Skocz do zawartości

Mass Effect 2


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

Gość donsterydo
Opublikowano (edytowane)

Szkoda, że artbooka osobno kupić nie można :rolleyes:

 

orion50: Jak możesz to zeskanuj ze dwie jakieś fajniejsze strony i podeślij mi linka na PW, chętnie bym się poślinił :P

Edytowane przez donsterydo
Opublikowano

Nie mam skanera, ale potem wrzucę kilka fot w dobrej jakości. Gram na Insanity. 26 poziom. Renegat. Niby to samo, ale nie to samo. Każda rozmowa wygląda inaczej, wszystko trochę inaczej się toczy no i jest ciężko. Walka się toczy o każdy metr. Genialna gra.

Opublikowano (edytowane)

Takie ciekawostka... (nie czytać, co nie ukończyli gry)

 

 

Myślałem, że jestem u końcu gry... jestem przed misją samobójczą, ale... postanowiłem polizać kilka planet, i co się okazało, znalazłem kilkanaście anomalii, i potyczek w związku z nimi. I jak ma się dużo surowców, nie trzeba skanować planet, wystarczy odkryć (100% się pojawia). I momentalnie EDI powiadamia o anomalii.

 

Polecam anomalię w Mgławicy Orła, układ: Amum, planeta: Reith. Dla "szuterów" to raj. Anomalia związana z fabryką mechów, po wykonaniu misji, mechy wyłażą z każdej strony w nieskończonoć. Można potrenować bronie, moce biotyczne. Sam osobiście walnąłem im tam małą atomówkę :D

 

Edytowane przez DaBig
Opublikowano (edytowane)

Takie ciekawostka... (nie czytać, co nie ukończyli gry)

 

 

Myślałem, że jestem u końcu gry... jestem przed misją samobójczą, ale... postanowiłem polizać kilka planet, i co się okazało, znalazłem kilkanaście anomalii, i potyczek w związku z nimi. I jak ma się dużo surowców, nie trzeba skanować planet, wystarczy odkryć (100% się pojawia). I momentalnie EDI powiadamia o anomalii.

 

Polecam anomalię w Mgławicy Orła, układ: Amum, planeta: Reith. Dla "szuterów" to raj. Anomalia związana z fabryką mechów, po wykonaniu misji, mechy wyłażą z każdej strony w nieskończonoć. Można potrenować bronie, moce biotyczne. Sam osobiście walnąłem im tam małą atomówkę :D

 

Jeszcze misja dodatkowa

z nadajnikiem protean

 

Edytowane przez Hlipo
Gość ragus
Opublikowano (edytowane)

Czy nie ma problemu z importem postaci z jedynki z polskiej wersji do angielskiej dwójki?

 

Czy gra odczyta mi mojego Sheparda jako postać, która skończyła jedynkę, jeżeli ostatniego save'a mam w pokoju przed ostatnią walką? Grę oczywiście skończyłem

Edytowane przez ragus
Opublikowano

Dobra wymiękłem. Proszę o jakieś porady odnośnie grania na Insanity. Robię misję na Omedze dla Zielonego Doktorka ;) i nie daje rady. Ciężko strasznie. Mam 26 poziom i gram żołnierzem.

 

Dużo chowania za osłonami,częste korzystanie z mocy spowalniania czasu jak i mocy kompanów. No i oczywiście odpowiednie dobieranie amunicji i broni do przeciwnika :)

Opublikowano (edytowane)

Po 56 godzinach skończyłem grę. Mam 28 poziom żołnierza, wylizaną każdą ścianę, wszyscy cali, wszystkie anomalie wykryte, każda misja zaliczona, każda planeta obejrzana.

Grze, po wcześniejszym lekkim stękaniu wystawiam mocne 9, głównie ze względu na końcówkę. Moim zdaniem ta część jest lepsza od jedynki i spróbuję nieudolnie obie porównać.

Na plus - oczywiście grafika, różnorodność lokacji (żadna się nie powtarza - zauważyliście, że w jedynce było sporo miejscówek zaśnieżonych, tutaj chyba żadna), ciekawe misje - nawet te 10 minutowe związane z anomaliami są przeróżne a niektóre mogą wcisnąć w fotel. Brak swapowania, doczytywania tekstur rzuca się momentalnie w oczy. Ciekawi i różnorodni współtowarzysze, którzy mają sporo do opowiedzenia, czy zaoferowania, misje dla nich też niczego sobie. Unikalne "możliwości" wybranej klasy czy współtowarzysza tworzą różnorodność mającą wpływ na wieloraki sposób prowadzenia walk. Skanowanie planet jest lepszym rozwiązaniem niż obijanie się w Mako, choć liczba planet jest przegięciem. Można zeskanować około 30% układów i ma się surowców na wszystkie ulepszenia i setki tysięcy jednostek jeszcze zostają (oprócz pierwiastka zero, którego mi zostało niecałe 50tys.). Szkoda, że surowców nie można sprzedać, zwłaszcza, że brakuje kasy na ulepszenia. Hakowanie - bez dwóch zdań świetny patent i fajna zabawa. Smaczki związane z jedynką - spotkane osoby, wiadomości na skrzynce pocztowej to wszystko spaja obie części. Walki są atrakcyjniejsze, trudniejsze - w jedynce pójście na pałę nie było żadnym problemem, tutaj mamy prawie "gears of war". Grywalność, która nie pozwala zakończyć gry zbyt wcześniej a zakończenie wywołuje niecierpliwe oczekiwanie na część trzecią.

