Energy Drinki

[Gość Rozi]

Zimny w upał wchodził dobrze, jak taka chemiczna cytrynka, no cóż poradzę 

Edytowane 6 grudnia 2019 przez Rozi

[Plugawy 3 685]

Był jeszcze ten żółty The Doctor czy jakoś tak w tej chropowatej puszce. Smakował jak fanta.

[krupek 15 481]

No, ale on nie był zero, normalny energol.

[Plugawy 3 685]

A to mi sie wydawało, że wszystkie maja szczypte sukralozy i aspartamu.

[kanabis 22 469]

Jutro bedzie szanowni panstwo sprawdzany BLACKMAJSTER 

Jakis mix piwko 0% / energol o smaku tequila. 

Spodziewam sie smaku desperadosika z kofeina.Mam nadzieje ze sie nie zawiode.

[_Red_ 12 021]

Piłem, opisywałem. Tekilowy ujdzie, jak taki pseudo desperados z kofeina. Zielone piwne juz gorsze, ot browar bezalkoholowy.

[kanabis 22 469]

No taka bieda wersja desperadosa. Szalu nie ma ale i zly nie jest.

Ciekawe czy da rade na tym przebiec 21km. Ide sprawdzic

[Frantik 2 571]

Wjechał zestawik nietestowanych wcześniej Monsterków

[Gość Rozi]

Gdzie kupione?

[Grabek 2 780]

Tego czerwonego i rehaba widuje czasami w osiedlowym

[krupek 15 481]

Rehaby są u nas? Ja ostatnio Absolute Zero piłem i to mój ulubiony energol póki, ale dostałem z UK.

[Frantik 2 571]

4 godziny temu, Rozi napisał:

Gdzie kupione?

Allegro

Na pierwszy ogień poszedł espresso waniliowy. Smakuje w zasadzie jak takie mocne kakałko, wanilii jakoś nie wyczułem. Acz wchodzi bardzo lekko i kop jest po nim odczuwalny

[krupek 15 481]

Jak ktoś chce sobie zrobić degustację Monsterów, Iron Moose i innych wynalazków to na guiltfree.pl jest tego pełno i w znośnych cenach.

[Gość Rozi]

W Żabkach sprzedają znów Monsterka Pipeline Punch, słodziutki i letni.

[Hubert249 4 279]

45 minut temu, Rozi napisał:

W Żabkach sprzedają znów Monsterka Pipeline Punch, słodziutki i letni.

 

W sumie mój Monsterek obok białego 

[Tokar 8 268]

No tylko żeby to jeszcze tony cukry nie miało

[krupek 15 481]

No to jest niesamowite, że taka puszka Monsterka to jest 11 solidnych łyżeczek cukru.

[kanabis 22 469]

No kiedys w galileo pokazywali puszeczki popularnych piciów i obok kostki cukru ktore tam wchodza. Az ciezko uwierzyc czasem ile tego tam siedzi.

[krupek 15 481]

W Historiach wielkiej wagi na TLC kiedyś było o typie, który się ulał do 250 kg głównie na napojach. Nie jadł jakoś mega dużo i syfiato jak większość, ale chłop dosłownie codziennie wypijał 3l butelkę napoju gazowanego, bo w USA oczywiście butelki 2l to za mało. Zęby miał w takim stanie, że jakby porządnie beknął to by wyleciały.

[kanabis 22 469]

Ja za dzieciaka duzo pilem tych hoopow, zawsze w domu stalo. Obstawiam ze to mialo glowny wplyw na to ze potem bylem skinny fat

[krupek 15 481]

No za dzieciaka to każdy pił, ja za to bez limitu coli mogłem pić w chacie, rodzice nie zabraniali nigdy. 

[kanabis 22 469]

Oryginalna cole codziennie bez limitu?

 

Chyba Czezki nie przesadzal z tym panstwem krupkow chodzacych w garniturze i przedluzonych czubiastych pantoflach 

[krupek 15 481]

No nie codziennie, ale w weekendy butla wpadała, w tygodniu pewnie też coś. O energolach już pisałem, w liceum i gimbazie potrafilem pić codziennie jakieś no name, tak samo litrowe z Biedry waliłem, one chyba nawet 2 zł wtedy nie kosztowały xd

 

Słodki jezu, to byli czasu, człowiek głupi jak kilogram gwoździ był.

[Mejm 15 310]

Mi z czasow dawnych najmniej brakuje Kubusi i innych Pysi (te drugie jeszcze istnieja?). Kiedys moglem pic czesto, dzisiaj czuje tylko cukier i kwasek cytrynowy i praktycznie tego nie tykam (juz kilka lat). Z go.wno sokow lubie nektar bananowy ale to tez bardzo rzadko. Najczesciej kupuje jakis cebulacki za 2zl i potem mi sie odechciewa na lata

[krupek 15 481]

To spróbuj cos z tych dla guwniaków, Bobofruty, czy jakieś droższe mniej znanych marek. Tam same przeciery powinny być.