Skocz do zawartości

-==Pochwalcie się :)==-


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 godzin temu, drozdu7 napisał(a):

Daje plusika, ale co mi nie siadł ten Problem Trzech Ciał to szok ;) nie dokończyłem pierwszego tomu i pogoniłem na olx.

Na szczęście już zakupiłem sobie Endymion Simmonsa 

Jestem na 200 stronie Terroru. To moja pierwsza książka Dana Simmonsa, ale na pewno nie ostatnia bo chłop ma świetne, lekkie pióro. Ciężko się oderwać. Endymion, to już chyba jego kultowa powieść i must read. Faktycznie taka dobra? 

Opublikowano
19 minut temu, Hubert249 napisał(a):

Jestem na 200 stronie Terroru. To moja pierwsza książka Dana Simmonsa, ale na pewno nie ostatnia bo chłop ma świetne, lekkie pióro. Ciężko się oderwać. Endymion, to już chyba jego kultowa powieść i must read. Faktycznie taka dobra? 

 

"Hyperion" (bo "Endymion" to trzecia część) jest jedną z najlepszych książek SF, które znam, ale drugi tom już mocno dla mnie to wszystko partaczył. Dwa ostatnie tomy mamy, ale trudno mi się za nie zabrać.

  • Plusik 1
Opublikowano

Czytałem o tym, że "Problem trzech ciał" jest najlepszym tomem. Później autor, podobno, za bardzo przekombinował. Ale zobaczymy. Na razie, jak już wspomniałem, dobrze chłonie mi się historię. Zasadniczo to wolę fantasy, ale i taka tematyka mnie ciekawi. Zawsze lubiłem matematykę i fizykę.
Z zafascynowaniem czytałem o dokonaniu Gigori Perelmana tudzież hipotezie Riemanna. To coś nieprawdopodobnego, a pierwsza część historii uderza w zbliżone tony - niektórzy bohaterowie to jednostki wybitne, przykładem jest matematyczny geniusz Wei Cheng.

Natomiast wracając do "Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych". :banderas:
Serdak w ciemno zamawiaj kolejne tomy - szczególnie jeżeli "Ogrody Księżyca" ci się spodobały. A jak równie wysoko "Bramy Domu Umarłych" ocenisz, to już nie masz wyjścia. :pope:

Kapitalne fantasy. Rzecz niebywała. Erikson pisze pięknym językiem, ale też, co uczciwie trzeba przyznać, saga jest niezwykle skomplikowana i rozbudowana przy tym. Ogrom bohaterów, wydarzeń, miejsc akcji, wątków... Dość napisać, że po znakomitym wstępie do historii, a takimi są "Ogrody...", w drugim tomie mamy zupełnie nowy plac boju i praktycznie samych nowych bohaterów (z poprzedniej książki pozostaje raptem garstka i dopiero "Wspomnienia Lodu" są jej bezpośrednią kontynuacją. Niemniej trzeba poznać wydarzenia z tomu drugiego, by mieć kompletny obraz całości.

Rzecz jasna zdarzają się czasami spadki formy autora, ale nawet jeśli sprezentuje słabszy tom, to jest trochę jak z Dark Souls II, niby najsłabsze soulsy, ale i tak gra dalej lepsza niż niejedna pozycja.

Te sceny walki, historia, zwroty fabularne, postacie (Anomander Rake:diablo:). Tyle, że autor czasami rozwleka niepotrzebnie dane sceny.
Bowiem tak gdzie Abercrombie lub Sandersona napisałby: "Logen/Kaladin uniósł oręż i z marsem na czole rzekł do przeciwnika...", tam Steven rzuca coś w deseń: "Karsa Orlong zastanawiał się nad słusznością tej decyzji. Niechęć do K'Chain Che'Malle była rzecz jasna oczywista. Jedna z czterech ras założycieli niosła destrukcje. Wicher pożogi, brudu, strachu. Niemniej chwycił swoją muskularną dłonią rękojeść swego otatarolowego miecza.
Uniósł go do ataku, ataku, który miał  być kowadłem zniszczenia, na który opada młot żądzy. Na Oddech Kaptura, na jego czole pojawił się mars, po czym, niesiony rytmem wewnętrznej wściekłości...". :drag:

I generalnie wiesz, to dobrze, ze facet potrafi coś rozwinąć, ubrać w słowa, ale czasami jak dochodzi do wewnętrznych przemyśleń egzystencjalnych - patrz "Myto Ogarów", to po kilkudziesiaciu stronach zastanawiasz się nad słusznością treści.

