Skocz do zawartości

Avatar


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pierwsze opinie chyba wskazują, że nie będzie to tak banalne i słodkopierdzące jak jedynka czyli jest szansa na coś więcej, niż dużo efektów komputerowych na ekranie. no i porządne, a nie dodane na odwal się w postprodukcji 3D. chyba się przejdę.... 

Opublikowano
18 godzin temu, Kazub napisał:

pierwsze opinie chyba wskazują, że nie będzie to tak banalne i słodkopierdzące jak jedynka czyli jest szansa na coś więcej, niż dużo efektów komputerowych na ekranie. no i porządne, a nie dodane na odwal się w postprodukcji 3D. chyba się przejdę.... 

 

Nie było dodane, tylko pioniersko kręcone kamerami 3d.

Opublikowano

Podobno 3D w tym filmie jest na jakims nowym kosmicznym poziomie i w jednej recenzji czytalem, ze po tym filmie chcialo by sie te 3D juz w kazdym filmie. Z tym, ze musi to byc obraz 3d premium (np imax 3d w nowym jorku jak podaje to recenzent).

 

 

Opublikowano

Pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie pierwszy Avatar w 3D, ale ta część to jest mózgorozpierdalacz w tej dziedzinie. Serio, w 3D ustawili poprzeczkę tak wysoko, że chyba ją jedynie kolejną częścią przesuną. Już od pierwszych scen micha się cieszy widząc tę głębię a jak schodzimy do wody to już jest wizualny orgazm. Technicznie to jest jebany majstersztyk i dopieszczenie każdego detalu robi kolosalne wrażenie. Wodny świat został tak fenomenalnie oddany, że naprawdę można się poczuć jakby się tam było. Podwodna Pandora jest przepiękna i podróż w ten świat to czysta przyjemność. 

 

Historia? Lekkie meh. Cała oś fabularna mocno naciągana i szyta bardzo grubymi nićmi, w ogóle nie czułem ważności ani logiki motywów filmowych adwersarzy. Ale już sposób prowadzenia, granie na emocjach, relacje międzyludzkie i rodzinne - tutaj trzeba oddać twórcom, że się spisali na medal. 

 

Jedyny zarzut od strony technicznej to dziwny i skaczący framerate. Nie wiem czy to kwestia heliosowego projektora czy coś nie pykło, bo część scen wyglądała filmowo w 24-30 klatkach a część w jakichś 50, i to czasem następujących zaraz po sobie. Burzyło to nieco immersję i czułem się chwilami jakbym oglądał cutscenki z Uncharted 6. 

 

Cameron, życzę ci sukcesu kasowego, bo nie mogę się doczekać co wymyślisz w kolejnej odsłonie. 

 

Do takich filmów chodzi się do kina. 

 

I powinien być obowiązek oglądania tego w 3D.

  • Plusik 1
  • Dzięki 4
Opublikowano
59 minut temu, Rudiok napisał:

Pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie pierwszy Avatar w 3D, ale ta część to jest mózgorozpierdalacz w tej dziedzinie. Serio, w 3D ustawili poprzeczkę tak wysoko, że chyba ją jedynie kolejną częścią przesuną. Już od pierwszych scen micha się cieszy widząc tę głębię a jak schodzimy do wody to już jest wizualny orgazm. Technicznie to jest jebany majstersztyk i dopieszczenie każdego detalu robi kolosalne wrażenie. Wodny świat został tak fenomenalnie oddany, że naprawdę można się poczuć jakby się tam było. Podwodna Pandora jest przepiękna i podróż w ten świat to czysta przyjemność. 

 

Historia? Lekkie meh. Cała oś fabularna mocno naciągana i szyta bardzo grubymi nićmi, w ogóle nie czułem ważności ani logiki motywów filmowych adwersarzy. Ale już sposób prowadzenia, granie na emocjach, relacje międzyludzkie i rodzinne - tutaj trzeba oddać twórcom, że się spisali na medal. 

 

Jedyny zarzut od strony technicznej to dziwny i skaczący framerate. Nie wiem czy to kwestia heliosowego projektora czy coś nie pykło, bo część scen wyglądała filmowo w 24-30 klatkach a część w jakichś 50, i to czasem następujących zaraz po sobie. Burzyło to nieco immersję i czułem się chwilami jakbym oglądał cutscenki z Uncharted 6. 

 

Cameron, życzę ci sukcesu kasowego, bo nie mogę się doczekać co wymyślisz w kolejnej odsłonie. 

 

Do takich filmów chodzi się do kina. 

 

I powinien być obowiązek oglądania tego w 3D.

 

No fajnie, że jest to mózgorozpierdalacz w dziedzinie 3D, ale nic nie napisałeś czy jest to dobry, fajny film. I myślę, że nie jest to przypadek, bo większość recenzji jest raczej spójna - technicznie świetne widowisko, jako film spierdolina do zaorania. Nie wiadomo czy iść do kina czy nie :notbad:

Opublikowano
Teraz, Meanthord napisał:

 

No fajnie, że jest to mózgorozpierdalacz w dziedzinie 3D, ale nic nie napisałeś czy jest to dobry, fajny film. I myślę, że nie jest to przypadek, bo większość recenzji jest raczej spójna - technicznie świetne widowisko, jako film spierdolina do zaorania. Nie wiadomo czy iść do kina czy nie :notbad:

 

No i tak też napisałem. Widowisko jest to piękne, ale fabularnie jest przeciętnie. To jest film z pogranicza baśni nastawiony na relacje rodzinne i międzyludzkie i to mu wychodzi świetnie. Ale oś fabularna mogłaby być lepiej dopracowana. 

