Dahaka 1 861 Opublikowano 3 sierpnia 2012 Opublikowano 3 sierpnia 2012 w (pipi)e początkowe odcinki wyglądały jak z kreskówki dla 5 latków, przez co tyle ludzi nie może się przekonać do OP. jest oldschoolowa bo w tamtych czasach tak wyglądały anime xD Anime poszło z duchem czasu i się uwspółcześniło po prostu, z tym że nie robiło tego systematycznie, jak np Naruto, tylko był taki gwałtowny przeskok w jednym momencie. I dla mnie to jest zmiana na lepsze. Nowa technika animacji pozwala na większą ilość epickich scen. Poczytaj sobie mange, tam nie było nagłych zmian stylu. Jedynie z czasem jest więcej szczegółów na tłach i postacie nie wyglądają jak z bolka i lolka. Zoro tak wyglądał na początku mangi http://www.mangareader.net/103-2054-21/one-piece/chapter-10.html a tak wygląda teraz: http://media.comicvine.com/uploads/7/78698/1538688-new_zoro__super.jpg Nie byłby w stanie wziąć tej mangi na poważnie, gdyby wygląda jak na początku. Ta kreska była spoko na początek, kiedy fabuła raczkowała i była to bardziej lajtowa przygoda, ale jak z czasem robi sie coraz poważniej w fabule to po prostu byloby slabo ze starą kreską. Zresztą chvj z kreską. Liczy się styl, postacie, fabuła, akcja a nie jakas kreska. 1 Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Dahaka nie obraź się ale Figaro ma trochę racji. Oldskulowa kreska w anime (bo nie ma wątpliwości, że w mandze jest zajedwabista) ma w sobie to coś. Ale tylko w One Piece i w wysokobudżetowych filmach anime. W ostatnich odcinkach Dragon Ball Z kreska była słaba porównując choćby do odświeżonej wersji Kai. Natomiast anime One Piece od początku ładnie wyglądało i przy większych akcjach nie "dławiła" się animacja ruchów postaci. Przeskok na nowoczesną kreskę animacji choć wizualnie może i jest lepszym rozwiązaniem tak co do lepszej jakości epickich scen to już bym się nieco martwił. Prosty przykład: Anime naruto jest teraz robione na odwal i na szybko co przy jakiś pojedynkach widać najlepiej. Często mam wrażenie, że ze sceny została usunięta co trzecia klatka przez co walki nie są naturalne i płynne. W One Piece tego jeszcze na szczęście nie widać i oby tak pozostało. Obecnie czekając na nowe odcinki odświeżam sobie stare i nie odrzuca mnie kreska jak to miało miejsce przy Dragon Ball ( po obejrzeniu Kai zechciało mi się odświeżyć dalsze losy Goku i mnie lekko odrzuciło od anime). Mam też świadomość jaka przepaść technologiczna i czasowa dzieli DB od OP. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 4 sierpnia 2012 Opublikowano 4 sierpnia 2012 (edytowane) "W ostatnich odcinkach Dragon Ball Z kreska była słaba porównując choćby do odświeżonej wersji Kai." Przecież Kai miał identyczną kreskę jak DBZ, 99% scen była przeniesiona z zetki Widzisz, tak się składa, że One Piece jest obecnie najgorzej animowanym tasiemcem i każdy kto ma jakieś pojęcie o animacji Ci to powie i to ono jest robione najbardziej na odwal. Choćby ostatnie odcinki, scena z haki, ataki zora i sanjiego, w porównaniu do mangi to była absolutna tragedia. Obecnie w anime OP nie ma dynamizmu, z którego słynie manga. Wszystko przez przeciąganie, które wywołane jest brakiem fillerów, z czego wszyscy się tak cieszą bardzo, a szkodzi to strasznie. Poza tym Naruto i OP mają trochę inne metody animacji. W naruto bardziej skupiają się na konkretnych odcinkach, jak już ma być dobra animacja przez co większość ważnych walk jest dobrze zrobiona i nie mam pojęcia skąd Ci się wzięło, że