Strasznie slaby jest glos lektora, ktory czyta te wszystkie encyklopedyczne wpisy tyczace sie universum.

Nie musiał mieć sejwów bo wystarczy jedynie profil gry Mass Effect by mieć na liście każdy raz kiedy kończyliśmy ME.

Ja nie mialem save, mimo tego ze mialem na profilu ukonczona pierwsza czesc i nie moglem importowac postaci, takze raczej od tego to nie zalezy.

Raczej od tego to zależy. Trzeba było wybierać krzyżakiem to co miałeś do wyboru. Weź se znajdź w anglojęzycznym internecie info o tym na jakiej zasadzie działa importowanie kampanii z ME1 jeśli mi nie wierzysz.

Nie pokazali twarzy Tali, ch@je;[.

 

Komuś też się to chyba nie spodobało i zrobił to: http://img684.imageshack.us/img684/6159/95844360.jpg

 

Jakby tak wyglądala to by było mega, ale Bioware pewnie zrobi coś innego bo ten fake wygląda zbyt"ludzko";f.Albo w ogóle jej nie pokażą;[.

Edytowane 21 kwietnia 201014 l przez Aramis

Cała magia postaci Tali polega na tym, że nie wiemy jak wygląda. Gdyby pokazali jej twarz to cały czar by prysł.

Jeśli to jest "magia", to taka, jak brak przedstawicielek płci żeńskiej większości ras.

nie wiem czy ktoś spotkał się z podobnym problemem w grze ale w misji gdzie pod Dark Star na Cytadeli stoi Mysza i mam do niego zagadać (spoil: przychylny Thane itp.) to gra nie umożliwia takiej opcji

 

nieaktualne, trzeba było zabrać Thane z normandii ;}

 

kozak gra

Edytowane 22 kwietnia 201014 l przez kermit

ta Tali wygląda trochę za ludzko, ale mnie pasi, szkoda tylko że prawdopodobnie nie dowiemy się jak ona wygląda...

Czy byłby ktos tak miły i powiedział mi jak mam spowrotem odzyskac lojalnosc Mirandy bo niestety ta lojalnosc straciłem....

Nie da się. Trzeba było inwestować w umiejętność dającą premię do prawości lub egoizmu to byś nie stracił lojaności ani Mirandy ani Jack. Teraz już jest po ptokach. No chyba, że masz sejwa z godzinę wczesniej to jesteś wstanie nabić pkt. do tej najważniejszej dla dialogów umiejętności. Jak nie będziesz wiedział którą chodzi to czytaj ich opisy.

Edytowane 27 kwietnia 201014 l przez Gooral

Ja myslalem, ze bedzie sie dalo odzyskac ta lojalnosc bo sa tam nieaktywne opcje w rozmowie z Miranda ale nabilem punkty "Prawosci" na maxa i dalej nieaktywne i takim oto sposobem musialem wczytac sejwa 8 godzin do tylu xD

Nie chodzi o nabicie punktów prawości lub egozimu a wymaksowanie jednej umiejętności, której nawza się zmienia w zalezności od klasy. Jak już wspomniałem w opisach um. masz wszystko wyjasnione.

Umiejętności klasowe tylko zwiększają ilość pkt charakteru jakie postać już posiada (maksymalnie dwukrotnie). Nie daje żadnych innych bonusów.

Um. klasowe odblokowują unikalne opcje rozmowy. Dlatego ważne jest aby wymaksować um. klasową i wybrać na końcu takie rozwinięcie które daje bonus do pkt prawości lub egozimu.

Rly? Ja przeszedłem grę jako Nemesis, czyli miałem maks +70% do negocjacji i nie miałem ani jednej szarej opcji, która byłaby z mojego charakteru.

 

To co napisałem wyżej popieram swoim małym doświadczeniem. Weź sobie postać z endgame, kup jej Retrain i zobacz jak wygląda twój pasek bez ani jednego punktu w um. klasowych. Powinien być na w połowie/trochę więcej (zależnie od specjalizacji w um. klasowej jaką obrałeś), a następnie stopniowo się zapełniać jak ładujesz punkty w klasówkę. Dlatego wydaje mi się, że te bonusy do negocjacji to tylko podbicie ilości punktów, a reszta zostaje taka sama.

 

Mogę się mylić ofkoz.

 

Edit: Oczywiście wybranie specjalizacji z maks 70% bonusu wymaga zdobycia większej ilości punktów w celu zapełnienia całego paska.

Edytowane 30 kwietnia 201014 l przez estel

A czy dociera do ciebie fakt, że niektórzy nie maksują um. klasowej tylko zostawiają na drugim poziomie? Bardzo trudne wyzwania dialogowe wymagają poziomu czwartego um. klasowej.

 

To co napisałem wyżej popieram swoim małym doświadczeniem.

A ja (pipi)a nie popieram swoim doświadczeniem <_< Mało się nagrałem w tą grę według ciebie?

