Opublikowano 8 września 20195 l o żabeczka otwarta w niedziele to zaraz ogarnę jak nie będzie smakować jak koko loko to będzie duzy sukces
Opublikowano 9 września 20195 l Ostatnio dostałem takiego z Japoni Energol życia. Udało mi się też ostatnio dostać za granicą: No smaczny, trzeba przyznać. Edytowane 10 września 20195 l przez krupek
Opublikowano 11 września 20195 l W Netto są jakieś nowe Rockstary owocowe, mają mniej cukru, ok. 5g na 100 ml.
Opublikowano 12 września 20195 l W ramach turystyki energolowej przyszło mi za zachodnią granicą wlać w siebie ładnych kilka litrów bateryjek. Począwszy od przytoczonej wyżej energy coli w wersji ohne zucker. Potwierdzam smak lizaka o smaku coli, całkiem fajne, ale tam też cena większa niż red bulle, więc powodzenia. Poza tym W smaku trochę podobny do dostępnego u nas białego kokos-acai. Tzn. przebija nuta kokosowa, ale w przeciwieństwie do białego ten jest jakiś mdły i niewyraźny. Nie poletzam. Dalej dwie niedostępne u nas ultry O ile sunrise to po prostu pomarańczka, całkiem przyjemna ale bez rewelacji, to już ultrafiolecik niebo w gębie Mają też kilka wariantów serii Rehab, która u nas była tylko w jednym wariancie przez chwilę. Spróbowałem wersji z zieloną herbatą i takie sobie to było. Ale i tak jeśli chodzi o monsterki największy hitem bylo to Myślałem że będę rzigoł, a okazało się, że to bardzo fajna kawa. Do tego dobrze kopie w łeb, 60mg/100ml kofeinki Jest też wersja z wanilią zamiast mleka, niestety nie udało mi się namierzyć. Największa różnorodność wariantów niedostępnych u nas występuje u Rockstara. Począwszy od 2 smaków z linii first start Berry mix smakuje tak jak można by się tego spodziewać, po prostu fajny orzeźwiający posmaczek. Natomiast Guawa i ananas rewelacja Jest też oczywiście czysta Guawa, która były jedynym smakiem dostępnym oprócz normalsa gdy Rockstar wchodził na nasz rynek, a po jakimś czasie z niewiadomych przyczyn zniknęła ['] Poza tym przywiozłem sobie do testowania kilka wariantów plus energolowy Dr Pepper Z generalnych obserwacji to nie widziałem nigdzie rockstarów w małych puszkach. Natomiast to co jest w małych puszkach, często ma pojemność nie 250 a 330 ml. Różnice w podejściu największych marek do obu rynków widać choćby na przykładzie takiego detalu jak zawleczki puszek, które tam mają wycięte/wytłoczone/nadrukowane logo producenta. Podsumowując: In Polen wie in einem wald
Opublikowano 12 września 20195 l O ch.uje, ile tego tam mają. Ja liczę, że Monster u nas jeszcze poszerzy ofertę Ultra i chociaż ten pomarańczowy zapoda.
Opublikowano 12 września 20195 l Widziałem, spróbuję, ale one mają 50g cukru w puszce, więc lipa. Monsterki ultra lubię za smak i lekkie pobudzenie, a po takiej dawce cukru to mogę iść spać od razu.
Opublikowano 12 września 20195 l 3 godziny temu, Pupcio napisał: piłeś tego różowego co jest w żabce od kilku dni? Też pomarańczka A nie malinka? Kupilem dwie puszki
Opublikowano 20 września 20195 l W dniu 12.09.2019 o 12:33, Tokar napisał: Ale i tak jeśli chodzi o monsterki największy hitem bylo to Myślałem że będę rzigoł, a okazało się, że to bardzo fajna kawa. Do tego dobrze kopie w łeb, 60mg/100ml kofeinki Here comes a new challenger Od czego by tu zacząć. Może od tego, że to kawa jak chuj xd Akurat jak na tak śladową ilość aromat i posmak kawowy jest dość mocno wyczuwalny i jest całkiem przyjemny, ale na ostrą prowokację i eksperyment społeczny zakrawa fakt, że ktoś postanowił ten kawowy akcent połączyć ze smakiem czegoś na pograniczu tradycyjnego energolowego smaku landrynkowego i najtańszego możliwego cytrusowego napoju gazowanego. Z jednej strony masz ochotę to wylać, a z drugiej kuriozalność tej kompozycji każe brać kolejnego łyka, żeby uwierzyć że to nie jest sen. Odnośnie enerdowskich rockstarów, to na razie fałszywe mesjasze. Cherry - ma ten typowy chemiczny posmak tanich słodyczy o smaku wiśniowym. Ginger - ma ten sam problem co imbirowa pepsi, bo chyba w obu napojach użyty jest ten sam sztuczny dodatek smakowy, który daje aromat i posmak owszem imbiru, ale marynowanego, co powoduje odruchy wymiotne w kontekście napoju gazowanego. Mandarynka - poprawnie, ale bez szału. Limitowany mandarynkowy tiger był lepszy. Zostały smaki, które teoretycznie zapowiadają się najlepiej.
Opublikowano 21 września 20195 l A u mnie w ten weekend wpadł winogronowy Monsterek Ultra, całkiem ok, ale smakowo mało wyraźny, bardzo zbliżony do czerwonego, tylko lekki posmak winogronowy. Edytowane 21 września 20195 l przez krupek
Opublikowano 21 września 20195 l Ja wyzerowalem Burna. Pijam raz na pol roku, moze rzadziej bo strasznie slodki i landrynkowy.
Opublikowano 27 września 20195 l Energetyki bez cukru i ogólnie napoje ze słodzikiem to niebawem będzie złoooooo. Edytowane 27 września 20195 l przez Jotrazydwa
Opublikowano 27 września 20195 l To ratunek od otyłości, chorób i zepsutych zębów. Dziś piłem pomarańczowego Monster Ultra, no pyszny, mógłby u nas na stałe zawitać.
Opublikowano 28 września 20195 l https://biotechnologia.pl/farmacja/dietetyczny-slodzik-powoduje-insulinoopornosc-u-zdrowych-osob,18270
Opublikowano 28 września 20195 l No tylko, żeby słodziki szkodziły musiałbyś, na przykład wypijać jakieś 5-6 l coli zero.
Opublikowano 28 września 20195 l Nie no ja sam pije zero sugar napoje i sobię chwalę aczkolwiek za 50 lat jak przebadają pewnie wyjdzie, że szkodzą jak cukier i tylko woda niegazowana.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.