anime Naruto ma nienaturalne i niepłynne walki, kiedy są one zrealizowane 10x lepiej niż jakakolwiek walka a OP. Ostatnie odcinki są biedne, bo w produkcji jest film kinowy, który pożera większość pracowników i budzet. Tak samo było podczas pain arca. Każde inne momenty miały porządną animacje tam gdzie trzeba. OP za to skupia się na pojedynczych scenach. Bo tak wyglądają obecnie walki w OP. Scenka z jednym lub dwoma ataki, max 30 sekund i pa, a w naruto jak juz walka jest to sie tłuką porzadnie, a nie zmieniają akcje z jednej postaci na drugą co minute. OP ze starką kreską miał inny klimat, był dynamiczniejszy, bo w tamtych czasach jeszcze nie było przeciągnia. Teraz kiedy animatorzy dostali większe pole do popisu, to nie mogą rozwinąć skrzydeł, bo co chwile trzeba spowalniać akcje, przez to (pipi)e przeciągnie. Gdyby zaczęli iść z polityką fillerów, to odcinki bazowane na mandze oglądałbym z przyjemnością, a nie facepalmem. No wierz w co chcesz, ale ten nowy styl dodał OP epickości. ile scen ze świetną realizacją zapadło ci w pamieci przed water 7, a ile po? No właśnie. Wystarczy na YT wejść i wpisac epic one piece i cud bedzie jak cos znajdziesz sprzed water 7. Dlatego choć nie zaprzeczę, że stara kreska miała inny klimat, który ludzie mogli lubić lepiej, tak ta nowa razem z nową animacją daje zupełnie nowe możliwości, które przez przeciągnie są wykorzystywane bardzo rzadko. Ogólnie anime od TB to bubel straszny, gorszy od Naruto. 10x lepiej mange czytać, większe emocje podczas walk i w ogóle podczas wszystkiego. OP jest szalenie popularne, więc licze na to, że kiedyś zrobią remake ze świetnym tempem i animacją. Ja nie to chociaż One Piece Kai z lepszym tempem i bez zyliona fillerowych scenek, które występują w każdym odcinku (buggy i hancock na marineford śnią mi sie do dzis) EDIT. Kto mi dał plusa :ph34r: ? Edytowane 5 sierpnia 2012 przez Dahaka 1 Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Nie ja :blum2: Może źle napisałem odnosząc się przy Kai tylko do kreski zamiast do całości (animacji postaci, ruchów, ujęć czy kończąc na OST itd.) DB jest teraz nie istotny. W każdym bądź razie zgadzam się co do kwestii polityki fillerów zamiast przeciągać sztucznie odcinki słabymi i nudnymi scenami. Fillery zawszy możesz sobie odpuścić i poczekać na dalszy ciąg głównej fabuły. Zresztą inteligentne fillery z ciekawą fabułą chętnie bym obejrzał. Taki np epizod po Skypii czyli Twierdza Marines (GP8 jak dobrze pamiętam nazwę kodową, potocznie nazywano ją jeżem) gdzie dowodził komandor Jonathan. Jako, że nie czytam mangi to nie jestem pewny czy to był filler czy też część oryginalnej fabuły. Jeśli to był filler to ja takie fillery mogę łykać. Nie dłużył się, było sporo zabawnych momentów. Co do scen które zapadły mi w pamięć to mogę podać każdą praktycznie walkę finałową . Wykonanie anime One Piece mnie zadowala (zarówno pierwsze odcinki jak i te najnowsze). Jeżeli odcinek nie dłuży się mi i czuję chęć na kolejne to anime spełnia moje kryteria, a niestety nie mogę tego powiedzieć o arc'u wyspy ryboludzi. Na taki odbiór nowych odcinków wpłynęło kilka elementów: nowy design niektórych członków Słomkowych, mała ilość typowych dla OP gagów i sztuczne przedłużanie anime. A ostatnio do pieca dołożył Franky ze swoimi zabawkami z Sunny Go. Ja wiem że Nowy Świat to nie miejsce dla leszczy, ale czołg? Motocykl? Transormersy ?! Jak dla mnie za dużo. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Opublikowano 5 sierpnia 2012 (edytowane) Ten dobry odbiór odcinków to zasługa niczego innego jak materiału mangowe, a nie dobrze zrealizowanego anime Zauważysz to jak zaczniesz czytać mangę. GDYBY anime było dobrze wykonane, to by ludzie i tak się jarali wyspą ryboludzi, bo akcja szybko by się posuwała do przodu i akcja byłaby pięknie animowana, ale tak nie jest. Trzyma cię tylko materiał mangowy dlatego lepiej olać anime i czytać mangę. Naruto jakoś czytasz Masz to co w anime minus gówniane wykonanie, minus przeciąganie i minus parteczenie scen, jak np wspomniane haki, przy którym w mandze było "łoooooooooooo" a w anime "aha..." Anime możesz oglądać tak jak je, jako dokładkę. No i najważniejsze będziesz miał za sobą mega słabą wyspe ryboludzi Edytowane 5 sierpnia 2012 przez Dahaka Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Cóż może się przekonam do mangi. BTW, jak dobrze kojarzę to zajmujesz się też korektą mangi OP na pewnej stronce, prawda? Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Tak. Czytaj! Niech mnie ktoś poprze, żeby go przekonać Cytuj
Owiec 281 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Popieram, sporo to czytalem, ale nadrobilem calosc - warto. Jak zobaczylem jaki krotki jest arc z fishman island to mi sie slabo zrobilo, jak pomysle w ktorym miejscu jest anime, a ile odcinkow juz na to poszlo... Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Nie no, 51 chapterów to całkiem dużo, ale anime powinno to zrobić w 25, a zapewne będzie trwało równe 51, bo dla nich 1 chapter = 1 odcinek od TB, co jest niedopuszczalne po prostu. Cytuj
Owiec 281 Opublikowano 5 sierpnia 2012 Opublikowano 5 sierpnia 2012 No dlatego mowie, ze krotki. Bo porownujac to co widzialem w anime, a to co w mandze potem przeczytalem, zawsze mialo mniej wiecej podobno proporcje. A tutaj z dupy 1chapter=1odcinek... Cytuj
Killabien 553 Opublikowano 12 sierpnia 2012 Opublikowano 12 sierpnia 2012 Kolejny chapter zapowiada się ciekawie, pewnie będzie niezły rozpierdziel. Ciekaw jestem co wyniknie z tego sojuszu trzech załóg. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 12 sierpnia 2012 Opublikowano 12 sierpnia 2012 Pewnie się rzucą na yonkou tak jak i ten pierwszy. W sumie obstawiam, że obydwoje będą mieli na celowniku tego samego imperatora, jak się już spotkają, to połączą siły i rozpieprzą go (prawdopodobnie big mom) a potem sami będą walczyć między sobą o to kto przejmie pałeczkę Cytuj
estel 806 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 (edytowane) Mi się wydaje, że wszyscy celują w Blackbearda. W końcu to on jest największym zagrożeniem. Po najsłabszym moim zdaniem Fishman Island Arc znowu jest ciekawa akcja. Punk Hazard! Ogólnie patrząc na to co się dzieje stwierdzam, że Luffy mógłby dostać jakąś ciekawszą zdolność. Fakt, że ma kilka pomysłów i asów w rękawie, no i Haki, ale jak tak patrze na tych wszystkich Logia userów to sie rozpływam ;] Edit: Serdecznie polecam czytanie. Ja łyknąłem ponad 600 epów jakoś w tydzień. Mega wciąga. Edytowane 20 sierpnia 2012 przez estel Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 (edytowane) heh, Oda nie chciał mu dawać właśnie takich "supermocy", tylko coś mniej standardowego, co nie bedzie czynić z niego boga. Dlatego mamy gume, z którą i tak luffy zdziałał cuda No i jak koncept Red Hawka się rozwinie to w przyszłości jego walki mogą być jeszcze bardziej efekciarskie No i mówiłem, że warto czytać ;] W przyszłości polecam ponownie, bo wiele wiele smaczków można znaleźć. Np. wiesz że Rayleigh pojawił się w mandze już podczas Buggy Arca ? Dokładnie podczas flashbacka, gdzie Buggy zjadł owoc, można go zobaczyć młodego. I pomyśleć, że trzeba było czekać 400 chapterów na jego ponowne pojawienie się Edytowane 20 sierpnia 2012 przez Dahaka Cytuj
