A ja dziś z ciekawości sprawdziłem w Żabce niebieskiego Rockstara - 14 g cukru w 100 ml, co daje w puszce 70g cukru. Przypominam, że łyżeczka cukru ma 4-5g.

Ja ostatnio w biedrze wziąłem te 2 (ciekawe, że te inne smaki są często po 3,99 a nie 4,99 jak czarny,biały,mango).
 

 

Wypiłem zielonego i był spoko. Niebieski cały czas się chłodzi i czeka na przypływ uczuć.

10 godzin temu, krupek napisał:

A ja dziś z ciekawości sprawdziłem w Żabce niebieskiego Rockstara - 14 g cukru w 100 ml, co daje w puszce 70g cukru. Przypominam, że łyżeczka cukru ma 4-5g.

To ile to ma kcal?

Puszka ma niecałe 290 kcal, ale nie tylko na kcal warto patrzeć, bo po takiej dawce cukru masz wyrzut insuliny, który też utrudnia redukcję, jeśli ktoś bierze to pod uwagę.

W dniu 15.07.2021 o 00:14, krupek napisał:

A pił ktoś już tego Dzika od WK? Ja w żadnym Lidlu nie widziałem.

 

W dniu 15.07.2021 o 00:23, Shen napisał:

Gimbaza wymiotła, zapomniałem o tym, poszedłem krótko przed zamknieciem w czwartek i juz nic nie było.

 

18 godzin temu, Jotrazydwa napisał:

U mnie to samo. ;(

 

Podobno serio ludzie wymietli w ciągu jednego dnia cały rzut. 22 lipca planowana jest kolejna dostawa.

Smak bez szału. Ale zimny wchodzi nie najgorzej. Patrząc na cenę jaka wynosi przy kupnie na stronce WK chyba 24 szt, to wychodzi całkiem korzystnie za puszeczkę. 

Właśnie wjechały 4 gramy kawki

 

 

do tego trochę mleka i paca w łeb jak energol. Zero kalorii a smak kapitalny. Z całej gamy smaków polecam jeszcze ten.

 

 

W dniu 14.07.2021 o 23:41, creatinfreak napisał:

A ja ostatnio wyczaiłem w żabce takie cuda.

Oba średnio, chociaż jeżeli już miałbym wybierać to smoczy owoc lepszy.

Kupiłem tego z ananasem, dziwny posmak zostaje na języku, nie smakuje mi

Mi osobiście nie podszedł ten nowy monster. 

Nadal preferuje klasycznego zielonego, czasem Loco Roco. Reszta meh.

Ostatnio dobrze wchodzi Rockstar, ten złoty.

 

Ale ogólnie muszę to odstawić, bo jakby mi ktoś szypa cukier wrzucał do mordy 

Cukier to nie jest największy problem z piciem energy drinków, uwierz.

A co jest?

 

Od dziś w Żabce.

Monster o smaku multiwitaminy. Niestety z cukrem...

Uzależnienie i walenie codziennie No i bardzo wypłukuje potas z organizmu. Miałem ostatnio taki maraton, to wylądowałem na SORze xd I teraz mam bana. Tylko raz na dwa tygodnie piję.

To ile wy tego pijecie? Ja to czasami jak jestem w cugu, to max 1 puszeczka co 2-3 dni tigerka 0 250ml albo jakiegoś monsterka.

Piłem przez dwa tygodnie praktycznie codziennie, nie polecam.

2 godziny temu, Rozi napisał:

Uzależnienie i walenie codziennie No i bardzo wypłukuje potas z organizmu.

No to kofeina konkretnie a nie energole. Ja wale codziennie monsterka praktycznie od miesiecy, ale widac odżywiam się wystarczająco dobrze

, bo nie mam żadnych niedoborów. Aspargin może sobie kup jak masz takie braki.

Stres + energole mi zrobiły sieczkę, na szczęście lekarz mi przepisał suplementację potasem i magnezem i jest dobrze.

Git. Dawki w energolach są smieszne, monster w puszce ma tylko 150mg kofeiny, moja przedtreningowka ma 500mg

W sumie teraz na urlopie praktycznie nie pije energetykow i mnie jakos nie ciagnie, wiec chyba uzalezniony nie jestem.

Wale zawsze rano do pracy, zamiast kawy, pewnie moglbym to zastapic innym napojem zero.

@krupek

Energole też mają za dużo witamin i głównie złe proporcje, co w polaczeniu z kofeiną jest słabą mieszanką. Ta kofeina chyba też jest syntetyczna, a nie taka jak w kawie, no i jak ktoś pije cukrowe to kibel, bo taka dawka cukru to tez turbo skok insuliny.

 

Ja w liceum pilem dużo to w pewnym momencie ciągle byłem zmęczony i wzrok mi słabł. Gówno obesrane, szkoda, że często takie dobre, więc raz w tygodniu można walnąć dla smaku. Ostatnio piję nawet rzadziej, bo pomimo, że mam smaka to dziwna zmuła potem łapie.

ja tam nie wiem, w pracy zawsze jeden wjezdza. Sporo dietetykow/trenerow ktorych obserwuje tez wali monsterki. Mysle, ze przy zbilansowanej diecie, nic ci nie bedzie jak sobie dupniesz takiego zamiast kawy.

5 godzin temu, Rozi napisał:

Piłem przez dwa tygodnie praktycznie codziennie, nie polecam.

 

Ale ile? 

Ja codziennie potrafię 3 monsterki wciągnąć- ile to, 150gram cukru? 

Ja to pije jak niegazowaną w sumie.... Problemów nie mam albo jeszcze nie mam. Miałem kiedyś okazję pracować z typem, co robił w RedBullu. Pół roku codziennie kilka puszek, bo pili to jak z kranu. Jakieś problemy z sercem miał. Ale odstawił i wróciło do normy. 

Ja mialem to samo co krupek ze wzrokiem. Jakby mgla mi zachodzily oczy. Pilem jednego 250ml z lidal dziennie w robocie, glownie do drugiego sniadania. Nie pomne ile tak wytrzymalem ale odwyklem i teraz jeden na tydzien po skonczonym tygodniu roboty. Ostatnio pilem przez 3 dni bo w kaufie byla promka na red bule to wzialem dwa. Nic mi nie bylo, nawet weszly dobrze ale nie ciagnie mnie do codzienne spozycia. Raz na tydzien jest git dla smaku.

 

A monsterek raz dziennie to juz dla mnie totalny odlot. Zachecony pilem jednego raz na dwa tygodnie przy wizycie u kumpla i przy trzeciej przeszlismy na herbate. Nie wiem, ta slodycz nawet w zero jest zbyt intensywna. Ale rozumiem, ze ktos ma swoj rytulal i sobie to nawet raz dziennie wciagnie.