znajomości? Korupcja? Może to być przyczyna, a może to być bardziej skomplikowane. Taki Wojcieszek kręci filmy na zmianę z teatrem, różnie są jego dzieła odbierane. Chyba tylko "Poniedziałek" jest znany komuś poza koneserami. Ostatnio we Wrocławiu powstawała adaptacja filmowa "Made in Poland" - to powinno być duże wydarzenie, ale o wejściu do kin ciągle nic nie słychać. Czyżby problemy z kasą? Cytuj
michal 558 Opublikowano 9 lipca 2009 Opublikowano 9 lipca 2009 1. Sens wspierania wymienionych przez Ciebie projekcji wbrew pozorem jest i to łatwy do wytłumaczenia. Otóż w czasach kapitalizmu lepiej wyłożyć pieniądze na coś na czym można zarobić (Testosteron) niż na coś na czym można wtopić. Skończyły się czasy kiedy można było łożyć nieograniczone sumy bez perspektywy zarobku. Teraz kino jak inne działalności w sprywatyzowanym świecie musi na siebie zarabiać. W Rosji np. Zwiagincew ma np. swojego mecenasa (bogaty oligarcha) który daję mu wolną rękę i wykłada kasę na jego projekty. Szkoda, że tak mało szczodrych bogaczy mamy 2. Co wynika dla polskiego kina z faktu współpracy z Greenwayem? Myślisz, że ktoś będzie szukał informacji kto wyłożył kase na ten film, dowie się, że zrobili to Polacy i zajara się nami ? Nonsens. Lynch, Von Trier, Greenway- oni sponsorów zawsze znajdą. Nasze kino już nie bardzo. 3. Przedziwne myślenie. Jak można oeniać teraz kariere Szumowskiej, której nota bene ostatni film był bardzo ciepło przyjęty na Zachodzie. Przeciez ona na powaznie kręci od całkiem niedawna. Wajda kręci od ilu lat? 60? Zresztą, nie można żyć przeszłością jeśli rozmawiamy o przyszłości polskiego kina. Wajda, z całym szacunkiem, ale to już przeszłość. P.S. Mówiąc o tuzach polskiej reżyserii warto pamiętać np. o Żuławskim. Współpraca z Romy Schnaider to wielka nobilitacja. to w końcu zdecyduj sie na co ma stawiać PISF . Na szmiry pokroju tego Testosteronu czy ambitne , nieznane produkcje , których nazwiska mogą zaprocentować na przyszłość co może wpłynać wydatnio na promocje polskiej sztuki filmowej na świecie . Kino jest i ambitne i komerycjne co do tego nie ma nikt wątpliwości . Taki Bela Tarr 7 lat czekał aż uzbiera kasę na film , ale dzięki jego determinacji mamy możliwość obejrzenia arczydzieła co nijak sie ma to tłumaczeń jakoby kino musiało na sobie zarabiac . W naszym kraju na niczym nie zarobisz , a zwłaszcza na kinie co ułatwia nieco sytuacje . Taki Gutek człowiek instytucja w poslkeij branży organizuje festiwale , sprowadza gwiazdy , dystrunuuje filmy , których nikt by nie chciał wyświetlić bo to mu sie nie opłaca . Opłaciło sie w taki sposób ,że po blisko 10 latach Era Nowe Horyzonty są jednym z najważniejszych festiwali na świecie . Ostatnio Bracia Karamazow były kręcone w kooperacji czeskopolskiej co w żaden sposób nie odbiło sie ujemnie na kieszeniach podatników . Cytuj
_One_ 36 Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 Antychryst będzie miał swoją kontynuację. Jaką? Mówiąc krótko (tu wielkie zdziwienie) grę video o tytule "Eden" Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 Tylko żeby nie był exclusive na PS3 jak "Heavy Rain". Cytuj
Blok 6 Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 Czy będzie dostępny kutas Dafoe? 1 Cytuj
Gość Haibane Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 ukazał się już promocyjny screenshot: 1 Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 (edytowane) Edytowane 13 września 2009 przez Walter_Cronkite Cytuj
STRETCH 30 Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 Czy będzie dostępny kutas Dafoe? tak ale tylko jako dlc Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 Siła tego filmu jest kutas Willema Dafoe Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 Nigdy nie widzałem w żadnym filmie tak poetycznie wbijającego sie kuta,sa w pi,pe, przy akompaniamencie muzyki poważnej, w klimatycznej czarno - bieli, i lekkim spowolnieniu. Zapamiętam to do końca życia. Cytuj
Gość Haibane Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 boję się myśleć co się stanie, kiedy bohater gry znajdzie power-upa Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 13 września 2009 Opublikowano 13 września 2009 (edytowane) Pewnie coś na wzór Prince of Persia. Slo mo, czarno-biały ekran i zapewne muzyka poważna w tle. Edytowane 13 września 2009 przez gekon Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.