Skocz do zawartości

Ubrania a miejsce zamieszkania.


Cegla

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 135
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość lukasz
Opublikowano
  Forebode napisał(a):
Lukasz, po raz kolejny udowodniles, ze nie nadajesz sie do dyskusji. Jak ci sie cos przykrego powie to stroszysz piora i na sile probujesz doje.bac drugiej osobie, schodzac do poziomu "wiaderka i grabek". Dziekuje za uwage, mozna wrocic do tematu.

 

 

BTW: Takim gadaniem to najczesciej Warszawiacy lecza swoje kompleksy i braki.

 

Aha czyli jak Ty piszesz: Dalej za to umiem parsknac smiechem jak patrze na niektorych klaunow i nie widze w tym nic zlego.- To jest dyskusja. Jak ja powiem, że w takich ciuchach jak Ty ubiera się specyficzna grupa w WWA to już jestem z piaskownicy. Podwójne standardy :)

 

 

P.S. Nie wiem też jakie kompleksy miałbym leczyć czy co gorsza (dla mnie) braki.

Opublikowano
  lukasz napisał(a):
Aha czyli jak Ty piszesz: Dalej za to umiem parsknac smiechem jak patrze na niektorych klaunow i nie widze w tym nic zlego.- To jest dyskusja. Jak ja powiem, że w takich ciuchach jak Ty ubiera się specyficzna grupa w WWA to już jestem z piaskownicy. Podwójne standardy :)

 

 

P.S. Nie wiem też jakie kompleksy miałbym leczyć czy co gorsza (dla mnie) braki.

 

Bo Warszawa to co? Metropolia? xD No ja pier.dole.

 

A w Chicago takie zielone spodenki tez nosi "specyficzna" grupa osob. Mam cie w takim razie zaszufladkowac do nich?

 

Chodzi o to, ze dyskusja z toba nie ma sensu, bo zamiast odniesc sie do calosci posta to wybierasz wygodniejsze dla siebie fragmenty, zeby tylko moc odbic ta pileczke ostatkiem sil.

Gość lukasz
Opublikowano
  Forebode napisał(a):
  lukasz napisał(a):
Aha czyli jak Ty piszesz: Dalej za to umiem parsknac smiechem jak patrze na niektorych klaunow i nie widze w tym nic zlego.- To jest dyskusja. Jak ja powiem, że w takich ciuchach jak Ty ubiera się specyficzna grupa w WWA to już jestem z piaskownicy. Podwójne standardy :)

 

 

P.S. Nie wiem też jakie kompleksy miałbym leczyć czy co gorsza (dla mnie) braki.

 

Bo Warszawa to co? Metropolia? xD No ja pier.dole.

 

A w Chicago takie zielone spodenki tez nosi "specyficzna" grupa osob. Mam cie w takim razie zaszufladkowac do nich?

 

Chodzi o to, ze dyskusja z toba nie ma sensu, bo zamiast odniesc sie do calosci posta to wybierasz wygodniejsze dla siebie fragmenty, zeby tylko moc odbic ta pileczke ostatkiem sil.

 

Ale co Warszawa? Po co ty wyjeżdżasz z Warszawą? :)

 

Co do twojej wypowiedzi:

 

  Forebode napisał(a):
Bo co myslec o facecie, ktorego jedynym argumentem jest to ze Ader z Ozorkowa, a lukasz ze Stolicy.

 

Przeciez ja nigdzie nie stosowałem podobnej argumentacji. Zauważyłem tylko pewien trend polegający na tym, że w stolicy ludzie są bardziej tolerancyjni na nowości oraz szybciej tutaj można poczuć powiew zachodu (zresztą w każdym większym mieście też) a na prowincji ludzie są bardziej zamknięci co potwierdzają własnie Adery tego świata. Tutaj nie ma dissu na prowincje a widzę, że wszyscy łącznie z Tobą już się śmiesznie napięli xD

 

Opublikowano
  gekon napisał(a):
Warszawa jak Warszawa, miasto jak kazde inne, ale bycie warszawiakiem to dopiero wiocha i wstyd.

