Skocz do zawartości

Dzienniki treningowe


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hm, ostatnio czytałem w jakimś topicu, że kilku osobom odechciało się ćwiczyć (na pewno był to Banny i ktoś jeszcze, w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć). Wiadomo, w kupie raźniej, ćwicząc samemu czasem się odechciewa, dlatego trzeba - że tak powiem - podtrzymywać "zajawę" choćby czytając sobie o siłowni itd.

 

Topic ma być trochę na podobę dzienników treningowych na sfd, ale nie tak rozbudowane jak tam. Tutaj chodzi po prostu o to, że każdy może na luzie pochwalić się progressem (i proszę żeby forumowa, starsza i bardziej doświadczona brać nie naśmiewała się z juniorów xD), a czasem ponarzekać na zastój i być może pomóc mniej obeznanemu koledze.

 

Wiem, że są acziwmenty, ale tu możemy chwalić się wszystkim, wiecie, żeby była jako taka motywacja.

 

No, mam nadzieję, że lud wie o co chodzi, jeśli Kuba czy tam ktoś kto ma tutaj władzę, uzna topic za zbędny - proszę wyrzucić do kosza, być może tak właśnie jest.

 

Ja póki co ćwiczę sobie systematycznie od czerwca, napiszę coś więcej dopiero jeśli zrealizuję swoje wakacyjne masowanie. Czy się uda czy nie - zobaczymy : )

Gość yaczes
Opublikowano

Ja mam spadki od roku:/ Musialem odstawic gainery i jak sie okazalo - dawaly one bardzo duzo. Treningi mam nieregularne:/ Raz powtarzam dana partie po 3 dniach a raz po 8:/ Masakra. Psycha wyasiada, ale ciagne sila woli;\

Gość Kalinho
Opublikowano

jadę klata+bicek, dzień przerwy, tricek+nogi, dzień przerwy, bary+plecki; przed i po treningu biegam z 2km (bieżnia) lub śmigam na rowerku i tak nieustannie od początku lipca. wpierdzielam shaki masówkowe i z 90 kilu zrobiło się 92 :D na razie nie zamula i nie brakuje mi motywacji także jest pozytywnie.

 

A CZ TY DOJE#$%EŚ DZIŚ NA KLATĘ?!!

 

:D

 

pzdr dla preferujących zdrowy tryb życia :)

Opublikowano

Miałem miesiąc przerwy z powodu choroby głównie, z tego powodu oczywiste spadki, ale to do odrobienia w miarę szybkiego. Po chorobie zacząłem z braku laku robić w domu FBW 3 razy w tygodniu i w sumie zadowala mnie ten trening, ale takie dni jak były ostatnio są dramatyczne jeśli chodzi o trening (ratuje mnie wentylator).

Dziś/wczoraj ominąłem trening z powodu wypadu nad wodę, jutro (sobota) odrobię. Ogólnie psychicznie też słabo trochę (ale to od wiosny w sumie), ale sierpień/wrzesień już myślę, że będzie ok.

Opublikowano

odkad sie zapuscilem (z 2 tyg ponad juz chyba wyjdzie), nic w sumie nei ciwczylem, jedynei raz bylem tka 'ogolnie' i czasem serie pompek robilem.

ogolnie to KLOPS.

jutro sprzatac silke i od poneidzialku ostro jechac,innej opcji nie ma :)

 

Opublikowano

ja od stycznie robilem silke 4x w tygodniu, ostatnio tez sie zapuscilem i wychodzi tylko 3x :( na dodatek nie chce mi sie robic brzuszkow jednak dieta caly czas obowiazuje (chyba juz sie przyzwyczailem do tego jedzenia :) )

Opublikowano

Ja natomiast mam ostatnio dobre cisnienie na cwiczenia. Praktycznie codziennie od 2 miesiecy; pare godzin tenisa, nastepnie o 20 granie w pilke. Odpoczynek, to jakis losowy dzien w tygodniu - zdecydowanie zbyt malo, ale poki co organizm jakos wytrzymuje, wiec nie mam powodow do narzekan. Ten maraton i tak zakonczy sie za pare dni, jak bedzie trzeba wrocic do pracy, wtedy tylko pilka i bieganie wieczorami. Nie mniej jednak sa checi do cwiczenia.