 

Neutralnie - dźwięk i muzyka podobne. System RPG - mimo, że wcześniej brakowało mi tej różnorodności broni, pancerza, dodatków do nich mających wpływ na walkę, jednak jest ich na tyle dużo, że żyłka zbieracza jakoś może się wyszumieć. Nie jest źle w atrybutach postaci, ich mały wybór jest rekompensowany przez ciekawie skonstruowany podział punktów. Wersja polska gry - tu skłaniam się jednak ze wskazaniem na plus ze względu na brak rażących błędów, niektóre głosy postaci (Modrin rulez). Wybory moralne - fajna konstrukcja z przerywnikami w trakcie rozmowy choć i tak nadal wiadomo, że wybór opcji moralisty to odpowiedź z prawego górnego rogu a egoisty prawego dolnego.

 

Na minus -

fabuła jest zlepkiem niezbyt powiązanych historii. Bioware idzie tą samą drogą co Dragon Age - tam zbieraliśmy armię przeciwko pomiotom, tutaj specjalistów przeciwko żniwiarzom (daję sobie rękę uciąć, że w trójce będziemy jednoczyć galaktykę przeciwko wspólnemu wrogowi). Brak kasy na każde ulepszenie, choć w jedynce przegięciem było, że nie mogłem wydać swoich 9.999.999 kredytów (czy ile tam ten licznik maksymalnie pokazywał). Lokacje ograniczone, nie idzie się w nich zgubić - zawsze do celu prowadzi jedynie słuszna droga. Brak amunicji - na minus tylko dlatego, że gdy po raz pierwszy włączyłem jedynkę i dowiedziałem się o co chodzi z pociskami w tym uniwersum pomyślałem "łał, jaki świetny patent - oby tylko broni nie przegrzać". Tutaj przekombinowali byle zadowolić "graczy od strzelanek".

Na minus także poprowadzenie kilku elementów, np. kwestia nas, jako Widma (do dziś ze zdumieniem przecieram oczy jak "po macoszemu" to rozwiązano), związek z cerberusem (chociaż na końcu to ...), kwestia protean, itp.

 

 

To chyba na tyle - jak mi coś się przypomni, dopiszę.

 

edit: Gooralu - starałem się nie spojlerować, więc co mi "minusy" chowasz? :confused:

Edytowane przez milekp
Opublikowano

Sorrki ale jaka ilosc broni? po ponad 30 godzinach mam ciagle po dwie do wyboru bronie (poza ciezkimi gdzie mam chyba 5 albo 6 nie jestem teraz pewien pisze z roboty) plus pare dodatkow na pancerz - ogolnie jesli chodzi o ekwipunek to przemilcze sprawe no chyba ze cos sie zmieni po NG+... wtym aspekcie gra nawet nie mozna powiedziec ze kuleje bo to totalna porazka, do minsuow jednak zalicze jeszcze brak epickosci tak jak w jedynce tam czuc bylo ze jestesmy Widmem i ogolnie kosmos robil na mnie duzo wieksze wrazenie; nastepny minus to te cholerne podsumowania po kazdej misji i zbyt duzo biegania zbierania ekipy a za malo glownego watku, no i najwiekszy minus ostatni boss - ja niewiem jak mogli wymyslec cos tak glupiego sorrki ale argumentacja czemu tak wygladal kompletnie do mnie nie trafia i psuje odbior - liczylem na bossa w stylu suwerena. Jednak mimo przytoczonych wad gra to mocna 9 i zabieram sie za ponowne przechodzenie:)

Opublikowano (edytowane)

Miłku, nie minusy tylko spoilery fabularne. Skończywszy grę nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo spoilerujesz osobie siedzącej nadal w pobliżu Omegi. Takiej osobie jak ja :)

Edytowane przez Gooral
Opublikowano

Wybaczcie ;)

 

Sorrki ale jaka ilosc broni?

