Gość lukasz Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 Do Sabbathów i Zeppelinów dorzuciłbym The Stooges. Prawda. Tak samo jak i dwie pierwsze solowe płyty Iggy Popa. Sam kawałek "Lust for life" wyprzedził epokę. Gdyby ktoś dzisiaj nagrał coś takiego to nie byłoby to uznane za archaizm. Cytuj
Gosku 2 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 A Sex Pistols? wytrzymuje próbę czasu czy nie? jak uważacie? Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 Pieprzycie od rzeczy. Co to znaczy: wytrzymuje próbę czasu? Kto ma o tym decydować? Jedna muzyka jest bardziej popularna, inna mniej, ale co mnie to obchodzi? Co to obchodzi kogokolwiek, kto dysponuje własnym mózgiem? Zupełnie nic. Więc jaką wartość ma to, że ktoś mi powie, że Rolling Stones lubi słuchać? Bez znaczenia. Dla mnie Pink Floyd i Queen to kupa i będzie mi się ich słuchało przyjemniej tylko dlatego, że ileś tam osób uważa, że są ponadczasowi. No dobra, dla was jest. I co? Nico. Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 (edytowane) i dlatego o ponadczasowości decyduje większa grupa ludzi a nie tylko ja. co innego gust a co innego ponadczasowość. Edytowane 3 czerwca 2009 przez Masorz Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 (edytowane) Pieprzycie od rzeczy. Co to znaczy: wytrzymuje próbę czasu? Kto ma o tym decydować? Jedna muzyka jest bardziej popularna, inna mniej, ale co mnie to obchodzi? Co to obchodzi kogokolwiek, kto dysponuje własnym mózgiem? Zupełnie nic. Więc jaką wartość ma to, że ktoś mi powie, że Rolling Stones lubi słuchać? Bez znaczenia. Dla mnie Pink Floyd i Queen to kupa i będzie mi się ich słuchało przyjemniej tylko dlatego, że ileś tam osób uważa, że są ponadczasowi. No dobra, dla was jest. I co? Nico. Jak już używasz mocnych słów to pomyśl co piszesz, bo sam bredzisz, że głowa mała. O tym co jest klasyką decyduje większa grupa społeczna. Kwestia gustu to inna sprawa. Zreszta takim mysleniem "No dobra, dla was jest. I co? Nico." negujesz samo pojęcie klasyka. No bo niby co? Nazwiesz klasyką jakiś nowy zespolik bo "Tobie sie podoba". Najpierw zobacz co się kryje za pojęciem klasyka, a potem twórz własne teorie. Masorz mnie wyprzedził Edytowane 3 czerwca 2009 przez gekon Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 No ja wiem, że tak uważacie, ale jaki jest wobec tego sens pytać o to, co jest klasyką? Wystarczy wpisać w google "najlepiej sprzedające się albumy w historii" i jest, klasyki. Albo se na Rate Your Music sprawdzić. Jeśli gust nie wchodzi w grę, to nawet nie ma o czym dyskutować, ergo - jest nudno. A jak się zaczyna dyskusja, to już wchodzi osobiste podejście, czyli już nie gadamy o klasyce. Wniosek - nie można rozmawiać o klasyce. Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 przecież ilość sprzedanych albumów/winyli/kaset nie jest żadnym wyznacznikiem jakości a co za tym idzie, ponadczasowości i klasyczności. w przeciwnym razie Brytnej i Spajs Gers byłyby ponadczasowe. zbiorowe połączone gusta tworzą ponadczasowość. masowe docenienie jakiegoś rzemiosła a nie wyłącznie jego popularność i ilość sprzedanej muzyki. Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 Ale ogqozo, ja o tym mówiłem w pierwszych wypowiedziach w tym temacie. Ten temat miał właśnie weryfikować co po latach zostało z klasyki, co okazało się ponadczasowe, co wyprzedziło epokę a co zostało przedwcześnie okrzyknięte tym mianem. Dlaczego nie można o tym dyskutować? Najbardziej powinni obawiać się fani tych płyt, które na takim ponownym odsłuchaniu tracą. Cytuj
Diabeu 1 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 Do Sabbathów i Zeppelinów dorzuciłbym The Stooges. Prawda. Tak samo jak i dwie pierwsze solowe płyty Iggy Popa. Sam kawałek "Lust for life" wyprzedził epokę. Gdyby ktoś dzisiaj nagrał coś takiego to nie byłoby to uznane za archaizm. word do tego Motorhead pokolenie wódy i hery daje radę - patrzcie jak się te wszystkie s(pipi)ysynki zakonserwowały - dragi czynią cuda AC piorun DC to też klasyka, lubić nie trzeba ale do cholery, jak oni non stop grają to samo a ludziom się nie nudzi a wręcz chcą więcej to coś w tym jest (ja nie wiem co w sumie) prostota melodii i charakterystyczny wokal, plus kunus w mundurku Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 ...nigdy nie przepadalem za AC/DC. Owszem, slucha tego masa ludzi, ale ja sam nie umiem odroznic jednej piosenki od drugiej. Monotonia jak cholera. Cytuj
