Skocz do zawartości

Mass Effect 2


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale... fabuła w uniwersum Mass Effect to jedna z mocniejszych stron :)

Wszystko się zgadza, jest głęboka i bardzo spójna, wszystko dla mnie jest zrozumiałe i dobrze poprowadzone. Chodzi mi raczej o to, że im dalej brnę tym mniej pamiętam z początku. Troszkę za dużo wątków. Poza tym jednak gra się w porządku. Jest co robić i jest jakiś wpływ na rozwój zdarzeń. System zdobywania lojalności jest dla mnie troszkę niejasny bo prócz

wykonywania misji dla poszczególnych najemników nie mam pojęcia jak zmienić ten stan rzeczy

. Gadać z nimi dużo?

Opublikowano

Ale... fabuła w uniwersum Mass Effect to jedna z mocniejszych stron :)

Wszystko się zgadza, jest głęboka i bardzo spójna, wszystko dla mnie jest zrozumiałe i dobrze poprowadzone. Chodzi mi raczej o to, że im dalej brnę tym mniej pamiętam z początku. Troszkę za dużo wątków. Poza tym jednak gra się w porządku. Jest co robić i jest jakiś wpływ na rozwój zdarzeń. System zdobywania lojalności jest dla mnie troszkę niejasny bo prócz

wykonywania misji dla poszczególnych najemników nie mam pojęcia jak zmienić ten stan rzeczy

. Gadać z nimi dużo?

Wiesz co stan z obojetny na lojalny zmienia tylko wykonanie misji lojalnosciowej. Mozesz z nimi duzo gadac i poznawac ich historie, ale to jest raczej smaczek niz wplyw na statystyki.

Opublikowano

Ano właśnie, kolesiówa po prawej powiadomiła mnie, że niektórzy członkowie mojego crew chcą ze mną pogadać. Wykonałem dziś 4 misje "na prośbę". Powiem szczerze, że teraz gra nabiera rumieńców. Jest więcej akcji, więcej znajdziek i więcej cięższych przeciwników. Jeśli gra będzie podążała tym torem to może nawet zdecyduję się na poziom insanity. Jest NG+?

Opublikowano

Trofeum za miłostkę dostanę jak buchnę jakąś pannę, rozmiłuję i buchnę czy tylko rozmiłuję? Gadam ze wszystkimi i na razie udało mi się tylko zaliczyć Jack'ę. Jest szansa, że z tego coś się urodzi? W sensie związku ma się rozumieć...

Opublikowano

Mmm, czyli będę musiał postarać się bardziej przy drugim przejściu bo teraz jadę już suicide mission. Paragon mam prawie na maxa więc nie będzie problemu.

Opublikowano

Trofeum wpada przed samą misją samobójczą. Jeżeli podczas gry wszystko dobrze rozegrasz, czyli przy Mirandzie dojdziesz do momentu jak w jej kabinie prawie już do czegoś doszło, po czym się chwilowo powstrzyma i powie, że jak będzie czas to przyjdzie do Twojej kabiny. Tym momentem jest wylot na ostatnią misje.

Opublikowano

Gram sobie teraz na insanity i jest grubo miejscami. Werbuję crew na siłę, tzn. nie robię w ogóle misji pobocznych, a co za tym idzie upgrade'y mam tylko te, które znajduję w trakcie rekrutacji. Garrus i Jack jak na razie napsuli mi najwięcej zdrowia.

 

Pytanie: czy wysoki poziom renegade ma wpływ na wyrywanie lasek?

Opublikowano

I tak opowiem się za Mirandą. A tym czasem robię sobie trofea za rozrywanie barier i zbroi. Nie wiedziałem, że muszę to zrobić sam, a nie liczyć na życzliwość moich ludzi. No i nie pamiętam gdzie dorwę skurkowańców z barierami.

 

EDIT: Pchnąłem trzy trofea za wykorzystanie mocy więc teraz pozostały tylko dwa ostatnie - romansidło i przetrwanie całej ekipy.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jest możliwość, żeby poprowadzić ekipę przez SM z nielojalną Tali? Jak na razie udało mi się przetrwać z jednym zgonem (Tali) i nielojalną Jack (choć odzyskałem jej przychylność bo miałem save'a i Renegade na maxa). Przeszedłem dziś SM już z 5 razy.