 

Wstyd to jest przyjechac do Warszawy z jakiegos Grojca, Skierniewic czy innego pierdziszewa dolnego, zarabiac tu pieniadze i/albo studiowac i pier,dolic jaka warszawa jest ch,ujowa. Jak sie tu nie podoba to wypie,rdalac na wies zbierac kartofle.

 

Ale my tu nie o tym.

 

Ograniczacie sie tu do Warszawy i pedalow a sytuacja jest duzo bardziej uniwersalana. Brak toleracji jest nie tylko dla ubran nazwijmy to "metroseksualnych", ale dla wszystkich 'metalil', rastafarian i generalnie kazdego kto sie odroznia. Poza tym z tego co udalo mi sie zaobserwowac to ten podzial nie przebiega na lini warszawa - reszta kraju, tylko duze miasta - reszta kraju i tak jak mowie, nie chodzi tu o obrazanie nikogo, tylko obiektywne stwierdzenie, ze tolerancja w malych miejscowosciach jest znacznie mniejsza, ludzie sa bardzo "narrow minded". Oczywiscie nie wszscy.

Opublikowano

Nie no, 90% ludzi w polsce jest chu.jowo ubranych i nie o to chodzi ;]. Chodzi mi o to, ze mi nie przszkadza to, ze po ulicy widze chodzacych emo, nie wyzywam ich od pedalow, ani nie mam ochote zadnemu zaje,bac w leb z tego powodu ze sobie pomalowal oczy - jego sprawa.

Gość lukasz
Opublikowano
  Yaxa napisał(a):
Ale co rozumiesz przez tolerancje? Czy to, ze pomysle o kims "ale chu..o ubrany" oznacza, ze jestem nietolerancyjny?

 

To jest już kwestia gustu i skrajnie posuniętej opinii. Często tak mówię. Tolerancja to coś innego. Zobacz na reakcję Adera na temat guido a moją. Mnie się ta moda nie podoba, ale jestem w stosunku do niej tolerancyjny czyli jak zobaczę kogoś takiego na ulicy to nie będe mówił, że to napewno pedał.

 

edyt: Widzę, że Cegła to dobrze ujął.

Opublikowano (edytowane)
  Cytat
Wstyd to jest przyjechac do Warszawy z jakiegos Grojca, Skierniewic czy innego pierdziszewa dolnego, zarabiac tu pieniadze i/albo studiowac i pier,dolic jaka warszawa jest ch,ujowa. Jak sie tu nie podoba to wypie,rdalac na wies zbierac kartofle.

Bo każdy kto przejezdny wie, że Warszawa to miasto jak każde inne. Ale jak warszawiak przyjedzie do innego miasta, czy chociażby ma pisać o swoim pochodzeniu (tak jak w tym temacie) to "bo ja jestem z Warszawy wielkiej metropolii, a reszta świata to wieś". Ja byłbym dumny jakbym mieszkał w takim Krakowie i wtedy bym sie panoszył, ale Warszawa, Panowie, Warszawa? Tyle tylko, że "Na wspolnej" tam kręcą, no i "Klan". A jak to się łaczy z tematem? W sumie nie wiem, ale takie gadanie "bo mieszkam w warszawie i tu moge chodzić w zielonych spodniach z cwiekami bez obawy, że będą się ze mna śmiać w autobusie, bo ludzie w metropoliach są bardziej rozwinięci intelektualnie niż w ozorkowie" jest troche głupie. Dobry gust, to fobry gust, niewazne czy jesteś z ozorkowa czy z warszawy.

 

Aha, żeby nie było. Bardzo podoba mi się styl ubierania lukasza, lubie też tę postać, a czepiam się wyłącznie jego nastawienia do mieszkanców ozorkowa i ich stylu ubierania.

 

 

 

Edytowane przez gekon
Opublikowano (edytowane)
  Cegla napisał(a):
Nie no, 90% ludzi w polsce jest chu.jowo ubranych i nie o to chodzi ;]. Chodzi mi o to, ze mi nie przszkadza to, ze po ulicy widze chodzacych emo, nie wyzywam ich od pedalow, ani nie mam ochote zadnemu zaje,bac w leb z tego powodu ze sobie pomalowal oczy - jego sprawa.

