Them Crooked Vultures

[Gość _Milan_]

o (pipi), puscilem 1 kawalek i takiego smeta sie nie spodziewalem, ten wielki zayebisty riff juz nie jest taki wielki i zayebisty.

 

czekam na te plyte jak na nowy odcinek brzyduli, bedzie chu,jowa ale sobie poslucham jak bede mial okazje.

 

ogsdgdfgoookoooooooooozzooo , to juz 3 zespol ktory nie zdobyl serca forumowiczow a ktory polecasz w ciagu ostatich miesiecy, sadze ze bedziesz nominowany.

[Obsolete 973]

Ja sie wstrzymam, az album wycieknie, ale poki co szykuje sie taka sytuacja jaka przewidywalem - po 3 takim samym kawalku wszyscy to wyje bia z powodu straszliwej nudy.

[ogqozo 6 544]

No jak ktoś nie lubi dobrej muzyki, to ja nic nie poradzę.

 

Obajczie se na YouTube'ie ostatni utwór, Spinning in Daffodils, najlepszy z całej płyty.

[Obsolete 973]

Sie zobaczy jak wycieknie w mp3 w dobrej jakosci. Poki co zespol umiescil caly album na jujtubie. Premiera na dniach to sie wstrzymam. Licze optymistycznie, ze az 2 utwory mi sie spodobaja i ich nie wyrzuce.

[NerkoWiktor 52]

właśnie sobie przesłuchałem i tak mi się wydaje, że spokojnie można to nazwać kolejnym ( i chyba najsłabszym ) albumem QotSA

[golab 1 670]

można całość ściągnąć

http://rapidshare.com/files/304771290/saocomoabutresaespera2009.rar

[ogqozo 6 544]

właśnie sobie przesłuchałem i tak mi się wydaje, że spokojnie można to nazwać kolejnym ( i chyba najsłabszym ) albumem QotSA

Jak ktoś jeszcze powie, że ten bardzo dobry album jest gorszy od gównianego "Era Vulgaris", to będzie świadczyło wyłącznie o upadku społeczeństwa.

[Gość _Milan_]

Moze to i dobre, ale już mi przeszła taka muzyka.

I tak, to brzmi jak nast. plyta qotsa ktora moze troche wyewoluowała.

[Obsolete 973]

Na mediaportalu ma 3 gwiazdki na piec. Chyba jeszcze zadna glosna nowosc nie miala tak slabej noty, musi byc nieziemsko slabo.

[Gość GaScAn]

Przesłuchałem. Nie na widzę tego gościa co tu śpiewa. Quotsa jest śmieszne ale tu pojechali za mocno 2/10

[Junkhead 33]

No jak na zespół z perkusistą Kyussa, gitarzystą Nirvany i basistą T-Rexa to trochę słabo, ale ogólnie nie jest źle.

[NerkoWiktor 52]

właśnie sobie przesłuchałem i tak mi się wydaje, że spokojnie można to nazwać kolejnym ( i chyba najsłabszym ) albumem QotSA

Jak ktoś jeszcze powie, że ten bardzo dobry album jest gorszy od gównianego "Era Vulgaris", to będzie świadczyło wyłącznie o upadku społeczeństwa.

 

no może rzeczywiście jest lepsza od EV, chociaż ja nadal uważam, że to była bardzo dobra płyta ;p

 

No jak na zespół z perkusistą Kyussa, gitarzystą Nirvany i basistą T-Rexa to trochę słabo, ale ogólnie nie jest źle.

 

no, zapomniałeś jeszcze o wokaliście ajron mejden

Edytowane 10 listopada 2009 przez NerkoWiktor

[ogqozo 6 544]

Dobra płytka, dobra. Brakuje trochę różnorodności, na pewno brakuje szybszych czy krótszych kawałków. No i przede wszystkim te, co są, są za długie. Tak to jest, jak się nagrywa płytę przez 10 miesięcy. Ale im głośniej się słucha, tym lepsze wrażenia. Dobre do auta itp. Pieprzyć wycieki niskiej jakości. Zgrane z płytki brzmi świetnie. Zwłaszcza kapitalna sekcja rytmiczna. Dobrze, że John Paul Jones i Dave Grohl wrócili do grania.