Trochę jak w "American Psycho", gdzie Ellis zachwycał, a nagle przez 3-4 strony opisywał wieżę stereo i głośniki, które Patric miał w mieszkaniu.
Niby można, ale... :notlikethis:

Samym motywem grot, tego jak funkcjonują, i czym tak po prawdzie są, nie zawracaj sobie głowy. Zdaję sobie sprawę, że jest to dość zawiłe, ale w trzecim tomie autor owy wątek wyjaśnia - podobnie jak samą genezę konfliktu. :starwars:

W każdym razie, moim zdaniem, warto zapoznać się z konfliktem w Imperium Malazańskim i poznać jego dalsze losy.
Czytania na dobre kilka tygodni, może nawet miesięcy - zależy kto i ile czyta.

Jestem też ciekaw twojej opinii po drugim i trzecim tomie. Koniecznie napisz, jak już się z nimi uporasz.


b0rV6Lz.jpeg

 

  • Plusik 6
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, Hubert249 napisał(a):

Ty masz czas na takie tomiska? :obama:

Wydaje mi się, że Sylvan ma pakt z diabłem, bo żaden normalny człowiek nie jest w stanie ogrywać tyle nowości growych, co on, a jeszcze przy tym mieć czas na czytanie tylu grubych tomiszczy. Albo kolega ma wehikuł czasu albo coś grubego się tam odjaniepawla. :obama:

Edytowane przez LukeSpidey
Opublikowano

Ja zauważyłem, że mam trzy opcje:

- granie na konsoli,

- czytanie książek,

- czas z żoną, 

 

I najczęściej starcza na dwie z tych atrakcji. Czytam najczęściej przed snem, więc jeśli położę się po 21 to spokojnie mam 1-2 godziny na czytanie, ale jak posiedzę z żoną dłużej przy serialach albo pogram to z reguły od razu kładę się spać. I zdecydowanie na tym cierpi higienia snu.

  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
3 minuty temu, PiotrekP napisał(a):

Jak mi podejdzie, to kolejne 2 części też zakupię. 

20240724_120137.jpg

 

To wrzuć relację, jak skończysz.

Opublikowano
W dniu 25.07.2024 o 10:58, ddreamer napisał(a):

Vesper ma przewspaniałe te okładki zwłaszcza, że takie proper fantasy rzadko dostaje ładne okładki 

Ale okładka Zielonego Marsa dziwaczna- ten hełm z wystającymi włosami. 

Opublikowano

Cykl czytelniczy z mangą, to u mnie teraz swego rodzaju ,,podstawka" geeka. Mam zamiar zabrać się za "Wielką Republikę" w medium komiksu, no i za kolejne lektury z tego cyklu w Star Wars, ale w powieściach, i to w chronologii zaraz po książce "W Ciemność". Z czasem wpadnie jakaś ,,sportówka", z racji mojego doświadczenia z profesjonalnym sportem, a potem coś z pozycji Open Beta. Ale na ten moment skromnie:

 

IMG20240805160451.thumb.jpg.f33517771636c59dbe4ce73e26a7abb2.jpg

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

@Boomcio Skończyłem, a w zasadzie zmęczyłem ten Czerwony Mars.

Tematyka ciekawa, ale ciężkostrawne dla mnie to było. Zbyt rozwleczone, szczegółowe opisy, których jest tu za dużo. Wątki ludzkie też specjalnie nie porywają. Wiem, że ta książka ma 3 dychy karku, ale skoro "Zielony" jest pod tym względem jeszcze gorszy, to zakup na bank odpuszczę.

 

Z drugiej strony od niemal dekady mało co czytam książek. Brak czasu po prostu.

  • Dzięki 1
Opublikowano

Mam sporo książek, ale to są pierwsze S-f jakie mam w kolekcji i  pierwsze S-F, które przeczytam w życiu. Hyperion podobno sztos, ostatnio skończyłem Terror Simmonsa i muszę przyznać, że to była świetna powieść. PXL_20240831_053157337_MP.thumb.jpg.40f76d8c8912d35c156f2ff5b22fb00a.jpg

  • Plusik 3
Opublikowano (edytowane)

Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego mój post z tego tematu został usunięty? W dniu 06.09.2024 r. zamieściłem wpis zgodny z regulaminem forum, a mimo kilka godzin później już go nie było. Ktoś z moderatorów lub adminów ma jaja, aby się wytłumaczyć, czy udajemy, że nic się nie stało?

Edytowane przez LukeSpidey

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...