Skocz do zawartości

Energy Drinki


Zetsu

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

black.jpg

 

No ciekawy jest ten smak. Mógłbym pić na zmianę jeden dzień samuraja a drugi sex energy. Nazwy z kosmosu ale smaki jak najbardziej ok dla kogoś, kto ma już dosyć klasycznego smaku energetyków a mojito już rzyga. Warunek dobrych walorów smakowych - dobrze schłodzony! :cool:

Opublikowano (edytowane)

Piłem wczoraj tego samuraja, faktycznie świetny, czuć wyraźnie mango i jak piszesz, nie jest za słodki.

Sexenergy próbowałem już jakiś czas temu i również dobry choć nie pamiętam chili.

Edytowane przez Arkady
Opublikowano

black.jpg

 

No ciekawy jest ten smak. Mógłbym pić na zmianę jeden dzień samuraja a drugi sex energy. Nazwy z kosmosu ale smaki jak najbardziej ok dla kogoś, kto ma już dosyć klasycznego smaku energetyków a mojito już rzyga. Warunek dobrych walorów smakowych - dobrze schłodzony! :cool:

Black mój ulubiony odpowiednik wody z kranu. Musze sprawdzić.
Opublikowano

Nie pijcie tego szajsu, bo was czekają wizyty u dentystów. Kiedyś też łoiłem to non-stop, a teraz cierpię.

Opublikowano

Od ich smaku można się faktycznie uzależnić. Ale nie warto poświęcać szkliwa. A jak już, to pić przez słomkę.

Opublikowano (edytowane)

Ja już chyba od września nie wziąłem tego do ust (no z wyjątkiem tego śmieciowego vmaxa co wyżej opisywałem :cool:) odkąd wyciągnąłem z lodówki dwa, na następny dzień zaczęło mnie drapać w gardle a potem dwa tygodnie choroby :reggie: Ogólnie spadek temperatury mnie zniechęcił do jakichkolwiek napoi gazowanych i w sumie nie narzekam

Edytowane przez c0r
Opublikowano

Od ich smaku można się faktycznie uzależnić. Ale nie warto poświęcać szkliwa. A jak już, to pić przez słomkę.

 

Użytkowniku Rozi przestań siać głupotę. -__-

 

Codziennie ładowałem Blacki, Tigery czy litrowe wynalazki przez kilka lat dobrych i żadnych problemów nie uświadczyłem. Na przyszłość polecam myć zęby rano po przebudzeniu, wieczorem przed snem, używać czasem nici dentystycznej i płynu do zębów i wyrobić sobie nawyk żucia gumy po każdym posiłku. Gwarantuję, że o i ile nie masz wrodzoncych predyspozycji do problemów z zębami to możesz używać energy drinków.

Opublikowano

 

Od ich smaku można się faktycznie uzależnić. Ale nie warto poświęcać szkliwa. A jak już, to pić przez słomkę.

 

Użytkowniku Rozi przestań siać głupotę. -__-

 

Codziennie ładowałem Blacki, Tigery czy litrowe wynalazki przez kilka lat dobrych i żadnych problemów nie uświadczyłem. Na przyszłość polecam myć zęby rano po przebudzeniu, wieczorem przed snem, używać czasem nici dentystycznej i płynu do zębów i wyrobić sobie nawyk żucia gumy po każdym posiłku. Gwarantuję, że o i ile nie masz wrodzoncych predyspozycji do problemów z zębami to możesz używać energy drinków.

 

 

zębów może nie zepsułeś, ale wątrobę rozyebałeś bardziej niż alkoholem.

Opublikowano

 

Od ich smaku można się faktycznie uzależnić. Ale nie warto poświęcać szkliwa. A jak już, to pić przez słomkę.

 

Użytkowniku Rozi przestań siać głupotę. -__-

 

Codziennie ładowałem Blacki, Tigery czy litrowe wynalazki przez kilka lat dobrych i żadnych problemów nie uświadczyłem. Na przyszłość polecam myć zęby rano po przebudzeniu, wieczorem przed snem, używać czasem nici dentystycznej i płynu do zębów i wyrobić sobie nawyk żucia gumy po każdym posiłku. Gwarantuję, że o i ile nie masz wrodzoncych predyspozycji do problemów z zębami to możesz używać energy drinków.

 

Jednak dentystka się myliła, dzięki.

Opublikowano

Rozi a te zęby to moze sie zepsuły od wpierdalania kilogramow slodyczy a nie od napojów?

 

Ja chcleje litrowe energetyki codziennie od wielu lat i ostatbio dentyska powiedziala "kurde nie mam do czego sie przyczepic"

Opublikowano

Dobra, ja się dziś ugiąłem i zaraz pójdzie póllitrowy monster, bo mam dużo nauki i mam nadzieję że do czwartej rano utrzymam się przy życiu. Ostatnio już po północy zamykają mi się po prostu oczy, więc przy okazji sprawdzę czy to w ogóle na mnie jakoś działa pod względem pobudzającym, bo w trakcie dnia jak piłem to żadnych efektów nie czułem.

Opublikowano (edytowane)

Na allegro widzę że za niecałą stówę jest zapas na rok, ale pomaga to jakoś odczuwalnie?

Edytowane przez c0r
Opublikowano

No ona zawsze się przydaje na jesień bo przez braki w świetle słonecznym masz niedobór wit d, które wlasnie przekłada się na zmęczenie i ogólny brak chęci jakiejś. Po trzech tyg regularnego brania napewno zauważysz poprawe.

Opublikowano

no generalnie witaminy to dobre wynalazki, warto sie suplementowac, tak jak bluber wskzazal - w okresie jesienno-zimwym.

 

nie jest to magiczny srodek na koncentracje i pobudzacz, ale pomaga organizmowi lepiej funkcjonowac na wielu etapach.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...