Wojtas1986 1 621 Opublikowano 14 marca 2012 Opublikowano 14 marca 2012 Ciekawe co Cain pokaże wszak MIr to nie byle kto, bo w walce z JDS co jak co ale nie byl sobą!!! W ogóle (pipi) tamta ich walka strasznie z(pipi)ana byla. Cytuj
--wojtas-- 609 Opublikowano 15 marca 2012 Opublikowano 15 marca 2012 Do tej karty doszedł jeszcze pojedynek Hunt - Struve. Poza tym Rampage ma stoczyć swoją ostatnią walkę z Shogunem, Na ten moment nie wiadomo gdzie i kiedy. Kita wskoczył na zastępstwo na jakiejś gali we Włoszech i 20któregoś marca zmierzy się z Valentijnem Overeemem. A teraz uwaga, bo zdjęcie jest mocarne: Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 28 marca 2012 Opublikowano 28 marca 2012 ocation: Las Vegas, Nevada Venue: MGM Grand Garden Arena Broadcast: Pay-per-view and FX Champ Junior Dos Santos vs. Alistair Overeem (for heavyweight title) Frank Mir vs. Cain Velasquez Edson Barboza vs. Evan Dunham Roy Nelson vs. Antonio Silva Dan Hardy vs. Duane "Bang" Ludwig Diego Brandao vs. Darren Elkins C.B. Dollaway vs. Jason "Mayhem" Miller Shane Del Rosario vs. Gabriel Gonzaga Kyle Kingsbury vs. Glover Teixeira Paul Sass vs. Jacob Volkmann Cytuj
Nemesis 1 269 Opublikowano 28 marca 2012 Opublikowano 28 marca 2012 Stawiam na Demolition Man'a. Chociaż Santos to nie słabszy Lesnar po dwuletniej chorobie. W sumie ciekawe dyby Lesnar był w swojej szczytowej formie to Overeem nie miałby tak łatwo. Cytuj
--wojtas-- 609 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 No wtedy walka potrwałaby może z 30 sekund dłużej. Cytuj
Wygnaniec 1 675 Opublikowano 30 marca 2012 Opublikowano 30 marca 2012 Overeem rozj.ebie go w try miga. Cytuj
Nemesis 1 269 Opublikowano 30 marca 2012 Opublikowano 30 marca 2012 No wtedy walka potrwałaby może z 30 sekund dłużej. Nie byłbym taki pewien, bo Lesnar był za(pipi)iście dobry w parterze. Cytuj
Wygnaniec 1 675 Opublikowano 31 marca 2012 Opublikowano 31 marca 2012 No wtedy walka potrwałaby może z 30 sekund dłużej. Nie byłbym taki pewien, bo Lesnar był za(pipi)iście dobry w parterze. No byl dobry w parterze tylko jest maly problem, a mianowicie sprowadzenie Overeema do parteru. Cytuj
--wojtas-- 609 Opublikowano 1 kwietnia 2012 Opublikowano 1 kwietnia 2012 No wtedy walka potrwałaby może z 30 sekund dłużej. Nie byłbym taki pewien, bo Lesnar był za(pipi)iście dobry w parterze. Lesnar, dzięki swojemu zapaśniczemu backgroundowi i ogromnej sile, miał naprawdę dobre ground-and-pound. Natomiast sam parter, jako całość, miał po prostu ok. Przypomnę, że jeszcze w czasach sprzed jego pierwszej operacji miał problemy z obaleniem emerytowanego półciężkiego, który nawet po obaleniu uciekał mu z pozycji dominujących (przy takiej różnicy w gabarytach), więc nie widzę za bardzo szans na zrobienie Reemowi g'n'p czy nawet obalenie go i poddanie. Ali to nie Carwin, który zemdlał ze zmęczenia na początku drugiej rundy. Cytuj
wet_willy 2 163 Opublikowano 1 kwietnia 2012 Opublikowano 1 kwietnia 2012 Wszyscy srają się nad Lesnarem a on bądźmy szczerzy byl przeciętniakiem który wygrał przypadkowo z Mirem ... ;p Cytuj
