Skocz do zawartości

Ubrania a miejsce zamieszkania.


Cegla

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
kobieta + róż - pustak ,kur.wiszcze

 

A ja mam różową torebkę i czuję się z tym bardzo dobrze.

 

Jakoś u siebie w mieście nie zauważyłam różnicowania ludzi ze względu na upodobania w doborze garderoby, a przynajmniej ja nie zwracam uwagi na to kto jak się nosi, przynajmniej póki się zachowuje jak człowiek.

Za to wydaje mi się, że problem przypisywania cech ludziom przez pryzmat ich ubioru istnieje w pewnym przedziale wiekowym, a dokładniej w wieku "szkolnym".

Róż u kobiet kojarzy mi się głownie z tym czymś :

dc66c6dc3509e56c8119cc3a88e9b130,6,1.jpg

 

  • Odpowiedzi 135
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
kobieta + róż - pustak ,kur.wiszcze

 

A ja mam różową torebkę i czuję się z tym bardzo dobrze.

 

Jakoś u siebie w mieście nie zauważyłam różnicowania ludzi ze względu na upodobania w doborze garderoby, a przynajmniej ja nie zwracam uwagi na to kto jak się nosi, przynajmniej póki się zachowuje jak człowiek.

Za to wydaje mi się, że problem przypisywania cech ludziom przez pryzmat ich ubioru istnieje w pewnym przedziale wiekowym, a dokładniej w wieku "szkolnym".

Róż u kobiet kojarzy mi się głownie z tym czymś :

dc66c6dc3509e56c8119cc3a88e9b130,6,1.jpg

 

A może kolego jakaś niewiasta w różowym ubranku po prostu dała Ci kosza i stąd teraz w Tobie tyle krytyki do tego koloru?

A co do pani z tego zdjęcia, pustak, nie pustak dostała się do telewizji, i nawet na forum o grach ją komentują ... co by nie powiedzieć mało komu udaje się tyle czasu utrzymać popularność ;-)

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)
kobieta + róż - pustak ,kur.wiszcze

 

A ja mam różową torebkę i czuję się z tym bardzo dobrze.

 

Jakoś u siebie w mieście nie zauważyłam różnicowania ludzi ze względu na upodobania w doborze garderoby, a przynajmniej ja nie zwracam uwagi na to kto jak się nosi, przynajmniej póki się zachowuje jak człowiek.

Za to wydaje mi się, że problem przypisywania cech ludziom przez pryzmat ich ubioru istnieje w pewnym przedziale wiekowym, a dokładniej w wieku "szkolnym".

Róż u kobiet kojarzy mi się głownie z tym czymś :

dc66c6dc3509e56c8119cc3a88e9b130,6,1.jpg

 

A może kolego jakaś niewiasta w różowym ubranku po prostu dała Ci kosza i stąd teraz w Tobie tyle krytyki do tego koloru?

 

I pewnie jak będziesz duża to chcesz byc taka jak ona :lol:

Nie gustuję w kobietach o IQ krowy mlecznej.

Edytowane przez Ader
Opublikowano
I pewnie jak będziesz duża to chcesz byc taka jak ona :lol:

Nie gustuję w kobietach o IQ krowy mlecznej.

 

Myślę, że jestem już dostatecznie duża i jak do tej pory nie wzięli mnie do telewizji to już raczej się nie załapie ;-)

 

 

Gość el becetol
Opublikowano (edytowane)
Nie gustuję w kobietach o IQ krowy mlecznej.

 

Rolnicze porownania. Od razu widać że chlopak z Ozorkowa.

 

Ader różowy to normalny, kobiecy, kolor. Jak w życiu Ci sie powiedziecie, przejdziesz kilka stopni awansu spolecznego i z prostego chlopaka ze wsi staniesz sie np. sprzedawcą kanapek w biurowcach, to moze na wlasne oczy przekonasz sie że normalnie pracujące i inteligentne kobiety rowniez noszą czasami na sobie róż. Różowa torebka, różowy sweterek, różowa spinka do wlosów, chusta, szalik. Założenie czegoś w tym kolorze nie robi od razu z kobiety "krowy mlecznej", "pustaka" czy "kur.wiszcza"

Edytowane przez el becetol
Opublikowano

ide ostatnio z laską, a ta mnie szturcha i szepcze "zobacz jaki pedał.." na widok kolesia ubranego w różowy T-shirt, troche mi sie głupio zrobiło że tak go nazwała, bo po prostu gośc wygladał spoko prócz tego różu. Po chwili jednak jakos dziwnie zaczął gestukulowac z dwiema laskami obok, co jednak utwierdzilo mnie w przekonaniu że to gej. to taka mała anegdota.

 

Ogólnie róż jest ok ale z dużym umiarem i to u obu płci ;)

Opublikowano (edytowane)

Pozwole sobie cos wtracic.