[Obsolete 973]

Dobra płytka, dobra. Brakuje trochę różnorodności, na pewno brakuje szybszych czy krótszych kawałków. No i przede wszystkim te, co są, są za długie.

 

Skracajac, plyta sklada sie z jednostajnych, tak samo brzmiacych kawalkow, ktore sa nudne i wloka sie w nieskonczonosc (gdy utwor jest ciekawy, to dlugosc nie przeszkadza).

 

 

Ok to sprawdze sobie ten album zaraz. Rozumiem, ze to co jest w sieci to juz HQ a nie rip z jujtuba?

[ogqozo 6 544]

Obadaj sobie "Spinning in Daffodils". Jak ci się nie spodoba, to resztę możesz sobie raczej od razu odpuścić.

[Obsolete 973]

Ok, ale juz wszyscy wiedza, ze po straszliwym zawodzie jakiego doznales przeslu(pipi)ac plyte, ten ostatni z niej kawalek, jedyny ktory im wyszedl uradowal Cie podwojnie i bedziesz sie ciagle do niego odnosil;p

[golab 1 670]

rozwleczenie, monotonność, wokal hołmiego i usilne majsturbacje ogokozo składają się na tryumf tegorocznego stachursky'ego nad tym tworem

 

ale trzeba przyznać - lepsze niż era vulgaris

[Obsolete 973]

http://karaspunk.ifolder.ru/14926259

http://karaspunk.ifolder.ru/14926260

http://karaspunk.ifolder.ru/14926261

http://karaspunk.ifolder.ru/14926262

http://karaspunk.ifolder.ru/14926263

 

flac jakby co

[Ölschmitz 1 520]

dajcie link do normalnej wersji

[ogqozo 6 544]

Ma.

 

http://rapidshare.com/files/304866676/Them_Crooked_Vultures-Them_Crooked_Vultures-_Retail_-2009-NOGRP.rar

[Zajcik 64]

Slabizna, wylaczylem po 5tym kawalku. Dodam, ze lubie QOTSE.

[Gość _Milan_]

Sciagne i poslucham, ale ogozo , chyba tym razem nie pomoge Ci w szerzeniu kultury jak to bylo z mstodonem, ciezko bedzie to wybronic cos czuje ;]

[Obsolete 973]

Przeciez sam ogozo tego nie broni za bardzo.

[ogqozo 6 544]

Nie no, to jest dobra muza. Najbardziej wierna i najlepsza kopia Led Zeppelin, jaką słyszałem. No ale kopia, to się czuje. No i piosenki są za długie, riffy powtarzają się zbyt wiele razy...

 

Ogólnie widać, że kolesie się za bardzo zachwycili faktem, że zrobili największą supergrupę w historii i mogą sobie powtarzać jeden riff przez 4 minuty. Nie mam tu na myśli pierwszego utworu, bo tutaj akurat jest w sam raz, jest bardzo dobrze. Kolejne 3 utwory też niezłe. Ale później zaczyna się przeciąganie... wchodzi fajny riff, gra, gra, gra... patrzysz na czas, minęły już dwie minuty tego samego, zostały jeszcze 4 minuty piosenki, WTF? Czekasz do połowy utworu, żeby Last zaliczył, i jedziesz dalej.

 

Tak więc - to dobra muza, ale... nie za bardzo chce mi się jej słuchać. Josh mnie zawiódł, przede wszystkim. Wszystkie piosenki na jedno kopyto. To ten koleś wymyślił "Feel Good Hit of the Summer"? Niemożliwe. Te elementy, w których widać wpływ JPJ i Grohla, są lepsze. Ale jak masz muzykę na 4/4 i jedziemy jeden riff przez dwie minuty, to świetna linia basowa nie uratuje całej zatraconej dynamiki.

 

Na razie mi trudno wystawić ocenę. Zobaczymy za kilka miesięcy. Możliwe, że się wczuję w te piosenki i będę "odkrywał" album przez długi czas, a może ne będzie mi się chciało. Na razie mogę powiedzieć, że jestem nieco zawiedziony. Ostatni występ Dave'a za garami, w Queens, zrobił na mnie większe wrażenie.

[Obsolete 973]

Raport z placu boju:

 

Mam dosc juz w polowie 2 kawalka, ale dzielnie walcze!

Edytowane 10 listopada 2009 przez Obsolete