Ja też nie mam ochoty nikogo bić,jednak stwierdzenie,że wygląda z deka pedalsko samo mi się ciśnie na usta.

 

  lukasz napisał(a):
  Yaxa napisał(a):
Ale co rozumiesz przez tolerancje? Czy to, ze pomysle o kims "ale chu..o ubrany" oznacza, ze jestem nietolerancyjny?

 

To jest już kwestia gustu i skrajnie posuniętej opinii. Często tak mówię. Tolerancja to coś innego. Zobacz na reakcję Adera na temat guido a moją. Mnie się ta moda nie podoba, ale jestem w stosunku do niej tolerancyjny czyli jak zobaczę kogoś takiego na ulicy to nie będe mówił, że to napewno pedał.

 

edyt: Widzę, że Cegła to dobrze ujął.

Twoja reakcja była taka,że porównałeś ich do prostytutek:

 

  Cytat
Klasyka. Dla Ciebei albo ktoś jest zakonnica albo prostytutką z ulicy. Albo ktoś jest "konserwatystą" twojego pokorju i jara się bluzami z kapturem albo...jest Guido. Drogi Aderze, nie wiem jak u Ciebie w Ozorkowie, ale w WWA jest jeszcze miejsce na bardzo dużą przestrzeń pomiędzy tymi dwoma krańcami.

To z pewnością świadczy o twojej zaje.bistej tolerancji.Nie bądź śmieszny,ty w ogóle rozumiesz co piszesz?

Edytowane przez Ader
Opublikowano (edytowane)

ludzie jak przyjedziecie do Warszawy to przejdzcie sie Krakowskim Przedmiesciem,Chmielna albo Nowym Swiatem. Zobaczycie dopiero przekroj spoleczenstwa i wszystkie sub-kulury jakie istnieja i nie ma tam zadnych rozrob,szarpanin czy bojek. Jest calkowita tolerancja i nikt na nikogo nie naskakuje ;]

Warszawa jak kazde inne wieksze miasto w Polsce. Ja akurat jestem dumny z tego ze mieszkam tu gdzie mieszkam i nie chcialbym sie przenosic gdzies indziej. Niech ktos poda jakis przyklad swoj albo swojego znajomego gdzie warszawiak wywyzszal sie swoim pochodzeniem. Moze wtedy dojdzecie do wnioskow ze istnieje cos takiego jak STEREOTYPY ;/

Edytowane przez mortis
Opublikowano

Nikt do rękoczynów nie przechodzi, ale każdy ocenia. Zawsze tak będzie. Nie wiem jak wam, ale mi akurat ubiór nowopoznanego człowieka nie przeszkadza i przekreśla go w moich oczach.

Opublikowano
  mortis napisał(a):
ludzie jak przyjedziecie do Warszawy to przejdzcie sie Krakowskim Przedmiesciem,Chmielna albo Nowym Swiatem. Zobaczycie dopiero przekroj spoleczenstwa i wszystkie sub-kulury jakie istnieja i nie ma tam zadnych rozrob,szarpanin czy bojek. Jest calkowita tolerancja i nikt na nikogo nie naskakuje ;]

Warszawa jak kazde inne wieksze miasto w Polsce. Ja akurat jestem dumny z tego ze mieszkam tu gdzie mieszkam i nie chcialbym sie przenosic gdzies indziej. Niech ktos poda jakis przyklad swoj albo swojego znajomego gdzie warszawiak wywyzszal sie swoim pochodzeniem. Moze wtedy dojdzecie do wnioskow ze istnieje cos takiego jak STEREOTYPY ;/

A czytasz ten temat? :D

Opublikowano

Odnośnie pedałów.

Moja kobieta twierdzi, że geje to najlepiej ubrani faceci.

Ja osobiście używam zwrotu pedalski w bardziej żartobliwej formie.

Oboje używamy tego zwrotu, mimo bliskich znajomych gejów.