Danielu - jeśli to do mnie, to nie bardzo rozumiem, bo ja nie pisałem o jakiejś dużej ilości broni. :confused: (notabene jako żołnierz biegałem z każdym rodzajem (6 albo 7 sztuk), granaty inferno też mogłem rzucać)) :yucky:

Opublikowano

Grywalność, która nie pozwala zakończyć gry zbyt wcześniej a zakończenie wywołuje niecierpliwe oczekiwanie na część trzecią.

Dokładnie, strasznie chciałem zobaczyć zakończenie, a jednocześnie lizałem ściany i badałem każdą planetę żeby jak najdłużej cieszyć się grą. A teraz po 70 godzinach na liczniku (2 przejścia), żegnam się z grą i daję klockowi odpocząć. Po TAKIEJ przygodzie mam ochotę tylko na coś równie wielkiego. Liczę na jakieś na prawdę porządne dodatki.

 

 

Oglądałem sobie dzisiaj na YT różne filmiki z ME2 i zniszczyło mnie zakończenie gdzie przeżywa sam Joker. Te trumny robią ogromne wrażenie. Strasznie smutne zakończenie, aż prosi się żeby w ME3 dla tego zakończenia zrobili oddzielną kampanię dla Jokera.

 

Opublikowano
Grywalność, która nie pozwala zakończyć gry zbyt wcześniej a zakończenie wywołuje niecierpliwe oczekiwanie na część trzecią.

Dokładnie, strasznie chciałem zobaczyć zakończenie, a jednocześnie lizałem ściany i badałem każdą planetę żeby jak najdłużej cieszyć się grą. A teraz po 70 godzinach na liczniku (2 przejścia), żegnam się z grą i daję klockowi odpocząć. Po TAKIEJ przygodzie mam ochotę tylko na coś równie wielkiego. Liczę na jakieś na prawdę porządne dodatki.

 

 

A powiedz mi, czy ME2 jest tak samo jak w ME. Jeżeli przejdę raz, to mogę kontynuować grę na wyższym poziomie z ostatnim levelem z pierwszego przejścia. Czy jadę od zera?

Opublikowano (edytowane)

A powiedz mi, czy ME2 jest tak samo jak w ME. Jeżeli przejdę raz, to mogę kontynuować grę na wyższym poziomie z ostatnim levelem z pierwszego przejścia. Czy jadę od zera?

Możesz spokojnie kontynuować grę na wyższym poziomie z ostatnim levelem z pierwszego przejścia :)

 

 

Nowe darmowe DLC :) - Klik!

 

e8e9b767334440.gif

Edytowane przez MYSZa7
Opublikowano

Mam pytanie co do ostatniej misji i przetrwania postaci.

 

 

Czy komuś udało się ocalić nielojalną Jack? Jeżeli tak, to jakie wybory trzeba podjąć? Zaznaczam, że nie mam możliwości odwrócenia jej "focha" gdyż nie nabiłem do końca paska Paragona i nie mogę z tym już nic zrobić bo wszystkie misje poboczne są już zaliczone. Druga sprawa. Mój Mordin ma status loyal, a nie wiedzieć czemu ginie - tak samo było przy dwóch podejściach, nie dostawał żadnego przydziału w misji. WTF?

 

Opublikowano (edytowane)

ups sorrki

 

z Mordinem mialem to samo - cala ekipa byla lojalna, wszystkie ulepszenia odkrte i mordin ginie mi na samym koncu jak zostawiam reszte ekipy do obrony - z tego co czytalem pare osob mialo to samo - pomaga podobno zabranie go ze soba na ostatnia walke

 

Edytowane przez danielskii
Opublikowano

Pytanie "na czasie".

Jak właściwie jest z czcionką w ME2 na telewizorach SD? Grał ktoś na takim "odbiorniku"? Nie potrzebuję informacji w stylu: jest źle, bo tak mówią, a raczej: jest tak a tak, bo sam gram i wiem co mówię ;)

Na CRTkach da się grać, ale żeby przeczytać coś w kodeksie, trzeba wytężać wzrok. Nie wspomnę nawet o tych wyskakujących okienkach.

W dodatku czasami nie widać napisów czy opcji dialogowych jak jest jasne tło, ale to już raczej nie zależy od telewizora.

Opublikowano

ups sorrki

 

z Mordinem mialem to samo - cala ekipa byla lojalna, wszystkie ulepszenia odkrte i mordin ginie mi na samym koncu jak zostawiam reszte ekipy do obrony - z tego co czytalem pare osob mialo to samo - pomaga podobno zabranie go ze soba na ostatnia walke

 

Do eskorty doktor trzeba wybrać jego, czarnucha lub Grunta. Nie może być wybrany ktoś inny bo wtedy w drugiej załodze ktoś kopnie w kalendarz.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...