AiszA 91 Opublikowano 23 stycznia 2010 Opublikowano 23 stycznia 2010 (edytowane) Mi się bardzo podobał Rewolucja efektów specjalnych, jak na 3D przystało i według mnie film należy traktować jako całość, liczy się odbiór/wrażenie. ''Avatar'' ma niezapomniany klimat, wspaniały, czarodziejski, malowniczy świat i prostą ale zrobioną perfekcyjnie fabułę, której przewidywalność mi nie przeszkadza. Obraz jest genialnym zaczynem do dyskusji antropologicznej na temat tożsamości człowieka. Czy jesteśmy ciałem czy wcieloną duszą? Temat nad którym łamią sobie głowy od wieków filozofowie i teolodzy a współcześnie również psycholodzy. Cameron znakomicie pokazuje możliwość funkcjonowania tej samej osoby z tą samą świadomością w różnych ciałach oraz mentalne konsekwencje tego zjawiska. Przemiana świadomości głównego bohatera, jego poczucie przynależności, realności dwóch światów, w których się na zmianę znajduje inspiruje do wielu przemyśleń i refleksji. Muzyka przepiękna, również przypadła mi do gustu. Trzeba mieć nieujarzmioną, nieograniczoną wyobraźnię by stworzyć takie dzieło i błędem jest niedocenianie pracy grafików. Produkcja budząca zachwyt, nie mam do czego się przyczepić Edytowane 23 stycznia 2010 przez AiszA Cytuj
Gość Opublikowano 24 stycznia 2010 Opublikowano 24 stycznia 2010 Dla fanów statystyk: 1,83 mld wpływów, w lekko ponad miesiąc! Cytuj
mishka 5 Opublikowano 25 stycznia 2010 Opublikowano 25 stycznia 2010 Złoty Glob za najlepszy dramat... dramat to mam w sercu jak czytam o takich wyczynach.... Cytuj
Danonek 2 Opublikowano 25 stycznia 2010 Opublikowano 25 stycznia 2010 Dla fanów statystyk: 1,83 mld wpływów, w lekko ponad miesiąc! Dzisiaj Titanik zostanie storpedowany przez Avatara i pójdzie na zasłużony spoczynek Cytuj
Gość Opublikowano 25 stycznia 2010 Opublikowano 25 stycznia 2010 Licząc na to, że wszyscy co chcieli zobaczyć Avatara już go zobaczyli, wybrałem się wczoraj do kina. Pech chciał, że pół Małopolski wpadło na ten sam pomysł. Miesiąc po premierze kina są wypełnione ludźmi! Avatar wizualnie roznosi wszystko co do tej pory widziałem. Kapitalnie zrealizowana flora Pandory oraz doskonała animacja tubylców. Momentami prawdziwi aktorzy wyglądają przy całym tym przepychu... mało realistycznie. Widać na co poszła kasa. Film ogląda się bardzo przyjemnie, a ograne patenty i słabe aktorstwo wynagradzane są właśnie orgastycznym wręcz wykonaniem. Dobrze to wyszło i wychodziłem z kina z bananem na twarzy. Nie byłbym sobą, gdybym nie ponarzekał. Scenariusza się czepiać nie będę, bo jest mega miałki,ale nie obrzydza delektowania się tym co widać. Muzyka nie przeszkadza, spełnia więc swoją podstawową rolę, ale nic ponad to- ot przeciętność, nie zapadająca w pamięć. Jedna rzecz która mi nie pasuje, to fauna Pandory. Mając tyle czasu, można wymyślić coś oryginalniejszego niż psa, małpę i konia z mackami, czółkami lub dodatkową parą odnóży. Mogli też zatrudnić jakiegoś speca od ewolucji, żeby im wyjaśnił, że -tutaj mały spoiler- kręcąca się w kółko jaszczurka jest bez sensu, tylko wprawia dzieciaki w ekstazę. Avatar to kapitalna rozrywka, ale ja bym metki "wizjonera w kreowaniu nowego uniwersum" Cameronowi nie przypinał. Ukręcił wielką watę cukrową, która smakuje wybornie, ale zastanawiać się czy zastąpi schabowego nie ma sensu. 9/10 Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Licząc na to, że wszyscy co chcieli zobaczyć Avatara już go zobaczyli, wybrałem się wczoraj do kina. Pech chciał, że pół Małopolski wpadło na ten sam pomysł. Miesiąc po premierze kina są wypełnione ludźmi! Obstawiam, że to przez trwające ferie. Cytuj
Danonek 2 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Avatar oficjalnie zatopił Titanika http://avatarmoviezone.com/ "January 26, 2010 - Barely over six weeks, James Cameron and Avatar has sunk the previous worldwide box office gross recorder holder James Cameron and Titanic! Cameron once again reigns as King of the World. The fans here at AMZ give the Avatar filmmakers a big congratulations!" Cytuj
Słupek 2 169 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Avatar oficjalnie zatopił Titanika To teraz kolej na Britannica. Cytuj
