W dniu 28.03.2020 o 19:55, Shen napisał:

Dla mnie najlepszy, ulwielbiam winogronowe

 

No tylko że violet nie ma nic wspólnego z winogronem. W składzie jest koncentrat soku z czarnego bzu i czarnej marchwi. W smaku to jest coś w połowie drogi między białą i czerwoną ultrą. 

 

Szkoda, że black możajto tak słabo dostępny, bo to chyba w tym momencie najlepszy energol zerowy.

Piłem dziś i szału nie ma. Słodki jak każdy inny monster. Jednak z zero to biały najlepszy.

dlugo mialem detoks od energetykow, ale violet nawet i dwie puszki dziennie wjezdzaja

Robercik wyskoczył ze swoim energolem pod marką oshee. No i nic więcej nie da się tu powiedzieć, bo nie zaskakuje ani smakiem ani ceną. Ubernormicki energetyk, który zniknie z półek pewnie tak samo szybko jak turbogrosik.

Oshee? To pewnie nawet nie gazowany. Je.bac.

Spróbujcie sobie Tchibo, do dostanis w Netto. Miks lemoniady, kawy i czegoś tam jeszcze, cukru mniej niż w zwyklych energolach. Ciekawie smakują.

Piłem i byłem mile zaskoczony, bo kawa i cytryna to nie brzmiało dobrze. Tylko że woltaż ma słabiutki, coś koło 10mg.

Nie pije kawy wiec cokolwiek o tym smaku mi nie podejdzie.

8 godzin temu, krupek napisał:

Spróbujcie sobie Tchibo, do dostanis w Netto. Miks lemoniady, kawy i czegoś tam jeszcze, cukru mniej niż w zwyklych energolach. Ciekawie smakują.

 

Ale w ogóle nie kopią. 

 

Piliście kawe od golden bow? Dobre dla Kabanosa by było do ćwiczeń zamiast pre workout.

 

ja piłem 3 różne smaki, kupiłem własnie jako pre-workout

 

dobre, ale efektu pier.dolnięcia nie odczułem. Chyba mam wysoką tolerancję na kofeinę.

Latami plułem na red bulla, że drogi, że to samo co taniocha. Człowiek liznął trochę sukcesu i stać w końcu na czerwonego byka.

Jednak RB wciąga dupą te wszystkie tigery i inne energole dla proleteriatu. Smakowo to lepsze nawet od monsterka

@MaZZeo Do mnie doszła paczka z rozpuszczalna i sypaną. Rozpustna nie robi mi ale mielona urywa głowę. Kończę z energolami.

@Jotrazydwa Długo trzymie po wypiciu ?  Zaciekawiłeś mnie tą caffe  I jak odczucia smakowe ?

Jest petarda. 1 łyżeczka z czubkiem + 180 ml wrzątku. Nic więcej. Smak lekki - jest inna niż choćby Kronung mielony. Wypijam bez delektowania się ale moc szybko rekompensuje. Na pierwszy raz piłem z 2 łyżeczek to po wypiciu smak wciąż lekki a piz.da taka, że było mi zimno i łapy mi się spociły. Na mnie działa świetnie ta kawa. Coraz rzadziej powery kupuję. 

Jak z 2 łyżeczek to wciągnąłeś ponad 500mg kofeiny... czyli równowartość ponad 6 energoli po 250 ml.

 

No niezła samodestrukcja.

Dać małpie karabin.

W dniu 21.04.2020 o 23:05, krupek napisał:

Jak z 2 łyżeczek to wciągnąłeś ponad 500mg kofeiny... czyli równowartość ponad 6 energoli po 250 ml.

 

No niezła samodestrukcja.

 

Oj krupku. Nie czas i miejsce pisać co i w jakich ilościach było aplikowane w swojej karierze psychonauty ale uwierz mi, że naturalna kofeina szkodliwość ma znikomą. Ta dawka 500 mg to nic - oprócz niej nie wjechał ani cukier, czy inozytol i wyciąg z guarany czy inne dodatki. 6 energetyków na raz to zabójstwo przez cukier nie kofeinę. Śmiem twierdzić. 

Opieka nad dzieckiem w takim stanie?

 

No jest w tym jakiś heroizm.

 

Całkiem dobry, lekko gazowany niby multiwitamina/landrynek, ale nie do końca i nie jest taki słodki, polecam. 1,99 w polomarkecie znalazłem, tylko, że to nie jest w stałej sprzedaży u nich.

1 godzinę temu, Jotrazydwa napisał:

 

Oj krupku. Nie czas i miejsce pisać co i w jakich ilościach było aplikowane w swojej karierze psychonauty ale uwierz mi, że naturalna kofeina szkodliwość ma znikomą. Ta dawka 500 mg to nic - oprócz niej nie wjechał ani cukier, czy inozytol i wyciąg z guarany czy inne dodatki. 6 energetyków na raz to zabójstwo przez cukier nie kofeinę. Śmiem twierdzić. 

Taka dawka nie zabije, ale weź pod uwagę to w jaki stan wprowadza organizm i jak ch.ujowy jest np potem sen.

Robie sobie znowu miesiac detoksu od kofeiny, więc żegnam kawe i energole. Czułem już przesyt i to jest ten moment, żeby zrobić przerwę. 2 lata temu też miałem miesiac przerwy i pierwsze kilka dni były ciężkie, zwłaszcza po przyjsciu rano do pracy gdzie musiałem sobie odpuścić ciepłą kawę.

Edytowane 28 kwietnia 20204 l przez Plugawy

Ja wróciłem do jednego energola tygodniowo, bo tak sie wkrecilem w fioletowego monstera, że waliłem po 2 dziennie.

Tez mial byc jeden w ten piatek ale dobilem jeszcze dwa w niedziele. Jednak dwoch monsterkow tego samego dnia to bym sie cykal wypic.

Red Bull w Żabce 6,50 xd No trochę się zdziwiłem przy kasie, bo już dawno nie kupowałem go drożej niż za 5 zł.

Edytowane 7 maja 20204 l przez krupek

To już ten podatek od cukru jest czy ki uj, że aż tyle? W biedrze jest promo na red bulle za 3.69 jeśli weźmiesz 2 puchy.