 

 

Po pierwsze, bardzo mnie smieszy duma lukasza dotyczaca miejsca swojego zamieszkania. Po postach w tym dziale moge wywnioskowac wstepnie, ze od chlopakow z Ozorkowa to odroznia go jedynie kolorowy ciuch i wpis w akcie urodzenia. Bo co myslec o facecie, ktorego jedynym argumentem jest to ze Ader z Ozorkowa, a lukasz ze Stolicy.

 

Patrz na takiego C1REXA przykladowo. Gosciu jest inteligentny, tolerancyjny itd., ogolnie mozna powiedziec ze na poziomie. A skad jest? Z Suwalk, czyli z niewielkiej miesciny, z ktorej notabene ja tez pochodze. Drogi Lukaszu, twoje szufladkowanie ludzi ze wzgledu na pochodzenie bije troche sianem z butow, a nie Warszawa. Wyobrazam sobie jakby duzo zmienil w calej dyskusji zwrot akcji, w ktorym okazuje sie ze Ader jest rodowitym Warszawiakiem.

 

 

Po drugie, to ze komus sie nie podobaja te slawne juz zielone spodenki, wcale nie oznacza ze jest osoba ograniczona. Tobie sie moga podobac, mi juz na przyklad nie. Wedlug teorii naszego Lukasza jestem malomiasteczkowy w tym momencie. Na jakiej zasadzie? Dla Ciebie dobry smak konczy sie w innym miejscu, dla mnie w innym.

 

Poza tym ci wielce tolerancyjni (a najczesciej tylko udajacy takich), to osoby kompletnie bez wlasnego zdania. No bo niewazne, czy ktos idzie w rozowym, czy moze w samych gaciach, czy nawet bez. ZAWSZE BEDZIE OK. Tolerancja jest teraz na topie i niektorym chyba za bardzo sie udziela. Hamuje to jakakolwiek naturalnosc, wyrazanie swoich pogladow, wszystko w mysl jednej teorii. Moja tolerancja zamyka sie w tym, ze nikogo za ubior czy wyglad nie wale po mordzie. Dalej za to umiem parsknac smiechem jak patrze na niektorych klaunow i nie widze w tym nic zlego.

 

 

PS. Dodam, ze wg mnie Ader tez sporo przegina, vide kojarzenie rozowego koloru u lasek z kur,wieniem sie.

Edytowane przez Forebode
Opublikowano

Życie byłoby zjebane, gdybyśmy wszyscy lubili to samo.

Generalnie lubię zarówno prostotę, jak i trochę ekstrawagancji. Fajnie jednak, że inni lubią co innego.

Przynajmniej jest ciekawie.

 

Sam mam różową koszulę, w której chodzę do pracy. Może kiedyś fotkę dam.

Kobiety w różu też są dla mnie bardzo seksi.

 

 

P.S. Dzięki Forebode za te słowa. Miłe.

Opublikowano

generalnie zgadzam się z tym co napisał Forebode, w sumie to on zgodził się z moim pierwszym postem w tym temacie.

 

motywy Warszawa vs reszta wiochy ze strony lukasza nie powinny być zaskoczeniem, nie od dziś nie ukrywa on swojego ego (ściślej, od założenia topicu tej treści, gdzie sam to przyznał)

 

Podziwiam mojego jednego znajomka, który umiał ubrać się naprawdę fantastycznie (taki retro styl, trochę na rockmana) kupując ciuchy za grosze, jakieś lumpeksy, rynki itd. I to jest smak, a nie kupienie gó.wna, tylko dlatego, że podane jest w ładnym papierku (nazwisko projektanta).

 

 

btw, teraz dopiero zobaczyłem tą napinke na temat zielonych spodni. Nie podobają mi się.

 

 

 

Opublikowano
Pozwole sobie cos wtracic.

 

 

Po pierwsze, bardzo mnie smieszy duma lukasza dotyczaca miejsca swojego zamieszkania. Po postach w tym dziale moge wywnioskowac wstepnie, ze od chlopakow z Ozorkowa to odroznia go jedynie kolorowy ciuch i wpis w akcie urodzenia. Bo co myslec o facecie, ktorego jedynym argumentem jest to ze Ader z Ozorkowa, a lukasz ze Stolicy.

 

Patrz na takiego C1REXA przykladowo. Gosciu jest inteligentny, tolerancyjny itd., ogolnie mozna powiedziec ze na poziomie. A skad jest? Z Suwalk, czyli z niewielkiej miesciny, z ktorej notabene ja tez pochodze. Drogi Lukaszu, twoje szufladkowanie ludzi ze wzgledu na pochodzenie bije troche sianem z butow, a nie Warszawa. Wyobrazam sobie jakby duzo zmienil w calej dyskusji zwrot akcji, w ktorym okazuje sie ze Ader jest rodowitym Warszawiakiem.

