Bjały 2 964 Opublikowano 14 września 2014 Opublikowano 14 września 2014 Yano miałeś rację, najlepszy keczap to hellmanns łagodny, mogę go jeść prosto z butelki. Gdy tak sprawdziłem to jest jeden z bardzo nie wielu który nie ma żadnej chemii i kkonserwantów PS. A do carbonary się używa 30tki śmietany. Cytuj
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 15 września 2014 Opublikowano 15 września 2014 Jak to jeden z niewielu - heinz, pudliszki, mcdonalds, roleski, kamis, ketchupy z fanexu i jeszcze chyba ketchuop wrocławski (nie ketchup włocławek). Z chemicznych to najwieksze (pipi) to tortex i kotlin. Chociaz smak tortexu lubie, kojarza sie z dziecinstwem i zapiekanką z budy za łebka. W domu jednak tylko heinz i hellmans. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 15 września 2014 Opublikowano 15 września 2014 Co? Kotlin jest chemiczny? XD Cytuj
Gość Beka Wnusiu Opublikowano 15 września 2014 Opublikowano 15 września 2014 Raz kupiłem kotlin z piekła rodem i w (pipi) chemii miał w składzie w porównaniu do takiego hainza Cytuj
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 15 września 2014 Opublikowano 15 września 2014 Kotlin jest chemiczny, tylko jakiś ketchup w małym słoiczku jest dość normalny ale reszta to to gruba chemia - przeczytajcie sklad. Ich ketchupy są konserwowane chemicznie. Cytuj
Masorz 13 215 Opublikowano 4 października 2014 Opublikowano 4 października 2014 A Lucek do mnie zadzwonił, że wreszcie po zjechaniu pół Krakowa udało mu się kupić rzondzicielski sos, o taki: Jak był u Pleja ostatnio to kupiłem go i mu strasznie też zasmakował. Jest jeszcze zwykły oraz pomidorowy. Cosnok mój faworyt. Powiem tyle, wszystkie one są naprawdę fajne. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 4 października 2014 Opublikowano 4 października 2014 To co Masorz pisze + jeszcze jedna rzecz. Kupiłem jeszcze taki sos: http://www.heinz.co.uk/en/Products/HP-Sauce/Products/HP-Honey-BBQ No niebo w gębie, polecam. Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 4 października 2014 Opublikowano 4 października 2014 HP to Jaguary wśród sosów. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 4 października 2014 Opublikowano 4 października 2014 (edytowane) ten sos co masorz dał chętnie bym wyprobował, jak znajde to kupie (btw dałby ktoś fotke tego sosu? tzn zawartości a nie opakowania, ciekaw jestem jak to wygląda, czy jak typowy azjatycki sos w kolorze pomarańczowym czy coś innego?) a z innej beczki prawie zawsze kupuje keczup hellmans bo to moj ulubiony, ale ostatnio postanowilem od czasu do czasu kupić jakiś inny żeby obczaić czy nie pojawił się jakiś lepszy, obczajałem haintza i jest ok, ale jednak wg mnie hellmans lepszy jednak zmierzam do tego że kupiłem też keczup kamis pierwszy raz w życiu, i ogolnie lubie firme kamis ale ten keczup jest okropny, ma jakiś dziwny posmak, mało keczupowy smak, nie chodzi o to że jedzie łajnem i chemią jak tortex, poprostu ma jakąś dziwną mieszanke przypraw która nadaje mu smak który kompletnie mi nie podchodzi Edytowane 4 października 2014 przez Yano Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 4 października 2014 Opublikowano 4 października 2014 Czosnkowy czar czili wyglada jak normalny azjatycki sos, a pomidorowy jak ciemny keczup. Jak dla mnie pomidorowy > czosnkowy, ale oba wyśmienite. Cytuj
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 4 października 2014 Opublikowano 4 października 2014 dzisiaj kupilem Hellmansa Napoli i ryje smakiem czaszke chociaz klasyczny Heinz pikantny jest nadal numer jeden w zestawieniu Cytuj
