Gość Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Moje porównanie sprzedaży halo do uncharteda, miało na celu zwrócenie uwagi, że sprzedaż powyższych tytułów jest niewspółmierna do ich jakości :potter:. Ja tylko pytam ponownie, jaki wpływ na samopoczucie fanów serii będzie miało odejście od "mrocznych" klimatów na rzecz brutalnego świata Marcusa Fenixa i spółki? Zaraz, zaraz, a kto powiedział, że właśnie tak będzie i co niby ma na to wskazywać? Trailer? Już to widzieliśmy kiedyś. Fani fioletowych hipków i wydawanych przez nich odgłosów mogą spać spokojnie. Jak nie zobaczę, to nie uwierzę. Nie Bungie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Może być kolorowo, ale mroczniej. Przecież ODST pokazało, że się da i kapitalnie się to sprawdza. Cytuj Odnośnik do komentarza
44bronx 459 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 (edytowane) Halo nie może istnieć bez kolorowych blasterków i skrzeczących, kolorowych kosmitów, taki już urok tej gry i tyle.Jednak te rzeczy nie oznaczają, że Halo nie może być bardziej mroczne od H3, przecież H2 było dużo bardziej mroczne niż H3, to samo ODST.Poza tym większość czekających na Halo ślini się głównie na multi, tam nie ma kolorowych kosmitów, jest za to wyśmienity, skillowy gameplay. Co do grafy, to raczej proponowałbym wstrzymać się z przedwczesnymi opiniami na temat świetności (i odrwrotnie) Reach.Pierwsze trailery H3 miały raczej niewiele wspolnego z produktem końcowym, poza tym cutscenki w H3, mimo że były na silniku gry, to jednak prezentowały się lepiej niż gra właściwa.Na bank będzie lepiej niż w poprzedniku, co do tego nie ma wątpliwości, ale trzeba poczekać do jakiegoś gameplayu lub bety. Jeśli chodzi o jakieś porównania do KZ i U2 to chcciałbym przypomnieć, że jest to temat o Halo:Reach i chciałbym czytać o tej właśnie grze, a nie o wymienionych tytułach.Dodam jedynie, że KZ2 i U2 udowodniły wynikami sprzedaży, że grafika to jednak nie wszystkoJa od H:R nie wymagam mega grafiki, oczywiście chciałbym, żeby jednak prezentowała wyższy poziom niż w H3, jednak nie musi to być graficzny killer.Bardziej ciekawią mnie innowacje i zmiany w gameplayu.Amen. Edytowane 13 grudnia 2009 przez 44bronx Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Co wy za przeproszeniem pierdo.licie. Ze Halo jezeli uderzy w strone ciemniejszej kolorystyki, mroczniejszego designu, to odrzuci od siebie fanow. Dawno temu nie czytalem bardziej idiotycznych teorii. Kolorystyka danych postaci, efektow jest jakby wpisana w stylistyke uniwersum, ale nie jest napewnom wyznacznikiem czegokolwiek. Ogarnijcie sie troche ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza
barth 70 Opublikowano 13 grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 (edytowane) Mrok i Grunty dadzą radę, czemu nie. Trochę żartów w ich wykonaniu i trochę masakry i będzie okej. Że niby fani nie kupią Halo, bo będzie mroczne? Sorry, ale to nie jest gra dla 12-to latków (pomimo, że tych najbardziej słychać online), więc dodanie trochę poważniejszych tematów może tylko bardziej zachęcić (patrz dobra sprzedaż H3 i ODST spowodowana mrocznymi trailerami). No i grafika nie jest i nigdy nie była najważniejsza w HALO, najważniejsze żeby Bungie zrobiło to co zawsze, czyli zbudowało singla, od którego nie będzie dało się oderwać. A jak zmienią gameplay to zabije (wielki fak dla wszystkich, którzy twierdzą, że rozgrywka powinna się zmienić - Halo to Halo, a nie MW czy inny KZ2). @donsterydo - tak, MC będzie raczej niedostępny w H:R (podczas ataku na Reach był na orbicie tej planety), no chyba że jako NPC @wszyscy - każda następna wzmianka o U2, bądź KZ2 będzie nagradzana pięknym warnem za offtopowanie Edytowane 13 grudnia 2009 przez barth Cytuj Odnośnik do komentarza