Edytowane 30 kwietnia 201014 l przez Gooral

Nie wiem czy mało, czy dużo się na grałeś, bo nie wiem ile godzin poświeciłeś. I średnio mnie to interesuje, skupmy się na problemie.

 

Chciałbym, skoro jesteś taki pewien swojej racji, żebyś ją czymś poparł. Moim zdaniem to nie poziom umiejętności klasowej, a po prostu ilość posiadanych punktów charakteru decyduje o dostępie do opcji dialogowych i popieram to swoim małym doświadczeniem. Natomiast umiejętność klasowa tylko te punkty zwiększa, co oznacza że bez jej odpowiedniego poziomu trudniej zapełnić w całości pasek charakteru.

 

Natomiast to zdanie:

Dlatego ważne jest aby wymaksować um. klasową i wybrać na końcu takie rozwinięcie które daje bonus do pkt prawości lub egozimu.

Jest w 100% o kant dupy rozbić, bo jak już pisałem, przeszedłem grę z +70% do negocjacji i miałem dostęp do wszystkich opcji dialogowych. Jack&Miranda, Legion&Tali wszystkich mogłem pogodzić.

 

A czy dociera do ciebie fakt, że niektórzy nie maksują um. klasowej tylko zostawiają na drugim poziomie?

I jak wtedy prezentuje się ich pasek charakteru?

 

Prościej:

 

pewne opcje dialogowe wymagają określonej ilości punktów charakteru

punkty charakteru nabija się podczas gry

punkty charakteru można DODATKOWOzwiększyć inwestując w um. klasową

um. klasowa UŁATWIA dostęp do lepszych opcji dialogowych, ale NIE JEST KONIECZNA do ich uzyskania, wystarczy mieć odpowiednią liczbę punktów charakteru

 

Przykład:

 

awantura Jack & Miranda wymaga (hipotetycznie) 100 punktów

jeżeli mamy tych punktów 50 to wtedy musimy wziąć um. klasową na 4 poziom ze specjalizacją +100% co da nam 50 pkt + 50*100% = 100 pkt

jeżeli mamy tych punktów 60 to wystarczy mieć um. klasową na 4 poziomie ze specjalizacją +70% co da nam 60 pkt + 60*70% = 102 pkt

jeżeli mamy tych punktów 70 to wystarczy mieć um. klasową na 3 poziomie co da nam 70 pkt + 70*50% = 105 pkt

 

To punkty są wyznacznikiem dostępu, a nie poziom um. klasowej, która jest tylko czynnikiem ułatwiającym posiadanie wysokiej liczby punktów (ze względu na bonusy).

 

Zgadzamy się "(pipi)a"?

Mimo, ze gre mam juz od dluzszego czasu, to zdolalem pograc dopiero 4 godziny, tj chodze po Omedze. Klimat slumsow poraza, a polska wersja wcale nie ejst taka tragiczna. Swietne ejst te pozbycie sie zbieractwa, na rzecz nielicznego hackowanie i zdobywania przedmiotow. Mysle tylko, ze jakos malo sidequestow jest w porownaniu z jedynka. Nastawienie na akcja w kazdym badz razie +.

Sidequesty sa, poprostu je troche zmniejszono, bo czesto nie ruszasz sie z miejsca w ktorym jestes i juz koniec. Lojalnosciowki to sila tej czesci.

Wkoncu po 50 godzinach ME2 zaliczony...udalo mi sie doprowadzic cala ekipe do konca mimo ze 3 kompanow nie mialo statusu "lojalnych"

Genialna gra

Ładnie w ostatnim patchu przyśpieszyli skanowanie... Szkoda, że parę miesięcy za późno.

Glownu quest i lojalnosciowki + troche skanowania i zadan pobocznych zajelo mi tyle co skonczenie ME, cos kolo 23 godzin.

Ładnie w ostatnim patchu przyśpieszyli skanowanie... Szkoda, że parę miesięcy za późno.

A miejsce danej planety, które juz przeskanowaliśmy jest oznaczane innym kolorem?

Ładnie w ostatnim patchu przyśpieszyli skanowanie... Szkoda, że parę miesięcy za późno.

A miejsce danej planety, które juz przeskanowaliśmy jest oznaczane innym kolorem?

Nic takiego grając dzisiaj nie zauważyłem, może w ME3.

Edytowane 19 maja 201014 l przez Hela

Ten wątek romansowy to jakiś smutny żart? W jedynce był jakis skandal z tym związany czy to tylko brednie? A może mam jakąś wyciętą wersję ME2? Tali zdjeła maskę , nawet nie pokazali jej twarzy, kpina i koniec. Dodatkowo dałem ją do szybu, lojalna i zgineła w tym filmiku potem. To jakaś durna loteria i zgadywanka kto zginie a kto nie? Gra świetna ale te rzeczy mnie teraz ostro zirytowały.

Edytowane 19 maja 201014 l przez Sebastian Ś.