 

 

Po drugie, to ze komus sie nie podobaja te slawne juz zielone spodenki, wcale nie oznacza ze jest osoba ograniczona. Tobie sie moga podobac, mi juz na przyklad nie. Wedlug teorii naszego Lukasza jestem malomiasteczkowy w tym momencie. Na jakiej zasadzie? Dla Ciebie dobry smak konczy sie w innym miejscu, dla mnie w innym.

 

Poza tym ci wielce tolerancyjni (a najczesciej tylko udajacy takich), to osoby kompletnie bez wlasnego zdania. No bo niewazne, czy ktos idzie w rozowym, czy moze w samych gaciach, czy nawet bez. ZAWSZE BEDZIE OK. Tolerancja jest teraz na topie i niektorym chyba za bardzo sie udziela. Hamuje to jakakolwiek naturalnosc, wyrazanie swoich pogladow, wszystko w mysl jednej teorii. Moja tolerancja zamyka sie w tym, ze nikogo za ubior czy wyglad nie wale po mordzie. Dalej za to umiem parsknac smiechem jak patrze na niektorych klaunow i nie widze w tym nic zlego.

 

 

PS. Dodam, ze wg mnie Ader tez sporo przegina, vide kojarzenie rozowego koloru u lasek z kur,wieniem sie.

 

 

wpis +1

 

 

lukasz myśli ze jak założy jakieś gimbusowe spodenki to od razu jest wyrocznia w sprawach mody, to jego przechwalanie się i wywyższanie jest żałosne, wręcz powiedział bym na poziomie przedszkola "bo mój samochodzik jest lepszy od twojego i ja jestem lepszy od ciebie", ale to charakteryzuje większość warszawiaków, taki dumny z niego warszawiak a jego rodzice pewno przyjechali spod jakiegoś słupska jak pgr zamknęli, ledwo oderwani od pługa wychowali wielkiego miastowego chłopczyka.

 

zauważyłem pewną tendencje, ci którzy chcą się wyróżniać i myślą ze są elo super fajni ubierają się tak samo, wszyscy "jak jeden mąż", zazwyczaj pstrokate spodnie kolorowe bluzy i buty w kolorach tęczy, właściwie nie różnią się od siebie niczym, są tak różni jak kupy na trawniku w parkach.

 

ader też przesadza z tym różowym.

 

jak ktoś wcześniej napisał, trzeba odróżnić tych ludzi którzy chcą się ubierać skromnie bez szalu, niekoniecznie ślepo podążać za trendami i ubierać się w jakieś lamerskie kraty tylko dlatego że są od dolce i gabany, podniecać sie strojami dla wieśniaków stylizowanymi na ogrodnika z XIX wieku w angielskim domu.

np te nieszczęsne spodenki lukasza, porażkowe na maxa, fail miesiąca "muszą być fajne bo są od matju wiliiamsa a ty się nie znasz to spadaj"

 

osobiście nic nie mam do ubioru innych, pewne rzeczy bym sam kupił innych nawet bym nie dotknął, ale najbardziej drażni mnie to wywyższanie się lukasza który uważa siebie za wyrocznie tylko dlatego ze parę nazwisk i parę brandow, w sumie to taka metkowa ...... z niego. takie zachowanie mnie najbardziej denerwuje i nie tylko u niego ale u większości tych "modnisiów" co to uważają siebie za "bogów i trendsetterow" a wyglądają jak klauny w cyrku.

 

 

 

pozdrawiam

 

 

edit: a miało być o tolerancji :) jestem tolerancyjny jak cytowany kolega, czyli jak widzę kogoś to nie mam ochoty mu walnąć w kły ale pośmiać się nie zaszkodzi :)

Generalnie z tym różowym to chodzi mi o laski,które przeginają z jego użyciem(buty,tipsy i ch.uj wie co jeszcze).Rutowicz i doda to tego najlepsze przykłady a na dyskotekach tego pełno(przynajmniej 2 lata temu,nie wiem jak jest teraz).

Gość lukasz
Opublikowano

Forebode, ale twój styl ubioru został już tutaj wyśmiany min. przeze mnie, więc trudno posądzać cię o obiektywizm.

 

M8442700-OWE-RF.jpg

 

No, proszę cię.

Opublikowano
Forebode, ale twój styl ubioru został już tutaj wyśmiany min. przeze mnie, więc trudno posądzać cię o obiektywizm.

 

M8442700-OWE-RF.jpg

 

No, proszę cię.

Łukasz staraj się odbić argumenty, a nie odrazu atakować.

Opublikowano
Forebode, ale twój styl ubioru został już tutaj wyśmiany min. przeze mnie, więc trudno posądzać cię o obiektywizm.