Keymaker 25 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Halo od zawsze było bardzo epicką serią, ale teraz, z taką grafiką, taką kolorystyką, przyciągnie do siebie jeszcze większe rzesze fanów, bo laserki i blasterki nie będą już tak odpustowo wyglądać. Może nawet Koso się do tej gry przekona :potter: Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Czyli najlepiej, żeby gameplay pozostał taki jak w poprzedniczkach? Super, nie ma to jak rozwój serii. Dzięki temu gra zyska poparcie osób do tej pory nią niezaiteresowanych lub tych które się odwróciły do niej plecami. Znam osobę-wielkiego fana tej serii- która twierdzi, że jeszcze jednej, takiej samej gry nie przeżyje. Co do mrocznych i poważniejszych klimatów, to jednak twierdzę, że jest to (ewentualna) zmiana decydująca dla wieeelu osób, czy to obecnych fanów, czy (jak ja) jego przeciwników o być albo nie być gry. Mnie odrzuca obecna estetyka tej gry, Halo ODST nie zmieniło tego, a wręcz mnie utwierdziło w tym przekonaniu. Jeżeli nie design i utrzymane w zoo podobnym stylu uniwersum jest wyznacznikiem tej gry, to co takiego, bo myli mi się pojęcie "wyznacznika"? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Nie zauważasz jednej sprawy. Poprzednią pełnoprawną część kupiło ponad 10mln ludzi, a cholera wie ilu tak naprawdę w nią grało, to jest ewenement na konsolach HD, myślisz że będą utarty schemat, który łapią miliony wywracali do góry nogami i narażali się na porażkę. Zmienią trochę estetykę wprowadzą pomniejsze usprawnienia/nowości i wszystkim się spodoba, na co im Ty czy twój kolega, on odpadnie to na jego miejsce wejdzie kto innych, grupa fanów to nie pomieszczenie do którego klamki są tylko z jednej czy drugiej strony. Miliony ciągle grają w Halo 3 na MP, więc jakoś im się to nie nudzi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorp1on 8 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Halo bez Gruntow i rozowych pociskow to jak SW bez Blasterow i meczykow. Takie jest uniwersum, ma swoje prawa, nie liczcie ze nagle z lasterow zrobia bronie jakie ludzie mieli i nie bedzie shieldow chyba ze gramy Brutami przeciwko ludziom Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość bigdaddy Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 dla mnie design halo jest dobry jedynie zależy mi by kolorystykę zmienili na taką jak na tym filmiku i będzie dobrze. Ciekawe jak natal wykorzysta Halo hmm, rzucanie granatami? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Jak wiadomo Natal potrafi śledzić wszystkie stawy, także te palców u dłoni, coś mi się widzi, że w sytuacji podbramkowej będzie można Brute'a za jaja złapać :potter: Cytuj Odnośnik do komentarza
barth 70 Opublikowano 13 grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Ciekawe, że ludzie narzekają na archaizmy w rozgrywce Halo, skoro to ta gra właściwie wytworzyła standardy w FPP na konsolach i po dziś dzień tworzy nowe. Udziwnienia w rozgrywce zdecydowanie nie są dobrym pomysłem. A jeśli dodadzą takie głupoty jak bronie zabijające jednym strzałem i perki (wedle panującej dzisiaj mody) to ze złości pojadę do chin i wpierdzielę wszystkim żółtym (na szczęście Bungie nie podąża za starymi trendami, zamiast tego wyznacza nowe ). Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 barth-Jakie to są te "nowe standardy tworzone przez Halo" bo mam zaćmienie ? donsterydo- wszystko fajnie, ale z Twojej wypowiedzi wynika, że Nintendo-Wii-podobna praktyka wydawnicza Bungie (a która zaczyna się powoli odbijać czkawką samemu Nintendo), czyli "robimy gry najmniejszym możliwym kosztem, a 8 letnie tytuły sprzedajemy pod nową, uber fajną nazwą", ma Twoje poparcie. Jasne, że Bungie ma potencjalnych klientów w poważaniu, bo im zależy głównie na dobrych i sprawdzonych fanach marki. Nic tylko przyklasnąć i olać "niewierzących". Podejście godne wizjonerów, wyznaczających nowe standardy w elektronicznej rozgrywce. Cytuj Odnośnik do komentarza