estel 806 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 No później był chyba flashback do czasów Shanka i Buggiego na statku i tam też chyba było widać Rayleigha. W Red Hawku wkurza mnie tylko to, że za dużo ognia jest w tej mandze. Ace - ogień. Akainu - magma, czyli też ogień można powiedzieć. Sanji - kopnięcia z ogniem. Luffy - kolejny ogień. Oda ma wiele świetnych pomysłów na supermoce, więc dlaczego tak ciśnie w ten ogień przy technikach. Cytuj
estel 806 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 W sumie to cofam tego Blackbearda. On pewnie bedzie final bossem. Rzeczywiscie moga uderzyc na Big Mame. Jak tak sobie mysle to jest tez szansa na to, ze Luffy tak jak Blackbeard przejmie moc nowego Devil Fruita. Chociaz jakos nie widzi mi sie zeby zrobil to dobrowolnie. Nie pasuje mi to do jego charakteru. Tak w ogole to sa juz jakies teorie na temat tego czym jest to tajemnicze D. miedzy imieniem, a nazwiskiem? Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Generalnie najpopularniejsza jest teoria o tym, że to jest jakiś ród/stworzyszenie/whatever, który żył w czasach pustego wieku i tam został pokonany/zniszczony/wahtever przez rząd. No i te osoby z D. to właśnie ta reszta która przeżyła i "niesie wolę" tamtych ludzi przez pokolenia(cytując Kurehę "so it still lives... the will of the D."), aż do momentu, w ktorym wreszcie jeden z nich znajdzie One Piece, odkryje prawdę, a następnie obali rząd. Tak mniej więcej, ale głównie tym się kierują ludzie. Warto też zauważyć, że ludzie z D. zawsze umierają z uśmiechem na ustach. Roger, Ace, Saul, żaden z nich nie bał się śmierci nawet przez chwilę. Co innego BB, który się prawie rozpłakał jak białobrody miał go właśnie zabić Sam WB powiedział, że BB nie jest jednym z tych na których Roger czeka. Trzeba czekać, aż Oda zarzuci nowe wskazówki Co do Red Hawka - to może być nowy kierunek, ale nie musi. Ta technika to bardziej hołd dla Ace, bo w katakanie zapisuje się ją tak samo jak "fire fist" czy coś w ten deseń. Akainu ma Magme, no bo a) symbolika, że posiada moc, zdolną spalić nawet ogień, czyli zabicie Ace. b) jako przeciwieństwo Aokijiego. Co do drugiego owocu u Luffiego - szczerze wątpie, po tych 3 latach z OP poznałem sposób prowadzenia fabuły Ody na tyle, żeby wiedzieć, że cos takiego jest praktycznie nierealne Cytuj
estel 806 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 (edytowane) No ja wiem, że to się wszystko trzyma kupy. To jest ogromna zaleta tej mangi, bo u konkurencji logika już dawno wyleciała przez okno. W sumie nawet nie mogę sobie przypomnieć jakiś wielkich nieścisłości poza tym, że wszyscy w mandze mówią po japońsku, a tatuaż Luffiego był po angielsku 3D2Y, a mimo to został zrozumiany. Strasznie jestem ciekawe tej akcji z D. Co tam też Oda wymyśli. I rzeczywiście miałeś rację. Przy tym tempie akcji One Piece może portwać jeszcze z 10 lat Chociaż wydaje mi się, że sojusz z Lawem powinien delikatnie przyspieszyć akcje. Edytowane 20 sierpnia 2012 przez estel Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Ja się boje, że cały ten hajp na te wszystkie tajemnice, moze nie wyjść nam na