[InSaNe] 2 478 Opublikowano 4 kwietnia 2010 Opublikowano 4 kwietnia 2010 No i nie przeżyła, tak jak myślałem. Zaczyna mnie wkur. ta gra. Specjalnie grałem na insanity, by wszystko szło gładko. Zatem co mam zrobić, by T. znowu była lojalna? Jak biore "ponowny trening" i zaznaczam opcję, by mieć 100 procent renegata/paragona, to mi paska do końca nie dopełnia. Co robię nie tak? Cytuj
estel 806 Opublikowano 4 kwietnia 2010 Opublikowano 4 kwietnia 2010 Zdobyłeś podczas gry za mało punktów. Musisz nabić tych punktów więcej. Skill o którym piszesz nie napełnia ci paska tylko zwiększa o odpowiedni procent zdobyte już punkty charakteru. Jeżeli wykonałeś wszystkie misje to jesteś w (pipi)e. Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 (edytowane) To pier. to dziadostwo, nie chce mi się już z tym walczyć. Dzięki za odpowiedź. EDIT: Poparłem T. i można o dziwo odkręcić sprawę z L. Git. Edytowane 5 kwietnia 2010 przez [InSaNe] Cytuj
Cethu 13 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Hehe... dobre. No dziwne by było gdyby L. przejmował się tak przyziemnymi rzeczami jak ta kłótnia Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 (edytowane) Przecież w tej kłótni była opcja by nie poprzeć żadnej strony, wtedy wszyscy są zadowoleni bo dochodzą do wniosku, że muszą współpracować. Wyszedłeś chyba z błędnego założenia, że jeśli jest opcja dla renegade czy paragon to trzeba jej użyć. Edytowane 5 kwietnia 2010 przez donsterydo Cytuj
SierraPL 1 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 (edytowane) Witam Mam problem: Ostatnia misja, pierwszy etap, do tuneli idzie Tali, pod jego koniec krótki filmik pokazuje jak to Tali zalicza kulkę w łeb. Podobna sytuacja ma miejsce po wyborze Legiona. Ktoś wie czem,u tak się dzieje, może ktoś miał podobnie. Dodam że obie postacie są lojalne, w drużynie tylko Miranda ma status "normalny" oraz brakuje mi paru ulepszeń z broni i chyba z pancerza. Czy brak tych ulepszeń może mieć na to wpływ? Pzdr Edytowane 5 kwietnia 2010 przez SierraPL Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 (edytowane) Szkoda się w(pipi)iać, ja na Twoje pytanie racjonalnego wytłumaczenia nie mam po tym, co spotkało mnie dzisiaj. Otóż wszscy lojalni, ulepszenia najważniejsze wykupione, przeszedłem grę po raz kolejny a tu ginie mi... Mordin! Nie, szkoda mojego czasu na rozkminianie tej rosyjskiej ruletki. Daję sobie spokój z tym debilizmem. Wziąłem ciecia na finałowe starcie i przeżył. Nie ma to jak random. Edytowane 5 kwietnia 2010 przez [InSaNe] Cytuj
estel 806 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Wyślij go jako eskortę dla załogi to przeżyje. Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 a po drugim zebraniu członków drużyny, mogę bez problemu zaliczać wszystkie misje poboczne i lojalnościowe? Nie. Jesli polecisz po Legiona, aka misja IFF po aby miec jedno z zakonczen musisz praktycznie od razu konczyc gre, wiec wszystko robisz przed misja z IFF. Jak najłatwiej przejść insane? Próbuje na ng+ vanguardem ale to jest katorga nie z tej ziemi. Koncze to na veteranie i nie mam problemow Gram od początku nową postacią na najwyższym problemie trudności i nie mam większych kłopotów. W zasadzie jest coraz łatwiej. Cytuj