 

Natomiast zdecydowanie warto pójść do kina i przeżyć tę opowieść. Mimo słabej warstwy fabularnej całość robi ogromne wrażenie. 

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, Rudiok napisał:

Jedyny zarzut od strony technicznej to dziwny i skaczący framerate. Nie wiem czy to kwestia heliosowego projektora czy coś nie pykło, bo część scen wyglądała filmowo w 24-30 klatkach a część w jakichś 50, i to czasem następujących zaraz po sobie.

Miałeś takie wrażenie bo film był tak nagrany. Nie pamiętam teraz gdzie to czytałem ale jest kilka/kilkanaście scen nagrywanych w 48fps

Edytowane przez Tomek P.
Opublikowano
57 minut temu, Tomek P. napisał:

Miałeś takie wrażenie bo film był tak nagrany. Nie pamiętam teraz gdzie to czytałem ale jest kilka/kilkanaście scen nagrywanych w 48fps

 

Tak, ja wiem że tak był nagrany, ale miałoby to sens jakby cały był tak nagrany. A tu jest w obrębie jednej sceny kilka różnych ujęć i każde z nich w innym framerate. Wygląda to średnio, aż zacząłem podświadomie patrzeć czy gdzieś się tekstury nie wczytały ;)

Opublikowano

Wczoraj obejrzałem a raczej przemęczyłem się w 3D imax, połowa filmu do wywalenia, efekty nie robiły jakoś mocno wrażenia tak samo jak 3D, fabuła miałka i wszystko miało się wrażenie było kalką jedynki tylko z totalnie bez sensownymi motywami . Bezpieczny sequel 6/10

  • beka z typa 1
Opublikowano
11 godzin temu, Whisker napisał:

Miałki, powtarzalny a efekty 3D jak w 2013 roku, ocena 6/10,

 

17 minut temu, Whisker napisał:

Wczoraj obejrzałem a raczej przemęczyłem się w 3D imax, połowa filmu do wywalenia, efekty nie robiły jakoś mocno wrażenia tak samo jak 3D, fabuła miałka i wszystko miało się wrażenie było kalką jedynki tylko z totalnie bez sensownymi motywami . Bezpieczny sequel 6/10

 

Alkohol byl grany moze wczoraj?

  • Haha 5
Opublikowano

Nie miałem wielkich oczekiwań. Bawiłem się świetnie na filmie, bardzo fajne 3d, nienachalne, nie męczy oczu a dodaje wiele do filmu. Miom zdaniem warto pójść do kina.

Opublikowano

no wow. ten film wyprzedza swoje czasy i długo nie powstanie nic na tym poziomie. tzn powstanie jak wyjdzie trójka ;) masa scen które wciskają w fotel albo powodują banana :banana-santa:Way of Water to czysty wydestylowany fun i magia kina

 

koniecznie Imax 3D, chociaż ta wersja HFR też mogłaby być dobra bo sekwencje akcji których jest sporo byłyby czytelniejsze, chyba się przejdę drugi raz dla porównania efektu

 

może nie było szoku jak przy jedynce (to była nowa jakość wtedy) ale ten film jest zrobiony jeszcze lepiej i oglądałem to momentami z pozycji podłogi

 

nie idąc na to do kina tracicie coś ż życia.

 

Avatar Avatar2 GIF - Avatar Avatar2 Way Of Water - Discover & Share GIFs

  • This 1
Opublikowano
3 godziny temu, nero2082 napisał:

idąc na to do kina tracicie coś ż życia.

Benchmarka, który wypierdala się na ryj, kiedy tylko próbuje opowiedzieć jakąś historię?

  • Plusik 1
Opublikowano

wiedziałem na co idę i nie wymagałem od Smurfahontas głębi i wewnętrznego katharsis

 

a fabuła trzymała się kupy, dziwna tylko ta rola Weaver, chcieli ją w filmie to jej wymyślili rolę ale pokrętnie 

Opublikowano (edytowane)

W zwykłym kinie zwykłe 3D jest ok ale trzeba by ze dwie dekady siedzieć pod kamieniem by się podniecać ponadprzeciętnie. Może w Imaxie wykręca gałki ale to chyba nie był docelowy zamysł twórców. Kto tego nie obejrzy tak na prawdę wiele nie straci bo to w gruncie rzeczy Avatar +. I to jest właśnie doskonały film na niedzielne popołudnie, lekki, efekciarski i nie męczący. Wyglada pięknie bez dwóch zdań ale Cameron ewidentnie skupił się na warstwie technicznej w tym konstruowaniu kamery a zapomiał o jakiejś dobrej historii. Te wszystkie scenariuszowe wygibasy to tylko pretekst to pokazania miliardów pikseli tworzących efektowne, nowe okoliczności przyrody. Dodawanie do tej historii jakiejś metafizyki i ukrytego przesłania jest grubą przesadą.

Rozumiem, że ciężko teraz widza zaskoczyć czymkolwiek ale na dobry scenariusz zawsze będzie zapotrzebowanie. 

Edytowane przez addhoc
Opublikowano

Wczoraj byłem na 2d....nie wiem czy dziś nie pójdę na 3d.

Pozamiatał mnie ten film. Bardzo lubię jedynkę i w sumie wiedziałem czego się spodziewać a tu się okazało, że dwójka jeszcze lepsza od poprzedniczki. Motyw ojca dla tatuśka puka w serduszko. Wygląda to zajebiście i już nie mogę się doczekać aż w domu to obejrzę na oledziku w HDR i z atmos.

Było epicko prócz bólu tyłka od niewygodnych siedzeń.

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...