barth 70 Opublikowano 13 grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 barth-Jakie to są te "nowe standardy tworzone przez Halo" bo mam zaćmienie ? proszę Cię bardzo: zacznijmy od sterowania - przed pierwszym Halo na pierwszego X'a wszyscy mówili, że nie da się zrobić FPP na konsoli (na Dreamcaście próbowali z Quake 3 Arena i Unreal Tournament, ale nie wyszło). Wyszło Halo: CE, pokazało rewolucyjne sterowanie (2 bronie na raz, sterowanie rozdzielone na dwie gałki, strzelanie i granaty osobno - dzisiaj większość gier, nie tylko FPP ma takie rozłożenie) i kilka ciekawych rozwiązań i pyk, 75% wydawanych na konsolach gier to strzelanki z perspektywą z pierwszej osoby. Potem mamy Halo 2 i tryb online, który jakby nie patrzeć spopularyzował sieciową zabawę na konsolach. Wcześniej jakoś tego nie było (no chyba, że na ktoś grał w HALO 1 poprzez Xbox Connect). Matchmaking i TrueSkill to też pomysł panów z Bungie, który został później przeniesiony do większości nowych produkcji. O dual-wieldowaniu broni muszę wspominać? No to wspomnę - wcześniej wystąpiło one właściwie w 3 grach FPP, z czego dwie też pochodziły od Bungie. Dzisiaj co drugi FPP oferuje dzierżenie dwóch gnatów na raz. A Halo 3? Może nie było aż tak rewolucyjne, ale sprawiło, że niejako standardem stał się online co-op dla czterech graczy. Możliwość robienia własnych screenów i filmików to też nie jest coś, co często spotykało się wcześniej. A edycja map? Jakoś mało firm decyduje się na ten krok, a gracze to kochają. Ogółem to następnym razem dobrze się zastanów nad historią danej gry, nim podważysz jej znaczenie dla rozwoju przemysłu gier i sposobu w jaki gra się w gry . Cytuj Odnośnik do komentarza
Flaha 25 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 donsterydo- wszystko fajnie, ale z Twojej wypowiedzi wynika, że Nintendo-Wii-podobna praktyka wydawnicza Bungie (a która zaczyna się powoli odbijać czkawką samemu Nintendo), czyli "robimy gry najmniejszym możliwym kosztem, a 8 letnie tytuły sprzedajemy pod nową, uber fajną nazwą", ma Twoje poparcie. Jasne, że Bungie ma potencjalnych klientów w poważaniu, bo im zależy głównie na dobrych i sprawdzonych fanach marki. Nic tylko przyklasnąć i olać "niewierzących". Podejście godne wizjonerów, wyznaczających nowe standardy w elektronicznej rozgrywce. A halo waypoint? A strona bungie z wszystkimi statsami? A wsparcie najwiekszej ligi konsolowej MLG poprzez dołączenie do gry jej trybów? No i na końcu cały teatr i costumizacja rozgrywki w samej grze? Nie nazwałbym tego olewaniem graczy. To, że bungie nie idzie w strone innych shooterów próbując upodobać się innym graczą nie znaczy, że mają ich w tyłku. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 (edytowane) Nie pytałem o to co nowego wprowadziło Halo i Halo 2, bo to wie każdy fan konsolowego grania. Pytałem o "po dziś dzień tworzy nowe"? Halo 3 w żaden sposób nie było rewolucyjne, a tworzenie filmików itp. jest fajne, ale ja bym tego nie nazwał "nowym standardem" Edit-Flaha, jasne, tyle, że to tylko podtrzymywanie przy życiu zainteresowania starych fanów, którym nic nie przeszkadza i którzy zbudują kaplicę Bungie przy wydaniu kolejnej "takiej samej gry". Ja pisałem o POTENCJALNYCH KLIENTACH. Gdzie są ISTOTNE zmiany w gameplayu? Ins- doskonale, zgadzam się i w ogóle. Nigdy nie grałem w Halo i się wypowiadam, a może jednak grałem? Zastanów się. BTW. Lepsze perki niż sprężyna w d.pie . Edytowane 13 grudnia 2009 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