--wojtas-- 609 Opublikowano 1 kwietnia 2012 Opublikowano 1 kwietnia 2012 (edytowane) No ja już chyba kiedyś pisałem, że Brock po prostu wstrzelił się w dobry okres, kiedy waga ciężka była słabo obsadzona. Patrząc z jakich zawodników ta dywizja składa się w chwili obecnej (szczególnie po zaciągu ze Strikeforce), to Lesnar doszedł do wniosku, że już nic tu nie por.ucha i odszedł, co było dobrą decyzją. Z drugiej strony nie można go teraz deprecjonować jako zawodnika, bo mimo wszystko był dobrym fighterem. Prędzej można powiedzieć, że to Mir wygrał przypadkowo pierwszą walkę, niż Brock drugą. W każdym razie dorzucił niemałą cegiełkę do rozwoju medialnego UFC, a tym samym całego MMA. Tak a propos Brocka, to kilka dni temu ogłoszono, że podpisał roczny kontrakt z WWE, więc znowu zawita do wrestlingu. Z kolei jeżeli chodzi o Reema, to kilka dni temu sąd w Las Vegas skazał go na 50 godzin prac społecznych, kontakty z psychologiem w zakresie radzenia sobie z gniewem oraz 90 dni aresztu w zawieszeniu za pchnięcie kobiety w twarz. Czynu tego dopuścił się bodajże 2 stycznia, po świętowaniu Nowego Roku oraz wygranej nad Brockiem. Widać czuł niedosyt po walce, hehe. Edytowane 1 kwietnia 2012 przez --wojtas-- Cytuj
Lipa 512 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Bob Sapp zawalczy na KSW 19 z Pudzianem. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 O ja je.bie ale zenada. I jak ten pudzian na byc poważnie traktowany ?! Cytuj
Gość Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Jak by dobry zawodnik urwał mu głowę, nie byłby wcale poważniej traktowany,. Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 No ale to co robi Sapp ostatnimi czasy to jest skandal. On powinien mieć zakaz występowania na galach. A KSW teraz pewnie będzie karmiła "Kowalskich" o legendzie Pride, walkach z Cro Copem czy Minotauro. No ale Pudzian jak to Pudzian, leszcza na odbudowanie po 2 (przegranych walkach z DVD) musiał dostać co by lud się za szybko strongmanem nie znudził. Wielki minus. Cytuj
Wojthas 93 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Ja rozumiem, że brat Krystiana potrzebuje teraz wygranej, ale bez przesady... Równie dobrze ta walka mogłaby się nie odbyć a do rekordu Pudziana dodano by kolejne zwycięstwo. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 a to nie jest przypadkiem zart - spóźniony na 1go kwietnia? Oo bardzo zly wybor Cytuj
gork 19 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Sapp znowu za pieniądze odklepie porażkę, Pudzian doliczy zwycięstwo i będzie przymierzany do zwyciężcy pary Dos Sanots - Overeem. Tak będzie! Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 No to Pudzilla może się nawpier/dalać anabolików i przyje/bać jakieś 15 kg bez obawy o kondycję. Cytuj
ścierpła mi noga 75 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 niema się co spinać, wiadomo, że Pudzian walczy po to żeby przykuć uwagę szarego widza do KSW. A Bob Sapp obił się o uszy nawet mojemu ojcu, który ogląda walki do końca pierwszej rundy bo potem zasypia. Więc będzie sianko na kolejne gale i tyle. Cytuj
Gość Wściekły Pies Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 ten gość to avatar canabisa, przypadek? Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 niema się co spinać, wiadomo, że Pudzian walczy po to żeby przykuć uwagę szarego widza do KSW. A Bob Sapp obił się o uszy nawet mojemu ojcu, który ogląda walki do końca pierwszej rundy bo potem zasypia. Więc będzie sianko na kolejne gale i tyle. No dobrze, tylko, że KSW ciągle powtarza, że traktują Pudziana serio a nie jak freaka albo kurę znoszącą złote jajka. A i sam Pudzian pier.doli farmazony o mistrzostwie wagi ciężkiej i jaki to on nie ejst za(pipi)isty. A walkami z takimi przeciwnikami to raczej nic więcej nie osiągnie jak politowanie. Cytuj
Gość Opublikowano 2 kwietnia 2012 Opublikowano 2 kwietnia 2012 Marketing polega w tym wypadku na tym, że gdyby KSW powiedziało: "traktujemy Pudziana jako freaka", a sam zainteresowany: "jestem freakiem, walczę w stylu na-jana" to by część zainterosowanych jego przyszłym czempionatem odpuściła. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.