Opublikowano 20 sierpnia 200915 l Chciałbym zaproponować dyskusję na temat lekcji polskiego w nowoczesnej szkole. Zastanawia mnie wiele kwestii, m.in. czym jest nowoczesna szkoła oraz jakie jest miejsce literatury w tejże szkole? Ostatnią szkołę skończyłem kilka lat temu, a obecnie, studiując, potrafię spojrzeć na wiele dawnych spraw z innej perspektywy. Zdałem sobie sprawę, że lekcje języka polskiego były tak naprawdę pewnego rodzaju "wstępem do kulturoznawstwa" - istny kogel mogel, w którym znalazło się miejsce i dla filozofii, i dla teorii malarstwa, dla językoznawstwa polskiego, a wreszcie dla literatury. Zarówno polskiej, jak i zagranicznej. Jaki waszym zdaniem powinien być kanon lektur? Czy w ogóle powinien istnieć pewien odgórny nakaz/wykaz czytania określonych pozycji? Jako liberał i zwolennik prywatnego szkolnictwa na poziomie ponadpodstawowym, uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłaby pełna dowolność dyrektorów/nauczycieli w konstruowaniu planu zajęć i doborze lektur. Jest jeszcze ważna kwestia obecności literatury obcej na lekcjach języka polskiego. W wielu wypadkach jest ona konieczna ze względu na uniwersalność prądów, trendów, obecność archetypów etc etc etc. Gdzie powinny być jednak jej granice? Wreszcie, jaki jest wasz "wymarzony" kanon? (: Uh, sporo tego się nazbierało, ale mam nadzieję, że uda się nam rozwinąć ciekawą dyskusję.
Opublikowano 23 sierpnia 200915 l (...) pełna dowolność dyrektorów/nauczycieli w konstruowaniu planu zajęć i doborze lektur. To nie możliwe, ponieważ znaleźli by się "filozofowie", którzy karmili by uczniów harlequinami z kiosku. Mam dwa proste powody, dla których ten pomysł nie ma szans powodzenia. Pierwsze - dostępność lektur w bibliotekach. Drugie - każdy uczeń powinien znac epokę tak samo, nie może dojść do sytuacji, gdzie jedni omówili z baroku tylko Molier'a a inni Pierre Corneille'a. Według mnie, jedyna zmiana w systemie szkolinictwa w literaturze powinna dotyczyć współczesności. Powinno omawiać się literaturę sci-fi oraz fantasy oraz dzisiejsze nurty filozoficzne, tak by każdy mógł skorzystać z tej znjomości i odnieść to do tego co aktualnie oznacza się bestsellerem. Brak takiej świadomości powoduje, że ludzie nie mają pojęcia co czytają. Edytowane 23 sierpnia 200915 l przez Cold
Opublikowano 3 września 200915 l Nie bedzie zmiany, bo na np. maturze kazdy musi miec taki sam material w szkole. Nie wiem jak by ustawiali egzamin, gdyby kazda szkola miala co innego . Niestety na to nie da rady... Pomimo tego, ze dla mnie 90% lektu szkolnych to bylo badziewie, a przez takich "Krzyzakow" nabralem taki wstret do ksiazek, ze za gimnazjum i liceum przeczytalem moze ze 3 lektury, nie widze innego rozwiazania... Kto nie czyta, to i tak nie bedzie czytal, i sobie jakos poradzi . Ale przyznaje racje Coldowi - kanon lektur moglby zostac uzupelniony o nowa tematyke.
Opublikowano 23 października 200915 l Podobno do kanonu lektur szkolnych ma wejść Harry Potter? czy to prawda? macie jakieś informacje na ten temat? ciekawi mnie co każą dzieciom czytać za kolejne 10 lat. teletubisie zamiast puchatka?
Opublikowano 23 października 200915 l O ile się nie mylę, to pierwsza część jest już w gimnazjum jako lektura dodatkowa - i dobrze, kurna: bardzo dobry kawałek knigi moim skromny zdaniem.
Opublikowano 23 października 200915 l No tak, ale lektury w szkołach to są zazwyczaj arcydzieła. W liceum czyta się praktycznie najwybitniejsze książki z każdego okresu (wiadomo, że z priorytetem dzieł polskich). Dawanie dzieciom w szkole do czytania tego, co po prostu one czytają, nieco mija się z celem edukacji. Chociaż oczywiście rozumiem, dlaczego tak się robi. Jeśli 95% Polaków nie czyta nic lub prawie nic, to trzeba się najpierw starać, żeby dzieci czytały cokolwiek, a nie, żeby się znały na literaturze, bo to jak widać i tak się nie udaje.
Opublikowano 24 października 200915 l O ile się nie mylę, to pierwsza część jest już w gimnazjum jako lektura dodatkowa - i dobrze, kurna: bardzo dobry kawałek knigi moim skromny zdaniem. Lektura godna trzeciej klasy podstawowej dopiero w gimnazjum? Dobrze, że nie w liceum.
Opublikowano 4 listopada 200915 l Wstyd mi, naprawde wstyd. Harry potter jako lektura dodatkowa. Brzmi okropnie, dzieci maja prze,,(pipi)ane. Propo lektur w liceach - akurat nie jest zle czy okropnie, moze poza literatura pozytywizmu, no ale tak to bomba.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.