Ins 5 708 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Uwielbiam jak narzekajacy na dana gre maja tyle z tematem wspolnego co ja z lotami w kosmos. Najlepiej niech Halo bedzie mialo zlagowane sterowanie, przeciwnikow betonow, 3 miliony skryptow oraz perki w multi, czyz nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Flaha 25 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 (edytowane) Edit-Flaha, jasne, tyle, że to tylko podtrzymywanie przy życiu zainteresowania starych fanów, którym nic nie przeszkadza i którzy zbudują kaplicę Bungie przy wydaniu kolejnej "takiej samej gry". Gdzie są ISTOTNE zmiany w gameplayu? To może troche konstruktywnej krytyki, czego ty oczekujesz od nowego halo w aspekcie gameplay? Imo jeśli wytwórnia nie chcąc zrazić do siebie stałych klientów nie możę przebudowywać całego gameplaya, bungie i tak to zrobiło już raz i dostało im się (przy okazji halo 1 na halo 2). Po co naprawiać coś co nie jest zepsute? Same podstawy/szkielet gameplayu w halo nie powinny zostać naruszone, mogą popróbować nowych rzeczy ale niech nie robią z tego nowej gry od tego są inne tytuły, HALO to HALO. I broń Boże niech bungie nie wzoruje się na innych twórcach (co akurat na szczęscie jest mało prawdopodobne). Edytowane 13 grudnia 2009 przez Flaha Cytuj Odnośnik do komentarza
barth 70 Opublikowano 13 grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 (edytowane) Nie pytałem o to co nowego wprowadziło Halo i Halo 2, bo to wie każdy fan konsolowego grania. Pytałem o "po dziś dzień tworzy nowe"? Halo 3 w żaden sposób nie było rewolucyjne, a tworzenie filmików itp. jest fajne, ale ja bym tego nie nazwał "nowym standardem" Edit-Flaha, jasne, tyle, że to tylko podtrzymywanie przy życiu zainteresowania starych fanów, którym nic nie przeszkadza i którzy zbudują kaplicę Bungie przy wydaniu kolejnej "takiej samej gry". Ja pisałem o POTENCJALNYCH KLIENTACH. Gdzie są ISTOTNE zmiany w gameplayu? Ins- doskonale, zgadzam się i w ogóle. Nigdy nie grałem w Halo i się wypowiadam, a może jednak grałem? Zastanów się. BTW. Lepsze perki niż sprężyna w d.pie . Hahaha, czym Bungie przyciągnie potencjalnych klientów do Reach? Może tym samym czym przyciągnęło nowych graczy (którzy potem zostali oddanymi fanami) do poprzednich części - solidnym wykonaniem, zabawnym gameplayem, radością płynącą z samej gry i nie tylko (vide filmiki i inne takie). Więc nie ma co się martwić. Gry są dużo popularniejsze niż w czasach premiery H3, a i samych posiadaczy X'a jest dużo więcej, więc nie ma co się martwić o sprzedaż nowego Halo. Podejrzewam, że może się nawet zbliżyć do wyników sprzedaży MW2 na X'a (a może i zagrozić ogólnej sumie ). A jeśli wprowadzenie do gry rozwiązań, które z miejsca stają się wymaganym standardem kopiowanym przez innych twórców (i recenzenci uważają za duży minus brak tych opcji w nowych tytułach) nie jest przełomem, to nie wiem co jest. Edytowane 13 grudnia 2009 przez barth Cytuj Odnośnik do komentarza
pleju 208 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Co im się dostało?? Przecież dwójka sprzedała się o 2mln lepiej, średnia ocen praktycznie na takim samym poziomie co jedynka. S(pipi)i najlepszą grę multi na xboxa bez żadnych konsekwencji i osiągnęli jeszcze większy sukces niż przy Halo 1. Cytuj Odnośnik do komentarza
Flaha 25 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Masz racje, praktycznie dostało im się na plus bo większa sprzedaż, ale dużo fanów zrezygnowało z Halo 2 z powodu multi (powiedz "Cześć" Pawełku :potter: ). Pełno narzekania i płakania (wiem bo sam to robiłem), chodzi o ogólny spadek zaufania/respektu przez zagorzałych fanów Halo 1. Gdyby Halo 2 było podobne do Halo 1 to przypuszczam, że sprzedałoby się nawet lepiej niż Halo 2 to zrobiło (chociaż i ten kijek ma drugi koniec). Ale to jest tylko moje gdybanie Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 1. Problem jest taki, że o ile podoba mi się w Halo spora (na pozór, bo i tak wszystko sprowadza się do wyrżnięcia wszystkich na mapie) swoboda działań, to nie podobają mi się same działania, a wszystko przez przeciwników. Obrazowo: Mamy przejechać od punktu A do punktu B (standard, nie czepiam się), zabieramy się za to, a tu nagle wyskakują fioletowe skrzecące ufoki i zamiast ich rozjechać człowiek spiernicza jak najszybciej do B punktu, byle by ich już nie widzieć. 