Skocz do zawartości

Hangover


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właśnie obejrzałem - polecam :D Dzieło twórcy Road Trip'a, nie jestem pewien czy już wszedł do polskich kin. 

 

Fajni aktorzy, fajny pomysł, film ogląda się lekko i nie irytuję. Kilka fajnych motywów, scen i dialogów :D 

 

 

 

-Hello?

-Allan

-Hey...

- It's Phil...

- Oh, hey Phil... It's Dougs phone

- No shit.

 

 

rozyebało mnie to :D

 

 

 

Opublikowano

Nie odnalazlem sie w tym filmie, pocieszna rola grubasa i jadacego go chinola poza tym IMO nie usmiechalem sie za czesto. Taka sobie komedyjka do polsatu na sobotni wieczor. Ale na bezrybiu ostatnich komedyjek dobre i to.

Opublikowano

1. chyba 8.5 na IMDB

2. miejsce w TOP250

3. zachwyc Zera w penym temacie

 

Smiech - 3/10

Pomysl - 7/10

Wykonanie - 4/10

Polskie tlumaczenie - 9/10 - Kac Vegas :)

 

Caly film uratowal grubasek z broda. Mial pare fajnych gadek ale reszta filmu wieje nuda. Bardziej mi sie podobal Very Bad Things ktore sa w podobnym klimacie - kilka kumpli, wieczor kawalerski, seria niefortunnych zdarzen. Ten Very jest 10x lepszy od Hangovera.

Opublikowano

4 razy się uśmiechnałem

 

 

Jak Carlos walił konia :)

 

Jak Japonczyk wyskoczył w bagażnika

 

Przy rozmowie Japonczyka na pustyni "Na razie, pedałki" xD

 

 

Jak ten typ beż zęba śpiewał piosenkę i grał na fortepianie. Ewidentna aluzja do http://www.youtube.com/watch?v=PkGDrV_2ehI xD

 

  • 1 rok później...
Opublikowano

Po zobaczeniu zwiastuna jestem na 100% pewien, że nic śmiesznego w tym filmie nie odnajdę, takie komedie to się z kamienną twarzą ogląda. Nie mówiąc już o tym że to ten sam schemat co jedynka. No wow, napili się tak, że typ zrobił sobie tatuaż na twarzy, niesamowicie zabawne. To trochę tak jak ze śmianiem się z super akcji po pijaku zgredów z PE. Jak miałem 16 lat to było to ciekawe, no ale będąc trochę starszym to już nie bardzo. Może jakbym nigdy nie pił alkoholu, to bym się jarał okrutnie robieniem tatuażu w stanie upojenia.

 

Nie mówiąc, że wku.rwia mnie ten żydowski gruby rudzielec. Irytująca postać, co gorsza gra coraz częściej.

Opublikowano (edytowane)

To jakaś nowa konwencja komedii? Kac Vegas było słabe, uśmiechnąłem się lekko tylko przy 2 scenach: pojawienie się Tysona i oglądanie akcji z tygrysem na kamerze, po za tym straszna nuda. Ostatnio miałem (nie)przyjemność odbycia seansu z Due Date i była to taka sama kiszka. Ten brodaty żydek powinien sobie odpuścić grę w komediach bo (pipi)a nie jest śmieszny, a raczej żałosny. Czy wy też tak macie, że od dawna nie oglądaliście, żadnej, dosłownie żadnej dobrej komedii? Gdzie te czasy, kiedy człowiek dławił się ze śmiechu przy filmach Lesliego Nielsena i Jima Carreya...

 

edit: Już drugi film z Cooperem, który ma w zwiastunie " Power" Westa :confused:

Edytowane przez szaden
Opublikowano

Nie mówiąc, że wku.rwia mnie ten żydowski gruby rudzielec. Irytująca postać, co gorsza gra coraz częściej.

 

Zach Galifianakis jest Grekiem.

 

Żydzi nie są rudzi.

 

Mark Zuckerberg jest mutantem, nie liczy się.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...