Daffy 10 587 Opublikowano 29 stycznia 2010 Autor Opublikowano 29 stycznia 2010 co tu tak cicho? może zapytamy się ile razy każdy z nas był na Avatarze w kinie? Danon wypowie się jako ostatni Amerykański box office wszechczasów uwzględniający inflację....Avatar 26 pozycja http://www.boxofficemojo.com/alltime/adjusted.htm Cytuj
Danonek 2 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 co tu tak cicho? może zapytamy się ile razy każdy z nas był na Avatarze w kinie? Danon wypowie się jako ostatni Amerykański box office wszechczasów uwzględniający inflację....Avatar 26 pozycja http://www.boxofficemojo.com/alltime/adjusted.htm 4 razy i to jeszcze nie koniec Co do inflacji i tego "rankingu" Mały cytat z FW. Wychodzi na to, że cały pseudo ranking 'all time adjusted' został sfabrykowany w marcu 1998r przez ERC celem 'zaniżenia' niesamowitego wyniku Titanika. "The 200 mio. admissions by the way for GWTW are more or less a joke. The number was fabricated by Exhibitor Relations in march 98, at the peak of the Titanic fever. They wanted to show Titanic wasn't King of the World and got some press coverage with that thesis. They published the adjusted list that everybody uses today, including BOM." ------------ Tutaj wyniki poszukiwań odnośnie kolejnych dwóch staroci: "Searching for admissions numbers for all all-time top-10. Found many interesting. Admission price to see Dr. Zhivago in it's first release was $2.50 (BOM used average price of $1.00). http://news.google.ru/newspapers?id=hEc0AAAAIBAJ&sjid=vW... Ten Commandments: Already seen by almost 22 million moviegoers , the 3-hr. 39-min. spectacle has grossed more than $29 million in only 917 theaters Read more: http://www.time.com/time/magazine/article/0,9171,868067,00.h... It's after one year in release. After re-release in 1966 TC grossed total 43M rentals. First couple of years it went with high-priced tickets, $2 instead of $0.51 on BOM." Wychodzi, że: PRIMO - wielkie hity w tamtych czasach miały KILKUKROTNIE wyższe ceny od pozostałych filmów (więc mnożenie w/g średniej danego roku nie ma sensu), SECUNDO - kasę zbierały sukcesywnie reedycja po reedycji, co również nie jest w tym rankingu uwzględnione (za każdym razem inna ilość biletów po innej cenie). Po realnym przeliczeniu nie ulega wątpliwości, że ranking powinien raczej wyglądać tak: 1. Titanic (130M sprzedanych biletów w czasie jednorazowego releasu) 2. Star Wars (kilka reedycji ale nadal mocno ponad 100M biletów) 3. E.T. (podobnie jak wyżej) 4. GWTW (po dokładnym przeliczeniu prawdopodobnie nie sprzedał nawet 100M) 5. Jaws (analogicznie do E.T.) i tak dalej... i tak dalej... Jak zrobią na boxoffice pełną aktualizację wrzucę ją Cytuj
ogqozo 6 564 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 Nie nadążam. Skąd ty masz takie informacje? Kto dokładnie jest w stanie nagle stwierdzić, że "Przeminęło z wiatrem" jednak sprzedało nie ponad 200 mln biletów, a niecałe 100? Jak to niby ma działać? Nawet gdyby, to nie rozumiem, czemu ceny biletów danego filmu miałyby obniżać wynik. To tylko arbitralna decyzja. Wzięcie pod uwagi ogólnej inflacji ma sens, bo to po prostu następuje z czasem, niezależnie od wszystkiego, ale jeśli jakiś film jest droższy, to przecież wypadało by wziąć to pod uwagę. Co jest większym przebojem: zapałki, które kupi 10 mln Polaków, czy laptop, który kupi 10 mln Polaków? Można by się co do tego kłócić. Poza tym, co to znaczy, że ranking "powinien" wyglądać tak a tak? Jeden ranking mierzy liczbę widzów, inny dochód w dolarach i tyle, nie można powiedzieć z góry, który jest lepszy. Przecież trzeba pamiętać, że przed wojną było jakieś 125 mln Amerykanów, a teraz jest ponad 300 mln, więc liczba sprzedanych biletów też nie jest w żaden sposób miarodajna, jeśli chodzi o "przebojowość" danego filmu. Cytuj
Daffy 10 587 Opublikowano 2 lutego 2010 Autor Opublikowano 2 lutego 2010 dokładnie Ogqozo, nawet na gg próbowałem to wytrzymaczyć wczoraj Danonkowi gdy mi to wkleił ale ten jak widać postanowił to nawet wkleić na forum. Ale zrozumcie go to jego film życia i ma on wg niego pokonać każdy możliwy rekord,a na razie to z uwzględnieniem inflacji jest gdzieś 20 na liście... Zresztą pewnie za kilka godzin będzie tu kolejny atak na forum bo będą oficjalne nominacje do oscara Cytuj
