DarkStar 83 Opublikowano 13 godzin temu Opublikowano 13 godzin temu Godzinę temu, Sylvan Wielki napisał(a): "Coś" ukończyłem za jednym posiedzeniem. Zupełnie jak w przypadku Lovecrafta, zaaplikowałem sobie nocny seans. Jak ja zazdroszczę... Nigdy w życiu nie przeczytałem żadnej książki za jednym posiedzeniem. To jest u mnie wręcz fizycznie niewykonalne, bo czytam jedną stronę przez półtorej minuty (niestety, powolne tempo, długo - nawet będąc już dorosłym - czytając subwokalizowałem). A że często gęsto czytam cegły mające po kilkaset stron (dla mnie książka 300 stron to dość krótki utwór, a to jest chyba taki książkowy standard w innych gatunkach), to mamy np 800 stron x 1,5 minuty = 1200 minut = 20 godzin czytania. Ten "Terror", który wrzuciłem powyżej, nadal męczę (gdzieś koło połowy jestem), niestety jest NUDNY Styl jest ok, klimat ma (wiem, że nigdy w życiu bym się nie zdecydował na udział w takiej wyprawie), ale wlecze się niemiłosiernie i w zasadzie nic się tam nie dzieje. Dość monotonna ta literacka podróż. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.