Diabeu 1 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 ja tak samo, no Thunderstruck odróżniam, czy jak ten kawałek się zwie Cytuj
Manor 645 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 ...nigdy nie przepadalem za AC/DC. Owszem, slucha tego masa ludzi, ale ja sam nie umiem odroznic jednej piosenki od drugiej. Monotonia jak cholera. Nie że się rzucam do kogoś, ale właśnie w tym temacie nikogo nie obchodzi to czy ty przepadasz za AC/DC, tylko że od 30 lat słucha tego masa ludzi, którzy ciągle nie mają ich dość, a słuchając ich kawałków sprzed lat nie ma się wrażenia że taka muza nie ma już miejsca bytu. Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 Bitelsi się nie znudzą. Ktoś wspomniał o Joy Division - nom. Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 ...nigdy nie przepadalem za AC/DC. Owszem, slucha tego masa ludzi, ale ja sam nie umiem odroznic jednej piosenki od drugiej. Monotonia jak cholera. Nie że się rzucam do kogoś, ale właśnie w tym temacie nikogo nie obchodzi to czy ty przepadasz za AC/DC, tylko że od 30 lat słucha tego masa ludzi, którzy ciągle nie mają ich dość, a słuchając ich kawałków sprzed lat nie ma się wrażenia że taka muza nie ma już miejsca bytu. ...rzucasz sie... Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 Motorhead nigdy sie nie znudzi dopoki beda zyli prawdziwy mezczyzni. Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 (edytowane) Ja słucham prawie samej klasyki, sorki :< No ale, z uber staruchów to : Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath, Motorhead, AC/DC i Judas Priest trzymają się świetnie. Edytowane 4 czerwca 2009 przez Pelipe Cytuj
Sugan 60 Opublikowano 28 grudnia 2014 Opublikowano 28 grudnia 2014 Dark Side jest słabe i nudne. Album dla zgredów, które się wstydzą przyznać, że muzyka może sprawiać przyjemność, więc muszą się zgodzić z innymi zgredami, że Pink Floyd jest fajne.Gdzie niby DSOTM jest nudne czy trudne co wynika z tego co napisales? Ta plyta trwa ok 40 min, 10 trackow i pomijajac 2 fillery to po prostu genialne piosenki, swietnie napisane, wywolujace emocje. To taki album ktorego sluchajac wiem ze nic bym tam nie zmienil, kazdy element ukladanki pasuje, kazdy hook kazda zmiana w kompozycji, wszystko. No i przede wszystkim ten wspanialy nostalgiczny klimat. Niewiele jest plyt ktore wywoluje u mnie ciary przez caly czas trwania tym bardziej w tak nudnym i ograniczonym gatunku jak rock. Slaba plyta Pink Floydow? The Wall. Godzina dwadziescia nieznosnego zawodzenia, biedy kompozycyjnej (chociazby w porownaniu z DSOTM), i duuuuzo fillerow. Nie polecam Co do pytania zadanego w pierwszym poscie to pierwsza rzecz jaka mi przyszla do glowy to Beach Boys i album Pet Sounds. Chocbym nie wiem jak chcial to nie umiem hejtowac tak bezblednego popu. Podobnie z Velvet Underground Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 29 grudnia 2014 Opublikowano 29 grudnia 2014 Fuj, kolejny sweterowiec i czytelnik teraz rocka Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 29 grudnia 2014 Opublikowano 29 grudnia 2014 Ten post jest tak stary, że był częścią dyskusji z udziałem _Lukasza_ i Obsolete'a. 1 Cytuj
Sugan 60 Opublikowano 29 grudnia 2014 Opublikowano 29 grudnia 2014 (edytowane) Fuj, kolejny sweterowiec i czytelnik teraz rocka wtf, śle chuje w strone dadrocka, teraz rocka a nawet fantano i pitchforka , jestem niezalezny i slucham aktualnie glownie techno. DSOTM to akurat wyjątek, bardzo przyjemna i przystepna plyta i trzeba byc strasznie edgy a do tego muzycznym newfagiem zeby temu zaprzeczyc. A może jesteś po prostu kucem??? Edytowane 29 grudnia 2014 przez Sugan Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 29 grudnia 2014 Opublikowano 29 grudnia 2014 nie, ta płyta jest poprostu ch.ujowa Cytuj
grzybiarz 10 310 Opublikowano 29 grudnia 2014 Opublikowano 29 grudnia 2014 Dobra dla ludzi 30+, którzy grają (lub grali jeszcze przed ślubem) na gitarze, w jakiejś kapeli. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 29 grudnia 2014 Opublikowano 29 grudnia 2014 posłuchaj sobie Pink Floyd z Barettem, je.bany piper at the gates of dawn czy coś a nie dark sajdy ;/ Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.