Skocz do zawartości

Killzone 3


Jakim

Rekomendowane odpowiedzi

No i koniec singla. Grałem przez 4 dni na raty, więc krótki czas gry wcale nie przeszkadzał. Ba, nawet nie zauważyłem, żeby gra była jakoś ekstremalnie krótka. Z ostatnim Medalem poszło jeszcze szybciej :P

 

Końcówka świetna, od Złomowiska zaczyna się typowa epa maskująca braki scenariusza, ale who cares - grunt, że gameplay to najwyższa półka FPS. Ending ewidentnie pod sequel i w sumie trochę brakuje jakiegoś bardziej wyrazistego zakończenia.

 

Suma sumarum - solidne 9/10. Rozgrywka odpowiednio intensywna, przeplatana fajnymi sekcjami "na szynach". Do tego różnorodne, miejscami piękne lokacje, genialny soundtrack i miażdżący design. Gra nie nudzi ani na chwilę, a to najważniejsze. W dodatku od razu jest ochota na kolejne podejście, co jest chyba rekomendacją samą w sobie.

Odnośnik do komentarza

a co koledzy by chcieli zobaczyc w koncowce?

sorki ale fabula jak na fps nastawionego na walke jest imo bardzo dobra...

ktory fps ma duzo lepsza fabule ?

Hmm, poczawszy od takiego tasiemca jak nowe Call Of Duty, po konkurencyjne uniwersum - jak HALO. Gasz czlowiek zaczyna doceniac niektorcyh starania, dopiero jak zagra w cos naprawde slabego. I powiedz mi - na chooy od razu w pierwszej misji zdradzana jest nam historia, ktora notabene mozemy od razu powiazac z demem. Nie lepiej byloby gdybys nie wiedzial, kto przystawi pistolet do skroni i dowiedzial sie po 5 godzinach gry ? W modzie na sukces sa ciekawsze twisty fabularne, ale sam nie naleze do malkontentow - po prostu swierdzam, ze niektore rzeczy sa w ogole nieprzemyslane...

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza

Ja nie mogę przeboleć z kolei faktu albo mojego totalnego kalectwa albo gra zmienia w locie poziomy trudności.

Dziś przeżyłem gehennę ginąc chyba z 50 razy w tej (pipi)ej dżungli. 1 Hig=1 magazynek. W pewnym momencie byli tak twardzi,że zwątpiłem i padałem po dwóch strzałach.Niewzruszenie na headshoty to norma, w pewnym momencie aż mi przestalo działać R1 ;)

Loadingi map w multi to lekka kpina.

Co się tyczy całości uważam, że pomiędzy prologiem a platformami wiertniczymi poziomów mogło by nie być, zasysa początek jak i wspomniany poziom w dżungli.

Odnośnik do komentarza

W końcu otrzymałem swoją kopię KZ3 i narazie jestem

pod koniec ewakuacji z Pyrrus

, i jak narazie jest jak najbardziej na plus, chociaż kilka małych ale jest:

 

 

-Podoba mi się obszar działania. Dzięki temu że gramy na raczej małej przestrzeni wg. mnie czuć to ciągłe zagrożenie ze strony Highów, wiedząc że na każdej wyżynie może czaić się patrol który zajmie się naszym planem ewakuacji.

-Nowy model walki melee jest w ciul modny. Zginałem już chyba z 5 razy tylko dlatego że rzucałem się na wroga z nożem w łapie ;p.

-Nie jesteśmy sami na tej wojnie. SI żołnierzy ISA jest na tyle dobry że ich pomoc naprawdę stanowi różnicę w obliczu przeważających liczebnością sługusów Visariego.

-Większy nacisk na relacje na linii żołnierze ISA-dowództwo oraz między samymi żołnierzami.

-To czego brakuje mi w większości FPS'ów znajdujemy w KZ3. Gra polityczna na szczeblach władzy, która na pewno(mogę to wywnioskować) nie skończy się na wygrażaniu paluszkiem. Prawdziwy konflikt, nie przesłodzony ani przedobrzony.

-Nadal jest realistycznie. Nie wiem jak wy ale ja grając w takiego MW 2 czy BF'a czuje się bardziej (jakby to powiedzieć) w klimatach heroiczno-fantastycznych niż podczas wojny z krwi i kości. Tutaj nie jesteśmy (jak w Halo czy CoD) super-żołnierzem który bez zająknięcia wykonuje swoje zadanie. Sev i Rico mają swoje pobudki do słuchania lub nie dowództwa ISA,zgłaszają swój sprzeciw,MAJĄ WŁASNE ZDANIE, co nadaje im większej głębi niż niektórym współczesnym bohaterom gier FPS.