Shen 9 688 Opublikowano 10 października 2014 Opublikowano 10 października 2014 klasyczny Heinz pikantny jest nadal numer jeden w zestawieniu ostatnio kupilem, na moj gust za bardzo wali octem ;/ Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 10 października 2014 Opublikowano 10 października 2014 Heinz ogólnie ma wszystko przereklamowane. Smakiem i konsystencją to jest taki poziom Tortexów, niżej niż Włocławski. Nie mówię, że jest niedobry, ale jest jedynie dobry, nic więcej. 1 Cytuj
Kogut 308 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Jak jest tu jakiś miłośnik ostrych sosów to polecam spróbować tego gnoja: Nie przepadam szczególnie za ostrymi rzeczami, i ten sos kupiłem bo założyłem się z kumplami że nie dadzą rady ogarnąć łyżki stołowej tego sosu. Założyliśmy się o wódkę więc jak na studentów przystało dali radę, jednak cierpieli bardzo długo, serio ten sos powoduje agonię w mordzie, mi wystarcza dawka kilku kropel aby zionąć ogniem przez 15 minut. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 miałem go kiedyś (kupiłem na ostrakuchnia.pl), rzeczywiście już dosyć poważnie ostry, wystarczy pare kropel na cały garnek spagetti żeby zwykła osoba nie była w stanie tknąć żarcia ja sobie go kropiłem na pizze, to było dosyć hardkorowo Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Bo tego typu sosy sa juz mega wysoko na skali Scoville'a (ponad 1mln) i zawieraja fpyzdu kapsaicyny. Wiec to juz nie sa nawet zarty z czyms takim. Szkoda, ze nie zalozyliscie sie o wypicie szklanki a nie lyzki, selekcja naturalna zrobiłaby swoje. Cytuj
Kogut 308 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Początkowo miało to być sporo więcej na łeb, ale spróbowałem przed całą akcją parówę umoczoną w tym no i mi faja zmiękła w obawie o kumpli. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 (edytowane) nie wiem co mnie bardziej dziwi, czy to że ktoś się zgodził żeby umoczyć w tym parówę czy to ze tego potem próbowałeś O_o mejm ten sos ma 800.000 nie jest jeszcze aż tak mordeczy jak ekstrakty które miewają 2mln chociaż przyznam że nie chciał bym zjeść łyżki tego sosu na sucho. chociaż ilość jaką rozsmarowywałem na kawałku pizzy to była mniejwiecej łyżka, ale jednak luzem bez zagrychy to nie miał bym pochoty ;p swoją drogą jest jakiś filmik z tego zakładu o zjedzenie łyżki sosu? śmiesznie sie takie reakcje ogląda :> Edytowane 20 października 2014 przez Yano Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Niby skad info, ze 800k? Z reszta, argumentowac, ze nie jest tak zabojczy bo inne maja wiecej to jak pisac, ze strzal z pistoletu jest mniej zabojczy bo silniejszy jest strzal z karabinu snajperskiego. Pieprz cayenne ma 50k wiec nawet niech sos ma "tylko" 500k to i tak to jest 10x wiecej, gdzie np. mi lyzeczka cayenne potrafi rozpie.przyc cala potrawe. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 info ze strony na której go kupowałem nie wiem czemu sie czepiasz, są ludzie dla których zwykla papryczka jalapenio to już śmierć w oczach jednak z medycznego punktu widzenia ten sos raczej nie jest "morderczy" (chociaż pewnie są wyjątki), a np taki czysty ekstrakt kapsaicyny który ma ponad 2mln pewnie serio mógłby doprowadzić do wizyty w szpitalu albo gorzej Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Czysta kapsaicyna ma 16mln i jest to maksymalna granica, nie wiem jak "ekstrakt" z niej mialby miec ponad 2mln o ile w ogole udaloby sie go stworzyc. A co do preferencji to biore pod uwage nasze regiony czyli ogolnie europe, ktorej kuchnia przesadnie ostra nie jest. Wiadomo, ze jacys hindusi czy inni meksykanie mogli by obalic i szklanke i ze sa mocniejsze sosy. Ale podejrzewam, ze dla statystycznego europejczyka 500k i 1mln to i tak jeden palacy ryja (a potem du.pe) ch.uj. Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Co się może stać jak zje się tego więcej niż łyżkę? Poparzony ryj to wiadomo, a coś jeszcze? Kiedyś w Galileo pokazywali konkurs, w którym ludzie musieli żreć takie sosy. Jeden typ odpadł przy końcu, bo mówił, że zaczyna słabo widzieć i nie wiem, czy to prawda, czy ściema jakaś. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 (edytowane) mejm strasznie sie czepiasz dziś.. źle sie wyraziłem - ekstrakt papryczki który właśnie wyciąga kapsaicyne z niej, miałem na myśli "ekstrakt kapsaicyny" czyli wyekstrahowaną kapsaicyne, ale rzeczywiście napisałem to niezbyt jasno, chociaż twoje czepialstwo i tak jest zbędne a tutaj masz przykłady "sosów" które miałem na myśli 1.5-2mln http://www.ostrakuchnia.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,73/category_id,20/manufacturer_id,0/option,com_virtuemart/Itemid,1/ 2mln http://www.ostrakuchnia.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,185/category_id,20/manufacturer_id,0/option,com_virtuemart/Itemid,1/ 5mln http://www.ostrakuchnia.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,352/category_id,20/manufacturer_id,0/option,com_virtuemart/Itemid,1/ Co się może stać jak zje się tego więcej niż łyżkę? może sie stać dużo niebezpiecznych rzeczy na wielu opakowaniach tych naprawde ostrych sosów jest ostrzeżenie żeby astmatycy nawet nie próbowali ich wąchać bo sie mogą udusić edit z innej beczki ciekawostka - "pieprz Cayenne" to nie jest wcale pieprz i nie ma nic wpsolnego z pieprzem, to poprostu sproszkowana papryczka Cayenne, poprostu błednie przypisana nazwa przyjeła się przypadkiem btw2 - zwykły czarny pieprz ma ok 500 w skali ostrości, czyli znacznie mniej nawet niż japaeno które ma ok 5-8k Edytowane 20 października 2014 przez Yano Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Co się może stać jak zje się tego więcej niż łyżkę? Poparzony ryj to wiadomo, a coś jeszcze? Kiedyś w Galileo pokazywali konkurs, w którym ludzie musieli żreć takie sosy. Jeden typ odpadł przy końcu, bo mówił, że zaczyna słabo widzieć i nie wiem, czy to prawda, czy ściema jakaś. To zalezy od organizmu. Przede wszystkim podniesie sie cisnienie. Wiec jak ktos ma slaba pikawe to moze zejsc np. na zawal. Zwiekszone cisnienie w czaszcze moze powodowac problemy ze wzrokiem. Ja kiedys zjadlem papryczke niewiadomej hodowli (ciocia sobie jako ozdobna posadzila) a potem zapomnialem sie i potarlem oko. Po tym co bylo pozniej myslalem, ze bedzieci mi musieli wolac kulawooki. Dlatego nie eksperymentuje z ostroscia. Cayenne to moj limit i nie przekraczam go. Cytuj
Kogut 308 Opublikowano 20 października 2014 Opublikowano 20 października 2014 Yano masz jakieś problemy z orientacją tak zauważyłem, wychwytujesz wszędzie słowa kojarzące się z penisami ale ok nie o tym, Filmik jest ale strasznie nędznej jakości, jak nie zapomnę to wieczorem gdzieś go zarzucę o ile osoby występujące nie będą mieć nic przeciwko. Dodam że zastosowali genialną taktykę "jak będziemy to zapijać wódką to nie będzie piekło". Dodam że tego wieczoru już nie pili. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.