2. Tragiczna i nie mająca powera broń. Nie ma wymówek, że to blastery itp., bo np. w Mass Effect dało się zrobić niezłe, kosmiczne pukawki. FPP gdzie nie ma funnu ze strzelania? 3. Epicka fabuła, jest ok. o ile mamy dobrze zarysowanych bohaterów, a MC i reszta akwarium? Kim są, co nimi kieruje, czy są wiarygodni w swoich działaniach? Nie łykam tego. Uniwersum jest dziurawe jak ser szwajcarski, a technologie itp. wymyślone przez amerykańskiego, niedorozwiniętego nastolatka, czyli: bez sensu. Nie byłoby problemu, gdyby wszyscy kładli lachę na to, ale tak nie jest, a to z kolei tak jakby zachwycać się fabułą i światem Star Wars. 4. Co ma do zaoferowania rozgrywka, po za dziwnymi pojazdami? Małą różnorodność starć (zwłaszcza w ODST)? Nie trzeba rewolucji, wystarczy ewolucja. Powyższe dla fanów, nie mają znaczenia, ale ja piszę z perspektywy posiadacza Xa, który potencjalnie jest zainteresowany kupnem kolejnego Halo, o ile nie będzie kalką 9 letniej gry z podpakowaną grafiką. Cytuj Odnośnik do komentarza
barth 70 Opublikowano 13 grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 1. Wiesz co, może jest to kwestia gustu, ale wole czasami postrzelać sobie do zabawnych krasnali, niż do setek tysięcy identycznie wyglądających, brązowych (bo zawsze są brązowi) przedstawicieli najróżniejszych ras wszechświata (czy to jakaś ogólna zasada życia, że przeciwnik musi być czarno-brązowy?). 2. No jeśli wolisz broń, która zabija jednym strzałem (normalnie uber-skill jak się patrzy), albo rzuca Ci celownik po każdym strzale to ok, rozumiem twój ból, aczkolwiek nie podzielam go. 3. Uniwersum ma książki. To samo co trzyma w kupie uni Starnych Warsów i każdej innej serii. To w nich masz rozwój postaci, rysy psychologiczne itd. A jeśli chodzi o fabułę i Halo - proponuję Ci porównać fabułę Halo z jakąkolwiek inną strzelanką, gwarantuję, że saga o kosmicznych pierścieniach okaże się być przynajmniej dwukrotnie bardziej treściwa. 4. No skoro rozgrywka ma dla Ciebie tylko tyle do zaoferowania to proponuję kupić Forzę 3, a nie szykować się na Halo . Cytuj Odnośnik do komentarza
pleju 208 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Masz racje, praktycznie dostało im się na plus bo większa sprzedaż, ale dużo fanów zrezygnowało z Halo 2 z powodu multi (powiedz "Cześć" Pawełku :potter: ). Pełno narzekania i płakania (wiem bo sam to robiłem), chodzi o ogólny spadek zaufania/respektu przez zagorzałych fanów Halo 1. Gdyby Halo 2 było podobne do Halo 1 to przypuszczam, że sprzedałoby się nawet lepiej niż Halo 2 to zrobiło (chociaż i ten kijek ma drugi koniec). Ale to jest tylko moje gdybanie No wątpię żeby w Bungie płakali po utraceniu tych 5% fanach jedynki co olała dwójkę gdy przyszło im ok.30% nowych. Na premierze H3 jakoś też to się nie odbiło, znowu dużo lepsza sprzedaż pomimo całkowitej odtwórczości(choć na szczęście bardziej przypomina h1 niż h2). Po prostu nie rozumiem jak można grać przez tyle lat w grę pod każdym względem gorszym od jedynki pomimo "narzekania i płakania", ja po ograniu singla i stoczeniu kilkudziesięciu walk w multi podziękowałem i czekam na krok do przodu a nie dreptanie w miejscu, mam nadzieje że Reach go wykona. Cytuj Odnośnik do komentarza
Flaha 25 Opublikowano 13 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 grudnia 2009 Ponieważ mimo, iż Halo 3 nie dorównuje Halo 1 to i tak jest to IMO najlepsza gra multiplayer na konsole a zarazem najbardziej skillowa, a ja uwielbiam rywalizacje. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.