dobre Czym jest One Piece, co oznacza D.? Co się działo w pustym wieku? Skąd się wzięły owoce? To chyba trzy największe niewiadome w OP, na których wyjaśnienie ludzie czekają już latami i zapewne jeszcze pare kolejnych będą musieli. Oda musi to naprawdę solidnie przemyśleć, żeby fani byli usatysfakcjonowani po dziesiątkach różnorakich teorii, których się naczytali przez ten czas Ja jestem dobrej myśli, bo fabularnie Oda jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Co do nieścisłości - jakieś tam się znajdą, ale są na tyle nieistotne, że wszyscy mają je w tyłeczku I tak cudem jest prowadzić 15 lat mangę i tak wszystko zgrać ze sobą, aby sprawiało wrażenie jakby faktycznie było wszystko było zaplanowane od samego początku. Cytuj
estel 806 Opublikowano 20 sierpnia 2012 Opublikowano 20 sierpnia 2012 No a myślisz, że tak nie jest? Chyba w ostatnim chapie rozwaliło mnie to, że Oda pokazał wstępny szkic ekipy Luffiego i mamy tam praktycznie wszystkich, którzy są do tej pory, a przecież Brook czy Franky doszli stosunkowo niedawno. Autor musi mieć naprawdę grubo rozpisaną tę historię. Inna sprawa, że tak naprawdę 20 stron co tydzień to jest strasznie wolne tempo akcji. Sam Fishman Island Arc, czyli rozdział przy którym musiałem odpocząc od OP, bo tak mnie znudził, zajął mu ile? 50 chapterów? 60? To jest rok praktycznie albo i dłużej. Cytuj
Owiec 281 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Obejrzyj sobie Bakumana jak twierdzisz ze 20stron co tydzien to jest wolne tempo. Ciekawe ile Ty bys zrobil ;D Cytuj
estel 806 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Pewnie 0, bo nie umiem rysować Ale chyba się nie zrozumieliśmy. To nie był hejt na Ode, że wolno rysuje tylko ogólnie na specyfikę mangi, jako medium. Po prostu trzeba długo czekać, co wkurza gdy jest się mega zajaranym światem i bohaterami i chce się wiedzieć co się wydarzy jak najszybciej. Jest to nawet bardziej odczuwalne, gdy robisz sobie maraton 600+ chapterów w tydzień, a później musisz wyhamować do 1 chaptera na tydzień Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Wiesz, pewne rzeczy trzeba po prostu przeżyć. One Piece jest jak Lost - najlepsze wrażenie sprawia, gdy ogląda się go raz na tydzień, a na forach czytasz teorie, wymieniasz poglądy, jarasz się każdym plot twistem, wyszukujesz smaczki. Nawet nie wiesz ile w OP jest "foreshadowingu" czy mini smaczków poukrywanych, których nigdy byś nie odkrył maratonując całą serię(polecam się zarejestorwac na jakims forum, arlongpark, lub narutoforums, na tym drugim jakoś bardziej polecam, więcej teorii i smaczków tam można znaleźć) Mogłoby być szybsze tempo np. dwa chaptery na tydzień, ale mimo wszystko wolę, żeby to trwało x lat, niż pare dni. Przez ten czas jeszcze bardziej się wkręcisz w ten świat i polubisz go jeszcze bardziej Cytuj
estel 806 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Opublikowano 21 sierpnia 2012 No tylko, że ja nie mam zamiaru się aż tak w to wczuwać, żeby siedzieć na jakiś forach i dyskutować z totalnymi geekami ;] Swoje wymiany poglądów ograniczę, podobnie jak z Naruto, do tego forum. No i od czasu do czasu wiki czytam, żeby sobie przypomnieć to i owo. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 21 sierpnia 2012 Opublikowano 21 sierpnia 2012 No chyba, że tak Ja akurat jestem uber fanem, więc pewnie inaczej patrze na pewne sprawy BTW, na jakiej stronie czytałeś? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.