Danonek 2 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 Nominacje już o 14.30 Bardzo ciekaw jestem czy będą jakieś nominacje aktorskie dla Avatara Cytuj
Daffy 10 587 Opublikowano 2 lutego 2010 Autor Opublikowano 2 lutego 2010 pewnie będzie standard-wszystkie kategorie techniczne,zdjęciowe,montażowe,dźwiękowe + cammeron jako reżyser i jako film roku(bo niestety w tym roku nominują 10 filmów więc avatar tam sie na 100% znajdzie) Szczytem byłyby nominacje dla aktorów czy dla scenariusza Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 Szczytem byłyby nominacje dla aktorów Zoe Saldana źle nie zagrała. Cytuj
Danonek 2 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 9 Nominacji !!! 1.Best Picture 2.Art Director 3.Cinematography 4.Directing 5.Film Editing 6.Music Original Score 7.Sound Editing 8.Sound Mixing 9.Visual Effects Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 obstawiam ze lyknie wszystko, choc w kazdej nominacji oddałbym głos na D9, no moze obiektywnie efekty sa lepsze w avatarze. Cytuj
ogqozo 6 564 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 "Avatar" nie wygra wszystkiego, co dla wielu pewnie jest wbrew ich oczekiwaniom, choć na tym forum pewnie nikogo nie obejdzie. Ciekaw jestem, co by było, jakby konsolomaniaki obejrzały "The Hurt Locker", pewnie byłaby lawina nienawiści taka, że "Avatar" by wyglądał na forum na uwielbiany. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 szczerze mowiac ogladajac hurt locker nie myslalem ze ten film bedzie nominowany, wygladal mi na typowy film wojenny ktory odejdzie w zapomnienie, nie zeby był słaby. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 (edytowane) jak avatar wygra wszystko to bedzie fail i niesmak. Fajny film, spoko, ale byly lepsze. Kibicuje D9 i Bekartom. A HL zayebisty ale nie wiem czy az tak zeby dawac mu oskary. Edytowane 2 lutego 2010 przez Snejk Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 Umowmy sie - Oskary sa przereklamowane. To nagrody od kumpli dla kumpli, polaczone z wymiana korzysci majatkwych (tzw. oskarowa promocja). Klopot w tym, ze Zlote Globy mocno podupadly i niektorzy maja nadzieje, ze Oskary troche nadrobia - ale ja nie mam nadziei. Avatar zgarnie rezyserie i film a pozostanie niesmak... Cytuj
epl 160 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 mam nadzieje ze bigelow utrze nosa ex i zgarnie rezyserie i film plus za zdjecia (to za te rdze zdierana z wraku samochodu) dlaczego? bo hurt locker to kompletne przeciwienstwo avatara nie ma patronizowania, pompatycznosci, aktorstwo jakies milion razy lepsze, scenariusz nie byl pisany pod 10 latkow, jakiekolwiek wnioski z ogladania filmu widz moze wyciagnac sobie sam bo mysle ze nagrody dla bylej camerona beda mialy pozytywny wplyw na kondycje kina mniej-zaleznego Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 Napisz mi jakie to niesamowite wnioski można wyciągnąc z hurt lockera ;] Poza takimi które wyciągnie każdy kto nie ma 10 lat, dotyczace tego ze wojna jest zła i wpływa na psychike. Słucham. Cytuj
epl 160 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 amerykanie sami rekrutuja irakijczykow do insurekcji wojna moze i jest zla ale na pewno bardzo fajna jesli lubisz strzelac jesli chcesz byc szczesliwy w zyciu rob to co lubisz robic (rozbrajaj bomby, miej rodzine whatever) w usa wybor p[latkow sniadaniowych ogranicza sie do jakis 500 pozycji;] Cytuj
Carleone 31 Opublikowano 2 lutego 2010 Opublikowano 2 lutego 2010 w końcu się wybrałem na avatara co by nie mieć zaległości i się rozczarowałem, może dlatego, że kiedy jak szedłem do kina co chwila widziałem teksty jaki to jest zaje,bisty film. Wizualnie okej ale też mnie nie powalił, fabuła - nic nadzwyczajnego. Od zawsze uważałem, że film musi powalać scenariuszem, grą aktorską a nie efektami, myślałem, że może zmienie zdanie ale nie teraz. Jeśli chodzi o produkcje Camerona to wybieram titanica ;] Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.