Opublikowano

Ostatnio zero regeneracji- w dni wolne od treningów MT tarczowanie z kumplem z konkurencyjnego klubu, joggingi i 2 wytrzymałościówki ze stacjami na ciężarach w tyg. Póki co korzystam z obecności ziomka z klubu Puncher Muay Thai we Wrocku, więc się nie obijam, ale jak chłopak wróci do swojego miasta pod koniec sierpnia to sobie zluzuję ze dwa tygodnie przed ostrą jazdą w nowym sezonie 2009/2010.

Opublikowano

Ja się opier.dalałem przez ostatnie 2 miesiące może, no i przytyło mi się 9kg :) Wróciłem z wyjazdu 13, obiecałem sobie na siłkę iść 5x w tygodniu, a do dzisiaj w sumie byłem razy 4. Biegam od kilku dni po 45 minut około, zabrałem się za low carb znowu, na siłkę od jutra zaczynam regularnie (ta jasne;)) z ACT, no i liczę na minus kilka kg do końca wakacji. Spróbuję dobić do 86kg i wezmę się za masowanie, ale to już dość odległa przyszłość. Trzymajcie kciuki.

Opublikowano

Banny, wyskocz parę razy nad jezioro, zobaczysz parę panien w bikini to się zmotywujesz. A póki co nie pier dol i bierz się za siebie leniu.

Opublikowano

To tak w ramach motywacji. Ja dalej cwicze i widać mi żebra (nawet nie wiedziałem, że tyle ich mam) oraz mieśnie brzucha( na razie 4 i kilka bocznych) a zaczynałem z 4erema wałkami sadła i cyckach rozmiaru C

 

 

 

Opublikowano
To tak w ramach motywacji. Ja dalej cwicze i widać mi żebra (nawet nie wiedziałem, że tyle ich mam) oraz mieśnie brzucha( na razie 4 i kilka bocznych) a zaczynałem z 4erema wałkami sadła i cyckach rozmiaru C

poka foty przed i po, jak masz

Opublikowano

No fakt faktem foty by naprawdę działały jako motywatory, bo wszyscy wiemy jak to jest z opowieściami internetowych userów.

 

Legion przeruchał pół pomorza, a my nie widzieliśmy fotki ani jednej z tych panien :(

Opublikowano

Nie zwykłem robić fotek brzucha. Ani teraz, ani tym bardziej wczesniej ich nie robiłem i nie pisze o moich efektach, żeby sie pochwalić czymkolwiek, a zmotywować innych. Dla mnie motywacją był wyjazd na basem z kumplami. Trzeba było sie rozebrać, a tylko ja z grona moich znajomych miałem bebech i piersi. 15 kg to jednak jest kupa sadła i teraz wygladam naprawdę niezle, a przynajmniej nie jak ludzik z Michelina.

 

 

 

Opublikowano

Ja mam teraz kilkudniowe melanże czasami w wakacje, się na(pipi)ie potem mam wyrzuty sumienia %-) ale trening w miarę trzymam (3 x tydzień musi być %)

Opublikowano
No, mam nadzieję, że lud wie o co chodzi, jeśli Kuba czy tam ktoś kto ma tutaj władzę, uzna topic za zbędny - proszę wyrzucić do kosza, być może tak właśnie jest.

 

spoko topic, podoba mi sie; )

 

miałem ok. 1,5 miesiąca odpoczynku od siłki, wcześniej treningi też miałem marne. ogólnie nie wypełniłem wakacyjnego planu nawet w jednym procencie, schudłem jakies 4-5 kg, podsumowując - załamanie formy, dramat.

w środe pojechałem pierwszy raz po przerwie na siłownie, jestem po ogólnorozwojowej rozgrzewce, jutro czeka mnie pierwszy ciężki trening, zaczynam też ostro z żarciem (teraz zdarzały mi się dni, że jadlem po 2 posiłki dziennie). siłki brakowało mi strasznie, jednak psychicznie coś nadal kiepsko, nie wiem, nie ma epy, na szczeście wiem, że na pewno sobie nie odpuszcze. Jestem dobrej myśli:).

Opublikowano (edytowane)

Yeah : D

 

Ja teraz jestem w trakcie jednotygodniowej przerwy na jakąś małą regenerację, od następnego wtorku znów jedziemy : ) Planu nie zmieniam, bo spełnia swoją rolę całkiem dobrze, zmienię jedynie ze dwa ćwiczenia na klatkę.

Edytowane przez Happymieso

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...