W takiej sytuacji nie można napisać odpowiednich słów. Sentinel kochał gry prawdziwą miłością - niewiele osób tak ma.

Na razie będzie grać na Górze - ale z czasem zagramy z nim partyjkę, albo kilka...

 

Stary, dzisiaj wieczorem wrzucę żetona za Ciebie.

 

Do zobaczenia

No bez jaj, że Twój avatar na Xbox Live już nigdy do nas nie pomacha. Zawsze było mi Ciebie szkoda, kiedy choroba utrudniała Ci życie, a szkoda mi tym bardziej, że byłeś naprawdę poczciwym typem. Zagramy sobie innym razem.

Mimo, że nie znałem Cię osobiście to szanuje Cię za to, że przyczyniałeś się do rozwoju w Polsce multiplayera w Halo, kiedy nie było takich udogodnień jak XLive, a i o same konsole było trudniej niż dzisiaj.

 

Take care.

Gdy się o tym dowiedziałam, byłam w szoku... Po prostu brak mi słów...

 

Spoczywaj w pokoju.

Spoczywaj w pokoju...

Zostalem upowazniony do poinformowania zainteresowane osoby, ze Msza Swieta za dusze s.p. Sentinela odbedzie sie jutro (piatek) tj 31.08 w kosciele w Bolkowie o godzinie 14.00.Pogrzeb zas odbedzie sie o godzinie 15.00.

Żegnaj Sentinel.

Szkoda człowieka znałem go tylko z jego artykułów.Ale znam ten ból chciałbym złozyć jego rodzinie najgłebsze wyrazy współczucia, zreszta tego sie nieda opisać słowa nie sa w stanie , jestem kilka tygodni po smierci zony i wiem jak to boli.Straszna tragedia zreszta jak zawsze kiedy odchodzi młody człowiek pokonany przez jakąś wstretna chorobe.

Szok i żal.

R.I.P

 

Zostalem upowazniony do poinformowania zainteresowane osoby, ze Msza Swieta za dusze s.p. Sentinela odbedzie sie jutro (piatek) tj 31.08 w kosciele w Bolkowie o godzinie 14.00.Pogrzeb zas odbedzie sie o godzinie 15.00.

 

Mówicie ze Senti mieszkał w Bolkowie?

 

http://www.prw.pl/articles/view/12533/zmar...zenia-posluchaj

 

Może to i mało śmieszne, ale jak na miasto z 5000 mieszkańców, to raczej wątpię w zbieżność dat...

 

Miał 32 lata. Ważył trzysta kilogramów. Jeleniogórscy lekarze nie zdołali go uratować.

 

Mieszkał w Bolkowie. W niedzielę trafił w ciężkim stanie do jeleniogórskiego szpitala. W transporcie pomagali strażacy, którzy musieli go wydobyć z mieszkania przez okno. W szpitalu, ze względów bezpieczeństwa, został położony na ziemi, na materacu. Miał problemy z wieloma narządami wewnętrznymi i samodzielnym oddychaniem.

 

Nie mniej i tak bardzo przykra sprawa.

Nigdy go nie spotkałem, pamiętałem jego "Moje 3gr" z PE i nie tylko. Spoczywaj w spokoju.

Zostalem upowazniony do poinformowania zainteresowane osoby, ze Msza Swieta za dusze s.p. Sentinela odbedzie sie jutro (piatek) tj 31.08 w kosciele w Bolkowie o godzinie 14.00.Pogrzeb zas odbedzie sie o godzinie 15.00.

 

Mówicie ze Senti mieszkał w Bolkowie?

 

http://www.prw.pl/articles/view/12533/zmar...zenia-posluchaj

 

Może to i mało śmieszne, ale jak na miasto z 5000 mieszkańców, to raczej wątpię w zbieżność dat...

 

Miał 32 lata. Ważył trzysta kilogramów. Jeleniogórscy lekarze nie zdołali go uratować.

 

Mieszkał w Bolkowie. W niedzielę trafił w ciężkim stanie do jeleniogórskiego szpitala. W transporcie pomagali strażacy, którzy musieli go wydobyć z mieszkania przez okno. W szpitalu, ze względów bezpieczeństwa, został położony na ziemi, na materacu. Miał problemy z wieloma narządami wewnętrznymi i samodzielnym oddychaniem.

 

Nie mniej i tak bardzo przykra sprawa.

 

Sentinel miał 29 lat.

Kazdego szkoda... tak jak Dżeksona.

 

I kto mi teraz sciagnie tego warna?

Ja bym nie chciała żeby mi ściągali tego łorna.

 

Już pisałam, szkoda człowieka.