Trochę zabawne w kontekście tolerancji gustu.

Jednak mniejsza o to.

 

Bardzo wiele rzeczy mi się nie podoba i w życiu bym na siebie ich nie włożył.

Ba. Wręcz wyśmiewam niektórych. Określenie "pedalskie" często mi się na usta rzuca.

 

Jednak to jest właśnie fajne. Jak idę ulicą i laska, kumpel, czy koleżanka zobaczymy jakiegoś pajaca, to wszystkim się humor poprawia.

I niezależnie co ja osobiście lubię na siebie włożyć, to cholernie mi się podoba, że ludzie mają odwagę się wyróżnić.

Opublikowano

Wszystkie chwyty dozwolone ale wyzywanie sie od pedalow troche przegiecie. Ader dostal warniocha. Proponuje zeby dyskutowac argumentami a sprawy osobiste sobie darowac.

Opublikowano

O fak, taka napinka i mnie nie było. :o

 

Ogólnie obie strony mają po części rację, a po części (pipi)ą jak potłuczeni. Oczywiście na pierwszy front wychodzi wyzywanie kolesi od pedałów na podstawie ubioru. No naprawdę nie wiem, jak można wysuwać stwierdzenia, że ktoś jest pedałem gdyż paraduje w różowym polo. Powiedzieć, że (pipi)owo wygląda - ok, to jest opinią, którą może wyrazić każdy, nawet stwierdzenie że taki ciuch to pedalszczyzna, choć ostre, dla mnie może przejść. Ale nadawanie cech każdej spotkanej osobie na podstawie wyglądu? "Ten to pedał, ten to dres a ten to wieśniak", no błagam.

 

Z drugiej strony łukasz, który zachowuje się jak 15-letni Maciek, który ma fryzurę za 500 zł i pije kawę w Starbucksie. Koleś, który co drugi ciuch prezentowany tutaj objeżdza i wręcz próbuje osobom je wklejającym zamknąć gębę, jednocześnie nie może dopuścić do wiadomości, że jaskrawe spodenki z ćwiekami mogą zostać uznane przez kogoś za szczyt tandety tłumaczący takie opinie brakiem tolerancji i zaściankowością. No (pipi)a, błagam. Wkleiłeś jakiś longsleeve od Forebode, który niby jest totalnie z(pipi)any, ale czuję, że chyba wszyscy stąd wolałaby paradować w tym, niż w Twoich spodenkach. Nikt nie musi znać się na modzie, żeby ocenić czy mu się fit podoba, czy nie.

 

No i jeszcze ta afera metkowa. Wyobrażam sobie taki dialog:

"-Łał, nieźle wyglądasz w tych ciuchach. Nie widziałem ich nigdzie w galerii, skąd je masz?

-Spodnie z lumpa, koszulka z internetu, buty to jakiś-marny-brand.

-Wracaj na wieś."

 

 

Gość lukasz
Opublikowano
A jak ja urodziłem się w Suwałkach i mieszkam w Warszawie to bliżej mi Łukasza czy Cirexa? :)

 

Ja do C1REXa nic nie mam. Ubiera się oryginalnie chociaż przyznam, że nie jest to mój styl. Nawet wymieniłem z nim kilka spostrzeżeń w jakimś ostatnim temacie.

 

Łukasz staraj się odbić argumenty, a nie odrazu atakować.

 

Ale co ja mam odbijać? Jeśli Forebode sam stwierdza, że parska na ulicy śmiechem na widok niektórych outfitów to warto aby miał świadomość, że te białe co on chodzi to u nas jest popularne w KDT pod Pałacem Kultury. Specyfika tego miejsca oscyluje wokół białych kozaków i disco-polo.

Opublikowano (edytowane)

Lukasz, po raz kolejny udowodniles, ze nie nadajesz sie do dyskusji. Jak ci sie cos przykrego powie to stroszysz piora i na sile probujesz doje.bac drugiej osobie, schodzac do poziomu "wiaderka i grabek". Dziekuje za uwage, mozna wrocic do tematu.

 

 

BTW: Takim gadaniem to najczesciej Warszawiacy lecza swoje kompleksy i braki.

Edytowane przez Forebode
Opublikowano

Słowo pedał jest uniwersalne , można powiedzieć że osoba ubiera się pedalsko , wygląda pedalsko , lub ma pedalski fryz . Jednak mimo to nie oznacza że dana osoba jest gejem ( czyt. pedałem ) Jak ktoś nosi obcisłą bluzkę czy różową koszulkę nie znaczy że jest gejem , ale owszem różowa koszulka którą nosi jest pedalska i w tym momencie wracamy na sam początek . Jeśli ktoś się spina o to że ktoś powiedział że ubiera się jak pedał to on ma chyba coś z geja ( czyt. pedała ) .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...