Opublikowano 10 sierpnia 200915 l Na początku zrobiłem ten błąd, ale później dałem przepisowe 200 ml i tak czy siak słabo. Da się przełknąć, niby delikatny gaz powstaje, ale walorów smakowych za grosz.
Opublikowano 4 kwietnia 201015 l Kierowany ciekawością spróbowałem w końcu tego musującego Tigera. Po wypiciu dwóch kubków - jednego składającego się z 3 tabsów i drugiego z 5 - naszły mnie trzy wnioski: - smakuje to okropnie, wręcz obrzydliwie (piłem tego czarnego, bodajże o smaku cytryny, chociaż zakładam, iż multiwitamina bardziej by mi podeszła) - gazu nie ma prawie w ogóle (ciekawe tym bardziej, że tabsy rozpuściłem w 200 ml wody gazowanej) - nie kopie aż tak bardzo jakbym się spodziewał (reakcja serca praktycznie niezauważalna), ale mimo to dwa kubki pozwalają spokojnie przetrwać noc no i trochę chce się po tym srać (o sikaniu nawet nie wspomnę). Dla doświadczonego użytkownika różnorakich enerdżerów nie jest to nic specjalnego, lepiej kupić 0,5 l butelkę Burna.
Opublikowano 13 kwietnia 201015 l Właśnie sobie kupiłem tropikalnego Burna. Bez jaj, to jest najbardziej kopiący energetyzer jakiego kiedykolwiek piłem (+ ma zajebisty smak).
Opublikowano 13 kwietnia 201015 l Burn, ten zwykły tajger W PUSZCE (tabletki to syf), Red Bull- reszta to gów.no.
Opublikowano 14 kwietnia 201015 l Tabletkowy Tiger to może i smakowo jest syf (chociaż multiwitamina jeszcze obleci), ale jak walniesz z 7 tabsów do 200 ml wody to możesz być pewien, że wypierdoli Cię w kosmos. No i cenowo bardziej się opłaca. Edytowane 14 kwietnia 201015 l przez Kazuo
Opublikowano 15 kwietnia 201015 l E tam, gadasz. Większość smakuje jak zwykła oranżada, ale niektóre są naprawdę bardzo dobre. Polecam spróbować Tropical Burn'a, oraz Tiger'a Hawaii.
Opublikowano 15 kwietnia 201015 l Ulubiony to Tiger. Red Bull jest dla mnie za słodki. Ew. jeszcze XL. Ale jeśli musze polecieć w ilość to wybieram albo be powera z biedronki albo M Power (3 zł za 0,5 litra).
Opublikowano 15 kwietnia 201015 l nie mowie o zwyklych drinkach tylko o tym: zwykly burn jest przekozacki jak i reszta energetykow Edytowane 15 kwietnia 201015 l przez Damian.
Opublikowano 15 kwietnia 201015 l No to zaszło z mojej strony małe misanderstending. Ale tego shota jeszcze nie próbowałem, mocno kopie chociaż?
Opublikowano 15 kwietnia 201015 l mnie wcal nie kopnal i jest jego chyba 50 ml,a ja ledwo co go wypilem,bralem po malym lyczku bo naprawde nie smaczne ;/ 4 zl kosztuje. Ja zostaje jednak przy tradycyjnych energy drinkach burn wymiata Edytowane 15 kwietnia 201015 l przez Damian.
Opublikowano 15 kwietnia 201014 l Jakieś dwa miesiące temu miałem się obudzić pierwszego dnia pracy o 5.30. Kupiłem sobie na ranek tego shota. Przypadkowo wypiłem o 4.30 i doznałem pierdolnięcia i nie było mowy o śnie, mimo że było rano, a ja długo nie spałem. Dla mnie to działa. Ale i tak energetyki z Lidla FTW - 3 x tańsze niż Red Bull stojący obok, a do wyboru mamy różne smaki Edytowane 15 kwietnia 201014 l przez Keymaker
Opublikowano 15 kwietnia 201014 l pilem juz rozne specyfiki..od produktow z marketow(lidl bierdonka),tigery w wszystkich smakach,energy 2000,redbulle...ale na mnie najbardziej dziala burn..okrutnie wypi.erdala mnie z laczkow
Opublikowano 15 kwietnia 201014 l Nie lubię energetyków, jak dla mnie to sama chemia. Jeżeli potrzebuję pobudzenia to piję mocną kawę, a nie syntetyczne gów.no.
Opublikowano 15 kwietnia 201014 l Musze kiedyś spróbować tych shotów, skoro tak zachwalacie. Muszą działać, skoro za małą buteleczke płaci się od 4- 6,5 zł. Bo u mnie przy tych tańszych energetykach działa chyba tylko efekt placebo- uodporniłem się już na nie
Opublikowano 17 kwietnia 201014 l Ale i tak energetyki z Lidla FTW - 3 x tańsze niż Red Bull stojący obok, a do wyboru mamy różne smaki No i 3 x gorsze w smaku i 3 x mniej kopiące. Generalnie to od czasu, kiedy po Biedronkowym Power Be zaczęły mi pękać dziąsła staram się nie oszczędzać na energetyzatorach. A teraz właśnie kombinuje jak by tu poprawić smak tabletkowego Tigera (wer. black). Całkiem niezły jest po rozpuszczeniu w lemionadzie z biedronencji ;]
Opublikowano 17 kwietnia 201014 l Dzisiaj kupiłem N-Gine. Dopiero zaczęli reklamować. Dobre to, jak Tiger. Na puszce pisze: "Polecam, Robert Kubica." Jest jeszcze jego autograf
Opublikowano 18 kwietnia 201014 l Ja mam pytanie - można gdzieś dostać Red Bull simply Cola? Bo widziałem takie coś za granicą, lecz u nas nie, a spróbowałbym. Edytowane 18 kwietnia 201014 l przez Pan Pieczarka
Opublikowano 18 kwietnia 201014 l Gowniane strasznie. Bylo na stacjach beznynowych na pewno, ale ostatnio nie widzialem. Pewnie dlatego ze syf.
Opublikowano 18 kwietnia 201014 l Energetyk Legii Warszawa - tani i zajebisty. Tylko trudno go zdobyć, jak Mew Two w Pokemonach :|
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.