Zostalem upowazniony do poinformowania zainteresowane osoby, ze Msza Swieta za dusze s.p. Sentinela odbedzie sie jutro (piatek) tj 31.08 w kosciele w Bolkowie o godzinie 14.00.Pogrzeb zas odbedzie sie o godzinie 15.00.

 

Mówicie ze Senti mieszkał w Bolkowie?

 

http://www.prw.pl/articles/view/12533/zmar...zenia-posluchaj

 

Może to i mało śmieszne, ale jak na miasto z 5000 mieszkańców, to raczej wątpię w zbieżność dat...

 

Miał 32 lata. Ważył trzysta kilogramów. Jeleniogórscy lekarze nie zdołali go uratować.

 

Mieszkał w Bolkowie. W niedzielę trafił w ciężkim stanie do jeleniogórskiego szpitala. W transporcie pomagali strażacy, którzy musieli go wydobyć z mieszkania przez okno. W szpitalu, ze względów bezpieczeństwa, został położony na ziemi, na materacu. Miał problemy z wieloma narządami wewnętrznymi i samodzielnym oddychaniem.

 

Nie mniej i tak bardzo przykra sprawa.

 

Jeżeli to prawda to smutne, że nikt mu wcześniej nie pomógł. Przecież do wagi 300kg nie dochodzi się z dnia na dzień.

Ohh jakie to smutne naprawdę , teraz go tak wszyscy lubią a pamiętam jak była jakaś ankieta na tym forum "najbardziej nielubiany zgred " to zgadnijcie kogo wybraliście . To jest właśnie polska mentalność , nie potraficie docenić ludzi za życia tylko po śmierci udajecie takich dobrotliwych , piszecie te ripy i inne chu/je muje nie wiadomo po co bo i tak każdy ma to w (pipi)e . Aha i jeszcze te wasze teksty " nie musisz tu wchodzić i czytać tego itp. " wiem że nie muszę tylko zauważcie jak to głupio brzmi , sami wiecie że te marne teksty są żałosne i piszecie je tylko po to żeby czuć się lepszym człowiekiem . ^_^

Edytowane 30 lipca 200915 l przez Raiga

Wreszcie jakis madry sie odezwal chyba, bo ja tak sledze ten temat i sie czasem lapie za glowe z tej zalosci, jaka jast tutaj przez wiekszosc reprezentowana. I jesli ktos usunie te posty to tylko ta zalosc potwierdzi. Go on .

 

 

Az mi odeszla ochota na jedzenie.

Edytowane 30 lipca 200915 l przez komar737

Ja zbyt długo znalem Marcina aby teraz cokolwiek napisać co by mogło wydawać się za stosowne.....

Edytowane 30 lipca 200915 l przez chrno-x

Powtórzę słowa moich poprzedników, ale to dla mnie szok... Tak młody człowiek odchodzi tak nagle. Spoczywaj w pokoju, w lepszym miejscu.

Wreszcie jakis madry sie odezwal chyba, bo ja tak sledze ten temat i sie czasem lapie za glowe z tej zalosci, jaka jast tutaj przez wiekszosc reprezentowana. I jesli ktos usunie te posty to tylko ta zalosc potwierdzi. Go on .

 

 

Az mi odeszla ochota na jedzenie.

Może weźmiesz pod uwagę, że część osób jednak go znała, co? A fałszywe kondolencje - ciężka sprawa jednak to nie Jackson, wierzę więc, że osoby udzielające się tutaj przynajmniej w większości przypadków piszą szczerze.

Ja, jak i 90 proc uzalajacych sie tutaj, go nie znalem. Wiec mnie to Ry.

Lajn, te w awatarze to twoje ?

Edytowane 30 lipca 200915 l przez komar737

do zobaczenia Sentinel

<podsyła konsolke>

[*]

Ja, jak i 90 proc uzalajacych sie tutaj, go nie znalem. Wiec mnie to Ry.

Lajn, te w awatarze to twoje ?

Wole falszywe kondolencje niz falszywy luz, taki jak prezentowany przez ciebie.

 

Ohh jakie to smutne naprawdę , teraz go tak wszyscy lubią a pamiętam jak była jakaś ankieta na tym forum "najbardziej nielubiany zgred " to zgadnijcie kogo wybraliście . To jest właśnie polska mentalność , nie potraficie docenić ludzi za życia tylko po śmierci udajecie takich dobrotliwych , piszecie te ripy i inne chu/je muje nie wiadomo po co bo i tak każdy ma to w (pipi)e . Aha i jeszcze te wasze teksty " nie musisz tu wchodzić i czytać tego itp. " wiem że nie muszę tylko zauważcie jak to głupio brzmi , sami wiecie że te marne teksty są żałosne i piszecie je tylko po to żeby czuć się lepszym człowiekiem . ^_^

 

o zmarłym albo dobrze albo wcale.