Opublikowano

Dopiero za prawdziwy romans dostaniesz trofeum. To z Jack to prawdopodobnie była ta opcja seksu bez zobowiązań, a to się nie liczy. Skup się na Tali albo Mirandzie, gadaj z nimi co misję fabularną i pójdzie gładko.

 

Tutaj temat jest nieco bardziej rozbudowany, bo... mozna Jack "puknąć" bez zobowiązań i to sie nie liczy, ale... mozna też ja w sobie rozkochać (cieżko jest, bo to psychiczna baba jakaś) i wtedy włączaja sie inne scenki (wraz z tą romansową przed misją samobójczą). No i wówczas dostajesz acziwa...

Opublikowano

To już osiągnąłem z Mirandą. Było łatwo i przyjemnie. Teraz zachodzę w głowę jak pchnąć ostatnie starcie bez zgonu Tali. Może uda mi się to wszystko jeśli wezmę najlepszych defensorów do podtrzymania wrót, a ze sobą zabiorę dwóch defensywnych mięczaków. Nie uśmiecha mi się podchodzić do całej gry raz jeszcze dla ostatniego trofea.

Opublikowano

Zostaw save sprzed ostatniej misji i spokój. Swoją drogą, Tali mi ginęła, jak zostawiałem ją przy drzwiach na samym końcu, ogólnie wszystko jest na necie (ale nie zajarzyłem w pewnym momencie, że liczy się współczynnik siły postaci zostawionych przy drzwiach, a nie wziętych na bossa, więc i tak powtarzałem misję), więc w skrócie : na końcu zabierz ze sobą Tali i Kasumi, Mordina puść do eskorty załogi.

Opublikowano

Tak też robię, ale Tali ginie przygnieciona kawałem skały. Próbowałem już różnych opcji i wszystko na nic. Może skuszę się na jednodniowe pchnięcie gry z kompletem lojalek, a może dziś wyjdzie jakimś cudem. Jakkolwiek bym się starał jest ona jedyną osobą bez lojalnej postawy.

Gość majsterrPL
Opublikowano

skoro nie jest lojalna to zawsze zginie, co byś nie zrobił.

Opublikowano

Tez tak mieliscie, ze gdy przechodziliscie gre po raz drugi ta sama postacia, to mieliscie automatycznie wyleczone blizny? Bo teraz przechodze drugi raz moim shepem i jade na max renegade, a tutaj zero blizn, ktore sa nieodlacznym motywem renegata i wygladaja zayebiscie. Nie wiem, co jest 5.

 

Druga sprawa, moglby mi ktos tutaj przytoczyc ten glitch z rozdawaniem punktow? Szukalem go na necie, ale jest jakos pokretnie opisany, robie tak jak pisza i nie przynosi to zadnego efektu.

Opublikowano

Glitch? Rozdawanie punktów? Pierwsze słyszę. Chodzi o ponowne przyporządkowanie punktów mocy? Za free zamiast walutę EZ?

 

Jestem w trakcie trzeciego przejścia. Tym razem jednak ostrożnie dobieram odpowiedzi by mieć full Paragon'a. Nie chcę się męczyć z przywracaniem Mirandy i Jack do porządku. Z resztą ekipy spokojnie sobie poradzę. Poza tym podbiłem wskaźnik czegoś tam by mieć Paragon szybciej na maxa.

Opublikowano

Jak najbardziej. Gra warta pieniędzy, czasu, masterowania, poznawania detali, mocy, broni, taktyk - no wszystkiego. Ostatnimi czasy to już trzecia gra (bądź co bądź "stara"), którą chce mi się wyplatynować. Za jakiś czas na pewno ściągnę Arrival. Niech jeszcze zdziebko stanieje.

Opublikowano

Ja kupiłem Arrival z rozpędu podjarany końcówką. Teraz trochę żałuję tych 26zł, ale przynajmniej wiem jak naprawdę kończy się dwójka. :D Co do kolejnych przejść. Niestety ukazują one ułomność głównego wątku ze Zbieraczami w roli głównej. Już nie czułem tej presji co za pierwszym razem, ale to może tylko moje odczucie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...