2012

[MichAelis 5 618]

Mysle ze BRrip sciagniety z rapida (ofcorz z konta premium) na 42 calach zrobilby wieksze wrazenie jednak.

[Shago 3 569]

Pod warunkiem, ze masz dobrej jakosci Kino Domowe w domu, nie zabawki od LG czy Samsunga.

 

Mycha Cię swędzi!? Podnieciłeś się jak kotka w ruji.

To Ty sie spuszczasz przez ostatnie kilka stron, jaki ten film slaby, wiec moze Ciebie swedzi ??.

Edytowane 10 grudnia 2009 przez Shagohad

[Mordechay 680]

Nie, bo ciebie.

[Scorp1on 8]

Wyjdzie DVDRIP/BLU i tak bedzie to zapewnie najchetniej pobierany crap/film na 1 w miesiacu :>

[Gość _Milan_]

I czego to niby dowodzi, nie osmieszaj sie.

[Scorp1on 8]

Podobno jest tak debilny, slaby,itp a nota na IMDB mowi prawde a ilosc pobranych kopii bedzie oznaczalo sie film ma branie. By zobaczyc efekty, czy poprostu obejrzec czemu ktos damu mu 1/10 choc naprawde zasluguje na wiecej

[Ölschmitz 1 521]

jak ktos daje filmowi temu 1/10 to robi to na pokaz. nie bardzo rozumiem milan po co go ogladales. co cie zaskoczylo w tym filmie? czego sie spodziewales?

 

to tak jakbys wlaczyl sobie gummo i potem narzekal, ze jakis poje.bany i w ogole 1/10. 2012 to film katastroficzny o koncu swiata. co mieli tam pokazac? w takich filmach musi byc patos, flagi ameryki i inne bzdety. tez moglbym napisac cos o dystrykcie 9, nad ktorym sie spuszczales bardziej niz rodzina rezysera. "haha ku.rwa jakies potwory przylecialy do rpa, gadaly z ludzmi, walczyly z murzynami i na koncu sie okazalo, ze jeden z nich polubil czlowieka, ktory sie zmienil dopiero jak sam zostal potworem i w ogole to wszystko jest niemozliwe, daje 1/10"

[Shankor 1 620]

dałem się oczarować tej fikcji, co teraz?!

 

Niektórzy mogą się obrazić na nazwanie kiusaka aktorem klasy B. Ja nie.

Dostajesz 2 pkt fajności!

 

Co do Cusacka, to jedynym dobrym filmem było "Być jak John Malkovich". Musiałem sprawdzić na filmweb.pl bo nie mogłem sobie przypomnieć filmu z jego udziałem, nie licząc "1408".

[Manor 645]

jak ktos daje filmowi temu 1/10 to robi to na pokaz. nie bardzo rozumiem milan po co go ogladales. co cie zaskoczylo w tym filmie? czego sie spodziewales?

 

to tak jakbys wlaczyl sobie gummo i potem narzekal, ze jakis poje.bany i w ogole 1/10. 2012 to film katastroficzny o koncu swiata. co mieli tam pokazac? w takich filmach musi byc patos, flagi ameryki i inne bzdety. tez moglbym napisac cos o dystrykcie 9, nad ktorym sie spuszczales bardziej niz rodzina rezysera. "haha ku.rwa jakies potwory przylecialy do rpa, gadaly z ludzmi, walczyly z murzynami i na koncu sie okazalo, ze jeden z nich polubil czlowieka, ktory sie zmienil dopiero jak sam zostal potworem i w ogole to wszystko jest niemozliwe, daje 1/10"

 

 

hehe, dobrze powiedziane. Po co coś oglądać, jak się nienawidzi całego gatunku. Żeby tylko narzekać? To tak jakbym ja zaczął oceniać jakieś chu.jem pachnące gore, którym się jara milan, a które mnie kompletnie nie jara. Po prostu nie oglądam i tyle.

 

Mnie ten film nie porwał, szybko o nim zapomniałem i często czułem się zażenowany na seansie zbiegami okoliczności. Ale dostałem to na co liczyłem i nie żałuję, lubię się czasami odchamić. Dostałem fajne efekty i wizję końca świata i ok.

[Gość _Milan_]

po pierwsze nie ja dalem 1/10 , dla mnie zadna roznica miedzy 1 /10 a 4/10, wiec ja daje 4/10, a po drugie spodziewalem sie ze wyluzuje sie w piatkowy wieczor przy srednim filmie.

Obejrzalem z ciekawosci, zobaczyc efekty, liczylem na cycki.

[Gość]

Ja dałem 1/10 i podtrzymuje. Ja nie oglądałem tego filmu, bo chciałem. Ja oglądałem ten film, bo dziewucha chciała, a ja jako dżentelmen (dla wyjaśnienia: to nie pedalstwo) dotrzymywałem Jej towarzystwa. Wątek "nierozumienia po co się oglądało film, którego z góry skreślamy" jest już rozwiązany :potter:

 

Ölschmitz - czy D9 było takie tragiczne, nudne i g*wniane, czy tylko bez sensu, że mógłbyś dać 1/10 ? 2012 było tragiczne, nudne, g*wniane i bez sensu. Inna kategoria sztuki filmowej, ot co.