 

Opublikowano

 

  Bartezoo napisał(a):
Nikt do rękoczynów nie przechodzi, ale każdy ocenia. Zawsze tak będzie. Nie wiem jak wam, ale mi akurat ubiór nowopoznanego człowieka nie przeszkadza i przekreśla go w moich oczach.

 

 

No dokładnie. To już 100 razy zostało już tu napisane. Jak mówię że koleś w różowym polo jest pedalsko ubrany, albo żartobliwie, że na pewno pedał, to po prostu komentuje się jego ubiór. Jak już pisałem, jak mój kumpel takie coś założy - nazwę go pedałem, pobrechtamy się i tyle.

 

A niektórzy się tu spinają o te słowo 'pedał' jakby to była największa obelga, porównywalna do dania komuś wpier.dolu.

 

 

  Cegla napisał(a):
Nie no, 90% ludzi w polsce jest chu.jowo ubranych i nie o to chodzi ;]. Chodzi mi o to, ze mi nie przszkadza to, ze po ulicy widze chodzacych emo, nie wyzywam ich od pedalow, ani nie mam ochote zadnemu zaje,bac w leb z tego powodu ze sobie pomalowal oczy - jego sprawa.

 

Jak widzę emo, to też nie mam ochoty żadnemu zaje.bać. Ale mogę go sobie w myślach skomentować, że jest chu.jowo ubrany, że rodzice go nie kochają, cokolwiek. Jak mówi Bartosz, każdy ocenia.

 

Opublikowano

Dla facetów pedalskie = śmieszne, a dla kobiet niejednokrotnie pedalskie = seksowne.

Oczywiście nie wszystko, ale sporo kobiet lubi, jak facet ubiera się odważnie i wyzywająco.

Tak jak facet lubi wyzywające kobiety zapewne.

Opublikowano
  Bartezoo napisał(a):
  Manor napisał(a):
Jak mówi Bartosz

W pi'zde byś nie chciał ;] ?

 

 

No nie mów, że znowu się pomyliłem :lol: , byłem znowu święcie przekonany że Bartosz a nie Bartłomiej ;]

 

 

Cirex, no różnie to bywa, są takie co by zobaczyły swojego faceta w męskich stringach i są takie które uważają że to nie wygląda męsko i je odpycha ;]

Opublikowano
  C1REX napisał(a):
Dla facetów pedalskie = śmieszne, a dla kobiet niejednokrotnie pedalskie = seksowne.

Oczywiście nie wszystko, ale sporo kobiet lubi, jak facet ubiera się odważnie i wyzywająco.

Tak jak facet lubi wyzywające kobiety zapewne.

Noo, a mnie ciekawi jak facet może ubrać się wyzywająco. Poważnie. Bo wyzywająca kobieta to taka, która odsłania dużo ciała. Jakieś ini, dekolt itp. A jak powinien ubrać sie wyzywający facet?

 

 

Opublikowano

Wyobraź sobie, że jesteś kobietą i kręci Cię zaje.biście opalona i wyrzeźbiona klata. Widzisz kolesia w bluzie z kapturem i widzisz kolesia po solarze w cardiganie (czy ch.uj wie jak sie to zwie) z wyeksponowaną klatką piersiową. Który będzie Cię bardziej kręcił?

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Opublikowano

Ej no, zapytajcie dziewczyn, one uwielbiają patrzeć na pośladki Pudziana. Podejrzewam, że dla nich Pudzian w stringach = ideał.

Opublikowano

"Jestem pewny, ze jak zobaczylbys lysego koksa w dresie to odrazu myslisz "tepy blokers"."

 

No tak, a jak widze goscia w ciucach emo - to mysle, ze to emo. Ale to w zaden sposob nie koliduje z moja teoria.

 

"Bo każdy kto przejezdny wie, że Warszawa to miasto jak każde inne."

 

To po co tu przyjezdzaja? Niech pojada studiowac albo zarabiac do Elblaga skoro niczym sie nie rozni od Warszawy. Zycze powodzenia :]. Ja bym Warszawy na Krakow na pewno nie zamienil, aczkolwiek tak jak zielone spodenki - jest to kwestia gustu.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...