Cethu 13 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Odpowiedź dotycząca problemu z Tali i Mordinem: Tali dostaje bo jest zły dowódca drugiej drużyny. Mordin zaś tak już ma, że może dostać jak nic nie robi, więc najlepiej posłać go z eskortą. Cytuj
okoolarnik 20 Opublikowano 5 kwietnia 2010 Opublikowano 5 kwietnia 2010 to ja mam tez pytanie dotyczące ostatniej misji: jeśli olałem statystów z załogi i nie poleciałem ich ratować od razu to da się zrobić tak żeby moja ekipa herosów przezyła? dziś znowu kończyłem grę, wszyscy lojalni, za pierwszym podejściem puściłem Tali do szybu, Garrusa jako drugi dowódce dwa razy, potem Thane wraca odeskortować panią doktor, Samara robi biotarczę a Legion z Gruntem idą ze mną napi@!#alać, no i prawie wszystko spoko tylko niespodzianka: na samym końcu psor Mordin leży gdzieśtam na ziemi i zdycha. WTF!? - krzyczę, laduje sejva i tym razem biorę Mordina i grunta ze sobą a jako dowódce daje Mirandę, Garrusa puszczam jako eskortę pani doktor i tym razem na glebie w samej końcówce zamiast Mordina leży Tali ;( no i własnie myślę sobie że to może przez to że nie poleciałem od razu i statyści pomarli, komuś się udało że olał załogę a fantastyczna ekipa i tak przetrwała? Tak poza tym to polecam przejść grę panią szepardową, dużo fajniej zagrana od pana szeparda, który jest koszmarnym bubkiem jakimś[ang wersja BTW], pani szepardowa ma głos taki że aż się chce te renegade odpowiedzi wybierać, no i jakoś znacznie przyjemniej to wygląda jak wali dziennikarkę po ryju. Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 6 kwietnia 2010 Opublikowano 6 kwietnia 2010 (edytowane) Ja tam statystów olałem i cała ekipa przeżyła. Jako dowódcę bierz Garrusa. Na eskortę niech idzie Grunt. A Mordina weź ze sobą jak będziesz szedł z biotyczną tarczą. Ja miałem dokładnie tak: Drugim dowódcą zawsze był Garrus. Do tunelu szedł Legion. Eskorta Grunt. Tarcza Samara. Mordina wziąłem jak szedłem z tarczą. Miranda zawsze była ze mną. <--- Prosta recepta na przetrwanie załogi, powiedział bym wręcz, że są to wybory optymalne. Edytowane 6 kwietnia 2010 przez donsterydo Cytuj
okoolarnik 20 Opublikowano 6 kwietnia 2010 Opublikowano 6 kwietnia 2010 w końcu sie udało tym razem tali i mordin poszli ze mną i wszyscy przeżyli, może nie należy zostawiać zbyt słabych postaci za sobą? Cytuj
Firekage 1 Opublikowano 6 kwietnia 2010 Opublikowano 6 kwietnia 2010 w końcu sie udało tym razem tali i mordin poszli ze mną i wszyscy przeżyli, może nie należy zostawiać zbyt słabych postaci za sobą? Watpie. u mnie na poczatku do tuneli poszla Tali, eskorta zajal sie Garrus, tarcze robila Samara, Miranda byla bodajze 2x dowodca. Mordin nie byl nigdzie wybierany, ale przezyl bedac w ekipie z innymi Cytuj
Jesiotr 0 Opublikowano 9 kwietnia 2010 Opublikowano 9 kwietnia 2010 Też zacząłem grać na Insane. I powiem, że pierwsze kroki były piekielnie trudne. Teraz jest coraz łatwiej. Jednak uważam, że granie na Insane żołnierzem to masakra. Na szczęście gram Biotykiem, jednak już teraz przygotowuje się do kampanii technologiem (kobitą). Czy ktoś przeszedł Insane grając żołnierzem?? pytam z ciekawości bo może wybiorę żołnierza. Z perspektywy trzeciej części chce mieć przynajmniej te trzy profesje zrobione. Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 9 kwietnia 2010 Opublikowano 9 kwietnia 2010 Ja zawsze biorę w grach RPG "tarany", czyli wojowników/żołnierzy itd. Zgadza się, początek był ciężki, ale im dalej, tym łatwiej. Podstawa to ulepszenia pancerza i broni. Rozwinąłem potem tak drużynę, że nawet sławna platforma Zbieraczy była niestraszna ;] Najwięcej problemów sprawiło mi werbowanie Grunta (ost. boss), ale po prostu trzeba znaleźć na niego sposób, a i była to jedna z pierwszych misji, którą robiłem stąd może ta trudność, bo kroganie to takie mini czołgi ;] Najbardziej frustrujące w ME2 to kończenie gry pod achievementa, by cała drużyna przeżyła. Random i losowe ginięcie potrafi wkurzyć. Cytuj
Jesiotr 0 Opublikowano 9 kwietnia 2010 Opublikowano 9 kwietnia 2010 Szczerze mówiac tylko za pierwszym razem wyginęła mi prawie cała drużyna. Ale nie stawiałem na rozwój ani pancerzy ani broni ani statku. Więc normalka. Za drugim razem rozbudowałem i ulepszałem wszystko co się da i zgodnie z anglojęzycznym rozstawieniem poszczególnych postaci, wszystko poszlo gładko za pierwszym razem. Jestem dopiero po misji zwerbowania Kroganina. Niestety albo stety skorzystałem z buga i niby kroganinów rozwaliłem bez żadnych forów to robot plus babeczka ugrzęźli w jakimś kącie i nawalałem w nich odkształceniem i spaleniem. Ps. czy wasza drużyna tez jest taka hmm.. ,,bezmózgowa"? że w 80% albo magicznie włażą na jaką platformę gdzie są idealnym celem, albo poprostu idą na ogien przez co zaraz giną? ps2. czy w grze można kupić medi żele?? bo jakoś nie obiło mi się o oczy to. Cytuj
Gość Opublikowano 9 kwietnia 2010 Opublikowano 9 kwietnia 2010 Nie mam zadnych plikow z ME na dysku, a mimo to zaimportowalem postac, jak to mozliwe? Cytuj
gkihdghdhj 354 Opublikowano 11 kwietnia 2010 Opublikowano 11 kwietnia 2010 może pierw grę przeszedłeś i zaimportowałeś z dwójki? Cytuj
TheBesTia 11 Opublikowano 11 kwietnia 2010 Opublikowano 11 kwietnia 2010 Bo ukończenie ME1 zapisuje się na Twoim profilu... chyba Cytuj
B0dz1o 3 Opublikowano 11 kwietnia 2010 Opublikowano 11 kwietnia 2010 Bo po każdym utworzeniu gry na dysku/memorce zapisuje się plik z danymi dotyczącymi podjętych w trakcie gry, który to plik nie jest save'em. Z tego co pamiętam to nie jest on widoczny z poziomu ustawień pamięci, tylko z menu ME2 Cytuj
Bushi 0 Opublikowano 13 kwietnia 2010 Opublikowano 13 kwietnia 2010 Na pewno musiałeś mieć przynajmniej savy bo to inaczej niemożliwe. Cytuj
Gooral 9 Opublikowano 13 kwietnia 2010 Opublikowano 13 kwietnia 2010 Nie musiał mieć sejwów bo wystarczy jedynie profil gry Mass Effect by mieć na liście każdy raz kiedy kończyliśmy ME. Cytuj
Gość Opublikowano 15 kwietnia 2010 Opublikowano 15 kwietnia 2010 Dubbing nie jest taki tragiczny, ale jakos ciezko mi sie przyzwyczaic. Jestem na poczatku, voice acting reszty postaci tez jest taki, czy jest juz lepiej? Cytuj
milekp 78 Opublikowano 15 kwietnia 2010 Opublikowano 15 kwietnia 2010 Dubbing nie jest taki tragiczny, ale jakos ciezko mi sie przyzwyczaic. Jestem na poczatku, voice acting reszty postaci tez jest taki, czy jest juz lepiej? Raz lepszy, raz gorszy. Mi dubbing, w większości postaci się podobał (nie porównuję z oryginalnymi, bo mnie to nie interesuje) - nie trawię tylko barwy i tonu głosu Sonii B. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.