Ak0nia 28 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Opublikowano 25 sierpnia 2009 (edytowane) zawsze dają w knajpach, w chacie jak coś przyrządzam to też daję cytrynę do ryby, bo po prostu dobrze współgrają ze sobą. cytryna zawsze spoko! Edytowane 25 sierpnia 2009 przez Ak0nia Cytuj
Robak 1 235 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Opublikowano 25 sierpnia 2009 No ja od zawsze znam coś takiego i wydaje mi się to raczej popularne, więc polecam spróbować po prostu rybę pokropić cytryną. 1 Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Przecież cytryna do ryby to mus. Tak jak sól do tequli Sok z cytryny sprawia, że ryba nie śmierdzi wodą i w ogólnie poprawia jej smak <szef kuchni> Cytuj
Blok 6 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Opublikowano 25 sierpnia 2009 (edytowane) No daje się cytrynę, żeby zabić smród tłuszczu, który się rozpuszcza w kwasie cytrynowym i łatwiej jest je dzięki niemu jest przetrawić. Tak samo po jedzeniu owoców morza, przy których się upier dolisz, dostajesz miseczkę z wodą i cytrynę. Cytrynę wyciskasz do wody i myjesz ręce, a nie wypijasz tego dla smaku. To, że cytrynka na rybie dodaje smaku to tylko efekt uboczny dla zabicia smrodu moim zdaniem, chociaż specem nie jestem. gekon: Sól do tequili to napewno nie wymysł mekasykaninów, tylko europejczyków, więc nie wiem, czy to taki mus ; ] Edytowane 25 sierpnia 2009 przez Blok Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 29 sierpnia 2009 Opublikowano 29 sierpnia 2009 co dzień, dwa wrzucam makrele z puszki w sosie pomidorowym, filet, i ciagle mi się nie nudzi. dobre to jest i na pewno zdrowe, tylko zastanawia mnie jak bardzo zdorwe. gdzieś kiedyś czytałem, e im więcej razy produkt jest przetworzony tym bardizje traci swoje dobre właściwości, a taka ryba z puszki chyba musi trochę tego przejsć. Też mnie zastanawia jak się robi ten filet, bo przecież są tam osci, ale nie są takie twarde i spokojnie można zjeść - czy to nie jakąś chemią to polewają? poza tym czasami jem zwykłą makrele wędzoną. ogólnei za duzeog wyboru ryb u mnie w sklepie nie ma o jestem raczje na nią "skazany", ale i tak ją lubię. czasem pange albo mintaja na obiad. próbowałęm łososia - nie podeszło mi to za bardzo. moze jedząc w jakis wymyślny sposób lepiej smakuje. nienawidzę też szprotek z puszki, te cholerne kręgosłupy przyprawiają mnie o mdłości. pomimo tego, że się je rozwali tak, że ich nie widać to ta świadomos tego że tam były mnie odrzuca. co do skrapiaia ryby cytryną to też to widziałem, ale nie praktykuje. Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 8 października 2009 Opublikowano 8 października 2009 Dobra, tera napiszę na poważnie. - makrela wędzona - cebula - keczup jakiś ostrzejszy - majonez - sól, pieprz, czy co tam chcecie Rybę obrać z ości, cebulę drobno pokroić, wymieszać z resztą składników i wychodzi zaje bista pasta na chlebuś. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 8 października 2009 Opublikowano 8 października 2009 Bez kitu, jak jestem tolerancyjny to takiego czegoś bym nie ruszył Cytuj
bountyhunter 97 Opublikowano 8 października 2009 Opublikowano 8 października 2009 (edytowane) Bez keczupu byłoby w sam raz. Chyba można rownież dodać kukurydzy z puszki, zamiast cebuli, rownież wyjdzie git rzecz na chleb. Edytowane 8 października 2009 przez bountyhunter Cytuj
QBH 246 Opublikowano 9 października 2009 Opublikowano 9 października 2009 mi tam sie wydaje, ze moze byc niezle. a ryby lubie - dobre zrodlo bialka. w top 3 mam: - makrela - dorsz - okoń na masełku!!!! Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 9 października 2009 Opublikowano 9 października 2009 Bez keczupu byłoby w sam raz. Chyba można rownież dodać kukurydzy z puszki, zamiast cebuli, rownież wyjdzie git rzecz na chleb. Może być bez keczupu - raz tak zrobiłem, gdy go zabrakło. Ale to jako sytuacja awaryjna, bo zdecydowanie lepiej smakuje z płynnym pomidorem. Cytuj
Spyker 59 Opublikowano 9 października 2009 Opublikowano 9 października 2009 Ja z ryb polecam Dorsza oczywiście smażonego z frytkami i suróweczką, Karmazyna wędzonego i Trewala też wędzonego, ogromnie dużo mięcha, Trewalem się można naprawde za(pipi)iś,cie najeść, że tak powiem Cytuj
Gość Haibane Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 miruna, śledź w ziołowej zalewie(ew. w occie); do wędzonej makreli i ryby po grecku mam uraz jeszcze z dzieciństwa 1 Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 Smażone filety śledziowe w zalewie octowej - wieczny klasyk. Cytuj
bountyhunter 97 Opublikowano 11 października 2009 Opublikowano 11 października 2009 Po ktorym śmierdzą palce, ale jest przepyszny Tylko wersja z ziemniakami ssie, sama ryba z octem jest zwycięska. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.