-Pierwszy minus to brak Garzy. Nawet na cut-scenkach. WTF ?

-Początek był średni( infiltracja bazy Highów ). Zupełnie nie pasuje do klimatów KZ.

 

 

I to by był na tyle. Narazie. Mam nadzieje że załapie się do Zgre(d)gena :].

Edytowane przez Kalel
Odnośnik do komentarza

Jestem slepy, gdzie mozna sprawdzic ile czasu zajelo przejscie singla ? Przeszedlem na Veteranie w 6.5 godziny i jestem ciekaw ile licznik pokazuje.

 

PS. Polowa gry zasysa, druga polowa jest bardzo dobra ;] Tak czy inaczej pozycja o klase lepsza od dwojki, ktora byla dla mnie klapa na calej linii (mowa o singlu). Zalicze jeszcze na najwyzszym poziomie (przy okazji sprawdzi sie polski dubbing) i sprzedaje, zeby byla kaska na Crysis 2 ;P

 

EDIT: No tak, fanboje minusuja zamiast napisac czy da sie sprawdzic statsy z singla ;P

Edytowane przez Ins
  • Plusik 2
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
Gość RejdenForce

Ja nie mogę przeboleć z kolei faktu albo mojego totalnego kalectwa albo gra zmienia w locie poziomy trudności.

Dziś przeżyłem gehennę ginąc chyba z 50 razy w tej (pipi)ej dżungli. 1 Hig=1 magazynek. W pewnym momencie byli tak twardzi,że zwątpiłem i padałem po dwóch strzałach.Niewzruszenie na headshoty to norma, w pewnym momencie aż mi przestalo działać R1 ;)

Loadingi map w multi to lekka kpina.

Co się tyczy całości uważam, że pomiędzy prologiem a platformami wiertniczymi poziomów mogło by nie być, zasysa początek jak i wspomniany poziom w dżungli.

Co do dżungli:

Próbowałeś ich obchodzić,to typowy lv. skradankowy większości nie trzeba zabijać, a jeśli tak to po cichu.

Dla mnie jadka w obozie skończyła się kilkoma zgonami(veteran), ale tylko z winy nie znajomości miejscówki.

Edytowane przez RejdenForce
Odnośnik do komentarza

Ja nie mogę przeboleć z kolei faktu albo mojego totalnego kalectwa albo gra zmienia w locie poziomy trudności.

Dziś przeżyłem gehennę ginąc chyba z 50 razy w tej (pipi)ej dżungli. 1 Hig=1 magazynek. W pewnym momencie byli tak twardzi,że zwątpiłem i padałem po dwóch strzałach.Niewzruszenie na headshoty to norma, w pewnym momencie aż mi przestalo działać R1 ;)

Loadingi map w multi to lekka kpina.

Co się tyczy całości uważam, że pomiędzy prologiem a platformami wiertniczymi poziomów mogło by nie być, zasysa początek jak i wspomniany poziom w dżungli.

 

 

Czy ten R1 przestał działac w dżungli? Bo tam jest taki psikus, że przy zbliżeniu możesz oddawac tylko pojedyncze strzały. Z biodra strzelasz ogniem ciągłym.

Odnośnik do komentarza

Singiel skończony kilka dni temu na Veterenie, daje absolutnie radę, jak przysiadłem, to nie potrafiłem się oderwać, czasem miałem dosłownie ciary na plecach. Minusem jest

 

brak ostatniego bosa, ala Radeck z dwójki.

 

Sev i Rico nareszcie nabrali wyrazu, i zyskali cojones ;] Graficznie Holendrzy nie pozostali w miejscu i to co zaserwowali it's beautiful. KZ3 z miejsca wskoczył na pozycję obowiązkowej gry do zaliczenia na PS3.

Edytowane przez Pryxfus
Odnośnik do komentarza

One shot one kill. Tak ma to działać a z biodra łdujesz gdy Ci się nie uda. Tak więc R1 działa...loooz

 

No aż taki lame nie jestem. Chodzi mi o drugą część etapu w dżungli gdzie trzeba wiać do bazy ale niestety są momenty w których trzeba podjąć walkę by przejść dalej. R1 przestał mi działać gdy prułem z machine guna.

Zagrałem jeszcze raz dziś - Helghaści mają sokole oko i są niewrażliwi na headshoty.

Widocznie taki etap ale poziom jak na Veteranie +

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...