[lechu1777 1]

Czytając niektóre opinie aż mi żal, że widzę to co widzę. Będę tu mega inny od wszystkich i napiszę to tak o: Film mimo najlepszych efektów jakie kiedy kolwiek widziałem (nawet lepsze od Transformersów 2 czego się nie spodziewałem) oglądałem właśnie dla fabuły i miałem z ukochaną spore refleksje na jego temat, aż nie przerwał nam ich spotkany przez nas koleś. Mimo, że jestem człowiekiem, który kocha efekty i dla nich często wywyższa różne produkcje to ten film oglądałem właśnie dla spojrzenia z perspektywy tego jak może się zakończyć istnienie naszego świata i dla mnie po prostu ludzie, którzy śmiali się z tego co się tam dzieje są po prostu za mało inteligentni i mówię tu otwarcie o wszystkich krytykantach. Mówcie co chcecie, ale to moje zdanie (i mojej ukochanej zresztą też). Fakt, zgodzę się z Wami (i ukochana też ), że wiele scen było " z cyklu wyszedł żywy w ostatniej setnej sekundzie", ale ja to kocham w tych filmach i dodaje mi to uroku. Ja tam jestem może zbyt wrażliwym 29 latkiem i się i tak prawie, że wzruszyłem, choć doskonale wiedziałem, że nasz Jackson wyjdzie w ostatniej chwili w każdej sytuacji, ale to właśnie mi się podoba. Nie lubię unhappy endów, więc się cieszę, że działo się to co działo.<br />10/10

Edytowane 11 grudnia 2009 przez lechu1777

[Gość]

facet, jesteś dla mnie bogiem

[Scorp1on 8]

Wy cie tak czepiacie tego ze koles zawsze sekunde wczesniej uratuje swoj tylek. Ale tak jest wszedzie! Odliczanie bomby, 10.9....1 i koles wyskakuje przez okno i sie ratuje, strzelaniny wygladaja tak - przeciwnicy strzalaja 100 kul, glowny bohater zabija kazdego 1-2 pociskami. Nie mowiac juz o grach ktos przyleci w ostatniej chwili i zabierze bohatera bo ten by zaraz sie roztopil. Badz ma zlamana noge, to podczas tanca na niej wykona jakis trick, pokona bol i wygra konkurs....

Edytowane 11 grudnia 2009 przez Scorp1on

[Gość MasterShake]

ładna recenzja, a jak wszystkim pojechał - nie dość że stary ( 29 lat!) to jeszcze ma ukochaną, chociaż trochę za mało o niej wspomina.

[Gość]

Wy cie tak czepiacie tego ze koles zawsze sekunde wczesniej uratuje swoj tylek. Ale tak jest wszedzie! Odliczanie bomby, 10.9....1 i koles wyskakuje przez okno i sie ratuje, strzelaniny wygladaja tak - przeciwnicy strzalaja 100 kul, glowny bohater zabija kazdego 1-2 pociskami. Nie mowiac juz o grach ktos przyleci w ostatniej chwili i zabierze bohatera bo ten by zaraz sie roztopil. Badz ma zlamana noge, to podczas tanca na niej wykona jakis trick, pokona bol i wygra konkurs....

 

Ostatnio w filmach mamy motyw 10,9,8,7.... i 3 (bardziej realistycznie), a adrenalina hamuje uczucie bólu .

 

lechu1777- nie, naprawdę

[teddy 6 884]

Czytam recke lecha trzeci raz i za każdym kolejnym jest coraz lepiej xD. Wygrałeś temat chłopie.

 

E: e to chyba jednak prowokacja, dałem się nabrać.

Edytowane 11 grudnia 2009 przez teddy

[Fenikz 89]

(pipi)owy ten film i nawet sie nie ruchali

[lechu1777 1]

<br />(pipi)owy ten film i nawet sie nie ruchaliBardzo inteligenta i dojrzała opinia, dzieciaku ile Ty masz lat, 15?

Edytowane 11 grudnia 2009 przez lechu1777

[Fenikz 89]

zle, osiem i puł

[gekon 1 787]

<br />(pipi)owy ten film i nawet sie nie ruchaliBardzo inteligenta i dojrzała opinia, dzieciaku ile Ty masz lat, 15?

Pierwsze prowo bardzo udane, ale teraz popsułeś efekt. Lekki żal uważam (i moja ukochana też)

[Gość]

Prowo, czy nie i tak

[C1REX 16]

Film jest o człowieku, który ma dużo szczęścia.

Gdyby filmy były robione inaczej, to by była pokazana ciężka praca chińskiego robotnika, ciężkiej sytuacji jego i jego rodziny i tragiczne zakończenie, gdzie go nawet na pokład nie wpuszczają.

 

Fajnie, że każdy ma swoją opinię o tym filmie. Mniej fajnie, jak ktoś stara się narzucić swoją opinię jako jedynie słuszną i finalną wyzywając ludzi z własnym zdaniem.

[Gość]

Nie jest ważne jakie masz zdanie na jakiś temat, tylko jak to zdanie wyrażasz. Masz racje wyzywanie ludzi od "mało inteligentnych", przez fana tego filmu, było nie na miejscu.

[C1REX 16]

Nie jest ważne jakie masz zdanie na jakiś temat, tylko jak to zdanie wyrażasz. Masz racje wyzywanie ludzi od "mało inteligentnych", przez fana tego filmu, było nie na miejscu.

 

Nie ma znaczenia, czy przez fana, czy anty fana.